Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malinowa1986

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez malinowa1986

  1. Monisia - strasznie mi przykro :( Mnie się to nie przytrafiło, ale moja siostra straciła dziecko w 10tc - to było straszne, szczególnie, że czekała na nie 5 lat .. Ale już niecały rok później zaszła w kolejną ciążę i urodziła cudowną córeczkę (mała skończyła 2 latka w czerwcu i jest niesamowitym łobuzem - maluje po ścianach, chodzi sama bez pozwolenia po schodach, liże gniazdka elektryczne w ścianie itp.. ) :) Monisia - ja wierzę, że pewnego dnia nam też się uda - zobaczysz :)
  2. Kurczę, ale powiem Wam, że tak strasznie chciałabym mieć już tą swoją Fasolkę, mówić do niej, patrzeć jak rośnie brzuch. Strasznie zazdroszczę Ciężaróweczkom ich mdłości, bólów kręgosłupa itp :) Muszę trochę odpuścić, bo boję się blokady psychicznej :) Tylko jak to zrobić, skoro czekasz i czekasz na te upragnione 2 kreski i za każdym razem przychodzi @.. ?
  3. Byłam ostatnio u swojego gin. (rewelacyjny człowiek), stwierdził, że za wcześnie na niepokój, bo 5 cykli to naprawdę niewiele, ale dla pewności dał mi skierowanie na badania hormonalne (jedne mam zrobić w 4 dc, drugie w 21dc). Pierwsze robię więc pojutrze. Powiedział, że jednak nie ma pewnie żadnych problemów hormonalnych, gdyż cykle mam regularne jak w zegarku (nawet co do godziny :) ),a owulację widać na testach. Kazał mi jeszcze zacząć mierzyć temperaturę (zaczęłam od wczoraj, ale będę musiała co nieco poczytać, bo zupełnie nie orientuję się w temacie :) )
  4. Myślę, że już się zaczerniłam :) Dziewczyny, jeśli oczywiście mogę zapytać, to od którego dnia cyklu zaczynacie starania? Ja zaczynałam przeważnie od 10-11 (w 12,13 dc wyskakuje mi zazwyczaj druga kreska na teście owulacyjnym). Nie robimy "tego" 3 razy dziennie, bo słyszałam, że to nie pomaga. Ale mimo wszystko nadal się nie udaje, mimo, że niby trafiamy w dni płodne.
×