dosiach

Oglądam Wasze fotki:) MadziKulka ale ślicznie wyglądasz,ciąża jak najbardziej Ci służy:) Fasolka jak to jest dla Ciebie mały brzuszek to ja nie wiem jaki Ty byś chciała:) Majowiczka ja kotów nienawidzę ale Twój jest naprawdę wyjątkowy:)

Aisha,cynamonek bardzo mi przykro:(Jestem z Wami całym sercem:(

Tak o tą spermę mi chodziło:\Ja też kupuję na oko:)

Ja też kocham pepsi i hoop colę ale staram się teraz nie pić,ale córci w ogóle nie daję pić coli ani żadnych napoi gazowanych.A słyszeliście historię o shake-ach z McDonalds-a?

Cześć dziewczynki:)Lady dobrze,że jesteś,uważaj na siebie i maleństwo. W pierwszej ciąży też smarowałam się kremami a rozstępy są w dole brzucha i na piersiach,teraz zrobiły się cienkie i białe i prawie ich nie widać.Brodawki mi się troszkę powiększyły i ściemniały.

Poduszeczka gratuluję:)Ja zawsze przypinałam z tyłu i tyłem do kierunku jazdy.

Moja dostała Supremin,Neosine,Pulneo i Flegaminę.

Dobre chociaż to że nie dostała antybiotyku.No mógłby przyjść mróz,lepsze to niż ta szaruga za oknem:\

Ja jestem uziemiona w domu bo mała chora:\

Mam nadzieję że nic się złego nie stało:\

Chyba tylko ja taka zawzięta:D:D Mój ranny ptaszek poległ i śpi:)Majowiczka masz wiadomości od Lady?

Moja też najwięcej kopie w nocy,aż brzuch odskakuje:)Ale w dzień też od czasu do czasu się wierci.

Hej:)Ja nie śpię od 5 rano bo mała zrobiła mi pobudkę:)Zawsze śpi do 8 a dziś coś się jej poprzestawiało:)Mia wiem co czujesz,ja też miałam taką przyjaciółkę,która bardzo mnie zawiodła i nie rozmawiamy ze sobą już ponad 2 lata,nie wybaczę jej na pewno chociaż też chciała się pogodzić.Teraz jestem o wiele ostrożniejsza w kontaktach z ludźmi,pilnuję tego co mówię bo można się ostro przejechać na tzw "przyjaciółkach".

Ja nigdy w chuście nie nosiłam małej więc być może jest tak jak mówiła ta sprzedawczyni.Ale ja jednak obędę się bez:)

Moim zdaniem zupełnie zbędna rzecz:)Ja będę miała przewijak przy łóżeczku a i tak pewnie częściej będę na łóżku przebierała.

migotka chyba źle link wkleiłaś.

To oczywiście jest tylko moje zdanie,nie żebym się wymądrzała:)

Dziecko bardzo szybko przyzwyczaja się do noszenia,ja tak nauczyłam małą i wszystko robiłam z nią na rękach:\Nawet na kibelek musiałam ją brać ze sobą:D Teraz nie popełnię tego błędu.A dziecko można zawinąć w rożek i też będzie się czuło bezpiecznie.

A ja tam nie jestem do tego przekonana.

Nie wiem czy te chusty są dobre,w nosidełkach jest usztywnienie na kręgosłup i główkę malucha.

Długi weekend jest to może gdzieś balują:)

Ja miałam takie nosidełko na szelkach,że można było dziecko na brzuchu i na plecach nosić ale dla mnie to była porażka,strasznie niewygodne.

No w sumie zależy kto ile będzie używał wózka ja tylko na spacery i do sklepu parę metrów od domu:)

Ja zostanę przy moim pierwszym wyborze,trochę szkoda że nie ma skrętnych kół ale trudno.

Tak kubełkowe.