Lady Mia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Lady Mia
-
Nie, Majowiczka, nie poszlam sobie. :D Ale wiesz co jakoś tak zgubiłam dawno temu wątek i bardzo powoli wracam do forumowej rzeczywistości. ;) Nie chcę sie wcinać w wątek, żeby nie czuć się jeszcze bardziej z kosmosu. :D
-
Hmm...a czemu najeżdżacie na mamy (tak w skrócie, żeby Was nie nadwyrężać;) )???
-
Moje dzidzi zaraz będzie szalało po grochówce. :D Nie przepadam za tą zupą, ale zrobiłam na życzenie szanownego M. i teraz jakoś mi jednak posmakowało. :P I powiem Wam, że chyba...mam talent kulinarny, czym się wcale nie będę chwalić, żeby Was nie przyćmić swym blaskiem. :P
-
Hm, znowu na biedne teściowe najeżdżacie??:D
-
O matko, sen mnie zwala z nóg. Uciekam, do miłego pogadania. ;)
-
Ups, sorry, ale ...siara. :P Jedna na "m" i druga na "m" i już mi się kiełbasi. :P
-
Oj, Majowiczka, niestety nie wiem, kiedy się dowiem... Może za jakieś 2-3tyg. Ale nie jestem pewna... A co do tego co mówiłaś o powrocie do pracy... Może niektórym się wydaje, że zamierzasz wrócić po macierzyńskim bo tak tę pracę lubisz, a nie bo...musisz? A może te osoby sądzą, że jak się dziecko urodzi, to Twój instynkt macierzyński przysłoni racjonalnie myślenie i będziesz siedzieć w domu, bo postanowisz zostać matką-Polką??:D
-
Fasoleczka, zrób teraz ogłoszenie w internecie, na nk albo fb że tym razem nie życzysz sobie odwiedzin. :D Powiem Wam, że ja też się boję odwiedzin w celu obejrzenia naszego dziecka, ale liczę na takt mojej rodzinki. Chociaż teściowa pewnie przydrepcze, bo to jej pierwszy wnuk/wnuczka.
-
A córkę!!!!!!!!!! :D E, to gratulacje serdeczne! :D No no, będzie miał Twój wesoło: dwie baby w domu. :D
-
Majowiczka, a co to jest Cora???
-
Nie, nie, Mongrana, żadnych romansów. "Małżeństwo" z Wami w zupełności mi wystarcza. :P Po prostu po szpitalu mój zawziął się i siedział w domu, remoncik z teścikiem, to jako kucharka i kelnerka, także zleciało... Ale myślałam o Was, a własciwie próbowałam zgadywać, ile kolejnych stron wyprodukujecie, o czym piszecie, itd. :D
-
Oho, teściowe na tapecie???:D
-
Cześć Wszystkim. ;) No i skończyła się laba. Mąż po tygodniu urlopu wrócił do pracy. Ech, ale mi żal... Kurcze, znowu naskrobałyście tyle, że nie będzie mi się chciało wszystkiego nadrabiać. No cóż, jakoś będę musiała sie pogodzić z tym, że wypadłam z obiegu. ;)
-
A czy ja mówię, że sie nie cieszę?:D Wręcz przeciwnie. :D Idę zobaczyć, jak tam idzie remont (kontrola musi być:P). Nie wiem, czy wrócę. :P
-
Majowiczka, wiem coś o tym. Mojego nie mam ani w dzień, ani w nocy i straaaaaaasznie mnie to wkurza. I czuję się wtedy jak..samotna matka. :/
-
Ale mojemu się inne lody kojarzą. Zboczeniec, no! Może już mówiłam, ale wystarczyło po szpitalu zacząć balsam nakładać, robić peeling, dużo czasu poświęcać SOBIE... a ten głupieje na punkcie SeKsU. :P :D
-
Uwaga, mam coś dla tych które się martwią, że 7kg na plusie w 23tyg to za dużo. :D http://fajnamama.pl/23-tydzien-ciazy/
-
A mój bobo to chyba teraz zamierza przytyć, bo głód czuję aż w macicy. :P
-
Ja mam lodówkę pełną: pyszne wędlinki, pomidory, ogórki, pudding ze sklepu (czy jakoś tak), w garnku pomidorowa, kotlety mielone i dużo surówki z kwaśnej kapusty zostało.... Ale mam ochotę na loda. Mój jak to słyszy, to tylko się głupio uśmiecha. :P
-
Też bym napiła się takiego koktajlu z truskawek+śmietanka 30%+cukier...mmmm...... Ale truskawki muszą być teraz koszmarnie drogie.
-
Nie dostałam 5. :P Tylko 4. :D Ale bez mrugnięcia okiem i w sumie nie dano mi szans na 5, tzn za mało babka dała mi pytań, bo stwierdziła, że skoro jestem po szpitalu, to moje ambicje już wygasły...ot durna..
-
Oho, Mongrana po wczorajszych ekscesach (nie bardzo wiem, o co chodziło) chyba dziś odreagowujesz??? :D Bo takie teksty walisz, że mi czapka się na głowie przekręca. :D
-
No może i winowata. :D Ale Ty wiesz, ile ja mam więcej czasu NA WSZYSTKO odkąd nie siedzę na necie?:D Nawet się uczę po troszeńku do egzaminu. :D No niech mi ktoś wytłumaczy, dlaczego ja jestem ciągle głodna..........!!!
-
A i dodałam swój nr telefonu do galerii, jakby mnie znowu długo nie było...
-
Ech..mój w domu to nie bardzo mam czas. Spędzam z nim każdą minutę, bo potem znowu dłuuuuugo go przy mnie nie będzie, tzn będzie, ale tylko w kratkę, bo wraca do pracy...