Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malinowa1986

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez malinowa1986

  1. Cześć Laseczki! Właśnie odebrałam pierwszą część badań. Niby wszystko w normach wg zakresów referencyjnych umieszczonych pod wynikami, ale i tak będę pewnie musiała iść z tym do lekarza (zaraz po kolejnych badaniach, czyli za jakiś miesiąc:P Coś mi się wydaje, że trochę za dużo tego testosteronu, mimo, że wg nich mieści się to w normie.. Mongrana, możesz w wolnej chwili rzucić okiem? TSH trzeciej generacji ultraczułe 0,955 IU/ml ZR: 0,550 4,780 Folikulotropina (FSH) (L65) 6,01 mIU/ml faza folikularna: 2,5 - 10,2 faza owulacyjna: 3,4 - 33,4 faza lutealna: 1,5 - 9,1 ciaza: < 0,3 po menopauzie: 23,0 - 116,3 Luteotropina (LH) (L67) 4,60 mIU/ml faza folikularna: 1,9 - 12,5 faza owulacyjna: 8,7 - 76,3 faza lutealna: 1,5 - 9 ciaza:
  2. Mongrana, smacznego :-) FSH robiłam robiłam, po prostu z rozpędu nie napisałam. No zobaczymy - jutro mam mieć częściowe wyniki (bo na DHEA czeka sie ponad tydzień).
  3. Wiesz, ja ogólnie w pracy nie mam zbyt dużo czasu na myślenie, bo rzeczy do zrobienia jest multum :) Poza tym zauważyłam, że trochę przycichłam z tematem dziecka, mam nadzieję, że powoli zmierzam do "pełnego luzu". A co teraz czytasz? Ja właśnie jestem po lekturze "Poczekajki" Katarzyny Michalak (książka super). Chciałam kupić drugą część, ale w międzyczasie zaczęłam kupować sagę, która ukazuje się co wtorek w FAKCIE :) Więc Michalakowa trochę poczeka :)
  4. Monisia! I ja Ci tego życzę:) Ja właśnie siedzę w pracy i tak sobie rozmyślam trochę na temat dzieci. To już u mnie odruch bezwarunkowy :D Dzisiaj robiłam pierwsze badania krwi (TSH, TESTOSTERON, ESTRADIOL, LH, DHEA). Szczerze mówiąc to nawet nie wiem czym jest większość z nich, więc chyba zaraz zapytam wyjka google :)
  5. Mongrana - dzieki :) Pozostaje mi jeszcze posprawdzac reszte hormonow, ewentualnie sprawdzic czy Rycerzyki sa ok i moze w koncu sie uda:) tak jak mowilam, poczekam sobie spokojnie, bez najazdow psychicznych do konca roku. Pozniej bede sie martwic :)
  6. Ten sam wiek i podobne problemy (tzn. brak ciąży) ... Ech...
  7. Dziewczyny, ostatnio internistka dała mi skierowanie na badania krwi (morfologia, potas, magnez itp). I tak sobie zerknęłam i widzę, że jest tam też TSH, o którym wspomniała Mngrana. Czy wynik 0,761 IU/ml to dobrze czy źle? Sorry, za byc może głupie pytanie, bo niby wujek google podaje, że się mieszczę w normie, ale może Wy znacie się lepiej :)
  8. Muszę o tych datach pamiętać, żeby w następnym miesiącu dobrze się wcisnąć. Chyba, że nie będę musiała już się wciskać w staraczki .. Tego życze sobie i Wam:):)
  9. Ja też się dopiszę, a co! :) Nie kopiuję całości, więc jeśli kogoś pominę, to przepraszam:) NICK............WIEK....CYKL STARAŃ....DATA NAST @........MIASTO luska46............20...........2.............18.11.11... .......Słupsk ewuś90............21...........4.............24.10.11 ..........Żory ania29.............29..........18!!..........29.10.11.... ......Rzeszów Sippelsweg........29..........10.............7.11.11... .......świętokrzyskie Malinowa1986....25..........6..............13.11.2011.....Warszawa
  10. Luśka - przykro mi, ale masz kolejną szansę już za kilka dni :)
  11. Cocacolagirl - właśnie dlatego robię badania, które wycyganiłam od swojego ginekologa:) Też wychodzę z założenia, że szkoda marnować czas, skoro po prostu może coś nie grać z hormonami. Mimo jego prób pocieszania, że to tylko 20% szans podczas cyklu, jęczałam, jęczałam i wyjęczałam :)
  12. No właśnie w tym miesiącu będę robić badania hormonalne. Zobaczę jak to wszystko "wygląda". Ja sobie tak dałam czas do końca roku - jeśli do stycznia się nie uda, to będę panikować :)
