3-dziecha;)

hej kobiety;) czytałąm was wytrwale przez cały weekend, a nadrukować to wy potraficie... pamiętajcie dziewczyny, że wytrwałośc jest najwazniejsza, jeśli wam mało ubyło nie rezygnujcie z diety, bywa, że już na poczatku diety jest zastój, ponieważ organizm sie broni, szczególnie jesli juz kiedys wczesniej sie odchudzałyście... jesli chodzi o cwiczenia, to cwiczenie 4*15 min nie daje efektów. trzeba jednorazowo ćwiczyc minimum 45 min by tłuszcz zaczął sie spalać. i nie ma rady-koszulka musi byc mokra. mamo menu na chrzciny ok, ale barszcz jako pierwsze nie pasuje, to jest osobne danie i możesz zrobić barszczyk i podac go na wieczór, mysle, że rosołek i ziemniaki z kotletami-dewolaj, schab, mielone, i udka pieczone, do tego buraczki, czerwona kapusta, biała kapusta lub pekinska i kiszona(surówki musza być 3) ciasta-sernik, tort , szarlotka i jakiś z kremem, troche cukierków i owoców, sałątki ze 3, jarzynowa, gyros i jakas z ryżem i kurczakiem, czy tuńczykiem, śledzik, i np roladki w galarecie-szybko sie robi, czy schabikm na wszystko dam ci przepisy jesli chcesz, czesto robie duze imprezy, dla ludzi tez, mozemy dokładnie wypisac ile czego musisz miec jak napiszesz na ile osób;) u nas tez dzis chłodniej...dziewczyny piszecie o mieszkaniach,i remontach, my kupiliśmy dom, 250 m2 i remontujemy, do wakacji chcemy skonczyc..nie potrafie juz mieszkac w bloku...teraz tez mieszkamy w domu, 180 m2 tez spory z wielkim ogrodem, corka ma tu raj.. jedziemy dzis zawieź podanie do przedszkola.....niech to małe idze w końcu do ludzi;) Asiu dlaczego masz tak niski poziom samooceny, ja zawsze byłam przy kości, ale latało za mna kupe facetów, i to facetów eleganckich, z klasą....zakochałam się w moim mężu, ale miałąm juz 25 lat...i stwierdziłam, że pora;) juz się wyszalałam. a męża mam bardzo przystojnego 195 cm 100 kg, kobitki się za nim oglądaja, i kochał mnie tak samo 50 kg temu. ale ja zawsze byłąm dobrze ubrana i elegancka, zadbana, włosy, paznokcie, makijaż, dobre perfumy...teraz wychodze na miasto bez make-up, kiedys to było nie do pomyslenia;)

tak na oko waży z 60 kg.... ;) no jakoś mi się udało, z rozmiaru 50 przeszłam na 38

tak na oko waży z 60 kg.... ;) no jakoś mi się udało, z rozmiaru 50 przeszłam na 38

załamana asia mam kuzyna, który powiedział swojej żonie,żejak kiedyś przytyje to się z nią rozwiedzie, bo nie chce grubej baby i ona całę życie na diecie jest... a są 17 lat po slubie ja tez mam piec w domu, na eko groszek, wiec nie trzeba chodzic tylko dosypac 2 razy w tygodniu

mój tez wiedział i zawsze patrzył na mnie tak samo...

dziekuje dziewczyny z dobre słowa;) ps. w zyciu sie tak dobrze nie czułam;) kingaaa moja cora mając rok juz m.owiła mama, tata, baba itp, bardzo szybko zaczeła mówić dobrze i wyraźnie, jak miała 3 latka to juz swobodnie mówiła pełnymi zdaniami, wrecz ust jej nie mozna było zamknąc, tak jest do teraz, teraz juz mówi i sz i cz, do przedszkola idzie dopiero od września, ale dziewczynka jest duza 18 kg i 110 cm, ale urodziła się 4,5 kg i 61 cm. w miedzyczsie mielismy dwa "incydenty" z jąkaniem, ale to był skutek tego,że usta nie nadążały za myslami;) szybko to mijało. nie martw sie , praca z logopedą da efekty, koleżanki córka po roku chodzenia, mówi płynnie a miałą spore kłopoty

dziewczyny tyle piszecie, ze nie jestem w stanie doczytac wszystkiego;) diete miałam niskotłuszczowąpooperacji, kalorii nie liczyłam, zwyczajnie jadłam chudoi staram sie dalej tak jesc bo sielepiej czuje, czasem zjem normalny obiad, ale czuje sie wtedy taka ociezała, ciasta tez juz podjadam. coreczka moja ma 4 lata

ćwicze normalnie na orbitreku(przez oststni miesiac nie, najpierw miałąm pogrzeb bliskiej osoby, a teraz szpital, bo córka ma jelitówke)ale w weekend planuje znowu na niego wskoczyć, ogólnie skóra ok,ale brzuch nie jest ciekawy, miałam tez cc i pół roku temu operacje wyciecie woreczka zółciowego, wiec mam blizne pionowa i pozioma i rozstepy po ciąży

hej kochane, bardzo miło tu u was;) przeczytam cały topic, ale przede wszystkim przyszłam dodać wam otuchy i zachecic do walki, wszystko jest mozliwe, jesli sie chce...ja tez sie odchudzałam z kafe i swietnymi dziewczynami. teraz juz stabilizuje wage,wiecej nie chce, nadzien dzisieszy waga 69. bede was tu odwiedzała.

hej kochane, bardzo miło tu u was;) przeczytam cały topic, ale przede wszystkim przyszłam dodać wam otuchy i zachecic do walki, wszystko jest mozliwe, jesli sie chce...ja tez sie odchudzałam z kafe i swietnymi dziewczynami. teraz juz stabilizuje wage,wiecej nie chce, nadzien dzisieszy waga 69. bede was tu odwiedzała.

dziewczyny ja robie rybe po grecku, smażę przyprawioną rybke na łyżce oliwy, bez panierki i przekładam sopsem-marchew, pietruszka, seler, cebula koncentrat-poycha;) albo zawijam w filet warzywa w słupki, owijam nitka , wkładam w woreczek albo rekaw do pieczenia i wkładam to do wrzatku na 5 min-pyszota, mozna tez upiec, ale nie zawsze opłaca się uruchamiać piekarnik dla jednego czy 2 kawałków ryby można też "usmażyć" na suchym teflonie pstraga, czy karpia, takiego w całości , albo dzwonka, maja wiecej tłuszczyku i w swoim sosie się usmazy i też pycha, czesto tez zapiekam w naczyniu , na dno ryba, potem cebulka(podsmazona leko z papryką), na to brokuł i na wierzchu łyżeczka tartego sera żółtego

hej nie było mnie parę dni( wesele) zaraz nadrobie braki w czytaniu;)

to najlepiej kawał kiełbachy;) albo krokiety, rożne kapuchy, czy sernik tradycyjny, cos w galarecie schab, czy ryba, albo sałatka warzywna, czy tradycyjna polska-jajo, og.ór kiszony, ziemniak ugotowany, pietruszka, majonez, można dodac sledzia

hej kochane czytam was cały czas, nie zawsze mam czas odpisac, ale to wasze "paplanie" bardzo sympatyczne jest;) pozdrawiam i miłego dzionka

hej laski poczytam was poźniej bo teraz na zakupy lece a potem do pracy chwale sie nowa stopką;)