Lady Mia

Słyszałam, że u mnie w szpitalu też tak jest ale jakoś ...wszystko to dla mnie zupełna nowość i jestem w nieustannym szoku przedporodowym.

Już w dwóch listach internetowych piszą: "kosmetyki do makijażu". Czy kobiecie przed i po porodzie przychodzi w ogóle do głowy żeby się malować?????? :D

I pytanie jeszcze jedno mam: czy po porodzie można trochę odpocząć czy każą wstawać? Jest jakiś czas kiedy można sobie leżeć i nic nas nie obchodzi?

No MadziKulka, gratulacje! :D I już jesteśmy...skopane. :D

MadziKulka, gdybyś tak znalazła jakieś ok jak na Twoje oko i mi podesłała, byłabym wdzięczna. I przy okazji jakąs wyprawkę dla mamy która się wybiera do porodu. Bo jestem zielona. Mam przyjaciółkę która jest z tym na bieżąco w miarę i wszystko mi jeszcze sto razy roztłumaczy, ale tak sobie chciałam już zacząć powoli układać w głowie co i jak...

Mam do Was głupie może pytanie, ale...czy to co piszą w tych wyprawkach internetowych to już wszystko co potrzebne dla dziecka?

Ludzie, ja to całkowicie nie wiem, czego i ile kupować...

Zjadłam kawalątek tego śledzia, ale...obrzydzenie mnie wzięło i już nie jadłam dalej. Potem był bigos z ziemniakami i mlekiem. :P A teraz zerkam na program o anoreksji na dwójce, widzi to ktoś też?

Własnie, Mongrana, mów ile masz lat i nie przesadzaj... Kurcze, a moze ja powinnam mówić "pani Mongrano"? A ja tak na bezczela na Ty...

Kurcze, ja do tej pory się upierałam, że kolor musi być wg płci, ale tak naprawdę w domu jakie to ma znaczenie...? Może na jakieś wyjście to oki, ale w domu to chyba nie będę koniecznie się upierać przy różowym dla dziewczynki a niebieskim dla chłopca.

Ufff..cudem znalazłam ostatnie śledzie w sklepie! I to z datą ważności do 30.12!!! Wszystko ludziska wyżarły! Kurcze, a mnie się podoba perspektywa siedzenia w domu na sylwka. I też sobie chyba poszukam tej bavarii..dlaczego niby zawsze mam być stratna? No i obiecałam sobie że spiję się piccolo i umoczę pyszczek w tradycyjnym szampanie. :D A tak! A w Nowy Rok będą flaczki i rybka. I własnie żarełkiem się obłożymy i będzie to chyba najlepsze święto na świecie. :D Maj, to z tym wiekiem to był ŻART!!!!!!! :D Każdy jest młody, kto się młodo czuje. Choć coś czuję, że będę miała doła z powodu przemijającego czasu, tak jak już to czasem ma miejsce. Pamiętam jak sama bawiłam sie lalkami, jak marzyłam o pełnoletności, slubie i dzieciach, a to wszystko już się staje realne. Majowiczka, czy aby na pewno na allegro wszystko jest tanie? Szukałam ostatnio tej mikrofali i mizerny był wybór w przedziale 300-400zł. A poszukaliśmy w sklepie u nas i droższych jak 400to nawet chyba nie było... Także nie wiem, czemu to tak jest, skoro zelmera z grillem kupiliśmy za 300 a na allegro podobna była za 500....

Dosiach, że niby że I ??:D Nie no, ja jestem taka jak wszyscy, najbardziej zwyczajna na świecie. :D No, jadę szukać śledzika, bo mam zachciewajkę. :D

Khaleesi, ja mam wrażenie, jakbym miała tych serc miliony, bo wszędzie mi na brzuchu pulsuje, ale doszłam do wniosku, że to krew w zyłach. :D Jednak ten "puls" jest trochę inny i przed chwilą dwa razy mnie uraczył swym uderzeniem. :D Nie macie pojęcia jakie to uczucie! :D Ups, błąd, Wy akurat macie pojęcie co to za wspaniała wspaniałość. :D Na forum dla gay i les nie wiedzą. :P

A Fasoleczka, wiem, aż taka młoda nie jestem. Na porodówka dużo młodsza niż ja bywają, więc powoli moje kompleksy (że jestem za młoda na dziecko) cichną.

