pax

Emisia, trzymaj się a właściwie trzymajcie cieplutko, odpoczywaj i dawaj znać co i jak! Zatkałaś mnie z tym 32tyg, praktycznie 3tyg poślizg. Oczywiście zostajesz u nas i nie uciekniesz do majóweczek? A czy chociaz wyjaśniłaś "zagadke" z płcią? Ja kupiłam materacyk lateksowo-gryczany i stosunkowo gruby, a czy sie on sprawdzi, zobaczymy już za kilka miesięcy. Kosmetyki typu płyn do kąpieli będe miała emolium, zastanawiam się czy w tej sytuacji kupowac wogóle oliwke? Bo tak szczerze mówiąc nie lubie tłustego :O

little- co do butelek to podjedź do sklepu, gdzie będą wszystkie modele i w drodze selekcji wybierzesz te wlaściwe dla Ciebie i dziecka. Tobie bedzie pasowalo coś co innemu przeszkadza :) Ja wybralam avent i zostaje przy swoim zdaniu i mimo, ze niektorzy narzekają choćby na ich wygląd, mi sie właśnie podobają, bo nie sa udziwnione. Łatwe w umyciu, bo nie mają zakamarków. Macie jakis pomysł na proste a smaczne danie z niczego :D nieco mi sie nudzi, a głodek sie odzywa

Samanta, to homeopatia, nie ma szans aby zaszkodzila! U mnie też pogoda z dupy :O więc siedze na alle :D

No to little, praktycznie wszystko już masz :) Ja tam sie nie przejmuje, śpie raz na lewym, raz na prawym boku. W jednej pozycji nie dałabym rady funkcjonować, bo jak? A samopoczucie mam cały czas w miare ok, poprzedni trymestr był świetny,a teraz to już wogóle rewelacyjnie sie czuje. nie przeszkadza mi nawet ta krótka szyjka-ja tego nie czuje. Pamiętam jednak, ze w pierwszym byłam dosyc senna i ciągle zmęczona, ale to tyle. Inne niemile przypadlości mnie ominely. Wiadomo, mialam tam jakieś incydenty, ale komu się one nie zdarzają? Obym takie samopoczucie miala po porodzie! Najbardziej sie boje deprechy..

hej dziewczynki, Nie dość, że pogoda beznadziejna, to jeszcze nie wysłało mi posta :( Pisze drugi raz, dobrze ze pamietam co wcześniej naskrobałam :P Piszecie o gazach, znieczuleniach. Wierze, ze nie bede potrzebowała takiej pomocy i uda mi sie urodzić bez zzo. Skoro nie miałam potrzeby przy pierwszym dziecku, moze i będzie podobnie z drugim. Smyczek, jak znajde linka z takim gorsecikiem, to Ci podeśle. Plimka, jak na te 3 pomiary (powietrze, ucho, czoło) i cene termometru, to nie ma sie nad czym zastanawiać. Brakuje mi tutaj cieczy-mleko, woda. Poczytaj troszke na necie na jego temat, bo ja nie znam ani tej marki, ani nie weim jakiej jakości on jes i czy to nie jejkiś bubel. Aby sie nie okazało- co tanie to i drogie. Sprawdź na jaki okres ma gwarancje i co jej podlega.

Plimka, sprawdź maila :) Oczekująca, ja urodzilam, obronilam się, zrobiłam mgr. Wsyztsko można, nawet z brzuszkiem :D

już robiłam ten odczyn Coombsa i mam wynik ujemny. Konfliktu na poziomie czynnika Rh -/+ nie mam, ale na poziomie grup głównych może coś sie pojawić, ja mam O a mąż B.

