dosiach
Zarejestrowani- 
				
Zawartość
0 - 
				
Rejestracja
 - 
				
Ostatnio
Nigdy 
Wszystko napisane przez dosiach
- 
	Ja jestem za szczepionkami obowiązkowymi ale żadnych dodatkowych.Ale to kto i na co szczepi własne dziecko to jego sprawa:)
 - 
	paulinek do usług:)Wczoraj mi w głowie ten krążek siedział i pewnie dlatego nie odpowiedziałam.MadziKulka też to zauważyłam:)Aha i dołączyłam do grona zakazanych przytulanek:D
 - 
	Swego czasu ja też miałam konflikt z MadziKulką i khaleesi na temat sexu małżeńskiego:D
 - 
	U mnie PLT 199 a HGB 11,2
 - 
	Zresztą gołym okiem widać kto z kim ma lepszy kontakt:)
 - 
	Ja nic nie pisałam o wynikach tylko Mia:)
 - 
	Najbardziej się przejechałam na tym obiedzie migotkowym:D Ale mam nauczkę,przepraszam jeśli kogoś uraziłam ale po to jest forum żeby wyrażać swoje zdanie i dyskutować.
 - 
	Ja się nastawiam że urodzę sn i po 2 dobach do domu:)
 - 
	paulinek tak?To niech pomarańczka ma odwagę napisać pod czarnym nickiem.Ja owszem wjechałam na fasolkę i się z tego nie wycofuję.Niby ja się forsowałam i dlatego mi się szyjka skróciła???Jedyny mój wysiłek to było ogarnięcie mieszkania,obiad i opieka nad córką.A fasolka machała łopatą,rąbała drewno itd.A co do tego kto z kim trzyma to ja się przyznaję że jedne forumowiczki lubię bardziej a drugie mniej i mam takie prawo.
 - 
	lawendowe za dużo o tym myślisz,wszystko będzie dobrze z Tobą i z dzidziusiem.Zobacz ille forumowiczek oczekuje kolejnego dziecka a gdyby było naprawdę tak źle to żadna z nas nie zdecydowałaby się na kolejny poród.Nie jest lekko ale jak Ci dzidzię w ramiona położą to cały ból idzie w niepamięć.
 - 
	Mi też obojętne,najważniejsze teraz dla mnie żeby Zuźka za szybko się nie pchała na ten świat,odliczam dni:)Mama po raz drugi pierwszy raz rodziłaś sn czy cc?Bo nie pamiętam.Pytałam mojej gin i powiedziała że przy 2 porodzie bardzo rzadko nacinają krocze:)
 - 
	Lawendowe nie ma się co nastawiać na najgorsze kochana:)Nie martw się na zapas.
 - 
	Elo:)No tym razem mi się dostało od pomarańczki:D Kurczę dużo czytałam i u większości dziewczyn szyjka się skróciła w wyniku skurczy albo stawiania macicy a ja nic takiego nie miałam.Nic mnie nie boli,brzuch miękki i nic ciężkiego też nie robiłam bo nawet po zakupy nie chodzę.Mój był w domu przez ostatnie 2 tyg kąpał małą i prawie wszystko za mnie robił.Myślę że moja gin troszkę przesadza bo ponad 3 cm to chyba szyjka wcale nie taka krótka.
 - 
	MadziKulka moja też jeszcze nie jest główką w dół tylko dupką:)
 - 
	ecia dzięki za info.A z tym krążkiem musisz leżeć teraz?Mi gin nic nie wspominała że trzeba za to płacić ale co ma za znaczenie w takiej sytuacji te 200 zł.
 - 
	mongrana gin mówiła o krążku a ja nie mam pojęcia co lepsze.Zobaczymy co będzie na następnej wizycie,nie wyobrażam sobie leżeć do porodu,nikt mi się nie będzie tak długo małą zajmował:\
 - 
	No cały czas żyję nadzieją że będzie ok i obejdzie się bez tego krążka.Na razie staram się nie martwić bo i tak co ma być to będzie.
 - 
	A z tym krążkiem można w miarę normalnie funkcjonować czy trzeba leżeć?
 - 
	stokrotkass 1 marca mam wizytę i jak się okaże że szyjka nadal się skraca to wtedy założą mi ten krążek.
 - 
	O matko,jakbym patrzyła jak mi albo komuś krew pobierają to bym zaraz odleciała.
 - 
	Ciekawe kiedy fasolka się pojawi,zapytałabym jak wygląda zakładanie tego krążka i ile w szpitalu trzymają.
 - 
	Ja jak leżałam na podtrzymaniu to dostawałam zastrzyki w tyłek dwa razy dziennie,to jest masakra:)
 - 
	Mi też ktoś musiałby robić te zastrzyki:)
 - 
	Mój po operacji miał te zastrzyki przez miesiąc,teściowa mu w brzuch robiła.A marudził jak dziecko:D
 - 
	Ciekawe jak MadziKulka po wizycie u gin.Ja dziś tylko leże i jem:)
 
