

pax
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pax
-
Wendy, tu jest własnie pies pogrzebany, nie znamy dnia ani godziny :) Ten expres sie przyda jak już sie poród zacznie, byle tylko szybko i sprawnie poszło. Trzeba bedzie z zegarkiem w ręku to wszystko monitorowac, by też nie bylo za późno jak piszesz. W duzej mierze będzie to zalezało tez od pory dnia, jak to będzie 7-9 rano bądź 15-16 to w krk godziny szczytu i korki. Wtedy nie ma co kombinowac i czekać tylko jechac najszybciej jak można, bo na ulicy nie mam ochoty sie rozpakowywać ;) a szpital, na który sie zdecydowałam mam teraz calkowicie po drugiej stronie miasta :O Idealnana pora na transport to noc :D
-
Cześć, Plimka, u mnie zaczynało sie za pierwszym razem od lekkich skurczy, które były nie regularne, raz był co 5min później przerwa 20 i znowu 8 itd, po ok. 5-6h miałam regularne co 10min i coraz bardziej bolesne, pojechałam juz wtedy do szpitala. Ponieważ wody mi nie odeszły, mialam je przebijane i wtedy się zaczeło... ale dosyć szybko poszło, najgorsza to była ostatnia godzina, bo mi rozwarcie sie zatrzymalo na 8cm (oj bolało bolalo), a jak już po tej godzince męczarni doszło do 10, to jedno/dwa parcia i synek był na świecie :D Teraz chce wytrzymac jak najdlużej w domu z tymi skurczami, chyba ze mi wody odejdą lub będą się sączyć. Wcześniej nie ma co jechac i męczyć sie w szpitalu jak można jeszcze przez jakiś czas przeczekać w domu. Pewnei jak skurcze beda co 6-7min to rusze w drogę. Czyli nie mamy mamy z 26 maja? A tak pięknie sie zapowiadalo, tyle z was walczylo o ten termin :P To teraz licytacja na 1 czerwca, na kogo padnie?
-
Witajcie dziewczynki :) Widze, ze jednak anielcia nie miala cc. Teraz bidna do poniedzialku w szpitalu musi sie męczyć. Czy któraś urodziła dzisiaj? Jak nie to do północy jest jeszcze szansa otrzymać swój oczekiwany prezent :D Minimini- też mam podobne podejście, chce jak najdłużej pochodzić w tym stanie, czuć maluszka w brzuszku i się tym delektowac ile można. Przy pierworodnym marzylam o wcześniejszym porodzie, tylko czekałam aż nadejdzie ten dzień. A co do łyżeczkowania, to go nie mialam i nie wiem o co w tym chodzi, dlaczego jednym to robią a innym nie i jakie to niesie za soba konsekwencje? Synek nie miał kolek, oby drugi też był takim szczęściarzem, bo nie wiem co w takim przypadku nalezy robić by maluszkowi ulżyć. Może te krople infacol, o których piszecie są dobre, bo jak przeczytałam o tych niemieckich kroplach sab simplex to jestem pewna, ze ich nie dotkne.
-
Niki :) poród i połóg... porod trwał kilka godzin i nie był taki straszny jak oglądałam w necie czy słyszalam od koleżanek. Akurat u mnie był do zniesienia i zycze kazdej tak udanego rozwiązania. Porod się skonczył a połóg trwał... -bolalo krocze po nacieciu, nie mogłam siedzieć, stać, właściwie 2tyg przeleżalam -sikałam tylko pod prysznicem z wodą -nacięcie swędziało -krwawienie, ktore nie chciało sie skończyć -burza hormonów -obowiązki przy nowym człowieku i poczucie bezradności -podczas kąpieli mleko samo lecialo z piersi Takze te 2tyg to istna gehenna, oby tym razem bylo zdecydowanie lżej. O przytulaństwie nawet nie myślalam, chyba zrobiliśmy to dopiero po 2-3mies i czulam sie jakbym ponownie tracila dziewictwo! Także w moim przypadku wyszlo na to, ze zdecydowanie krótszy i łatwiejszy a nawet moge napisac "przyjemniejszy" był poród niż to co nastąpiło po nim.