A to nie Paulinek, albo własnie..Skiti????????? Ja mam urodzinki 20kwietnia. Skończę 22 lata! Czujecie to?? Ale będę stara, nie? :P A czy któraś nie mówiła że ma 30? :P

Właśnie, ale ja mam skleroze jednak i nie pamiętam. ;) I tak jeszcze mi przyszło do głowy, że nie można tak sępic nic od kogoś, bo trzeba wziąć pod uwagę, że ktoś może już oddała komuś innemu, albo ma jakieś zużyte ubranka czy przybory i wie, że nie wypada takich dziecku dać...a może niektóre już w ogóle sie nie nadają. A może ktoś planuje jeszcze jakieś dziecko, albo planuje komuś dać, kto ma zamiar mieć dzidziusia, także ...Fasoleczka, odrobina zrozumienia dla tej Twojej biednej rodzinki. ;)

USG ma 9stycznia, o matkoooo...:D Kurcze, teraz tylko Sylwester, Wielkanoc, moje urodziny i kolejne wielkie wydarzenie to...narodziny naszego dziecięcia. ;) A czy któraś z nas przypadkiem nie miała brac ślubu w święta?? Czy ktoś coś kojarzy???

Skiti, nie wiem, jak pozostałe dziewczyny, ale ja Cię jakoś nie kojarzę, jesteś u nas po raz pierwszy czy ja mam sklerozę? MadziKulka, gratuluję sweterka. :D Nie lubię różowego, ale też sobie kupiłam w nadziei że będę go kiedyś nosić i jak na razie nie został zaszczycony moim pięknym body. :D

Dosiach, ale wiesz, ja ciągle czujnie się temu przyglądam czy na pewno to "to". Ale nie powiem, taki nietypowy 'bulgotek" a mnie łzy jak grochy pociekły...

Dosiach, to moja pierwsza ciąża i ja wydaje mi się że odczułam pierwsze ruchy w 20tyg i zważywszy na to, że u mnie to idzie "książkowo", to się na razie trzymam tego co piszą. :D Majowiczka, dostaniesz dzisiaj reprymendę. :D Odpowiedziałam na zadane pytanie o stawaniu po stronie.

My to się od pierwszej minuty ciąży nastawialiśmy, że sami będziemy musieli wszystko kupić. I nadal mamy takie nastawienie, że nawet jeśli ktos nam coś obiecał, to z przyczyn obiektywnych może to nie wypalić i sami będziemy musieli sobie poradzić. Teściowa coś mówiła, że w jej rodzinie już mi wyprawkę kompletują i dlatego niedługo zamierzam ją delikatnie podpytać czy to nadal aktualne czy nie, bo nie wiem ile czego kupować. I nie będę się z tym szczypać. No i to tyle wsparcia. Inna sprawa jeśli chodzi o pomoc przy dziecku. Tu to od razu wiedziałam, że pierwszą moją mamę doleci, ale to dla mnie oczywiste, że ją POPROSZĘ i nie będę czekać, aż ona się domyśli. Także Fasolka, nie gadaj, że nie możesz na nikogo liczyć, bo my wszystkie tak naprawdę musimy liczyć na siebie, a te ewentualne prezenty od rodziny to tylko ich dobra wola, która może sie zmienić. ;)

Majowiczka, a gdzież tam. To się pojawia niespodziewanie i ja sama jak dotykam to nie czuję nic. Tak "od środka" czuję, ale na zewnątrz nie. Czytałam nawet w necie, kiedy ruchy są odczuwalne na zewnątrz, to piszą, że dopiero pod koniec 5miesiąca.

Fasoleczka, jest taka złota zasada: "umiesz liczyć licz na siebie".

Ludzie, cud! Od ostatniej wizyty u lekarza przytyłam niecałe pół kg!!! :D Bałam się na wagę wchodzić, ale..weszłam i cieszę sie jak dziecko. :D Ale jeszcze jutro się zważę dla pewności. :P Bo znowu nie dowierzam. :P

A propos odkurzacza... bo mi się chyba popsuł. Tzn chodzi, ale bardzo słabo ciągnie. Wymieniłam worek, oczyściłam filtr i...dupa. Właśnie jeszcze rurę czyszczę i też to nic nie daje. Nie wiecie o co może chodzić?