

Lady Mia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Lady Mia
-
No i własnie spać mi się zachciało i nie ma że boli, muszę się już kłaść. :D Dobrej nocki Wam życzę. :*
-
Hmm...siedzę na forum i...zaczyna mi się chcieć spać i..śpię. :D
-
Majowiczka, widziałam. :D I pierwsze moje skojarzenie: "Boże, jaki on podobny do Artura..(mój ekssssss)" I taki dziwny ściska w okolicach serca. Gupia, gupia, gupia! A mój sylwester to...spanie jak nigdy. :D Dawno mi się tak dobrze nie spało. ;) Trochę było mi żal, że tak siedzimy jak te ciule, a ja już przed 21...spałam.
-
Majowiczka, jakoś się nie wczytuję w nie. Lekarz mówi, że mają tendencję spadkową, to mu wierzę i nie wnikam już aż tak. Wie co robi, a jak zrobi coś źle, to zapłaci za to jak za zboże i kropka. Ja tam jestem od tego, żeby ciążę godnie przeżyć a nie się stresować każdym niezrozumiałym znaczkiem na wyniku badań. :P Nie zazdroszczę Ci tego uczulenia. Ech, wybacz, że o nim zapomniałam. Głupio mi, bo o kim jak o kim, ale o Tobie to juz powinnam co nieco wiedzieć i się orientować...
-
Majowiczka, nawet raz na jakiś czas nie możesz sobie pozwolić? Lekarz przepisał mi żelazo, wrócę do grona "zapartych"...
-
Khaleesi, znam jeszcze jedną taką kobietę: matkę mojej koleżanki. Wypisz, wymaluj jak teściowa migotki. A może nawet gorsza (nie znam ww teściowej, więc nie mam porównania). Moim zdaniem tacy ludzie są albo chorzy psychicznie, albo przynajmniej mają jakieś ciężkie zaburzenia. Lena, ale pyszności robisz... :D Chciałabym móc jeść dużo i wcale nie tyć. Heh..marzenie.
-
Boziu, nie przytyłam, a apetyt mam. :D Właśnie jem kotleta schabowego z surówką. :D
-
Annmargaret, ja tez gratuluję. ;) To podczas swojego pierwszego razu byłaś ubrana???? :D Żart, nie pytam o szczegóły. ;)
-
U nas podobno lepszych nie ma lekarzy. Tzn albo wyzyskiwacze, a jak nie wyzyskiwacze to chamy. I weź tu człowieku do ginekologa chodź.
-
Bo dziś miałam-z wynikami badań. Za tydzień usg. Za dwa kontrolna. I za 4tyg. też kontrolna. Musiał sobie wyrównać, zeby znowu było co dwa tyg równe!!!!!!!! Ja bym go chętnie wykastrowała! Moja bratowa do niego chodziła i mówi, że jej też tak robił, tylko, że wizyty miała co 3tyg, ale na zwolnienie poszła dopiero w połowie ciąży jednej i w czwartym miesiącu w drugiej.
-
Widzę, ze ci lekarze to co jeden to lepszy...
-
A ja już jestem! :D Aguś dziękuję za informacje. Ech, czyli wylecę z roboty po macierzyńskim. :/ Wrrr...i wszystko trzeba będzie zaczynać od nowa.. Byłam u gina. Zdzirus. W tym miesiącu będę na u niego na..uwaga!...na czterech wizytach. Super. A mój wypłatę dostanie dopiero w lutym. Nie wiem, jak to się wszystko uda finansowo, bo było już trochę wydatków, a sporo przed nami... Jedyne co mnie ucieszyło, to to że nic nie przytyłam od poprzedniej wizyty, a nawet schudłam pół kg. CUD...
-
Happy New Year! :D No nareszcie mogę się do Was dostać! :D Internet mi zablokowali z Nowym Rokiem, chamy jedne, czujecie to??!!!! Bo rachunków nie płaciłam. :P Tzn już uregulowane, zadzwoniłam, podałam kwotę jaką wpłaciłam i po 20min internet już był. Tak mi na słowo uwierzyli? Szok. Aha, bardzo mnie cieszy, że zauważacie mój brak na forum. :D Uwielbiam Was. :* Z grubsza Was poczytałam, za bardzo nie wnikałam, bo mam dziś napięty grafik (odkurzanie samochodu), obiad i wizyta u gina (na razie jeszcze bez usg, to za tydzień). Witam nową-Przełomową...dość ciekawą nową. ;> Mam pytanie do Aguś, chociaż o wypowiedź proszę każdą, która się orientuje. Sprawa jest następująca. Własnie skończyła mi się umowa w pracy. Nie zwolnili mnie do trzeciego tygodnia ciąży, więc teraz juz do rozwiązania muszą się ze mną męczyć (zgadza się??). I jak na razie nie dostałam żadnego wezwania na podpisanie umowy, czy też jakiegoś aneksu. pyt.1 Czy w ogóle będę musiała coś podpisywać w związku z przedłużeniem umowy? Poza tym, odkryłam, że to przedłużenie umowy jest moją trzecią umową w tej firmie. Pyt2. Czy to oznacza, że ona musi być na stałe, czy...to nie obowiązuje(coś czytałam, że ustawa antykryzysowa o umowach miała być realizowana tylko przez 2-3lata, a teraz znów miało być, że trzecia umowa ma być na stałe)??
