Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pax

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pax

  1. Same chłopy póki co się u nas rodzą, chyba wszyscy chcą zdążyć na euro, by kibicować z tatusiami :) czy znajdzie się teraz jakiś dżentelmen i wpuści do kolejki jakąś dziewczynkę?
  2. Jakos sie w to nie wgłęnbialam, ale moja gin mi tłumaczyła, ze konflikt nie jest tylko na tle tego czynnika Rh +/- ale też na poziomie grup głównych czyli 0 A B AB. Przy pierwszym porodzie nic nie wyszło, ale moze wystąpic przy drugimi. U nas jest rozbierznosć, wiec trzeba mieć wyniki gr krwi moje i męża przy sobie.
  3. Chyba chodzi o ten konflikt serologiczny, niezgodnośc, wtedy jak coś jest nie tak to przetaczając krew???
  4. Plimka, nie do wiary, ze jest juz po... wspaniale. Rodzice musza byc przeszczęśliwi. A Milosz niech je i zdrowo rośnie :) Plimka, skad masz ten lód?? Marta, wiadomo kiedy będą wypisani?
  5. U mnie wizyty na początku były co 3tyg, czasami miałam w jednym tyg dwie wizyty: w sr i czw (w sr badania, w czw wyniki i ich omawianie), dosyć duzo tego wyszlo, a ostatnio nawet co tydzień przez te bakterie w moczu. Teraz mam przerwe 2tyg i kolejna w przyszly czw. Wg mojej gin, która pracuje w szpitalu ktorym rodze, badania maja być nie tylko w karcie ciąży, ale w formie papierkowej obowiązkowo i podzielone na 2 części, tj wyżej zapisałam. Może to zalezy od szpitala, lekarza?
  6. Miarka, ma być przy przyjęciu: -orygninał gr krwi mój i męża -ostatnie wyniki: morfologia, mocz, glukoza -gbs -hbs -vdrl + karta przebiegu ciązy Później: -dow os -ubezp -akt małżeństwa -reszta badań po kolei z całej ciąży -I,II,III usg
  7. Lolinka30 GRATULUJE! Jak masz ochotę to podziel się tutaj z nami opisem swojego porodu i napisz coś o maleństwie. Ciekawe jak Plimka sobie daje rade, jak minęła jej pierwsza nocka z synkiem. czy położna była niezbędna? Właśnie zrobiłam porządek w swoich papierach z całej ciąży, posegregowałam badania, usg itp. Przygotowalam już wszystko pod kątem szpitala. No i problem... bo mam smaka na cos tylko nie wiem na co :O Tez zauważyłam, ze od 2-3dni częściej odwiedzam toalete. Wg Haczewskiego zostało mi 12 dni. Strach sie bać.
  8. Aneta, teraz to nie masz już wyjścia, po kolei jedziesz z terminami :P Majóweczka dzisiaj była?
  9. Marta, dzięki za takiego newsa!!!! Pogratuluj jej koniecznie. Plimka to express, szybciutko jej poszlo, mam nadzieje ze się nie namęczyła! No teraz to chetnie bym zobaczyła Miłoszka :D
  10. Smyczek, faktycznie wielki smoku :) Najważniejsze by był zdrowy, reszta nieważna. To bankowo przez te m&m'sy i twixy :P Ponoc i tak waga całosciowa nie ma wpływu na poród, tylko wielkosć głowki, ale ja sie nie znam. Aczkolwiek jak dla siebie wole zdecydowanie miec okruszka w ok. 3kg. No ale nie ma co się nastawiać i rozkminiac. Na ostatnim usg gin nie zrobiła mi pomarow więc już od dłuzszego czasu nie wiem ile mój młody waży, dowiem sie dopiero w dniu ostatecznym... Niki, jak znowu będziesz miała podniesione ciśnienie to już nie zwlekaj i jedź, nie ma co bagatelizować takich skoków.
  11. Niecodzienna cisza na forum :O Ciekawość mnie zżera co z Plimką, jak jej idzie akcja... co sie dzieje. Bardzo jej kibicuje, już i tak tyle dni się męczyła.
