

pax
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez pax
-
Little -pracowałam właśnie z antybiotykiem - penicyliną szerokowachlarzową - dokładnie amoksycyliną no i cefalosporyną II generacji. Jak dla mnie to są słabe antybiotyki, stosowane powszechnie (najczęściej przy zapaleniu górnych i dolnych dróg oddechowych). A z drugiej strony są to też najbezpieczniejsze i najlepiej torelrowane molekuły o szerokim spektrum działania. Myśle, że synkowi z pewnością pomogą, a Tobie dadzą jakieś makrolidy. Ale wiadomo, koncerny f. uczą pod swoim kontem, a jak będzie w realu to sie okaze, oby tylko było dobrze! Jak będziesz wiedziała coś więcej to pisz nam tutaj, zresztą pisz na co masz ochote! Twoje samoczucie też jest teraz bardzo ważne.
-
Little, a jak jest teraz z Tobą? Jesteś nadal nosicielką, czy wyleczyli Cię, co dalej? Najważniejsze, ze wiadomo skąd i od czego sie to wzięło, lekarze będą wiedzieli jak dalej leczyć Młodego. Współczuje Ci tego co przeżywasz, ale musisz być nadal silna. Dbaj tez o siebie, odżywiaj sie dobrze, abyś miala siły na później... ale to już na przyjemności :) Mam skierowanie na to gbs w 35tc, wtedy ponoć wynik jest najpewniejszy.
-
Też zakupiłam pampers 2-5kg, musze sie zaopatrzec jeszcze w wielką pake 3-6kg Mamuśki, a tak przy okazji mi sie przypomniała pierwsza kupka synka :) wogóle ta pierwsza kupka niemowlaka, chyba smółka sie nazywa jest taka inna, ciemna, praktycznie czarna. Pamietam jak się jej wystraszyłam, zaalarmowałam pół oddziału :P
-
Nefi, nie wiem jak w takiej sytuacji sie zachowac i co robić, bo ja pojechalam rodzić w nocy i wtedy nie było nikogo. Ale chyba najlepiej to krzycz ile sie da :D ;) Little, pewnie teściu też to przeżywa, wkońcu ta sytuacja dotyczy jego wnuka. Nie przejmowałabym sie tym za bardzo. Olej to i myśl o synku a nie o komentarzach od osób trzecich.
-
Mi siara wogóle nie leci, ale to chyba dobrze. Przy synku też nic nie miałam, dopiero mleko poszło po porodzie. Ok Miarka, zrozumiałam przekaz ;) Smyczek, tez miałam taki kształt zaproszeń no i w takim złotym/ecru kolorze :) Mi rodzice kupili wanienke fp z takim jakby hamakiem na początek, później się go ściąga jak maluch jest większy i może spokojnie sie w niej cały pluskać.
-
cześć :) Miarka, ja otrzymałam wiadomosc na maila, ale nie wiem co dalej? :D Little, daj znac jak z synkiem, czy jest juz lepiej. Mówią coś lekarze o wypisie, kiedy mozecie sie szykować na powrót do domku? Za chwile sie zbieram, musze kupić antybiotyk, sama nie weim czy do końca jest to dobry pomysł na bakterie w moczu, czy nie wystarczy żuravit i litry wody? Ale chyba gin wie co robi. Smyczek, wrzuć swoje zaproszenie na picase, chce zobaczyć jak wygląda ;) Mi tam pomarańcze nie przeszkadzają, rozumie je, ze dają upust swoim emocjom, zazdrością, żalom za własną nieudolność życiową. Obrażają, wyzywają, krytykują - próbującym w ten sposób dopiec, ale jaki to ma sens? i tak nikt przez to nie zmieni swojej postawy. Jedynie umacniają nas w przekonaniu, ze jesteśmy jak już wcześniej pisałam NAJ :D
-
łoł, dziewczyny super brzuszki, ale jakby nie było każda ma calkiem inny kształt. Myśle, ze jednak smyczek bije rekordy, przoduje może nie samą wielkoscią ale najbardziej rzuca się w oczy :D Aż zachciało mi się zrobić zdjęcie, więc pewnie jutro lub w weekend coś dorzucę. do brzydkie - to kup sobie ten "nadziejny" wózek, który będzie dla ciebie najpiękniejszy i się nim ciesz, w każdym razie oby sie dobrze sprawował. Po to jest taki wybor, aby każda znalazła coś dla siebie i pociechy. Gdyby te wózki były takie beznadziejne i brzydkie to by nikt ich nie kupowal i nie były warte swojej ceny.
-
a pisz, jakos sie nie boje, niby czego? nie mam zamiaru sie bronić, bo nie mam przed kim ;) odpisałam dokładnie na to co napisałaś, nadal podtrzymuje swoje zdanie :P widocznie jestes bardzo nieszczęśliwa i samotna, nie masz pewnie z kim porozmawiac skoro wylewasz swoje flustracje na innych, no cóz, kazdy ma do tego prawo Baw sie dobrze dalej, mi to nie przeszkadza :D
-
a czy to nie była strona okaze.info? Kurcze, im bliżej terminu tym bardziej sie boje i czuje niepawnie. Mając prawie wszystko mam wrazenie, ze nadal nic nie mam. Boje sie jak dziecko :( Bosze, jak ja sobie dam rade z dwojką dzieciaczków?? Jeden będzie w pieluchach, a drugie adhd będzie mi latał po domu, hałasował, był zazdrosny, jak ja mam podzielić tą uwagę by starszy nie czuł sie odtrącony. Jak ja sie boje!! Dziś mam jakiś krzyż, patrzyłam rano na synka jak pieknie spal, był taki spokojny, bezbronny, a jak wstal to sie zaczęlo, pokazal roki w 3min! Nie bedzie jadł, chce oglądać bajki, do przedszkola nie chce iść, nie ubierze sie. Masakra!
