

Lady Mia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Lady Mia
-
O 16.45 mam dziś wizytę u dżina z butelki. :P Módlcie się i trzymajcie kciuki mocno, żebym w końcu się dowiedziała, jakiej płci jest mój potomek. :D
-
Karolinka, a ten materac też na allegro będziesz kupować???
-
Ja też własnie zamierzam dokupić już wszystko co potrzebne, żeby się już nie stresować niczym, tylko czekać. A nawet torbę sobie spakuję, jak już będe wszystko mieć, żeby w razie czego tylko ją złapać i lecieć do szpitala.
-
Mam nastrój taki, że jak się ktoś trafi, to zbierze opierdal. Jak bogackiego! Chyba mam nerwicę.
-
Dobra, idę coś zjeść, bo jak tego nie zrobię to za chwilę będę pochłaniac wszystko jak leci, łącznie z drzwiczkami do lodówki. :D
-
Annmargaret, pocieszaj mnie jeszcze! :D
-
Ja też miałam jeszcze wczoraj takie wrażenie. I do tego miałam biegunki, bóle brzucha i może skurcze (nie wiem, czy to to, bo nigdy nie byłam w ciąży)-taki napadowy ból podbrzusza i ciapy (pipy, pipki, cipki, pochwy, czy jak kto woli). Ale jak na razie nic więcej się nie dzieje, a jutro mam wizytę u gina, więc nie panikuję...jeszcze.
-
Dosiach ostatnio słyszałam opinię, że przy karmieniu się tyje. W szoku byłam, ale...sama już nie wiem, co jest prawdą a co pomiędzy mity włożyć.
-
No annmargaret i sprawa się rypła-sernika dla M nie będzie. :P A jaki robiłaś?
-
Też sama nie wiem co... I jakoś tak z sił opadłam. Chyba będę musiała się położyć. :/ Wrrrrr.......... Zestarzałam się. :P
-
A ja jestem głodna....coś bym zjadła.... Ale już tyle przytyłam....
-
No faktycznie pustki. Ja tu się zmobilizowałam, żeby trochę z Wami pobyć, a Was nie ma. Ładnie, ładnie. ;)
-
Larysa, doskonale Cię rozumiem! Też już bym się czegoś napiła, choć łyczka, albo trzy. ;)
-
Mówiłam, że wygląda na bliźniaki! :D
-
A ja jak dzisiaj próbowałam wstać, oparłam się o męża, myślałam, że o plecki, a on leżał brzuchem do góry....i go ...zabolało(zabolały). :D To kara za brak chęci do seksu. :P
-
A u mnie 2miesiące i 2dni! :D
-
No Dosiach, doganiasz nas. :D
-
Dosiach, a ile przytyłaś? Wybacz to pytanie, ale ja na punkcie wagi to pierdolca mam od zawsze i do bólu porównuję się z innymi. :D
-
Cześć Majówki. ;) Uległam chyba jakiemuś szałowi, bo jakoś nie mogę się doczekać, aż zobaczę moje maleństwo. Jakoś tak ostatnio dość wyraźnie się rusza i sprawia, że myślę o nim częściej i wytęsknieniem. :)
-
Majowiczka, ale ten Twój facet mi mojego kolegę z pracy przypomina na tym zdjęciu! :D Normalnie Grzesiu jak żywy! :D A tak poza tym...tylko pogratulowac i pozadrościć takiego spokoju, takich relacji.. Ale ja już Ci to mówiłam sto lat temu. ;)
-
Szukam, Mama po raz drugi wątku o Twoich kłopotach, czy to chodzi o jakąś wymianę zdań z teściową? Kurcze, zaniedbałam forum, a widzę, że tu bardzo dużo ciekawych tematów poruszałyście, np o zainteresowaniu mężczyzn dzieckiem i wyprawką... No no, muszę koniecznie więcej Was czytać.
-
Majowiczka, też bym nie sprawdziła. :D Do głowy by mi nie przyszło że to może nie pasować. :D Hm, chciałabym Was tak razem zobaczyć, jak coś robicie i się śmiejecie. Na ogół jak się małżeństwo bierze za remonty i sprzątanie to jest "teksańska masakra piłą mechaniczną 28" :D
-
No ja to jeszcze nie wiem, czy dałabym radę po dziecku zjeść. Na pewno po cudzych nie dojadałam, choćby nie wiem, jak rozkoszne były. Może po swoich to będzie inaczej, ale jakoś się nie napalam, że będę jeść dwa obiady. :D Mama po raz drugi, jakieś kłopoty z teściową? Zaraz spróbuję doczytać, co to się wydarzyło...
-
Majowiczka, czemu na dno????
-
Mnie to zwyczajnie odrzuca takie oblizywanie...i też raczej tego nie będę robić (no chyba że po porodzie mi się coś odmieni). A o tej ślinie i jej własnościach wspomniałam tak po prostu. ;)