papilocik
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez papilocik
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12
-
Czesc kobitki :) Stęskniłam się przez te Święta za Wami. Wróciliśmy niedawno od rodziców i odpoczywamy.. Niby Święta - czas na relaks, spokojne rozmowy, spędzanie czasu z rodziną, a ja jakoś zmęczona. W środę wracam do pracy, a jutro mam tylko spotkanie z jednym klientem, więc dzień prawie wolny :) Jak u Was moje kochane? Nacieszyłyście się wszystkimi Waszymi pociechami? Pozdrawiam Was serdecznie! :)
-
Witajcie :) Dziś goście u mnie. O 17. Trzy dni spędzone w kuchni, ale chyba było warto ;) Życzę Wam i Waszym rodzinom wszystkiego co najlepsze
-
Witajcie kobietki :) Trochę ostatnio jestem zapracowana, do tego sprzątanie, przygotowania do Świąt.. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze i na Święta każda rodzinka będzie w komplecie. Przed chwilą skończyliśmy kąpać Barniego, mówie Wam, niełatwo wykąpac prawie 90 kg! :) Całuję Was mocno
-
Kochany globusiku, nawet na to nie wpadłam, ponieważ tego nie planowaliśmy. Mieszkamy w Łodzi, więc do Torunia tak naprawdę nie mamy daleko. Rano jak zobaczyliśmy słoneczko to myśleliśmy, żeby gdzieś pojechac i wypadło właśnie na to piękne miasteczko. Nie zdążyłam pomyślec a już byliśmy na miejscu. Następnym razem obowiązkowo kawka! Naprawdę cudowne miasto, w porównaniu do mojego to już w ogóle, haha :D Zaintrygowały mnie małe, skromne, przytulne tramwaje. Nie to co u mnie. Miasto ma klimat, oj tak. Mozesz byc pewna, ze jeszcze nie raz je odwiedze, dam znac z wyprzedzeniem!
-
123 - piękna historia :) Można wiedziec jaki telefon? Wszystko dobrze? dobrej nocki.
-
Witam Was kobietki :) W weekend, tak jak powiedziałam, postawiliśmy na odpoczynek, relaks i spędzanie czasu we dwoje. Było wyśmienicie. Globusiku, muszę Ci powiedziec, ze w niedzielę odwiedziłam Twoje miasto :) Wyruszliśmy z moim w drogę. Pospacerowaliśmy, odwiedziliśmy centrum handlowe "Plaza", zjedliśmy obiad, korzystaliśmy ze słoneczka i wieczorkiem powrót. Zawsze to coś innego. Święta się zbliżają, jak je spędzacie? Pozdrawiam
-
123, bardzo tego u siebie nie lubię.. Baterie z zegarków trzeba powyjmowac, mój odkąd pamiętam nakleja przed snem plaster, żeby przypadkiem mu się nie chrapnęło, bo robiłam o to awanturki :D lekko coś stuknie, puknie, a ja już.. Wynajmowaliśmy mieszkanie na 16 piętrze w wieżowcu. Pierwszy rok studiów, kwiecień, noc. Samobójca, skoczył z okna, z naszej klatki. Przez kilka miesięcy nie sypiałam praktycznie wcale. Straszne przeżycie, niby nie widziałam sytuacji, ale wyobraznia podziałała.
-
Hej misiaczki. Ciężko, praca jest, ale jutro już odetchnę i na pewno miło spędzę z moim czas. Już trochę zaplanowalismy :) relaks, relaks, relaks. Apropo sąsiadów.. Kiedy wynajmowalismy mieszkanie na studiach za ścianą mieszkała matka z czwórką synów. Istna tragedia. Ja, przed pójściem spac wyjmuję baterię ze wszystkich zegarków, nie zasnę przy najmniejszym szeleście. Przy nich przyzwyczaiłam się ignorowac pewne dźwięki :D W bloku było słychac wszystko, kiedy oni się kąpią, kiedy jedzą kolację, o czym rozmawiają, kiedy zmywają. To było moje utrapienie. Zasypiam, a tu nagle "MAMO ZRÓB MI NA JUTRO KANAPKI!!!!" albo "KAROL NIE KRZYCZ, JUŻ PO 23". A teraz uffff... spię spokojnie :D
-
Wreszcie się uporałam z tym wszystkim.. Szkoda, że jutro znów będzie to samo. Tak, tak.. nie powinnam narzekac, ludzie walczą o pracę a ja narzekam bo mam jej za dużo. Po prostu ciężko mi sobie wyobrazic teraz przy takim nawale pracy, wykonac wszystkie syzyfy, zająć się dziećmi, które pewnie będziemy mieć i do tego spędzić czas z mężem. Za mało godzin w dobie. Doszło do tego, że dzisiaj na obiad mój kupił mrożoną pizze, bo wiedział, że przy poniedziałku znów nie dam rady nawet odetchnąć. Marudzi, że jest mnie "mało" w domu. Babeczki, mam nadzieje, ze u Was chociaż troszkę powiewa optymizmem! :)
-
Jestem z Wami duchem, pracy mam mnóstwo. Trzymajcie się ciepło
-
Niestety nie chce się to drugie zdjecie pokazac, no trudno.
