Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pax

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez pax

  1. Little, napisze jedynie że na 90% wózek ma nowy odcień beżu :D Na 90% bo odbior będzie conajmniej za miesiąc czasu i moge zmienić jeszcze zdanie.
  2. Hej, też się melduje w kolejny słoneczny dzień! Korzystamy jak najbardziej z pogody i jedziemy na wycieczke ;) Dziewczyny, wy sie tak nie martwcie tą szkolą, ja tydzień po porodzie się broniłam :) Pamiętam, ze ledwo siedziłam i stałam (przez te szwy) Do tego miałam mega wielką podpache, ale poszło i to całkiem nieźle :D Trzymam za was mocno kciuki. Dobrze Mini napisała, im bardziej człowiek ma zorganizowany czas tym więcej jest w stanie zdziałać. Do napisania
  3. Byłam wczoraj u stomatologa-chirurga i w sumie to guwno poradził, powiedział ze te resztki same sie mają wykruszyć do kilku miesięcy, a jak nie to poczekamy aż ząb zrobi sie martwy (ciemny) i wtedy go wyciągnie bezboleśnie. Dla mnie to chora praktyka i nieco dziwna... Jednak w przyszłym tyg podjade do kogoś innego, by upewnic sie co z tym zrobić dalej. Póki co młody, gdy sie śmieje wygląda okropnie heh, nie moge sie przyzwyczaić, ze jest szczerbaty ;)
  4. U mnie nigdy nie było z problemu z dostępem do picasy, ale dzisiaj też widze, ze coś jest na rzeczy. Wyskakuje mi, abym zweryfikowala swoje konto za pomoca nr tel :O
  5. U mnie ta krew w nosie i przy myciu zębow to normalność od kilku mies, nie jest to miłe ale da się przeżyć ;) Oj dziecka ponad 4kg nie chcialabym urodzić!!! Wole zdecydowanie mniejsze tak +/- 3kg, a później maluch i tak przybierze na masie. W rodzinie średnia to 3,5kg - z pierworodnym też tak było. Dzisiaj nawiedzają mnie koleżanki i idziemy na male co nie co w miasto :D Przypomne sobie stare.. dobre.. czasy ;) Czasami mi brakuje tych beztroskich nocnych wypadów, gdzie można było nieźle poszaleć.
  6. mi się welony po prostu nie podobaly :) a fryzura piękna, sama czasami probowałam robić sobie podobnie prostownicą... Podaje linka z youtube: http://www.youtube.com/watch?v=_xBdjBIapME&feature=related
  7. albo kup dwie takie same wiązanki: jedną rzucasz, a drugą zostawiasz na sesje ;)
  8. Emisia :D Ja bym sie bała rodzic w domu, w razie jakichkolwiek komplikacji... moze być róznie. W szpitalu zdecydowanie będe czula się pewniej o maleństwo i o siebie. Poród w wodzie z jednej strony to fajna sprawa, rozluźnia, pewnie mniej boli i jest szybszy. A z drugiej strony jak urodzisz malucha musisz szybko z niej wyjśc, aby woda sie nie dostala "do środka" i normalnie już rodzisz na fotelu łożysko. Poza tym jesteś cala mokra, zmęczona, ja tego jakos nie widze. A gdyby w wodzie akcja się zatrzymała to tez taka zabawa z wstawaniem, przechodzeniem na ktg.. róznie jest. Domyślam się, nie rodziłam tak wiec nie wiem. Mi pasuje najbardziej tradycyjny poród z mężem przy boku i prysznicem :) U mnie róznie jest z tym czy mi sie coś chce czy nie, czasami nie mam wyboru i musze coś zrobic, gdzieś jechac. A bywają dni, ze żadna siła mnie z łózka nie ściągnie. Ale jakoś ociążała sie jeszcze nie czuje, nic mi nie puchnie, a nawet kiedyś pisałam, że nieco stopa mi się zmniejszyla :O Pierścionki tez mają luz. Więc albo nic sie pod tym kątem nie zmienilo, albo ???
  9. Emisia :D Ja bym sie bała rodzic w domu, w razie jakichkolwiek komplikacji... moze być róznie. W szpitalu zdecydowanie będe czula się pewniej o maleństwo i o siebie. Poród w wodzie z jednej strony to fajna sprawa, rozluźnia, pewnie mniej boli i jest szybszy. A z drugiej strony jak urodzisz malucha musisz szybko z niej wyjśc, aby woda sie nie dostala "do środka" i normalnie już rodzisz na fotelu łożysko. Poza tym jesteś cala mokra, zmęczona, ja tego jakos nie widze. A gdyby w wodzie akcja się zaczymała to tez taka zabawa z wstawaniem, przechodzeniem na ktg.. róznie jest. Domyślam się, nie rodziłam tak wiec nie wiem. Mi pasuje najbardziej tradycyjny poród z mężem przy boku i prysznicem :) U mnie róznie jest z tym czy mi sie coś chce czy nie, czasami nie mam wyboru i musze coś zrobic czy gdzieś jechac. A bywają dni, ze żadna siła mnie z łózka nie ściągnie. Ale jakoś ociążała sie jeszcze nie czuje, nic mi nie puchnie, a nawet kiedyś pisałam, że nieco stopa mi się zmniejszyla :O Pierścionki tez mają luz. Więc albo nic sie pod tym kątem nie zmienilo, albo ???