-
czesć dziewczynki, zagladam na minutke, myślalam ze są już wieści od anielci jak tam po cc, pewnie juz ma maluszka przy sobie :D co do rozwarcia i skurczy to nie ma co panikowac, chodze już od miesięcy z miekką i krótka szyjką, ale za to brak skurczy-ktore wyszły na ktg :O no i te rozwarcie na 2 paluchy... dziwne to dla mnie. Pamietam pierwszy poród, gdzie przy 2-ch paluchach miałam skurcze regularne co 10min, pięknie szlo rozwarcie do pewnego momentu... stanęlo na 8 cm i myslalam, ze tynki ze ścian będe zdrapywała paznokciami z bólu. trwalo to około godziny aż doszło do pelnej 10-ki. Skurcze były co minute i chyba traciłam przytomnośc, także najgorzej z całego porodu wspominam ostanią godzinę, sam poród-parcie trwa moze z 10min i widok maluszka wszystko wynagradza! Szycie też pamiętam, mimo miejscowego znieczulenia czulam jak ta nitka jest przeciągana, uuuu już mrowieje na samą myśl co mnie ponownie czeka. Ale na dzien dzisiaejszy moge stwierdzić, ze poród to pikuś w porownaniu do pierwszych 2-ch tyg połogu. Teraz mnie to najbardziej przeraza. Mimo to wiem, ze damy rade, już tyle przeszłyśmy, a najpiękniejsze przed nami -> macierzyństwo :D postaram sie zaglądnąć wieczorkiem lub jutro rano! na alergie biorę loratadynę (najbezpieczniejsza w ciązy)
-
Cześć, nie wiem czy was wogóle nadrobie, tyle piszecie przez ostatnie dni, nawet nie wiem o czym, bo temat za tematem goni. Anielcia jutro ma cc? Trzymam mocno kciuki, a więc start... zaczyna sie ostro! Byłam dzisiaj na wizycie, dostałam skierowanie na ostatnie badania i koniec. Bakterie w moczu zlikwidowane, ale hemoglobinka spada. Termin z usg pozostaje aktualny na 13 wg rozwoju dziecka, natomiast szyjka miękka, rozwarcie na 2 paluchy... (z tyloma pojechałam rodzić synka!) na ktg wyszly jakieś skurcze, ale ja ich wogóle nie czuje. Póki co jeżeli nie chce jeszcze rodzić mam po prostu nic nie robic, mało ruchu, dużo leniuchowania, spokojny tryb zycia. A ciąza donoszona, wiec jak zaprage wcześniej ujrzać synka to mam sie bzykać, sperma ma pozostać w środku no i spacerki, wysiłek ;) Jestem nadal przy pierwszej opcji. Czekam dalej do terminu. Do teściów mowie bezosobowo ewentualnie babcia, dziadek. Nie umiałabym powiedzieć do nich mamo czy tato, mam jednych najwspanialszych rodziców i tyle mi wystarczy. Do napisania!
-
Wpadam na sekundkę, odebralam wyniki GBS, wszystko ok, nie mam tego dziadostwa, a tak sie balam :D Moj synek musiał być na nutramigenie ze wzgledu na skaze bialkową, miał problemy skórne. Mleko obrzydliwe w smaku, strasznie gorzkie i na recepte. Miałam raz Nan, było pyszne, zreszta sama wypiłam, bo maluch nie mógł ;) Innych nie próbowałam
-
cześć dziewczynki, dzisiaj jakoś wcześniej, ale jak mąż wyszedl do pracy to nie moge zasnąć, przewracam sie z boku na bok. Od razu gratuluje Kici synka! Ciekawe co z tą pomarańczką co jej nagle wody odeszly, odzywała się, przegapiłam coś? Wczoraj też uslyszałam, że brzuch mam niżej, ale sama tego nie widze i nie czuje, czyzby lustro kłamało? I lekko mi sie nie oddycha, zwłaszcza z katarem przy tej alergii. Czy wam tez tak to zleciało te 9mies? Jeszcze 1,5tyg i czerwiec! Czy wszystkie gotowe? Mi te wasze mdlości i wizyty w toalecie wyglądają na jedno.. oczyszczalnia przed porodem. I tak jak Majóweczka, wybieram sposób pordu nr 2. Sama natrura bez oxy, oby tylko sie udało! Tez coraz bardziej sie boje porodu, bo wiem jak to wyglada, nasłuchałam sie też o róznicach między pierwszym a drugim. Te opinie są tak rozbiezne, że tymbardziej mnie strach ogarnia. Dochodze do wniosku, że lepiej mniej wiedzieć i oby to wszystko nastąpiło z zaskoczenia. Little, bardzo przykra wiadomość! 90 lat to piękny wiek!