-
http://www.classa.com.pl/kolekcja,ladybird2012,7,1.html na tym zdjeciu lepiej widac :)
-
zwątpiłam w swoje miasto* - tak miało byc :D
-
Kawa, kawa.. pije wtedy, kiedy muszę. A muszę codziennie :D Niestety. Wreszcie dzisiaj zakończyłam sprawę z naszymi producentami zegarków. Jutro - wolne :) Dzis zaczelam weekend. Słuchajcie, zwątpiłam swoje miasto, pojechalam do Warszawy po suknie, a teraz właśnie siedzę w katalogu i zobaczyłam ładną (tak mi się wydaję) suknie, która mam tak naprawde pod nosem. Sklep firmowy jest w Łodzi. Co Wy na to? http://www.classa.com.pl/kolekcja,ladybird2012,7,1.html Piękna pogoda, napawa mnie optymizmem :) Barni cały dzień na dworzu, do domu nawet nie chce wejsc. Mam nadzieje, ze słoneczko nas nie opusci.
-
123!!! Przywołuje Cię do porządku! Co się dzieje? Dlaczego jestes smutna?
-
123, u mojego to zaczęło się od dzieciństwa.. Żeby dostac kieszonkowe, trzeba bylo sprzątac, a mamusia wtedy miała wolne :D Do tej pory nie umiem tak dobrze myć podłóg jak mój - odkąd pamiętam, on zawsze w swoim rodzinnym domu mył podłogi.. Teraz ja to po cichutku wykorzystuje. 123, co u Ciebie w kuchni się dzieje? Nie mam pomysłu na jakis dobry obiadek, a najlepiej ciasto. Zrobię w piątek i zawieziemy teściówce. :)
-
Lunko u mnie dzisiaj były polędwiczki z pieczarkami, wreszcie miałam chwilę czasu, aby przygotowac coś dobrego.. Ostatnio było tyle pracy, ze przychodziłam do domu, zamawialismy jedzenie i obiad z głowy. Miec swoją restauracje... marzenie!! :) Uwielbiam gotowac, a ciągle brak mi czasu. A co u Ciebie kochana? Moze podrzucisz jakis ciekawy przepis? :)
-
Hej :) Po wczorajszych ćwiczeniach czuję się świetnie, bardzo mi się podoba, że jest tak zróżnicowana kategoria wiekowa, dbają o siebie nastolatki jak i 70-latki :) Zapraszam do ćwiczenia razem ze mną. Apropo wiosennych porządków to jakoś nie mogę się zebrac, myślę, że w weekend mój pomyje wszystkie okna, a ja może wezmę się trochę za ogródek. W piątek - zaproszenie do teściowej :D przyszlej tesciowej. Chociaz znamy się już tyle, ze mowimy sobie po imieniu, ciekawe jak zmieni się to po slubie i czy w ogóle się zmieni :D Marysiu, uwielbiam dzieci i bardzo Cię podziwiam, trzeba miec pewnie cierpliwosci, ze ho ho... 123 co w kuchni słychac? Jak tam dzieciaki zyją? :) Aa właśnie, jak spędzacie Święta?
-
Dzień dobry Kobietki :) Przyjechalam z pracy, zjadłam obiadek i wybywam na aerobik. Jak Wam minął dzień? Pozdrawiam
-
lunko, miałam to samo napisac, pewnie nie wiem o zyciu tyle co Wy, pewnie nie jestem na tyle doswiadczona, nie obchodzę 20, 30 ani 40 rocznicy ślubu, dopiero będę wychodzic za mąż, ale największym na świecie powiernikiem, przyjacielem, ostoją jest właśnie mój. Jesteśmy razem 10 lat (w co czasem nie mogę uwierzyc), a wiem, ze on przez cały ten czas nie zawiódł mnie. Czym byłby związek bez przyjazni? Dobranoc
-
Kochane jeszcze raz bardzo Wam dziękuje za te miłe słowa Dorciu, obserwujesz nas? Poczytujesz? Zaglądaj częściej :)
-
Witajcie, widzę, że poważne tematy dzisiaj :) przyjazn? Echh.. trudno ją zdefiniowac. Sukni nie kupiłam, nie mogłam się zdecydowac, ale na szczescie zalatwilismy trochę ważnych spraw typu zaproszenia czy garnitur mojego. Zaraz zobaczę co się u Was działo w ten weekend :) mam nadzieje, ze same przyjemnosci. Poniedziałku, znikaj!
-
No jak przeczytałam "mała i z tuszą" to wyobraziłam sobie małego, słodkiego grubaska :D no fałdki są gdzieniegdzie, nie da się ukryc... mam dosyc duży biust i mam nadzieje, ze sukienki sa do tego przystosowane :D Jadę z mama, ona na pewno mi dobrze doradzi :) Wczoraj pojechalam pierwszy raz na "zumbę" i wiecie co? Zajęcia odwołane, ale sie zdenerwowalam. Jakie plany na weekend? Wypoczynek? Cięższe prace?
-
niska - owszem, 160cm ale z tuszą? Nie przesadzałabym :D 58 kg
-
Wszystkim dziękuje za rady :) nad figurą pracuje, zeby była nieskazitelna :D musze zobaczyc jak to wszystko będzie wyglądało na mnie. Widze, ze troszke osobek tu do nas zagląda, ale za bardzo nie chcą się ujawniac, hej, zapraszamy. Globusiku masz racje, niektóre "nowosci" nigdy nie powinny pojawic sie w słownikach. Kochane moje babki, wszystkiego dobre! Kwiatuszek ode mnie. Mam nadzieje, ze Wasze drugie połówki nie zapomniały o jakże miłym święcie. Pozdrawiam
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 12