Fraissse

Gizula888, a skąd wiadomo, że lekarz zobaczył, że coś nie tak? I lie Twoja koleżanka miała lat? Szansa na urodzenie dziecka z zespołem Downa wzrasta z wiekem, z tego co pamiętam w 35 roku życiu jest to jakieś 1:1000 porodów, po 40 częsciej. Nie wolno od razu nastawiać się na najgorzsze. U mnie w rodzinie urodziło się dziecko z zespołem wad: opóżnienie w rozwoju, rozszczep podniebienia, wada serca. Najprawdopodobnie na wskutek przebytej w ciąży rożyczki, pokrewieństwa rodziców (kuzynowstwo) i późnego wieku w ciąży. Dziś dziewczynka jest kochanym, wrażliwym dzieckiem, które jest bardziej wrażliwe na krzywdę od swoich rówieśników. Do szkoły rodzenia na pewno się wybiorę, nie wiem tylko czy będą to typowe zajęcia w szkole, bo mam też do wyboru zajęcia na basenie dla ciężarnych.

Cześć, moja wizyta jest dopiero na 21 listopada. Też muszę, podobnie jak plimka trochę poczekać. Zazdroszczę Wam zjedzonego śniadania, znów nie mogę patrzeć na jedzenie. A wczorajsze popołudnie było straszne. Najpierw spałam, a później jak próbowałam wstać coś zrobić, to nie mogłam wystać. Czułam, że od zaraz zemdleję. To usg o którym piszecie to mam 3 takie badania obowiązkowe, pierwsze muszę zrobić na początku grudnia. Ono trwa około godziny. Pierwsze mam mieć na samym początku grudnia.

Tapczanowy len: przykro mi, ale trzymam kciuki, żeby za 3 m-ce się udało. Przyjaciółka mi powtarza, żeby się nie bać o nasze fasolki. Stres wpływa negatywnie. I nie ma co się zamartwiać na zapas. Myślę, że dzieciaczki dostarczą nam w przyszłości nie jeden powód do stresu, więc póki co trzeba się oszczędzać.

Herbata z imbirem pomaga na poranne nudności. Sama robię taką herbatę. Wystarczy skroić kawałek korzenia imbiru i zalać wrzątkiem. I dodaję miodu do tego, żeby nie było posmaku goryczki. Piję tylko zieloną herbatę. Wczoraj wyjątkowo skusiłam się na herbatę czarną aromatyzowaną.

NICK.............WIEK..........SKĄD...........ILE CYKLI......TER.PORODU.....TC ********************************************************* ****************************** jagodax2.........24.........Mazowieckie..........12...... .....02.06.2012 Smerfetka2012..30........lubelskie.................1..... . ......03.06.2011 87Samanta87 ....24...........łódzkie...............1...........12.06 .2012 andzia_18........18.........Mazowieckie...........5...... .....13.06.2012 pax.................27...........małopolska...........1 ..........13.06.2012 oczekujaca2012..21..........małopolska...........1..... .....14.06.2012 little.d.............25..............LDZ................. 6...........14.06.2012 Evey84............27............śląskie...............1 ............14.06.2012 emisia0111.......20..........dolnośląskie...........1.. .........14.06.2012 katiaa85..........26.............WLKP...............36... ......15.06.2012 aneta19861704..25............śląskie...............1... .........16.06.2012 fraissse...........26.............wlkp.................1.............22.06.2012 surfitka...........31..........malopolskie...........16.. ........24.06.2012 wendy80 ..........31........wlkp.....................1.............3 0 .06.2012 plimka..............26..........małopolskie...........1. ...........26.05.2012

JAGODAX2: ja mam termin 22.06. Tak wyszło po badaniu USG i po becie. Biorę ELEVIT (zestaw witamin) i automatycznie nie biorę kwasu foliowego. Mam jeszcze zapisany zestaw witamin z DHEA, jodem i wit D3. Plimka- przedłużenie umowy zależy od tego, czy będziesz w 3 m-cu ciąży w tym momencie, czy nie w momencie rozwiązania umowy. Jeśli tak, to automatycznie się przedłuża do czasu porodu.

