Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Johan 22

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Johan 22

  1. Co tam nikt nie wie jak tam po rozmowie komisji z pracodawcą?
  2. Zgadzam się z I<3Jysk w 100%. Ludzie to za ten wasz strajk włoski was zjedzą zanim oddacie nr. do regionalnego. A te dupki z góry dobrze o tym wiedzą. Najbardziej przerąbane będą mieli kasjerzy (boże miej ich w opiece). Zapisujmy się do związków, walczmy o lepszy byt albo zwalniajmy się z tego pierdzielnika...
  3. A że zupełnie przypadkiem wziełoby go choćby 500 osób w całej sieci to przy dzisiejszym stanie zatrudnienia wywołałoby kompletny paraliż. Mówicie strajk włoski, jak najbardziej ale sami wiecie że zawsze się trafi jakiś "wzorowy" sklep który przykładnie bedzie pracował, zostawał po godzinach, szykował się do sisów itd. A to da im możliwości zwolnień tych "najwolniejszych". Mysle że 1 dzień strajku wywołałby dużo większy chaos i nie mieliby mozliwosci zwolnienia wszystkich.
  4. STRAJK!... apeluje do kogoś z komisji związkowej żeby porozsyłali maile po sklepach, DM, RM itd. z informacja że na tego i tego dnia jest planowany strajk ostrzegawczy... mówię wam, za przeproszeniem będą srali po gaciach ci na górze. Przecież trzeba coś zrobić. Spójrzcie na liczbe wpisów. Ludzie są sfrustrowani i zniechęceni. Mowicie wolniej robić... ale zjeb...ki od klientów i regionalnych i tak będziecie dostawali. Nie da się olać wszystkiego... ludzie niedługo będą już do reszty wyprani fizycznie i psychicznie. Przecież ta firma kompletnie nie liczy się z ludźmi, ma nas za jakichś śmieci... Mówią niektórzy że strajk nie wypali. Przecież z tym co piszemy na forum zgadzają sie wszyscy (no myślę że przynajmniej 90%) Co myślicie o ustaleniu ewentualnej daty? Macie propozycje?
  5. Nie żenada tylko właśnie w takich sytuacja związki są potrzebne. Żeby walczyć o godne warunki pracy. Przecież jeżeli jest ok to nikt nie wymaga żeby szukać dziury w całym.
  6. Stanowcze NIE! przeciwko redukcjom! NSZZ Solidarność Dzisiaj ktoś odpisał na maila związkowego. W zasadzie zgadzam sie z kolesiem, że ten mail od zwiazków był pod publikę i nic z niego nie wynikało. Związki powinny walczyć (nawet posuwając się do nawoływania do strajku). Wydaje mi sie że gdyby w odpowiednim czasie była stanowcza reakcja związków, nawet pod groźbą strajku. Mogło by to przynajmniej zmniejszyć skalę zwolnień. A tak sobie myśle że ta osoba która dzisiaj pisała tego maila powinna się właśnie zapisać do związków i wykorzystać swój gniew w walce o lepszy byt nas murzynków Dżyskowych :p
  7. Do: Arbeit Macht Frei stary ja się z tobą zgadzam w 100%, czekałem tylko na konkrety. Jak najbardziej myśle że wszyscy powinni zapisać się do związków i walczyc. Jeżeli sie nie podoba przewodniczący to można wybrać nowego, aczkolwiek z mojej strony szacun dla Przemka że wogóle te związki założył bo wcześniej nikt nie miał jaj żeby to zrobić.
  8. Pięknie napisane... ale choćby i piękniejsze to było to są tylko frazesy...co konkretnie proponujesz?
  9. Ludzie teraz po zwolnieniach to każdy będzie miał w dupie tajnego, pracownicy bedą przemykali przez sklep zeby uniknąc wzroku "poszukujacego klienta". Uniknąć żeby móc zrobić coś więcej przez cały dzień niż obsługa klientów(normalna obsługa, reklamacje, magazyn, problematyczne sytuacje najrózniejszego pokroju, korekty faktur, raty itd)
  10. hehe dobre no jak na neta mnie stać to jak murzyn powinienem dać się wykorzystywać... mimo że myślę że to prowokacja, to wydaje mi się że regionalni na prawdę tak myślą... pozdro dla Napoli popieram w 100%
  11. "ETW Johan 22: regionalny czy dyrektor będzie miał na sumieniu pozbawienie kogoś środków do życia. To czego oczekujesz? Pracy z dożywotnią gwarancją zatrudnienia?" Słuchaj oczywiście że nie, aczkolwiek jeżeli ktos zapier... ala dzień w dzień Jysku jest dobrym pracownikiem ma umowe na stałe, wie ze indexy na sklepie są wyrabiane a tu nagle dostaje wypowiedzenie to może zaboleć, szczególnie jeżeli ktoś ma jakieś zobowiazania finansowe. Ja mogę zrozumieć zwolnienia, gdy sklep cienko przędzie obroty spadają skraca się godziny pracy i tnie etaty. ok wiadomo że nikt z litości nie bedzie nikogo trzymał... ale to co się wyrabia teraz to zakrawa o kpinę... w wielu sklepach indexy są bardzo dobrze wyrabiane i nikt w pracy bąków nie zbija tylko ciężko pracuje. Ja myślę że wczesniej czy później jakaś afera wybuchnie...