-
Wszystkie fanki Kargula i Pawlaka proszone są przed telewizory. :D Lecę oglądać. :D Gdybym nie miała czasu jutro z Wami pogadać, to...życzę Wam wszystkiego najlepsze w tym Nowym Roku i...udanej jutrzejszej zabawy. ;)
-
Noo..Migotka....powalają mnie te opowieści.. Szacun dla Ciebie, że jeszcze nie oszalałaś. O matko, czytam sobie własnie o porodzie i...z przerażenia mi łzy w oczach stają-tak się boję. Ech..niby jeszcze dużo czasu, ale odkąd poczułam ruchy to ciągle o tym myślę. Bo trudno zapomnieć, że co się zaczęło (ciąża) to i kiedyś skończyć się musi (poród).
-
Migotka, a Twój zostaje?
-
Własnie, ładnie się Twój zachował, że stanął w Twojej obronie. To już połowa sukcesu. Bo najgorzej jakby za mamusią obstawał... :/
-
Migotka, co to za babsztyl jest!!!!!!!!! Ludzie, myślałam, że takie babska nie istnieją! Ale jednak. Kurde, ja to bym chyba zdechła z taką pod jednym dachem. Na szczęście swoją mam na tyle daleko, że się za dużo wtrącać nie może. A jak coś tam próbuje (nawet w mojej sprawie), to...zaraz mi ciśnienie skacze. Kiedyś była bardziej natrętna, ale powiedziałam swojemu, że ma z nią pogadać, co by się nie wtrącała nawet na pół sekundy, bo albo żeni się ze mną albo z mamusią. No i na razie pomogło. Mam nadzieję, że na zawsze. A jak nie...to też będzie dym.
-
No kurde, ja mam na razie dziękować Niebiosom-ciążę niezagrożoną, zdrową, więc mam ochotę na małe co nieco, ale własnie do szczęścia brakuje mi tego żelu. :P No i jeszcze mój wymyślił, że wolno się kochać tylko do któregoś miesiąca- bo mu kolega tak powiedział i dla bezpieczeństwa już by zaprzestal dotykania się do mnie. A ja....ech...ma się ten temperamencik. :P Chodzę jak wygłodniała wilczyca. :P Mam ochotę zabić swojego kolegę, a M ...zg......żywcem i siłą wziąć. :D :P
-
Zresztą znalazłam już w necie, że można (może już pisałam), ale...te z apteki, które są przebadane i dopuszczone do użytku w ciąży.
-
Was o coś zapytać, to potem każda ma swoje zdanie i nie odpuści-nie da się drugiej przekonać. :P Nie będę się gina pytać o tak intymne sprawy, no chyba że się opiję Bavarii i zdobędę na odwagę. :P Pójdę do apteki i się spytam, czy są jakieś bezipieczne dla kobiet w ciąży i już. :D
-
Mongrana,MadziKulka ma rację, jak ja bym miała się olejem nawilżac, a potem myślała o smażonych racuchach..bleeeee.... Czytałam o tym lubrykantach. Piszą, że można, ale te z apteki, delikatne. I jeszcze jedno: przy niezagrożonej ciąży do którego miesiąca można w ogóle uprawiać seks???
-
MadziKulka, tak sie potem jorgnęłam, co ja napisałam annmargaret dajesz?". Wybacz annmargaret, miało to być zachęcenia do zwierzenia się z sekretu. :D No i gratulacje, a może i kościelny? A my będziemy druhenkami ubranymi na biało wzdłuż czerwonego dywanu będziemy sypać kwiatki. :D
-
NIe mam pojęcia, czemu nie, ale zaczęła czytać, nie było nic konkretnego tylko jakieś forum a tam jakaś dziewica orleańska : "mnie ginekolog absolutnie zakazał". Wrrrrr.......... Nigdy nie używałam, więc..nie za bardzo się orientuję nawet co piszą na opakowaniu.
-
Dajesz annmargaret?????