Lady Mia

No własnie i mnie nie zachwyca ciąża, ale...chyba mimo to chciałabym mieć większą rodzinkę. Chociaż po porodzie mogę zmienić zdanie. :/

Majowiczka, naprawdę nie chcesz drugiego? Czemu? Ten stan aż tak bardzo Cię męczy? To mnie zaskoczyłaś...

Rzeczywistość, moja mama urodziła pięcioro dzieci i nie rozumie, jak to można w ciaży wymiotować, bo ona tego problemu nie zna. Moja jedna siostra wymiotowała non stop w każdej ciąży, a druga-miała tylko mdłości i to przez 2tyg. A trzecia-miała je, ale tylko na początku. Hm, wniosek? Tego nie przewidzisz.

Ja też tak mam. Czasami mówienie jest dla mnie zbyt duzym wysiłkiem. Zwłaszcza, kiedy się przejem... Wtedy tracę jeszcze więcej sił.

A na forum jest mnóstwo fajnych mam, co mają już przynajmniej jedno dziecko i mogą mieć więcej na temat ciąży do powiedzenia, bo mają zdecydowanie większe doświadczenie. ;)

To ci dopiero! :D Skąd pomysł, że to moja druga ciąża? :D Bo się tak mądrzę? :D Nie, nie, to moja pierwsza ciąża, na dodatek jestem smarkata w porównaniu z Tobą, ale mam już swoją filozofię i chwilami tak sobie gadam. ;) A co do mdłości..miałam je, miałam. Było ciekawie....

Ufff...juz się o Ciebie martwiłam Rzeczywistość. ;) Hm, znam to uczucie, znam..jak przed chwilą pisałam. Ale chyba nie mamy innego wyjścia jak codziennie godzić się z ciążową rzeczywistością. ;) Kurcze, tak mi się tu z Wami dobrze siedzi, że nie spostrzegłam kiedy to 22wybiła! Myślałam, że dopiero co jest 20, może 21. :O

A widzisz, Rzeczywistość, czytałam coś kiedys, że te powerady też zakazane, choć wiem, że to nie to samo co energetyki, ale...chemię mają podobno i już. Normalnie oszaleć idzie. Ale lekarz kazał, więc chyba jednak nie są takie straszne. ;)

Rozumiem Rzeczywistość. Był taki czas w moim życiu, kiedy ćwiczyłam codziennie, nawet wiele godzin, baaaardzo kontrolowałam wagę, a jak jednego dnia nie ćwiczyłam, to następnego czułam się taka już gruba, zwiotczała...-musiałam to nadrobić dnia kolejnego. W porównaniu z tamtym czasem-jestem już nie pączusiem, tylko pasztetem. I przeżywam swój wzrost wagi, ale ...walczę z myślami jak lwica! ;)

Rzeczywistość, mam nadzieję, że Twój mąż TYLKO żartował... I z tego powodu nie robi tragedii ......?

Rzeczywistość, chyba też jesteś bardzo krytyczna wobec siebie, albo mi się wydaje...

Rzeczywistość, a piłaś kiedyś sok śliwkowy?:D Mmmmmmmmmmmm...... A Frugo juz nie pamiętam z czego był (jakieś owoce egzotyczne), ale taki ciemny-oooooo..... :D Wszelkiego rodzaju kubusie i pysie są też niezłe, ale chyba pragnienie najlepiej gasi woda. Ja np bardzo kiedyś lubiłam muszyniankę i galicjankę. Wysokozmineralizowane-czy jak to się tam pisze. Teraz jakoś przepadam za najzwyklejszą niegazową. Ale colkę też lubię. :D

Rzeczywistość, olej tę kobietę. ;) A powiem Ci, że zauważyłam wiele takich wszech-mądrych pań, które "wiedzą najlepiej". :D Noooo...scyzoryk mi się otwiera. :D A najlepsze są te, co się w googlach naczytaja i pier... :P Nie mówie, zeby tam nie czytać, owszem, można czasem trzeba. Ale nic nie zastąpi zdrowego rozsądku.... Nawet najlepszy lekarz, poradnik i encyklopedia.

