malinowa1986

Monisia, staram sie :) Moj S nawet napisal mi dzisiaj smsa, ze przeczytal chyba wszystko u wujka google i to co sie dzieje wcale naszej Fasolki w czasie nie odklada i ze czekamy spokojnie na 13 listopada :) Co do mojego owlosienia, to ostatnio nawet zauwazylam, ze chyba cora gorzej. Mam ciemne wloski na rekach, nogach, w okolicach peeep :) i maly meszek nad gorna warga. Ale jakos sobie z tym radze. Zobacze teraz co z prolaktyna i progesteronem i spokojnie poczekam na wizyte u gin. Co prawda u mojego termin dopiero na 12 grudnia, ale kolezanka polecila mi swojego i byc moze pojde do niego juz 15 listopada. A z kompletem badan pewnie do endo :\

MONGRANA - kochana jestes. Ja wiem, ze to sie daje leczyc i przynajmniej wiem skad u mnie problemy z nadmiernym owlosieniem (lekarze u ktorych bylam z tym problemem wiecznie mnie zbywali). Wyczytalam tez ze samo DHEA nie przeszkadza az tak bardzo w zajsciu w ciaze. Testosteron mam w normie. Ale wiesz.. tyle juz czekamy, ze boje sie, ze jak zaczne sie leczyc to juz bede musiala czekac na calego. Boje sie tez wynikow prolaktyny i progesteronu. Ale co ma byc to bedzie. Nie zameczam Was :)

Bajbajka, nie przejmuj sie. Nie znasz dnia ani godziny :) Jak bedziesz w PL zrob wszystkie badania. Bedziesz wiedziala na czym stoisz. Ja dzisiaj dowiedzialam sie, ze cos mi nie gra z hormonami i zapewne (widze od rana jedynie czarne scenariusze, sorry, ale mam dola) moge na razie pozegnac temat dziecka. My (ja i moj maz) staramy sie 6 cykl i tez na razie nic. Teraz czekamy do 13.11 na @ lub dwie kreski:)

No to dziewczyny, odpadłam.. O ile wczesniejsze wyniki hormonalne były ok, to dzisiaj odebrałam kolejne wyniki - tym razem jakiś hormon DHEA, który mam dwukrotnie podwyższony (norma do 9.8ng/ml - ja mam 17,5 ng/ml). Zupełnie się na tym nie znam, ale dwukrotny poziom nie zwiastuje nic dobrego. Do mojego gina oczywiście najbliższy termin na 12 grudnia.. no nic, czekam na badania prolaktyny i progesteronu. Boże, jakiego mam doła....

Hahahaha :)

Mongrana na szczescie to nie byl moj gin:) to byla jednorazowa zmiana lekarza spowodowana faktem, ze moj byl na jakims urlopie, jesli dobrze pamietam.

Dziewczyny, mam takie pytanie. Czy Was też jajniki zaczynają boleć w dniach płodnych i dają się we znaki aż do @ ? Mam tak dość często i zastanawiam się czy powinno mnie to niepokoić. Raz już poszłam do gin, ale powiedziała mi, że prawdopodobnie dzidziuś się zagnieżdża i dlatego to tak pobolewa. Oczywiście @ przyszła w terminie i wielki zawód. Nie jest to ból taki, że nie da się wytrzymać, raczej taki dyskomfort.

Tak sie glosno zastanawiam :) Oj tam, kluc sie nie dam, najwyzej sobie sikne jakby cos:)

Dziewczyny - tak mi teraz wpadło do głowy - po jakim czasie można robić betę hcg? Bo w poniedziałek (6 dni przed spodziewanym @) idę na badania prolaktyny i progesteronu. Jest szansa, że zrobiona przy okazji beta coś wykaże?

staraczka Monisia "no ja tez chociaż wszystkie kalkulatory dni płodnych pokazywały mi na poniedziałek owu " Jak ja sprawdzałam swoje dni płodne, to owu wyszła mi w niedzielę. Ale tak jak mówiłam - każda z nas ma inny organizm:) http://www.poradopedia.pl/oblicz/dni-nieplodne.html

MlodaMama10-gratuluje i zazdroszcze :) Niech Malenstwo zdrowo rosnie :)

Jak narzeczony, to w sumie juz maz :):)

Monisia, tak w miare mozliwosci zaciagnij dzisiaj jeszcze swojego meza (?) Na przytulanie :)

Wiesz, "kijanki" potrafia przetrwac w organizmie kobiety i 72h, wiec szansa jest. Ja jednak mysle, ze obie sie wstrzelilysmy, skoro nam obu zanikl sluz w poniedzialek :)

Monisia - niezbadane sa wyroki, tego nie przewidzisz :) Ja strasznie chcialabym, zeby sie udalo w tym miesiacu. Wymarzylam sobie, ze powiem wszystkim bliskim podczas wigilijnej kolacji. Ale zycie weryfikuje nasze plany, wiec jesli przyjdzie @ to postaram sie nie podlamac. My staramy sie 6 cykl. Moze to bedzie nasza szczesliwa liczba. A jak nie, to zawwsze pozostaje cyfra 7 :)

Anusia, ja temp zaczelam mierzyc od 1 dnia cyklu. Codziennie o tej samej porze, przed wstaniem z lozka. W ustach. Co do badan progesteronu - mam skierowanie na badania, ale bede go robic w poniedzialek (21dc). Powiem Ci, ze ja tez czasem mam problem ze sluzem, bo nie mam go zbyt duzo, ale da sie wykryc kiedy sie pojawia i kiedy jest zastepowany przez sluz bialy, poowulacyjny. Ja testy zaczynam robic od 11dc (przy 27dniowym cyklu). A jak dlugie masz cykle? Bo przyjmuje sie, ze owulacja u kobiety z regularnym cyklem odbywa sie tak ok 14dni przed spodziewanym okresem. Czyli u mnie i Monisi przypadalaby na niedziele (13dc).