  13. Cocacolagirl - mialas wlasnie tego niesamowitego farta, o ktorym gdzies tam wspominalam :) Mam pytanie z innej beczki. Dziewczyny! Czy jak mam te 2 kreski na tescie owulacyjnym, to to moje jajeczko na pewno jest zdolne do zaplodnienia? Moze ten pecherzyk nie peka? Cholerka, tak sie glosno zastanawiam, bo 5 cykli, z czego 3 na testach i zero trafien? :)
  14. Witaj M. :) Na wstepie przepraszam za brak polskich znakow, ale w tym momencie korzystam z telefonu ;) Jesli chodzi o owulacje, 2 kreski na tescie owu pojawiaja mi sie zazwyczaj w 12 - 13 dc. Wiec mysle, ze owu przychodzi ok 14dc. Przynajmniej tak zakladalam. Jestem jednak swiadoma, ze moge sie mylic, wiec postanowilam, ze dla pewnosci zaczne starania juz od 7dc i tak co drugi dzien az do jakiegos 20dc ;) Haha, moze przynajmniej moj maz bedzie zadowolony :) Na razie nie chce wspomagac sie zadnymi srodkami, zobacze co wyjdzie z tych badan. Pierwsze mam zrobic 4-5 dc, kolejne w 20-21dc. Tak wiec pierwsze zrobie w pt (w sobote badan nie robia) :) Wiesz, chcialabym, zeby w koncu sie udalo, bo zaczyna mi naprawde zalezec i lapie sie na tym, ze zazdroszcze kolezankom, ktore zachodza i sie ciesza. Boje sie, ze mnie dopadnie jakas blokada i bedzie problem. Na razie mam tylko nadzieje, ze po prostu nie przykladalismy sie zbytnio i nie trafilismy w owu :) Pozdrawiam!
  15. Ja też dzisiaj siedzę i zbijam bąki, mimo, że mam ogrom pracy. Po prostu mój mózg dzisiaj nie współpracuje z resztą ciała :) Stąd tyle pomyłek w nicku Mongrany :) Luśka - ja sobie "odpuszczam" co miesiąc. Myśl o dziecku, ale nie tak natrętnie w stylu "kochanie, dzisiaj zrobimy to od tyłu, bo czytałam, że to najlepsza pozycja do zapłodnienia" :)
  16. Monograma - na pewno zbytnie nakręcanie się jest niewskazane i dlatego następuje blokada, o której mówią i piszą wszyscy. Ja sama chce jej uniknąć, ale to po prostu jest niewykonalne - wyłączyć się i nie myśleć :) My z moim mężem np dobraliśmy tak urlop, żeby się wyluzować, mieć dla siebie dużo czasu i ustawiliśmy termin akurat wtedy, kiedy mieliśmy największe szanse. I co? Efekt był taki, że przy zmianie klimatu przesunęła mi się owulacja i wystąpiła akurat wtedy, jak wracaliśmy do domu (wiem, bo przy każdej owulacji mam bóle jajików) :) Tak więc, żeby na spokojnie zajść w ciążę trzeba mieć ogromne szczęście :)
  17. No własnie ja też się zastanawiam. Mi dni płodne zaczynają się (tak zakładam) ok 11,12 dc. I tak się staramy przez kilka kolejnych dni. I nic. Zaczęłam 6 cykl, nawet już się nie nastawiam, że cokolwiek sie uda. Choć pewnie podświadomie mam taka nadzieję. Cały czas zastanawiam się jak to jest, że jest taka masa wpadek, a jak naprawdę chcesz i jesteś gotowa na dziecko, to nie możesz go mieć...
  18. Luśka - siedzę jak na szpilkach :D
  19. Luśka, ja też 3mam - mam nadzieję, że wieczorem będę mogła pogratulować:) Ja jednak chyba poczekam i zrobię badania hormonalne bez "wspomagaczy" i dopiero później zacznę myśleć:)
  20. Dziewczyny, a co to właściwie jest ten Castagnus? Można go brać, jak z hormonami wszystko ok?
  21. Monisia - trzymam za Ciebie kciuki, tak jak za resztę Staraczek :) Ja wierzę, że w końcu każda z nas zobaczy te upragnione 2 kreseczki i będziemy mogły gadać do brzuszka :)
  22. Myślę, że to nie jest tak, że musi się powtórzyć - widzę to na przykładzie mojej siostry. Musisz przełamać ten swój strach. Ja sobie i Siostrze tłumaczyłam, że widocznie tak musiało być, że dzidziuś miał jakieś wady (tak sugerowała lekarka - że jak płód ma wady, jest chory, to organizm traktuje go jak ciało obce i się go pozbywa), że lepiej, że tak się stało, niż jakby miał się urodzić bardzo chory i męczyć na tym ziemskim padole. Może jestem chamska mówiąc w ten sposób, ale tak właśnie myślę i tego nie zmienię. Musisz wierzyć, że jeśli Ci się uda, to tym razem będzie dobrze :)
×