No właśnie, Rzeczywistość, te faje nie zawsze szkodzą, ale do tego to już na pewno nikogo nie będę namawiać, bo to baaaaaaardzo szkodzi dorosłym, a co dopiero tym maluszkom. I też nie popieram patologii typu upijanie się w ciąży, ale nawet takim żulerkom udaje się czasem jakimś cudem urodzić zdrowe dziecko. No i w sumie staram się już nie krytykować ostrożnych mam, bo ja też często się boję czy cos jest nie tak, ale raczej jak coś robię np po dzisiejszym sprzątaniu, ale..czuję się dobrze. ;)

Mongrana, nie wiem, skąd mama ma takie doświadczenia, może jeszcze z opowieści wojennych. :P Majowiczka, hmm...bo ja osobiście nie słyszałam od nikogo, od lekarza żadnego, ani nigdzie nie przeczytałam, żeby coli nie wolno było pić. Kiedyś tam jedna koleżanka o tym wspomniała, ale ona nie piła, bo zaszła w ciążę jak miała 15lat i co jej teściowa wmówiła, to ona tak robiła. :/ A co do coli, to jak ze wszystkim nie wolno przesadzać, bo owszem, ma kofeinę, no i jak ma ktos kłopoty z wątrobą, to może nasilić dolegliwości (tzn wzdęcia). Może jeszcze działać źle jak ktos ma jakieś szczególne dolegliwości, ale w ciąży całkowicie przebiegającej normalnie-nie rozumiem, czemu by się powstrzymywać. Gdybym miała być tak ostrożna, nie powinnam pić też herbaty, bo ma kofeinę, poza tym herbat zielonej i czerwonej-bo podobno są rakotwórcze, malinowej- bo może wywołać poronienie(??????????), nie powinnam jeść cebuli, ani czosnku, bo powodują szkodliwe wzdęcia (???????), konserw-bo coś tam(już nie pamiętam), smażonego, ani duszonego - bo też już nie pamiętam, ogórków kwaszonych i korniszonów, pomidorów ze skórką, cukierków z alkoholem (śladowe ilości, mniejsze niz w piwie bezalkoholowym...), słodyczy-bo sie grubnie...... Ta lista mogłaby sie ciągnąć do jutrzejszego popołudnia, dlatego jak już mówiłam, poza alkoholem i lekami raczej się nie ograniczam.

Rzeczywistosć, ja piję właśnie niewygazowaną, normalną zimną z bąbelkami... Powiedz mi, dlaczego nie można? Bo ma kofeinę czy dlatego że gazowana?

Mongrana, dlaczego w Niemczech ta piosenka nie jest dostępna? U nas dostępne są niemieckie i inne... o co tu chodzi?

Mongrana, kiedyś jeden Rosjanin, kierowca, który przyjeżdżał do mojej byłej firmy, zaczął mnie podrywać, wziął ode mnie numer i wydzwaniał...i ja tak pól po polsku, po rosyjsku i jeszcze po angielsku się z nim próbowałam dogadać ciesząc się, ze jakoś sobie daję radę. :D Pochwaliłam się mamie, że mam takiego absztyfikanta, a ona do mnie:"Dzieckoooooo!!!!!!!!! Tylko nie ruski! Ruski to straszne jebaki!!!" No po prostu padłam. :P

Mama po raz drugi, mylą mi się niestety forumowiczki, daty z nimi związane, wydarzenia itp. Stąd też moje pytanie.

Majowiczka, a Ty jakieś znasz? Może angielski?? Tobie bym takie piosenki dała na rozkminkę. :D

Mama po raz drugi, Twoja córka ma już 12lat? A Ty 28???

Mongrana, a powiedz mi, co w tych zdaniach robi takie samo ż? Nigdy nie widziałam, żeby stało sobie samo w zdaniu i nie wiedziałam do końca jaką funkcję tam pełni... Что ж так вьюга на город злится, Что ж так злится на город небо

Polityczna, bo mi się pokręciło, że to władza wzięła w swoje ręce zamieć. :D No ja niestety kilku nie znałam, np zamieć, niektórych nie byłam pewna. Ale mimo to stwierdzam, że język rosyjski ma niebywały klimat. :) Może już to pisałaś, ale mi chyba umknęło...czy Twój mąż jest Polakiem?

Mongrana, a tu zobacz wersję wg polskiego disco. :D http://www.youtube.com/watch?v=7jSZdo7YwHw

Dzięki Mongrana. ;) Już kończyłam swoją wersję, ale widzę, że się trochę różni. ;) I już wg mojej wychodziło, że to piosenka polityczna. :P Ale na szzczęście po prostu o zimie. ;) Choć szkoda, że nie o miłości.