dosiach

Można brać znieczulenie bez problemu od drugiego trymestru.

Ja wogóle mam wrażliwe zęby,zwłaszcza na zimno:\Dentystka poleciła mi Elmex zielony i jest trochę lepiej.Zacznę płukać szałwią to może przejdzie.

Ja na szczęście zrobiłam porządek z uzębieniem przed ciążą:)Tylko że od paru dni strasznie dziąsła mnie bolą,zwłaszcza jak myję zęby.

Pierwszy tydzień najgorszy a później się człowiek przyzwyczaja do nowego rytmu życia.Ja miałam ciężko się gdziekolwiek wyrwać bo córcia za żadne skarby nie chciała butli nawet z moim mlekiem:\Więc tak ok 4,5 miesiąca jak zaczęła jadać banana,jabłko i zupki to mogłam wyjść ale najdłużej na 4 h:)

My może pojedziemy do przyjaciół,chyba że mój będzie się źle czuł bo paskudne przeziębienie go dopadło:\

Plimka masz rację trzeba samemu to przeżyć żeby zrozumieć bo opowieści innych raczej się nie przydadzą.

Po to jest to forum,żeby poruszać różne tematy więc się nie gorączkujcie kobietki:)

Mingeo "maszynka do rodzenia"???Zostawię bez komentarza.

Mama po raz drugi na to chyba nie ma reguły bo ja sama pękłam i jeszcze mi kawałek nacieli ale na drugi dzień już siadałam,a mojej znajomej wdała się infekcja w cięcie po cesarce i musiała w szpitalu leżeć na antybiotykach.Cc i Sn mają swoje plusy i minusy,ja wolę rodzić naturalnie a Wam życzę cc:)

Mingeo oni chyba zawsze tak mówią żeby kobietę uspokoić,w sumie w moim przypadku jak na pierwszy poród 8h to niby krótko ale to było najdłuższe 8 h w moim życiu:)Jak to mówią poród to najgorszy żart Pana Boga:)Teraz facet powinien rodzić hehe:)

Myślę,że jak raz był u Was taki problem z rozwarciem to przy drugim porodzie może się to powtórzyć i pewnie będzie cesarka.Moja szwagierka przy pierwszym porodzie też miała wywoływany chyba z 5 razy i nic,jak się zdecydowali na cesarkę to wody płodowe już zielone były i dlatego przy drugim dziecku bardzo szybko zrobili jej cc żeby historia się nie powtórzyła.

Mingeo u mnie od pierwszych skurczy do porodu wyszło 12 h.Druga faza gdzie skurcze bolały jak cholera trwała 8h i parte 10 min.Też się boję jak diabli ale inaczej się nie da.Wczoraj ważyłam się u gin i przytyłam tylko 0,5 kg.Dobiła mnie bo powiedziała że u nich w szpitalu nie ma znieczulenia na życzenie,ale mówiła,że drugi poród jest o wiele szybszy i nie mam się martwić.No i chyba coś tam widziała między nóżkami bo pytała co mam w domu i się zaśmiała jak powiedziałam ,że córkę.

Cześć dziewczynki:)Z moją dzidzią wszystko ok,ma 7cm.Machała dupką i nóżkami że aż ciężko było ją zmierzyć:)Termin z usg wyszedł teraz na 20 maja.

Ja spałam na jednym i na drugim,zależy jak mi najwygodniej było:)

Majowiczka na plecach to raczej ciężko bo kręgosłup boli ale na lewym boku spałam z córcią i nic jej się nie stało.

Fasoleczka jeszcze boli Cię blizna po porodzie?????Ja nawet jej znaleźć nie mogę.Może coś jest nie tak,mówiłaą o tym gin-owi???Lady ja też mam dziś pomidorówkę ale my już dawno po obiedzie:)

Przecież po cesarce gorzej boli,ja też miałam dosyć duże nacięcie krocza do porodu i szycie cholernie bolało ale na drugi dzień już siadałam a po tygodniu wszystkie szwy się rozpuściły,zaraz po porodzie dostałam obiad i jakbym mogła to chybabym talerz wylizała hehe:)Fakt,że też boję się znowu ten ból przeżywać ale cesarki jeszcze bardziej bym się bała.Moja ochota na przytulanko też wzrosła tylko,że mój mnie jak jajko traktuje i czasem mi na nerwy działa.

Czemu się tak boicie porodu sn?Ja nie chciałabym cesarki.

Zadzwoniłam do sis i potwierdziła że przy drugim porodzie jak nie ma przeciwwskazań to rodzi się sn.Chyba,że musi być jakaś przerwa zachowana aby macica się zregenerowała.Między jej dziećmi jest aż 12 lat różnicy.

Moja mam miała 1 cesarkę i 7 sn he he:):)Zrobię drugi raz bo jak mi nie daj Boże kiedyś złą krew przetoczą to nogi wyciągnę.

Mam siniaka na pół ręki a jeszcze badania spieprzyli:\

Mingeo moja sis pierwszą miała cesarkę a drugi sn i nikt jej nie pytał o zdanie.

Może być też tak że poprzednio źle mi określili grupę bo mój tata miał B RH+ a mama ma A RH+ więc te AB pasuje.Ale znów wtedy miałam wyniki robione jak leżałam na podtrzymaniu w szpitalu więc chybaby się nie pomylili,sama już nie wiem.

Zapłaciłam 70 zł i poszło w błoto,ciekawe czy wogóle wyniki na toxo dostanę.

No też tak myślę,nie miałam żadnej trnsfuzji.Może jakimś mutantem jestem hehe:)Szlak mnie trafi,ostatni raz tam poszłam zrobić wyniki.