Cześć babuszki ;) Dziś mąż zapomniał dokumenmtów, właśnie wpadl do domu jak burza i mnie obudził :O niedobry! Teraz z boku na bok się przewalam, ale chyba juz nie zasne. Kupiłam wczoraz rzodkiewke, więc na śniedanko w roli gł rzodkiewka z czymś :P Co do wieku, odpowiedniego czasu na dziecko, awrunków to nie ma reguły, czy ktoś mołody, starszy, ważne by ta decyzja była świadoma. A nawet jeśli to "wpadka" to po to jest te 9mies aby do tego dojrzeć. Wczesnie rodziłam pierwszego synka i jakoś świat mi sie nie zawalił, wręcz odwrotnie, miałam w sobie więcej siły do działania i mobilizacji, staąłm sie bardziej odpowiedzialna...w niektórych kwestiach ;) :P Teraz zapalnowałam ciąze w 100% i jestem z siebie dumna, z męża też :D Nie powiem, ale moje koleżanki w większości są już mamami, mają przynajmniej jednego potomka, a część niestety nie ma, bo np. nie może, bo praca, awans, zły czas, lub niewłaściwy partner bądź jego brak. Ja przynajmniej mam to juz za sobą, nie straciłam nic młodości, mysle ze wykorzystałam ją az nadto i będe nadal korzystać jak młodszy synek nieco podrosnie. Na szczęscie mamy dziadków, którzy nam nieco pomagają z opieką, zwłaszcza w weekendy :D A ok 13 umówiona jestem właśnie z kolezankami-urywają sie z pracy i idziemy buszowac po sklepach :D

Plimka, u mnie to 6 lat róznicy, taka mi wprawa, troche sie pozmieniało, dużo zapomniało, a i wtedy pomoc rodziców była wielka (kilka pierwszych mies pod ich dachem), teraz już musze liczyc bardziej na siebie i męża :O Niby lekarz przepiusuje leki, ale chyba takie czopki na zbicie temperatury to powinny być w domu (w razie gdyby...) Jak tak piszecie o tym wszystkim, zadajecie te dziwne pytania to zaczynam sie coraz bardziej stresować, przeciez to już tuż tuż...

O bosze, a ja znowu na krówkach, jem je i jem, obym tylko małego cielaczka nie urodziła ;) A czy kupujecie wcześniej juz jakieś czopki dla malucha w razie gorączki i inne leki, czy to zostawiacie na później, w sumei to aptek jest mnóstwo i w każdej chwili możne mąż podjechac. Już się czasmasi gubie w tym co jest konieczne a co nie. Chce być przygotowana na każdą mozliwość, niby tyle juz mamy, a nadal sie czuje jak w czarnej pupce. Nie nawidze osobiście remontów, no ale jak mus to mus. Póki co w obecnym mieszkaniu nic nie zmieniam, bo będe na nim jeszcze jakieś 8mies.

mi sie na początku te x landery b.podobały, ale z bliska wydaje się byc to takie niezbyt dopracowane. Bawiłam sie tym xa koleżanki i wtedy zdałam sobie sprawe, ze nie dosyć, ze ciężki, duży, szeroki, to wcale nie rzuca na kolana wizualnie i strasznie skrzypiał :O Podoba mi sie on jedynie z fotelikiem maxi-cosi

helmena, zależy od wielkości kołyski, ja to nawet jej nie brałam pod uwagę jako zakup. Wydaje mi sie, ze spokojnie pół roku można korzystać, a później juz normalne łóżeczko.

Llimka, moze i jest felerny mój egzemplarz, ale wiem, ze dousznego termometru już nigdy nie kupie bo sie zraziłam. Pisałam o tym termometrze jak zaczęłyśmy o nich myśleć, któraś z dziewczyn tez pisala, ze nie jest zadowolona z dousznego. Ale widząc opinie na jego temat, to są w większości pozytywne. W komplecie masz malo tych kaptyurków, dokupuje się je, najbardzije opłacalne opakowanie to 40szt, tylko ze jak dziecko jest chore, to czasami w ciągu tygodnia jesteś w stanie zużyc wszystkie, gdyż do kazdego pomiaru trzeba je zmieniac. Teraz chce kupić ten do wszystkiego, ale też nie mam pewności jaki on bedzie, obym znowy nie trafiła na dziada :P Tak naprawde rtęciówki były najdokładniejsze.

Plimka, dzisiaj ja zasypuje pytaniami ;0 A pas poporodowy? ja sprzedałam daaawno a miałam naprawde fajny :(

aaaa i jeszcze kupujecie te wkłady poporodowe bella czy jak widze na all hartmanna? Z bellą miałam do czynienia po pierwszym porodzie a ztymi drugimi nie, co o nich myślicie, wydają sie byc bardziej profesjonalne...?

