dosiach
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez dosiach
-
Jak on może takie rzeczy mówić że ma gdzieś Twoją ciążę???!!!Przecież to również jego dziecko a Ty go jeszcze tłumaczysz że sobie nie radzi z problemami?!To są tak samo Twoje problemy a jednak Ty nie opowiadasz takich bzdur.Sorry ale palant z niego.
-
Dla mnie wybór chrzestnych jest bardzo ważny bo sama mam takich że szkoda gadać,poza tym chcę żeby byli naprawdę wierzący a o takich ciężko.
-
A Wy macie już chrzestnych wybranych?
-
Nasza córcia jak była malutka to mąż ją przewijał a le teraz tyłka jej nie podetrze:)My za bardzo nie wiemy kogo na chrzestnych wziąć.
-
Ja mam czterech braci i trzy siostry i wszyscy jesteśmy bardzo zżyci:)Co najmniej raz w miesiącu robimy sobie zjazdy u mojej mamy:)Ja jestem najmłodsza i zawsze byłam oczkiem w głowie wszystkich,moja najstarsza siostra jest 17 lat ode mnie starsza a jej córka jest tylko 5 lat ode mnie młodsza.U nas wszyscy bardzo się cieszą z mojej ciąży:)Ale dla mnie ogólnie najważniejsza jest moja mama bo mój tata zmarł jak miałam 8 lat a przedtem bardzo długo chorował.1 listopada wszyscy jesteśmy na cmentarzu a potem wspominamy jaki był,ja za dużo już nie pamiętam ale wiem,że bardzo mnie kochał i byłam jego oczkiem w głowie.
-
No i jak córcia się urodziła to tylko pierwszy tydzień wstawał a potem udawał,że nic nie słyszy:\Teraz dużo więcej się nią zajmuje bo już jest dość samodzielna ale jak chce kupkę to za żadne skarby z nią nie pójdzie bo zaraz wymiotuje:)
-
Mój jak już pisałam uwielbia gotować i naprawdę robi to super ale za to zostawia po sobie taki syf w kuchni,że głowa mała,nie wynosi brudnych ubrań do łazienki tylko zostawia to mnie,no i czepia się o każdego siniaka,którego mała sobie nabije.Poza tym jak jest w domu to baardzoo dużo gra na kompie i wtedy muszę mu 20 razy powtarzać żeby coś zrobił.
-
Cześć dziewczyny,mój też wszystko sam naprawia i remontuje,kocha gotować i robi to o wiele lepiej ode mnie:)Ale za to jest bałaganiarzem a ja uwielbiam porządek:)Chociaż jak mnie nie ma albo źle się czuję to i posprząta i małą się zajmie.U mnie też już wszyscy wiedzą:)
-
Wszystkie dziewczyny,które dziś czymś uraziłam przepraszam,wyrażałam tylko własne zdanie a taka już jestem,że walę prosto z mostu.Dobranoc.
-
Wiesz przywykłam on jest naprawdę dla mnie super ale jeśli małej coś jest to zaraz się na mnie drze.
-
No zasnęła dopiero teraz.A mój ma pretensje,że jej nie pilnowałam:(To co mam ją na smyczy prowadzać?Płakać mi się chce.
-
Hej dziewczyny.Na szczęście skończyło się na stłuczeniu,kuzyn zepchnął ją z łóżka i spadła na rączkę.Tak bardzo biedna płakała a ja razem z nią;(Już miałam wizje nastawiania ręki i gipsu.Bardzo dużo ją nosiłam i teraz strasznie boli mnie brzuch,pewnie też z tego stresu.
-
Muszę jechać na pogotowie bo moja córcia chyba rękę skręciła:(
-
Mi też obojętne co będzie ale mam przeczucie,że to chłopiec:)
-
Więc się nie martw na zapas a najlepiej zadzwoń do swojego gin-a i powiedz mu o swoich wątpliwościach.
-
Chyba ego starszych koleżanek ucierpiało:)Ja już dawno skończyłam tą dyskusję.I obiecałam sobie,że nie dopuszczę żeby w moim związku te sprawy spowszedniały.
-
Madzia nie martw się ja też jestem w równym 9tc i miałam tak,że od 5 do 7 tc wymiotowałam potem przeszło a teraz od dwóch dni znowu wymiotuję:)
-
Powszednienie to to samo co rutyna czyli robienie czegoś z przyzwyczajenia.
-
Khaleesi nie pisałam konkretnie o Twoim związku tylko o tym,że jeśli sex jest rutyną to jest coś nie tak.My też,przeżyliśmy trudne chwile,Mąż miał wypadek w pracy,potem operacja,rehabilitacja itd.
-
Już ja bym takiego psa w domu nie trzymała:\
-
Masz rację Tobie później nikt nie pomoże w domu jak mała chce na ręce,już jest na tyle duża,że nie trzeba jej nosić.Ja schowałam spacerówkę i mała chodzi pieszo wszędzie i nawet już nie narzeka,ale jak idzie z tatusiem to woła na rączki i tatuś oczywiście nosi księżniczkę tylko,że mała rozumie,że nie ze mną te numery:)
-
Ja jakoś nie ufam kotom dlatego wolimy kupić pieska:)
-
Macie rację z tym noszeniem,ja wszystko robiłam z dzieckiem na ręku i teraz już nie będę taka głupia:):)
-
Fasoleczka a jak córcia?Uspokoiła się trochę:)?Moja poszła na spacer z babcią:)
-
My mamy rybki,planujemy kupić Yorka jak mała podrośnie bo teraz traktowałaby go jak zabawkę.