Lady Mia

Albo wiecie co, nic w internecie nie czytajcie o tym co wolno ciężarnym przy sprzątaniu, bo można zgłupieć...

http://dziecko.onet.pl/33668,5,7,Swiateczne_porzadki_co_wolno_ciezarnej,1,artykul.html

No tak, racja...Wy macie znacznie gorzej...

Weź mnie nie stresuj, bo tak kozakowałam, że nic mi nie dolega, ale jak mnie tylko brzuch zabolał, to zaraz mnie czarne myśli nachodziły. Co najśmieszniejsze, dziś mój darł twarz, że mam się do tego nie dotykać, ale ja już ścierpieć nie mogłam, więc...w tajemnicy przed nim bawiłam się w szorowanie. :D Ej, nie najadłam się. Jeszcze bym coś oszamała...

No ale tak przynajmniej pisala. ;)

Ej., czemu nie wolno rąk wyciągać?? Bo może sobie nabruździłam tą dzisiejszą wyczynówką....

Wiem, majowiczka. Czytałam w M jak mama, że do połowy można przytyć 6kg. Ale są tu takie dziewczyny, co były chude przed ciążą, a przytyły tylko np 1kg. Mam na myśli Dosiach...bo ona mi tutaj utknęła w pamięci... A juz sto razy mówiłam, że mam bzika na tym punkcie. Póki nie staję na wadze, to aż tak bardzo nie rozpaczam, ale przez te dodatkowe kg to mi się nie chce nawet o siebie dbać.

Majowiczka, nie znasz powiedzenia, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach?;) Tzn nie wiem, jak kto tam ma w rodzinie, ale jak moja mama poprosiła jedną moją siostrę o pomoc, to ta...nawet nie raczyła bąknąć czy tak czy nie. Druga pracuje dużo, trzecia mieszka daleko.. a bratowa też pracuje, a po pracy zajmuje się dwójką dzieci. I chociaż się bałam, okna pomyłam sama i z firankami też się zmierzyłam. Co śmieszne karnisze miałam przykręcane, sama odkręciłam i przykręciłam, a przy tym cały czas ręce w górze. Nikt się nie zainteresował, nie przyszedł zapytać, czy może będzie potrzebna pomoc. Tylko mama mi asystowała, ale ma już prawie 70lat, więc też nie mogę od niej wymagać, że będzie skakała po parapetach.....

Maj, jak ostatnio stałam na wadze, to też było +4, ale teraz pewnie to i nawet może z 6...... Chociaż nie czuję jakiegoś błyskawicznego wzrostu to jednak ...na pewno nie spada. :(((((

ja dziś zjadłam śniadanie, 2śniadanie w wersji mini, potem kawał kiełbachy smażonej i teraz dopiero te śledzie. Gdyby nie to że w miedzy czasie były jakieś słodycze, to bilans byłby przyzwoity. ;)

I właśnie zjadłam kolację pod tą postacią. :D

Ja nie lubię śledzi, tzn smak jest booooski, ale ich wygląd...jakbym węża jadła, bleee... Ale te po kaszubsku w ciązy mmmmm...posmakowały mi. :D

Z przyjemnościa. :D Lubicie śledzie po kaszubsku????????

Nie nie Majowiczka, już usiadłam na tyłek, bo już seryjnie nie mogę. :D Rzeczywistość, kobiety bywają bardziej wredne i wymagające niż mężczyźni, bo na nie Twój urok na pewno nie zadziała...

Mongrana, musiałam bo są jasno brązowe a od kurzu wyglądały na...szare..ciemne...

Cześć ponownie, witam nową Mamusię, Lenę. ;) U mnie sprzątanie wre, tzn już koniec na dziś, bo nie mam więcej siły. Doprowadziłam do porządku regał u mamy, okna, łącznie z szorowaniem karniszy, praniem zasłon, firan, prasowaniem i wieszaniem. Jutro pewnie ogarnę biurko na którym laptopa trzymam i tu z Wami siedzę:D no i będzie szorowanie dywanu. Maaatko...jak sobie pomyślę, ile jeszcze roboty (szorowanie łazienki, szafki w kuchni, płytki, podłoga, okno, korytarz....). No i najważniejsze, mam już pierwszą choinkę! :D Teraz już odpoczywam i mam ochotę znów coś oszamać. :D Widziałam "rozmowy w szoku", tzn kawałek...przeraziłam się tymi rozstępami. Czemu one się takie cholernie wielkie robią????? Mongrana, ta piosenka, o którą mi chodzi to Юрий Шатунов "Метель в чужом городе".

Marteczka, piękny brzuszek! :D Taki napięty. ;) Mój też już coś koło tego, tylko trochę bardziej otłuszczony. ;) Jak się ogarnę, to też wrzucę, żeby porównać, ale chwilowo też jestem w wersji roboczej, jak któraś to już napisała. ;)

Dzis lepiej samopoczucie. ;) 2 choinki będą żywe i jedna taka mała sztuczna.

A tak w ogóle to pozdrowionka dla wszystkich dziewczątek. :D Nie nadrabiam Was na razie, bo biorę się za sprzątanie święteczne, może później. :D I może już dziś będę miała pierwszą z trzech choinek. ;) Marteczka, ja za 4miesiące 22. :)

Cześć Lachonki. ;) Dobrze,że znalazła się osóbka, o rosyjski zna. :D Ja nie chwaląc się miałam 5w liceum i nie najgorzej sobie radziłam, ale niestety to był poziom więcej niż podstawowy a mniej niż zaawansowany, także...wiele jeszcze nie umiem. Wczoraj tak sobie sama tłumaczyłam i pierwszą zwrotkę i refren do tej pory mniej więcej już wiem, o co chodzi, ale dalej już mi sie nie chciało, bo leciałam do łózka. Mongrana, podam Ci link do tekstu i jak znajdziesz czas to możesz mnie oświeci, o czym jest, bo melodyja jak dla mnie boska. :D http://www.tekstowo.pl/piosenka,yurij_shatunov,_1052_1077_1090_1077_1083_1100___1074___1095_1091_1078_1086_1084___1075_1086_1088_1086_1076_1077_.html

Nie będę się z dzieckiem gnieździć z łózeczkiem, wózkiem i jeszcze z tym całym majdanem w tej klitce, bo ona m ochotę na mentosy! Ja pierdole, jestem wściekła. I jeszcze teść coś modzi! A ja jakaś nakręcona i mam ochotę się na kimś wyżyć. Niewiele mi teraz trzeba, żebym się wkurzyła. Dobra, nie wprowadzam już negatywnej atmosfery, bo to bez sensu tak Ci tutaj truć. ;) I pozostałym, które potem to przeczytaja. ;) Lecę spać, żeby już mojemu za bardzo nie wygarniać. ;) 3majcie się. :*

Nie, nie lepiej. Bo musielibyśmy odkładać kilka lat, a w naszym obecnym lokum za przeproszeniem wszystko się pierdoli. A był taki plan-zaraz po ślubie bierzemy się za górę.

I jeszcze jak juz wczoraj mówiłam, jeszcze mnóstwo rzeczy do świąt trzeba jeszcze kupić a wczoraj tyle przepukał, że mam ochotę go ubić. Powiedziałam, że ostatni raz taki wypad był na zakupy, bo on nie zna umiaru jak już się dorwie!!

A to majowiczka, wcześniej miałaś zły nastrój?

Ja też dziś widziałam jedna przyszłą mamusię, ma termin na styczeń. :D Jak wytrzyma oczywiście do 4.01. :D