  12. Witam was dziewczyny, Z ciekawości weszlam na ten topic, gdyż sama jestem z Krakowa i przygotowywuje się do porodu, a termin mam za 13 dni. Nie jest to moj pierwszy poród, mam już jednego synka, teraz będzie drugi. Pierwszy raz rodziłam na Ujastku (5lat temu). Był to wtedy bardzo dobry i ceniony szpital z fachowym i miłym personelem. Szpital nowy, sale 2-os. Świetne warunki. Teraz też nad nim myslałam i byłam pewna, że drugiego synka równiez tam urodze. ...jednak słyszę dookola same negatywne opinie, kilka znajomych, nawet osoby z rodziny mi odradziły tam poród. Ponoć nie szanują tam pacjentki, wszystko robione jest na odwal a do tego można cos złapac...? Myślałam nad innym rozwiazaniem, tymbardziej ze jestem na samej końcówce i pojawił sie szpital Narutowicza. Póki co same superlatywy odnośnie porodów, lekarzy, położnych i sal. Wychodze z zalożenia, ze jak poród bedzie lekki to miejsce nie ma znaczenia, ale wiedomo, że trzeba brać wszystkie aspekty pod uwagę, nawet tą wygode i jakość, by choćby samopoczucie po wszystkim było lepsze. Nie wiem jak bedzie, ani czego sie moge spodziewać, mam nadzieje ze nie będe rozczarowana :) Trzymajcie się, dużo zdrowka!
  13. Marta, to pozdrów ode mnie, a raczej od nas Plimke, trzymamy za nią kciuki, niech szybko sie rozdwaja! Sezon rozpoczety :D
  14. Mama mi narobiła mnóstwo kopytek i pierogów, takze leżą w zamrażarce i jak nic mi sie nie chce robić innego to mam praoblem z obiadem z głowy, a wiec dzisiaj kopytka :D Evey, mi właśnie przed chwilą poszła krew z nosa, zresztą obudzialam sie z katarem :( Aneta, wróż mi ten 11 czerwiec, obstawiaj obstawiaj :D Miarka, a ten sok z białych winogron mam sobie sama zrobić, bo te sklepowe to zazwyczaj jakieś nektary, napoje a nie soki, do tego chemia jak nic :D ale powiem wam, że jak całą ciąże dbalam o zdrowe odżywianie sie, przyjmowalam witaminy itp, to teraz mam ochote na same syfy i to w duzych ilosciach, pepsi, zupki chinskie, kfc, a do tego juz zakończylam przyjmowanie leków, nie mam już do nich sily.
  15. Anetko, czyli jutro Plimka ;) w sumie to maj ma 31 dni, jak coś to dajmy jej jeszcze szanse na ostatniego :P Poobstawiaj reszte dziewczyn :D Mnie jutro to chyba zakwasy chwycą, troche sie narobiłam, najgorzej to z tym wieszaniem i ściąganiem prania. Mycie podłóg też robi swoje, a ja jeszcze mam fioła na punkcie czystych fug w gresie, więc jechałam szczoteczką do zębów wszystko! Teraz jestem tak zmęczona, że aż nie moge zasnąć :O Okna ma mi tata pomyć, miał dzisiaj ale sie nie wyrobił. Ustaliliśmy, ze umyje je jak bede już w szpitalu. Teraz to nawet nie ma kiedy.