Ale jak widze, sytuacje masz idenyczna jak ja i mam nadzieje, ze obie owu mialysmy w weekend :)

Jesli bialy sluz pojawia sie po owulacji, to moze sie wstrzelilismy w niedziele (szczyt plodnego sluzu). troche mnie pocieszylas :) Wiesz, podobno ile kobiet, tyle cykli. Kazda z nas inaczej go przechodzi. To, ze mamy podobna ich dlugosc, nie oznacza, ze mamy miec owulke w tym samym dniu i Ty moglas miec ja pozniej :) Powiem Ci, ze moj maz od wczoraj swiruje - przysypiajac polozyl mi reke na brzuchu i powiedzial "dobranoc Fasolko" :) nie pozostaje nam nic innego tylko cierpliwie czekac na @ lub dwie kreseczki :)

Monisia, a dlugie masz cykle? Ja 27 dni, w 12dc (sobota) wyskoczyly mi 2 kreski na tescie owulacyjnym, a w 14dc (poniedzialek) chyba juz bylam po (sluz zrobil sie bialy), wczoraj skoczyla mi temp. I dzisiaj jeszcze wzrosla. To moj pierwszy cykl z mierzeniem temp, wiec ciagle sie ucze. Ostatni raz przytulalismy sie z S w niedziele, niestety pozniej nie mielismy juz szans (dom pelen ludzi). Mam nadzieje, ze jakas szanse mamy. Jesli Ty masz dluzsze albo nieregularne cykle, to mysle, ze jak najbardziej owu mogla Ci sie przestawic.

Satelite, mierze codziennie od poczatku cyklu, codziennie o 5.45 rano. Z tym, ze w ustach. Najpierw czytalam, ze mozna, nawet lekarz mowil "w ustach lub pochwie ", pozniej doczytalam, ze to nie jest dosc dokladne miejsce. W przyszlym cyklu zaczynam w pochwie :) Aleee - dzisiaj rano 36,9 :) moze nie wzrosla jakos straszliwie, ale i tak sie ciesze:) tylko sie troche boje, ze to jakies jednorazowe i, ze jutro wroce do 36,6 .. :)

Mangrana! Przestan :) Dziewczyny! Wzrosla!!! Moze nie jakos spektakularnie, ale dzisiaj rano piekne 36,9 :)

W poniedzialek mam miec zrobione badania prolaktyny i progesteronu. Bede sprawdzac temp do skutku. Badam ja w ustach. Wiem, ze to moze byc dosc niedokladne, wiec od nastepnego cyklu zaczne mierzyc ja w pochwie. Troche sie tym pocieszam chyba, no, ale zobaczymy. Co ma byc to bedzie.

Pechowa - trzymam kciuki, mam nadzieje, ze wszystko skonczy sie dobrze :) Ja zupelnie nie wiem co mam myslec o tym cyklu. Mam 14dc, w sobote pokazaly sie piekne 2 kreski na tescie owulacyjnym, sluz ok, bole jajnikow. Z tym, ze do dnia dzisiejszego na termometrze temperatura nie skoczyla nawet o jedna kreske. W sumie od poczatku cyklu 36.6 jak byk. Czy to wskazywaloby, ze pecherzyk nie pekl i tak naprawde nie bylo owulacji? Naprawde sie pogubilam. Czekam, moze temp jeszcze sie ruszy. Choc reszta objawow owulacyjnych ( z wyjatkiem boli jajnikow ) juz zanika. Pozdrawiam i sciskam Was Dziewczyny!

Ignacja, witaj :) Ja takze trzymam mocno kciuki za to, zeby Wam sie nareszcie udalo. Ja jestem po/ w trakcie dni plodnych. Zupelnie zglupialam. Lekarz kazal mi mierzyc temperature, a ja mam ciagle ksiazkowe 36,6. Zero skoku, mimo, ze jestem w 14 dniu i sluz plodny (przezroczysty i rozciagliwy) powoli przeksztalca sie w bialy i nieplodny. 2 porzadne kreski na tescie owulacyjnym wyszly mi w sobote, a ja czuje, ze moje dni plodne odeszly w zapomnienie (jesli w ogole takowe byly). Dziewczyny, jesli ta temperatura nie skoczy, to znaczy, ze pecherzyk nie pekl i moge zapomniec o Fasolce? Czytalam, ze temp powinna skoczyc do 3 dni po owulce, ale co jesli nie skoczy?

Dzien dobry Dziewczyny :) DZien taki piekny, od 7 rano rozkoszuje sie pogoda i swiezym powietrzem :) Pechowa - gratulacje!! Ja dzisiaj 12 dc. Rano zmierzylam temp i okazalo sie, ze skoczyla do 37st. Jednak na wynik patrze z przymruzeniem oka, bo 11 znajomych wyszlo od nas o 4 nad ranem, spalam 3h no i wypilam 3 drinki. Jesli jutro temp bedzie taka sama, to stwierdze, ze jednak moze 37 w 12dc bylo w miare rzeczywiste. Zycze Wam bardzo milego dnia.