  10. U mnie slonko na calego! jagoda, wejdź sobie w grafike w google i zobaczysz ten rumień dokładnie, będziesz mogła sobie porównać Z tymi wysypkami, przebarwieniami to jaja są. Jak mialam podejrzenie holestazy to myślalam, ze umre. Tyle tych badań musialam tez robic, masakra jakać. Na szczęście okazało się to zwyklym uczuleniem, a do dzis nie wiadomo na co...? Teraz też mi czasami gdzieś coś wyjdzie, ale zaraz znika. Dzisiaj ide z synkiem do dentysty, zobaczymy co nam powie odnosnie reszty ząbka, póki co mlody w przedszkolu :)
  11. Wizyste mam za tydzień 22 i jeśli będzie tak jak jest, czyli szyjka krotka i miękka, to 28.03 zakładamy. Własnie ten tydzień róznicy, bo musi go zamówić. Jakoś w 37 czy tam 38tyg ma mi go ściągnąć i wtedy czekamy do porodu. Gin twierdzi, ze raczej wcześniejszego porodu u mnie nie przewiduje niz w 39tyg. Wolałabym urodzić jednak w terminie. Niesety, po zalożeniu tego obowiązuje wstrzemięźliwość no i oszczędzanie sie. A do tego przyjmowanie leków.
  12. Mini, ale jaja, bo ja mam coś ok. 2,5cm Moja gin ten pessar zaklada u siebie w gabinecie i trwa to kilka sekund, tak mi mówila :O nic nie wiem o szpitalu, a na 80% tez mnie czeka ten krążek :(
  13. Dziewczyny, cukrzyca a cukrzyca w ciąży to w większości przypadków całkiem inne choroby. W przypadku cukrzycy ciążowej problem jest z nietolerancją glukozy. Wynika ona z zaburzeń gospodarki hormonalnej i zazwyczaj po urodzeniu dziecka ustępuje, jednak nigdy nie można jej lekceważyć, dlatego tym bardziej trzeba obserwować swój organizm. Po porodzie często odchodzi... ale nie zawsze i może po kilku a nawet kilkunastu latach powrócić jako przewlekła choroba przemiany materii, której powodem jest brak lub nieprawidłowe funkcjonowanie hormonu -insuliny. Wtedy zaczyna się powazny problem i prócz diety dochodza inne metody leczenia. Zrobiłam tą a la szarlotke, jest MEGA :D Nie wygląda za pięknie (pierwszy raz robilam) ale smakuje wyśmienicie.
  14. Mini - czyli wszystko ok? Smyczek, daj znac jak po wizycie. Własnie działam w kuchni z przepisem od Wendy, oby coś z tego wyszło! ...ale lody chyba nie doczekają...znikają! Modle sie o zdrowe dziecko i o brak deprechy!! Amen
  15. No rajusiu! Cukrzyca ciążowa wcale nie zalezy od ilości zjedzonych słodyczy! To po prostu kwestia trzustki i insuliny. Ale oczywiście odpowiednią dietą można sobie wyregulować i to przeważnie wystarcza. Trzeba też sie codziennie kluć :O
  16. jestem :) Ło matko, sex nie sex, gdzie co i jak, a nawet z kim... :P Mini-to sie wyjaśnie nie za rok, ale juz za 5-6mies :) Wydaje mi się, ze temat rzeka i dla kazdego to kwestia indywidualna. Osobiście nie praktykowałam spania z dzieckiem i z drugim też tego bym nie chciała, ale patrząc na to jakie niektóre dzieci są, czasami jest to nie do uniknięcia, zwłaszcza przy pieszczochach czy chorowitkach. U mnie jest tak, ze synek ma własny pokoik, łóżeczko, ale codziennie wieczorem przed spaniem czytam mu bajke, a później leze z nim do czasu aż nie uśnie. A nie uśnie sam. Również nie wstawałam, ani nie latałam na każdy jego jęk, czy nawet płacz, ktory chciał wzbudzić w nas litość, aby go wziąść do nas do łóżka. Z kolei jeśli chodzi o jakies całuski, przytulanki przy dziecku to uwazam to za zaletę, niech dziecko wie ze rodzice się kochają, a dziecko też bedzie miało w przyszłości z tym dobre doświadczenie. Jednak zdecydowanie odpada sex przy dziecku, zwlaszcza takim które cokolwiek już rozumie, moze to odebrać jak jakąś forme przemocy i pozostawić traume na całe życie. Mimo wszystko słowo patologia mi tutaj nie pasuje mimo odmiennego zdania. Kojarze je z nieco innym stylem i warunkami życia.
  17. Cześć :) Co sie dzieje, ale pisze po raz drugi.... :( poprzedniego posta mi nie wysłało, na szczęście sie nie naprodukowałam :P Nie wiem czy to korzeń czy też nie, ale coś zostało z tego ząbka. Szczerbaty synek nie poszedł dzis do przedszkola, mama sie zlitowała. Obiecał, ze posprząta za to u siebie w pokoju i będzie grzeczny. Zostaje dzis z babcią, bo ja musze troche poszlajać się po mieście. Rożek kupiłam miękki na allego taki smieszny miękki z uszkami (przeciez to tylko do szpitala i góra miesiąc stosowania w domu), ze wzgl na to że przy synku miałam ten z wkladem kokosowym i nieco ten wklad był ostry, drapał mnie po rekach. pa
  18. Surfitka, na allegro i ebayu chyba największy wybór ochroniaczy i pościeli, tylko większość sie dubluje, wszystko to samo.
×