  16. Witam, Helmena, przykro mi bardzo. Dziewczyny, jak wy to robicie, ze późno chodzicie spac i o 5-6rano są już pierwsze wpisy na forum? ja wstaje przed 9 i to mi sie wydaje za wczasu, a z wami to juz nie wiem jak jest :P Odsypiacie to w dzień? Jestem ciekawa, czy ktoraś urodzi jeszcze w maju, ale sn...? Czy jednak jak czerwiec to czerwiec? Co do diety dla mam karmiących to jest tyle teorii, ze hoho. Nie ma co za bardzo się katować, bo wiadomo, ze nasze mleko będzie miało nieco inną zawartość dla dziecka niż to co my jemy. Faktycznie nie powinno się spożywać posiłkow ciężkostrawnych, powodujących wzdęcia, czy zbyt duzej ilości nabiału. Wszystko w granicach rozsądku. Same sie zdziwicie co podadza wam w szpitalu do jedzenia :) Pogoda się z nami bawi, raz jest zimno, raz jest skwar. Dzisiaj robie mega wielkie pranie, ale moje i męża. Dzidziusiowe wszystko gotowe :) Trzeba też ogarnąć już konkretnie dom, bo zostały mi niecale 2tyg. Także będe na mopie i szmatach latala, tata mi umyje okna, bo ja juz do tego sie nie nadaje. Brakuje mi do szpitala podkladów poporodowych i koszuli do karmienia, póki tego nie kupie, czuje sie bezpieczna :D
  17. Miarka, u męza to jest odgórna decyzja o delegacji raz w miesiacu. Akurat wypadło na ten weekend, chociaz moze lepiej teraz niż tydzień później. Oczekująca!!! :P Jutro jade pozwiedzać sobie oddział, mam nadzieje że mnie nie sparaliżuje strach. Pamiętaj, 11 nie dam nikomu zasnać :P ;) Czy przyjmujecie nadal witaminy lub inne cuda? Ja jak nie zapomne to wezme, ale już totalnie mnie mdli na ich widok. Pasuje, kończe z nimi na dobre.
  18. Oczekujaca, no to super, czyli oficjalinie póki co masz termin 8 czerwiec, a więc Euro :D Pewnie sie spotkamy, ja celuje z porodem na 11 czerwca w poniedziałek. Będziesz mogła uslyczec moje wołanie o pomoc, o znieczulenie i w końcu błaganie o cesarke, na którą będzie za późno ;) Jesli trafie w nocy, to mozecie zapomnieć o spokojnej nocy :P Mąż przyjechał z pracy i oznajmił, ze ma delegacje w ten weekend do Gdańska :( Modle się, bym przetrwała te dwa dni w dwupaku. A znając życie to po złosci może się coś zacząć dziać :O
  19. Kofi, dzięki za rozjaśnienie umyslu :) Czyli nie jest jeszcze groźnie jeśli to 50%? Evey-100% nieźle! Szczerze, to ja i tak tym sie nie sugeruje, czekam na konkretną akcje, aż coś mnie zaboli, zlamie, wody odejdą - wtedy będe pewna, ze sie zaczyna, a tak to można czekac i czekac i nic to nie da :D Przyjdzie odpowiednia pora, na pewno jej nie przegapimy
  20. nie wiem wiec ile miałam tych skurczy i jak silne były bo nie zapytalam :O wiem, ze ich nie czułam :P
  21. Kofi, zastrzeliłaś mnie bo nie umie tego odczytac, ale w karcie ciązy mam zapis (z tego co ja odczytalam): 38-czyli tc 30min -tyle trwało ktg przy tym jest 4 i dalej 50% Nic wiecej w tej rubryce nie pisze, a ja totalnie zielona jestem z ktg. Tyle co mi gin powiedziała, ze zarejestrowala skurcze, szyjka miękka, rozwarcie na 2p.
  22. Kofi, u mnie też na ktg wyszły skurcze, pomimo iż kompletnie nic nie czułam (prócz ruchow dziecka). Zastanawiam się jak to ma sie do rzeczywistości. Od badania minęło 5 dni i nadal nic sie nie dzieje. Teraz oszczędzam sie ile moge, dużo leze, bo wyszło mi rozwarcie na dwa paluchy. Chciałabym jeszcze te 2tyg zaliczyć w dwupaku, zresztą każdy dzien dla mnie jest cenny, kocham ten brzuszek i z jednej strony już mi żal, że to wszystko się kończy. Objawów porodowych, skurczy nadal ZERO. Założe sie, że dziweczyny sa już po cc. Zazwyczaj operuje się do godz 14-15. Przynajmniej bylo tak u moich kolezanek.
  23. cześć po weekendzie! ooo dzisiaj wielki dzień dla 2-ch z nas, reszta na uparciucha czeka na czerwiec :D Little, musisz byc silna, tak to jest przy dzieciach, trzeba mieć oczy dookoła głowy, wszystkie zmysly wyczulone. Musicie to przetrwac. Powodzenia! Borysku, wg mojej gin to nic strasznego, po prostu po porodzie dostaniecie antybiotyk i tyle. Moze więcej na ten temat będzie w google. Fajnie by było móc porozmawiać z os która miał taka sytuacje.
×