Wczoraj byłam na targu,pochodziłam trochę,jakieś 3godziny mi w sumie zeszło na tej wyprawie i miałam dość coraz bardziej się ciesze,że mam już większość rzeczy dla dziecka,bo później różnie może być.Jak wróciłam to jeszcze szybko obiad zrobić i musiałam się położyć,bo brzuch mnie bolał,a i tak jestem na Duphastonie,więc nie ma co szaleć.
Co myślicie o imieniu Roskana,bo zastanawiałam się jeszcze nad Laurą,ale moi chłopcy mają problem powiedzieć i mówią: "Lalła":-) Mam jeszcze prośbę napiszcie mi proszę jak się zaczernić,bo albo ja coś pokombinowałam,albo mi na oczy poszło i nie widze tej opcji:-)