Cześć, perełeczkaa- ja mam ostatnią @ 26.08 a termin na 22.06. Mi ginekolog tłumaczyła, że to się wyznacza na podstawie USG, bo nie zawsze idzie po terminie @ ustalić. Ja dziś wstałam z dylematem- czy brać lek na poranne mdłości. Z jednej strony mnie by pomógłm, a z drugiej to mam świadomość, że to lek. U mnie leje.Jest szaro, buro i ponuro. A miało dziś nie padać :-(

Surfitka. Fajnie masz. Mnie mój mężuś nie zaopatruje w takie przekąski, ale to dlatego, że od samego początku ciąży nie mam apetytu. W H&M byłam. Przymierzałam 1 płaszczyk i jedną kurtkę. I niestety dwa które mi się podobały wisiały na mnie. Przymierzałam 36. Najczęsciej są mi za szerokie w ramionach i dlatego mam taki problem.

Surfitka, narobiłaś mi smaka na ogórkową, ale niestety- ogórków kiszonych brak. Muszę sobie kupić jakąs kurtkę jesienną (lub cienki płaszczyk), ale niestety od 2 tyg. próbuje. A u mnie robią się chłodne wieczory.

Pax- nie ty jedna. Ja zawsze muszę mieć torebkę do butów, więc jak kupuję to komplet.

Do zapłodnienia doszło 22.09. Czyli 2 tygodnie później dopiero test był pozytywny. Lekarz też dzisiaj potwierdził że jest to 22 +/- 3 dni.

U mnie test na początku nic nie wykazał. @ miałam mieć 22.09, natomiast pierwszy pozytywny wynik testu (w dodatku ze słabą kreską) wyszedł 6.10. A 2 dni wcześniej robiłam (wtedy twierdziłam, że to już ostatni raz) test i negatywny. A dzień później piłam alkohol. A następnego dnia po piciu- ból głowy i zemdliło mnie od kawy, którą zawsze kochałam- I była 2 kreska!!! Ja też się obawiałam bliźniaków, więc po dzisiejszym badaniu odetchnęłam z ulgą. Co prawda u mnie w rodzinie tylko z jednej strony jestem obciążona, ale mimo wszystko się trochę bałam. Tym bardziej, że nie mam pod ręką rodziców, którzy by chętnie pomogli.

Z tego co wiem to znieczulać u dentysty wolno. Spotkałam się nawet z opinią, że to wskazane, gdyż jak boli to pacjentka się denerwuje. A z kolei stres jest niebezpieczny dla dzidzi. Ale trzeba zgłosić to lekarzowi. Antidral nie przenika do organizmu, więc możesz go stosować. Mnie dzisiaj jest tak zimno, że siedzę pod kołdrą i się wygrzewam :-)

Cześć dziewczyny, Ja też się do Was dołączam :-) Tyle co wróciłam od lekarza. Termin porodu 22.06. Zdziwiło mnie trochę, że pierwsze co mi lekarka kazała odstawić to kwas foliowy. Dostałam za to całą serię leków, począwszy od zestawów witaminek, leków na nudności i nawet jakieś tabletki przeciwbólowe dla ciężarnych. Zostałam zważona, zmierzono mi ciśnienie. Nawet dostałam przewodnik po ciąży, z tym co jeść, co robić itp. Chociaż jak zobaczyłam skierowanie na badania na początek to trochę się załamałam. Ale z drugiej strony wiem, że to dobry, ale niestety bardzo drogi lekarz. Teraz nie mogę się napatrzeć na zdjęcie. Fasolka (szumnie nazwane) ma dopiero 7 mm. Ale serduszko już biło, i to dość szybko.

MI - Powtórz za dwa dni test. Trzymam kciuki

Trochę dziwnie z tym staraniem wyszło bo w połowie mojego cyklu zdecydowaliśmy się z mężem że zaczniemy starać się o dzidzisiu, w końcu nie ma na co czekać. Trochę było mi smutno, bo już chyba było po mojej owulacji. A tu nagle taka niespodzianka. Widocznie się pierwszy raz przesunęło. W kwietniu przestałam brać pigułki, chciałam odczekać kilka miesięcy. W tym czasie brałam już kwas foliowy, ale mimo to z mężem się zabezpieczaliśmy. Przestaliśmy we wrześniu. W laboratorium mi powiedzieli, że wyników się nie powtarza, jeżeli beta jest powyżej 50. Nie meszkam w Polsce i tu są trochę inne zasady. Najważniejsze co muszę zrobić, to iść do lekarza, żeby dostać zaświadczenie o ciąży.

Ja właśnie odebrałam wyniki badań z laboratorium- beta: 895 uI/l Samo czekanie było stresujące i jeszcze nie mogli mojego wyniku znaleźć. Ale się cieszę.