  12. na sumieniu będą mieli kilka poronień, problemów ze zdrowiem psychicznym lub fizycznym pracowników lub jak w przypadku zwolnień, pozbawienia kogoś środków do życia.
  13. Ciekawy jestem kim jesteśmy dla tych wszystkich kierowniczków regionalnych, dyrektorków.... bezmyślną masą niewolniczą, parobkami...aj ci ludzie wcześniej czy później odpowiedzą za to...
  14. Mi się wydaje że Lars nie wie co się dzieje na sklepach w Polsce, myślę że jakby się rozpętało aferę to by zareagował ( chociażby żeby nie stracić wizerunku super-pracodawcy, bo na taki się kreuje). W biedronce nagłośnili sprawę traktowania pracowników i tam się dużo rzeczy na lepsze pozmieniało. Jak się z góry założy, że nic się nie zmieni to na pewno tak będzie... myślę, że trzeba próbować wszystkiego...
  15. Zobaczcie, że taki schemat wyzysku jest w wielu firmach. Polacy boją się utraty pracy, ich przełożeni (Polacy} maja w dupie to że ich rodacy są jak murzyni wyzyskiwani przez cudzoziemców i tak to się klei latami.Nie wiem kiedy to się skończy. Podejrzewam że strajk byłby dobry ale raczej wszyscy w to by sie nie zaangażowali. Jedyna szansa to jakby bezrobocie spadło i człowiek normalnie by mógł szukać pracy w której nie byłby wykorzystywany. Wtedy jakby nikt juz nie chciał w Jysku pracować to pewnie musieliby już wytłumaczyc Duńczykom że jest cos nie tak i trzeba poprawić warunki pracy. A tak sobie myslę czy nasza NSZZ solidarność nie mogła by napisać oficjalny list do LARSA jak wygląda praca w Polsce i jak pracownicy Jysk Polska sa wyprani psychicznie i fizycznie, co wy na to?
  16. Ogólnie dobrze mówisz 007007007, że trzeba na spokojnie, że trzeba dawac numery do DM itp. Ale tak się nie da na dłuższy czas, bo klient najpierw wyżyje sie na tobie i jak dasz mu ten nr. do dyrekcji to już mu przejdzie. Albo weźmie cię zj...bie i nawet nie zdążysz się odezwać jak odwróci sie na pięcie i pójdzie. Tak czy siak zwolnienia odbiją sie na nas mimo, że bedziemy się bardzo starali żeby tak nie było...
  17. a tam tną aż wióry lecą. W każdym regionie bez wyjątku. Myslę, ze dobrze ktoś tam wcześniej napisał ,jak bedzie kolejka nie zadowolonych klientów i będą coś się skarżyć to dawać jak najwiecej numerów do centrali, RMów, DMów. Czy to my odpowiadamy za brak ludzi na sklepie, niech się tłumacza ci co zwalniają. A tak wogóle to powiem wam że jednak to jest prawda że Polak Polakowi wilkiem nie wierze, że się nie mogli przeciwstawić Duńczykom przeciwko zwolnieniom... po prostu nikt tego nie zrobił bo go tylko własny zad obchodzi... a pracownicy? a w piz... z nimi...
  18. Ale kasa to nie wszystko, co z tego że premie będą jak będę tak styrany że nie bede miał siły się nawet cieszyć z tego. Mam wrażenie że nasza firma dąży do tego zeby na każdym sklepie pracowało po 2 pracowników... szkoda ze jakaś automatyka za tym nie idzie bo dalej jednak trzeba np. "ręcznie" dotowarować działy... o czym nasza firma zapomina....
  19. Ja to tak sobie myślę, że firma będzie miała teraz strategie trzymania pracownika max 2-3 lata tak żeby wycisnąć z niego wszystkie siły witalne. Później tylko znaleźć pretekst do zwolnienia (gdy juz będzie dawał oznaki wyczerpania) lub sam się pracownik zwolni bo nie wytrzyma obciążenia psychicznego i fizycznego. Ale tak sobie myślę, że chyba nigdy nie będziemy mieli odwagi się przeciwko temu zbuntować niestety...
×