-
Ja mam jakąś dziure w glowie ostatnio, myśle o czymś o czym zapominam, podobnie na forum, czytam was, chce odpisać i nie odpisuje bo już nie pamiętam, pisze na raty, albo czytam wypowiedzi haotycznie i nie wiem wogóle o co kaman :P My tez będziemy kąpać codziennie, sama sie tak kąpie, mąż i synek wiec nie będe inaczej traktowac maleństwa. To trwa zaledwie chwilke, a zdecydowanie lepiej sie śpi :D Zreszta niech sie maluch od malego przyzwyczaja do wody, później wejdzie mu two w nawyk jak mycie ząbkow ;) Rozmuie, że z witaminkami na dzień dzisiejszy mam sie wstrzymać. ok A na rane po nacięciu krocza polecam na początek rivanol, jak któras stosowała to zna zalety :)
-
Może sie nie znam, nei mialam takiego przypadku, ale wydaje mi sie, ze lekarze bardzo dobrze zadecydowali o porodzie naturalnyum u Little. Po pierwsze spędziła w szpitalu przed porodem kilka dni i była na obserwacji, po drugie o pn czy cc nie decyduje jeden lekarz. Oni tam mają swoje narady, konsultacje między sobą. Do tego ordynator też musiał zatwierdzić tą decyzje. Bylo to z pewnoscią przemyślane. My możemy sobie gdybac co i dlaczego byłoby lepsze, ale nie znamy wielu faktow i nei mamy takiej wiedzy i doświadczenia jak Ci lekarze. Kto wie co mogłoby sie wydarzyć po cc? Takze nie ma co sobie zawracać tym głowy jaki poród bylby lepszy, czasu się nie cofnie, ważne jest co teraz się dzieje i bedzie działo. Wierze w to, ze Misiek szybko wyzdrowieje i będzie mógł jak najszybciej zobaczyc swój domek :)
-
Ja po synku też mam pierwsze śpioszki, reszte rzeczy sie pozbyłam, aha, mam jeszcze pieknie zapakowane w przeźroczyste eleganckie pudelko pierwsze ścięte wlosy synka (a ich długość to ponad 10cm, jak sie urodził wyglądał jak mały murzynek) Teraz też zostawie to w co synek będzie ubrany pierwszy raz i tyle. Faktycznie fajnie mieć takie pamiątki i oglądać je po latach,a le to chyba bardziej nas jako ammy bedzie cieszyło, ewentualnie dziewczynki są bardziej sentymentalne niz chłopcy :)
-
Little, jak to, skąd to sie wzięło? Nie zaszkodziła mu czasami ta wycieczka do innego szpitala? Koniecznie kup ten monitor oddechu, z tą matą. Sąjeszcze specjalne płaskie poduszki. Bidulko, Ty to sie nacierpisz :( Całe szczęście, ze jest jeszcze w szpitalu pod opieką, niech go monitorują i pilnują!! Trzymajcie sie dzielnie, golowa do góry! Musi być dobrze.
-
Jestem po wizytce, wyniki nie sa złe, sa tam jakies odchylenia ale nie wielkie, zrobiła mi badanie ph i wyszlo ok. Serducho synka wali jak szalone, choć długo go szukała. Mały nadal główką w dół, szyjka jakby lepsze. Długość sie nie zmieniła, ale już nie jest taka miękka-jakkolwiek to brzmi :D Emisia, jutro mam przed ginem alergologa umówionego, takze juz bede wiedziala co na ten nasz wiosenny kararek ;) Plimka, nie udawaj że urodziny świętujesz :P po prostu lodziki to ciążowe zachcianki :D Najlepszego babuszko! No z tą położną to jest tak, ze każda z nas potrzebuje czegoś innego do szczęścia. Dla jednej taka osoba bedzie zbawienna i pomocna, a dla mnie uciążliwa i zupełnie nie potrzebna. Poród i pobyt w szpitalu jest dla mnie czymś odosobnionym od rzeczywistości, wole być wtedy sama z mężem i dzieckiem, bez osób trzecich. Dotyczy to położnej i rodzin (na gości przyjdzie czas). Bez położnej obyło sie za pierwszym razem i tak naprawde nie wiem do dziś w czym ona mogłaby mi niby pomóc. Dlatego też mam takie podejście do tego. Jestem zosia samocia :P
-
Tak mysle nad tym czy sie pakować razem czy osobno i chyba spakuje sie razem do jednej większej walizki, po jednej stronie włoże swoje rzeczy a po drugiej synka. Zajmie to z pewnością mniej miejsca w szpitalu i będzie pod ręką. A to co sie nie zmieści to mąż czy rodzice mogą w każdej chwili podrzucić, albo zabrać jakbym wzieła czegoś za dużo. Rozmawialam z koleżanką, która rodziła niedawno w jednym z krakowskich szpitali (żeromski) i ponoć na sali, w korej sie lezy nie można mieć rzadnych walizek ani toreb przy sobie, tylko przełożyć najpotrzebniejsze rzeczy do szfki a reszte oddac do szatni :O Jak kupowałyście ten fotelik maxi-cosi cabrio, to te wkładki są juz na jego wyposażeniu? Oglądam na stronach w necie i to w większości chyba zalezy od sklepu, jedne sprzedają w komplecie, a inne osobno jako dodatki.