Wkłady kupujecie na allegro czy w aptece? Planuje kupić ze 2-3op, a później przejść na normalne podpaski. Podobnie z majtkami, kupiłam i te z siateczki i te jednorazowe, a w domu bede juz używala tych tzw. babciowatych ;) Minka, karuzelka jest, a z zabawkami i grzechotkami mnie troche poniosło, bo juz część kupiłam, po prostu nie moglam sie oprzeć. Na razie robie stopa nad dodatkami, musze sie skupić nad tym co mi będzie potrzebne do szpitala i niezbędne w domu po powrocie.

Sprawdziłam teraz, moje łózeczko jest z naturalnego drewna sosnowego w kolorze perłowym :) Plimka, jutro sie okarze ze ty masz wszystko i mozesz juz rodzić! poczekaj jeszce z czymś ;) na twardnienie brzucha mam brac magne b6 4x1

Plimka, z ciekawosci weszłam na allegro na te ochraniacze i widze że są uzywane nawet do 10zl. Mozna je prać jak całą reszte pościeli. Ja ostatnio mam jakby sińce pod oczami, kupiłam sobie taki roulon pod oczy, który daje taki chłód - nie pomaga :( Zresztą tak blada ostatnio byłam 6 lat temu w poprzedniej ciąży. Marze o słoneczku, plaży... lato!!!

Marta, wyniki jak z książki :) dzięki Miarka! Plimka- z obu dziurek, dokładnie ;) Gina mam w abonamencie i wszystkie badania :P jem pierogi, mniam mniam mniam, chociaz raz nie przegotowałam :D

a co to jest ten wymaz, jakoś się on nazywa, pod kontem bakterii, wiesz coś więcej? ktg nie miałam jeszcze robionego, nawet nic mi gin nie wspominala, czy to konieczne na tym etapie?

Miarka - otulacz to taki kocyk bardziej wyprofilowany, ma nakładki na rączki, głowke i składa sie podobnie do rożka

Hej, jestem po wizycie i jest ok, to samo co tydzień temu. Na plusie mam już 8kg :D Zjadłam pomidorową i myśle nad drugim daniem, w sumie to mam zamrożone pierogi z serem i chyba chce je zjeść :) Rożek kupiłam na allegro, z uszkami w kolorze kremowym (jest b. milutki w dotyku): http://allegro.pl/rozek-kapturek-uszka-coral-fleece-nowosc-i2213424535.html

Pamiętam jak dziś, rano umyłam sobie wlosy, wykąpałam się, wymalowałam, po południu urodzilam. Później jak sie zobaczyłam w lustrze to mnie sparaliżowało! Z moich włosów były frytki, sople, strasznie mi sie włosy przetłuściły podczas porodu :O Teraz je zwiąże :)

Mój mąz wpadł na "świetny" pomysl, chce nagrać moj poród... co za hardcorowe nagranie by wyszło, o ile kamera pozostałaby w całości? Tylko od której strony mialby to zrobić? :P Oczywiście mam to przemyśleć...

Zaskoczona - straszna jest Twoja sytuacja :( bardzo to przykre. Jednak powinnaś znaleść w tej chwili pozytywy jakie was czekają- czyli nowy czlonek rodziny, który niebawem będzie waszym całym swiatem. Zobaczysz, ze po porodzie on Ci wszystko wynagrodzi. Wiadomo, teraz macie ciężko, brakuje wszystkiego, ale macie siebie i to najważniejsze. Mąż niebawem odzyska zdrowie, wróci do pracy i wszystko wróci na swoje miejsce. Życie ciągle rzuca kłody nam pod nogi, ale nie wolno się poddawać! Evey-ja kilka stron wcześniej pytalam o Cibie :P pewnie, ze pamiętamy o takim wariacie ;) Plimka, nie wierze ze synek ma już 2300, to słoń! Pewnei źle zrozumiałaś :P :P :P Żartuje, gratuluje smoka, niech rośnie Ci na potege :D No i ja chce nacięcie krocza, byle mnie nie roztargalo! U mnie w szpitalu rodzi sie we własnej koszuli, jak klada malucha na brzuch to podnoszą ją całkowicie ;)