-
Groszku, pępuszkiem trzeba się zajmować kilka razy dziennie. Bardzo dobry jest octenisept, pępek jest zdezynfekowany i szybciej schnie. Nie wolno go moczyć podczas kąpieli. Lepiej też nie kłaść malucha na brzuszku dopóki kikut nie odpadnie. Z prywatnym forum zrobicie jak chcecie, ale czy jest sens wszystko od nowa zaczynać? Mimo tego, co tutaj się dzieje, forum jest przejrzyste, bez pstrokatych linków, suwaczków. No cóż, stało sie jak sie stało, może faktycznie niepotrzebnie sie wdaje w dyskusje i prowokuje. Zdjęć też nie mam zamiaru ponownie zamieszczać na picassie. Szkoda, ze tak się stało, bo miło było kojarzyć twarz z nickiem i podziwiać rosnące brzuszki. Na szczęście większość z was i tak zapamiętałam :)
-
Jeszcze ja sie zamelduje w dwupaku :) Faktycznie coś się stało z picassą, zalogowac się można, ale nic tam nie ma, pisze mi, abym od nowa rozpoczeła prace z programam :O Minka, dla Ciebie http://www.papilot.pl/ciaza/12261/Przyszle-mamy-beda-mogly-podgladac-swojego-maluszka-Na-specjalnym-ekranie-BEZ-WYCHODZENIA-NA-USG.html Do napisania!
-
Cześć, Jestem po wizycie, dostałam inny antybiotyk na te bakterie w moczu i znowu żurawina. Poza tym nic sie nie zmienilo, maly nadal główką w dół, szyjka miękka, za tydzień w środe ktg, a w czwartek wizyta- sprawdzamy mocz po leczeniu. Usg było, ale bez pomiarów, wagi nie znam i pewnie się dowiem już po porodzie, a zostało mi tylko 26 dni. No i kolejny kg na plusie, czyli jest już ich 9. Zmienilam zdanie i będe rodzić jednak w innym szpitalu, tam gdzie Oczekująca :) Narutowicza. Dobranoc
-
cześć :) Witam się i ja z rańca. 16 maj nie trafiony z porodem, ale za to dla Little była to szczęśliwa data, wypis Michalka do domu. Marta, spokojnie wytrzymasz, do 11 jeszcze dużo czasu. Szwagierce moge pozazdrościć wagi dziecka, idealnie jak dla mnie, nie za duzo nie za malo. Rosa, chciałabym wrócić do pracy zaraz po macieżyńskim, ale kto wie jak to będzie. Mąż namawia mnie, abym posiedziała z synkiem do roczku. Miłego dnia dzieuszki
-
cześć :) Witam się i ja z rańca. 16 maj nie trafiony z porodem, ale za to dla Little była to szczęśliwa data, wypis Michalka do domu. Marta, spokojnie wytrzymasz, do 11 jeszcze dużo czasu. Szwagierce moge pozazdrościć wagi dziecka, idealnie jak dla mnie, nie za duzo nie za malo. Rosa, chciałabym wrócić do pracy zaraz po macieżyńskim, ale kto wie jak to będzie. Mąż namawia mnie, abym posiedziała z synkiem do roczku. Miłego dnia dzieuszki
-
jak pisałaś, prawda czasem boli... boli ci ze inni maja lepiej. Oj ponosi cie dziewczynko, widocznie daleko ci do kółka wzajemnej adoracji i jednak mało o nas wiesz. Żal ci dupe ściska ze nie masz dostępu ani na fb, ani na picase, nie masz do nikogo telefonu, nie znasz nazwisk? My rozmawiamy ze sobą także na privie :P Widac, ze cie to boli, przezywasz to rozpaczliwie i uporczywie odwracasz kota ogonem, by sie pokazać, ale niestety nie wychodzi, tak bywa... Przecież chciałaś zobaczyc zdjęcia, a teraz sie wycofujesz? Dziwne zaburzenie, ciągle zmieniasz zdanie! Pisałaś, ze szkoda ci czasu, widocznie nie :D
-
Pomarańczo, ty jeszcze mojego domku nie widziałaś? pewnie nie jesteś u mnie na fb wiec nic dziwnego, albo masz ograniczona widoczność :P No dziwne masz pomysły co do zdjeć podłożonych, no ale takie twoje prawo, piszesz z własnego doświadczenia jak ty to robisz. A zdjęć z budowy mam mnóstwo, dla mnie to wazny etap w życiu i go ciągle utrwalam. Z przyjemnością jak podasz maila wyśle ci zdjecia z każdego etapu :P do tego dorzucę ci zdjecia mojej zajebistej fury, która jest duzo więcej warta niż twoje 4 kąty. Chcesz zdjęcia tylko mojego auta czy jeszcze męża? Mamy jeszcze dwie firmowe bryki, chcesz zobaczyć? Co cie jeszcze ciekawi?
