Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nataszszsza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ale siapi za oknem :( szaro buro i nijako :( moje zrzedy kochane :D
  2. motorolka . ale wymiatasz z tymi przepisami !!! ja to noga jestem w kuchni . glownie maz gotuje u nas , bo to go relaksuje .
  3. nataszszsza

    zakochałam sie w swoim lekarzu

    widac poza tym po niektorych wypowiedziach jaki niski poziom niektorzy reprezentuja i oni sie biara za pouczanie kogos ....
  4. nataszszsza

    zakochałam sie w swoim lekarzu

    przestancie juz jechac po dziewczynie jakbyscie sami byli bez grzechu ...
  5. nataszszsza

    zakochałam sie w swoim lekarzu

    pisalam juz , ze chodze na nfz wiec jestem ta pacjentka gorszej kategorii , bo kasiorka tak szeroko nie plynie .
  6. nataszszsza

    zakochałam sie w swoim lekarzu

    maja majeczka ---- hehe dobre :D ale ten moj jest taki sympatyczny za panstwowe pieniadzorki . przyjmuje na nfz .
  7. nataszszsza

    zakochałam sie w swoim lekarzu

    a tu co znowu za emocje ??? yasna , nie przejmuj sie wpisami , ktore maja na celu zlinczowanie ciebie . ja nie rozumiem jednego --- czy osoby ktore to pisza maja tak wysoki prog moralnosci , ze roszcza sobie prawa do osadzania inych ? nie rozumiem po co komus dowalac ? kazdy jest inny , kazdy ma swoje zycie . jeden grzeszy tym inny czyms innym . jedna zakocha sie w lekarzu , a ktos inny leje zone , gwalci sie sam noca , albo obgaduje notorycznie sasiadow . po co osadzac kogos ??? dla mnie pocalunek jest czym wiecej i o tym Ci napisalam , ale mam nadzieje , ze zrobilam to delikatnie i nie poczulas sie urazona . z kolei Ty masz tylko jednego mezczyzne na koncie , ja -- nie i co komu do tego co robimy , albo robilysmy ??? ehhh szkoda nerwow na pyskowki . lepiej sie do nich nie odzywajmy . pisz co tam u Ciebie i nie zwracaj uwagi na innych . ja stapam mocno po ziemi jesli chodzi o ta relacje , bo wiem , ze moj jest bardzo lubianym lekarzem . pacjentki zawsze wychodza od niego usmiechniete . potrafi podniesc czlowieka na duchu . wiec moze kazdej teksty wali ??? nie wiem czy powinnam sie czegos lapac , ze bylam wyjatkowa ???
  8. nataszszsza

    zakochałam sie w swoim lekarzu

    a tak poza tym to nie rozumiem po co ktos wchodzi tu i jest taki bezczelny ! sa ciekawsze tematy ! wyglada na to ze na kafe siedza sami swieci , ze tak potrafia sadzic innych . yasna --- powiem Ci , ze dzis mam metlik w glowie . mysle troche o jego zachowaniu i nie wiem czy juz sama sobie czegos nie wkrecam . mysle o tym co napisala weronika , ze mnie tak szybko zapamietal . nawet na ulicy jak sie mijalismy pamietal mnie . kiedys nawet cos zagadal . bylam w szoku bo on ma tlumy pacjentek .nie chce sie zakochac , bo to byloby jakies nieporozumienie . bol i cierpienie . ja nie jestem z tych rozbijajacych rodziny , wiec nie skonczylo by sie to szczesliwie . zachowuje sie jak malolata ....
  9. nataszszsza

    zakochałam sie w swoim lekarzu

    yasna --- zgadzam sie z Weronika . fajnie to okreslila . on Cie prowadzil i wprowadzil w dorosle zycie . patrzyl jak dojrzewasz i z dziecka zmieniasz sie w piekna kobiete . a to ze Twoj facet jest pierwszym podzialalo na niego jak bodziec . wiesz .... to tez troche przypomina to co u mnie bylo . moj wie , ze czekalismy z seksem do slubu . cos ich laczy . ;) to odpisaywalam ja samej sobie nataszy - yasnej i weronice ;))))))))))))
  10. nataszszsza

    zakochałam sie w swoim lekarzu

    weroniko -- u mnie przy porodzie nie byl . ja mialam cesarke . ktos sie dziwi ze mowie mezowi . mowilam to tak jak opowiadam o tym co w pracy itd . maz jest moim najlepszym przyjacielem . zwierzam sie mu . nie wstydze sie niczego przy nim . pomagal mi w ciazy przy bardzo wstydliwych dolegliwosciach , o ktorych wstydze sie mowic nawet mamie . sprzatal po mnie ja wymiotowalam jak kot . itp itd co w tym zlego ze rozmawiamy o wszystkim ze soba.
  11. nataszszsza

    zakochałam sie w swoim lekarzu

    weronika -- nie , moj juz na pierwszej wizycie zacxzal mowic na Ty . na druga chcialam pojsc ale nie bylam umowiona i podeszlam do niego na korytarzu spytac sie czy mnie przyjmie i powiedzial mi po imieniu . bylam w szoku ze pamietal po jednej wizycie ! moj maz wie o wszystkim . powtarzalam mu kazde slowo i zachowanie , bo ja nie robilam nic zlego . maz mi ufa i poki to nie wychodzi ode mnie nie jest zazdrosny .
  12. nataszszsza

    zakochałam sie w swoim lekarzu

    a dlaczego wracasz do tematu ? wiesz ja tak mysle , ze glupio napisalam ,z emoj jest wierzacy to do niczego sie nie posunie . tyle znam osob ktore byly blisko kosciola a poplynely . i tylu ksiezy odeszlo do kobiet . wiec co dopiero jakis facet zwykly ...
  13. nataszszsza

    zakochałam sie w swoim lekarzu

    yasna -- ja sobie to tak sama moiwe , ze nic nie pojdzie dalej . z mojej strony na pewno nie . a z jego ... nie wiem co tam mu w glowie siedzi . moje miasto jest male i nie sadze zeby szanowany pan doktor chcialby ryzykowac swoja pozycje dla romansu . a poza tym jest wierzacy , chodzi do kosciola , wiec wmawiam sobie ze tylko tak niewinnie zartuje .
  14. nataszszsza

    zakochałam sie w swoim lekarzu

    ja mam juz lekko przekroczona ;) to chyba jednak nie ten sam , bo ten moj nie ma takiego poczucia humoru jak dr House .
×