-
Po raz kolejny sie mylisz :) Oj na wiele rzeczy mnie nie stać i się tego nie wstydze, przeciez to normalne, ze każdy kupuje rzeczy wg swoich możliwości finansowych. Wybieram to co wydaje mi się najlepsze jakościowo w okreslonym przedziale cenowym. Nie mam na koncie milionów! A zakupy robie jak większość społeczeństwa w pospolitych sklepach sieciowych, doskonale tobie znanych. Żaden rarytas. Widocznie ciebie i tak to przewyższa. A czy do końca jestem taka anonimowa.. nie powiedziałabym, mając juz choćby część dziewczyn z kafe na fb.
-
A skąd ty mozesz wiedzieć o czym ja marze i jakie mam fantazje? ale chętnie sie dowiem od jasnowidza ;) albo zastanawiaj się dalej nad tym czy ściemniam czy nie. I kto tu ma ograniczony umysł, by zawracać sobie glowę np. mną, w końcu jestem obcą osobą, w internecie jak wiesz można wszystko, więc nie wiem dlaczego się tak podniecasz tym czym pisze i dlaczego to wzbudza w tobie tyle agresji?
-
A skąd ty mozesz wiedzieć o czym ja marze i jakie mam fantazje? ale chętnie sie dowiem od jasnowidza ;) albo zastanawiaj się dalej nad tym czy ściemniam czy nie. I kto tu ma ograniczony umysł, by zawracać sobie glowę np. mną, w końcu jestem obcą osobą, w internecie jak wiesz można wszystko, więc nie wiem dlaczego się tak podniecasz tym czym pisze i dlaczego to wzbudza w tobie tyle agresji?
-
Ciesze się, ze je przebijam jak twierdzisz, przynajmniej mnie zauważyłaś :) Marki samochodu jeszcze nie podałam, ale kto wie co bedzie jutro. Czytaj uważnie, moze się jeszcze czegoś dowiesz :) Czy tanio szpanuje? szpanuje jak umie, widocznie lepiej nie umie. Ale chętnie posłucham rady jak robić to lepiej i drozej :D
-
Pisze i będe pisała na to co mam ochote, odbieraj to sobie jak chcesz. Jestem szczęśliwa, wszystko mi sie bardzo dobrze uklada i sie tym chwale, przynajmniej mam czym :P Bede to robiła codziennie rano, w południe i wieczorem! Moje życie nie kręci się i nie będzie kręciło wokół pieluch, można pogodzic z dzieckiem wszytko, dlatego wtrącam inne tematy "ni z gruchy ni z pietruchy". A dom, budowa, remonty, zakupy i całe otoczenie jest związane z przyjściem dziecka na swiat więc tym bardziej mam prawo pisac o tym w kółko. Jak ci moje posty nie odpowiadają to ich nie czytaj, bo od dziś bedą one jeszcze bardziej wyraziste. Na pomarańcze mam wyjebane!
-
Emisia, proponuje kilogram pomarańczy ;) Mój synek zostal wytypowany wraz z koleżanką na reprezentowanie swojego przedszkola w tańcu towarzyskim. Jedzie na turniej 2 czerwca. Fajnie patrzeć jak takie bąki sobie dają rade, a jeszcze fajniej jak to jest moje male szczerbate szczęście :D Zimno jak cholera, byłam na budowie i odbierałam dachówke. Męza nie było i spadł ten obowiazek niestety na mnie. Chlopaki się troche spóźnili, rozladunek też chwile trwał, a ja zmarzłam masakrycznie. Jutro mam wizyte u gin, bedzie zrypa za bakterie w moczu :( Smyczek, robiłam gbs w pn i wyniki mam dopiero po tygodniu, jak u Ciebie zrobili ten wynik po 10min? Mam wrażenie, ze u mnie bedzie dodatni i bede miała znowu antybiotyk.
-
Cześć, Dzisiaj przesądny 16, kto się pisze? Nie chciałabym, by mój lekarz wywoływał mi poród, bo ma urlop. Wszystko w swoim czasie. Co do pomarańczek... nie jest to sądząc po wpisach 1 osoba, ale niektóre to naprawde mają problemy emocjonalne. Mi tam to wisi co piszą i o kim, nikomu sie nie da dogodzić, a z drugiej strony urozmaicają nam forum. Piszą o nas jakie jesteśmy ę i ą, wyzywają lecz samo się nasuwa co przez nie przemawia i świadczy to o nich.