MadziKulka

Maj ten Twoj wozek tez mi sie podoba, i ma większy wybór kolorów :D a do tamtego X-landera sa adaptery zeby wpiąc fotelik :)

Dzien dobry. Mongrana ten wozeczek ktory wczoraj wam pokazałam wazy 14 kg juz z gondolką. Takze tragedii nie ma :) AnaJ pomysślnych wiatrów i wracaj cała i zdrowa :* Ciekawe jak tam Majowiczka po dzisiejszej nocy ?

babiszonki prosze nie nadrukujacie znowu do jutra 12 stron :) Ja ide lulac. Pora na mnie, Morfeusz ma na mnie ochote wiec ulegam :P Dobranoc kochane i do uslyszenia jutro :*

Khaleesi ale powiczylas cos na tej jodze ? Pojdziesz tam jeszcze czy jednak nie? Teraz jak bym pojechala na pogotowie to razem z tym ortopedą zeby jej sam powiedzial co o niej mysli.

Migotka ja mialam w pierwszym wozku przekładaną rączke i tyle z niej korzystalam ze wogole :) ale fakt faktem masz racje z tą marznącą bużką :/ hmm z drugiej strony na zimowe spacery wychodzi sie na krotko. No nie wiem nie wiem...moze jeszcze cos mi w oko wpadnie.

Przez was zmobilizowałam sie na wybranie wozka. Nic nie mowicie o cenie bo tez mi slabo. Bede polowac na uzywany. Ale wyglada tak: http://allegro.pl/3w1-wozki-x-lander-wozek-xa-2011-maxi-cosi-torba-i2011810345.html

Ja nie mam zadnych zachcianek. Tylko slodkiego mi sie chce ciągle :)

Tak sie przyjzalam ze mam podobny kolor do miodowego. A szuflada jest super jak sie wlasnie ma malo miejsca, ja nie potrzebowalam bo mam go duzo :)

Tak sie przyjzalam ze z tych kolorow co podanych na stronie to mam taki podobny do miodowego. Ja kupowalam bez szuflady bo mam full miejsca, ale faktycznie jak ktos ma mamlo to szuflada jest super

No ja szuflady nie mam. Ale zakupiłam taka falbanke co zakrywa tą dziure i juz ok. Ma 3 stopnie wysokosci i na srodku 2 wyciągane szczebelki. Pozniej dzidzia sama sobie wychodzi jak chce :)

Majowiczka ja mam w kolorze sosny. Chyba :/ nie pamietam. w kazdym razie jest jasne. Lenka lekarz mowi ze z tym paluszkiem to ok 3-4 dni i powinno byc ok. P.S. znowu mam problem z netem :(

Ja was zabije!!!!!!!!! Tyle to jeszcze nigdy nie musiałam czytac za caly dzien. Mam internet w Play i caly dzien dzisiaj do 17 grzebali cos w sieci i net padl. Notabene czytam was wlasnie od mniej wjecej 17 z malymi przerwami :/ No wiec tak. Dziekuje Wam ze pamiętałyscie o mnie i martwicie sie ale juz wszystko pisze co i jak. Poszlismy do tego ortopedy prywatnie i on zrobil wielkie oczy jak mu powiedzialam jak potraktowala mnie pizda na pogotowiu. Wysłał nas na zdjęcie. wrocilismy spowrotem. Okazalo sie ze z kosteczkami jest wszystko ok, ale przy uderzeniu maly stlukl sobie scięgno odpowiedzialne za prostowanie palca i dlatego ma klopoty z jego prostowaniem. Kazał na noc usztywaniac i powinno byc ok. Ufff ulzyło mi. widzialam ze teraz na tapecie łózeczka :) ja mam taki po synku z matercem z wkladką kokosową. Bardzo fajny :) http://allegro.pl/lozeczko-julia-ii-szuflada-tymon-lolek-radek-i2012367999.htmlw moim nie ma szuflady, bo jej nie potrzebowałam. Mojwiczka Ty chyba taki pokazywalas. Moge Ci go spokojnie polecic. A i wazne jest zeby lozeczka mialo atest bo moga byc lakierowane. A lozeczko nie powinno byc ze wzgledu na to ze dzieci obgryzają poręcze :)

Dobra zbieram sie do pracy, bo cos mi sie wydaje ze znowu sie spoznie :D

Oj tak majowiczka, u mnie jest to samo. Jak m sie przeziębi to juz tragedia...najlepiej pogotowie zebym wezwala. Pyta sie o tabeletki, syropki itd i jak z jajkiem trzeba sie z nim obchodzic bo on CHORY :/ a jak ja jestem chora to..."looz przeziębiła sie troche" i juz nie lata kolo mnie z syropkami i tebaletkami. Dopiero jak poprosze ze poszedl do apteki zeby kupil to i to to wtedy idzie, ale sam na taki pomysl nie wpadlby nigdy.

Przełomowa na stronie 411 jest tabelka i mozesz zajrzec ile mamy lat i skad jestesmy :)

Lady pobudka!!! Przełomowa juz nam napisała :D

Paluszek bez zmian. Nie spuchl, nie ma siniaka ale kostka przeskakuje :/ dzwonilam dzisiaj do przychodni i ze skierowaniem za tydzien wizyta, a prywatnie 50zł i dzisiaj na 16. Pojde i moze czegos sie dowiem wiecej od ortopedy.

Majowiczka bedziesz juz zahartowana po tych wszystkich bólach bioder, wiec porod to juz pikus :P

Powiem Ci ze przeleciałam prze te wszystkie strony i nie znalazłam nic sensownego. Ktos tam jeszcze mowi zeby magnez brac, ale ja tam sie nie znam. Mysle ze musisz sie lekarza tak czy inaczej poradzic.

Kurcze Majowiczka to nie wesoło. A probowałas spac na pol siedząco ? tzn z kilkoma poduszkami pod plecami. moze wtedy mdlosci by Cie ominęły.

http://www.pytaniawciazy.pl/bol-bioder-w-ciazy.html

dzień dobry :) Majowiczka a jak spisz na plecach tez Cie boli ? Kurcze ja nie mam takich problemów i nie bardzo wiem jak Ci pomoc. A w googlach cos pisza?

Aaa i jeszcze jedno...nie naprodukujcie z 4 stron :P Dobranoc :*

dzieki mam nadzieje ze wszystko bedzie ok. mongrana juz jest to dotrzyma wam towarzystwa co najmniej do 1 :) wiec ja uciekam kochane spac. A Ty Mongrana widze ze rozkrecasz sie zakupowo, super ze juz choroba lokomocyjna Ci nie doskwiera :) ale 800e za wozek to tragedia :/ aaa i znalazlam w lodowce taki plaster na stluczenia altacet ice...zaraz mu okleje palucha. Jeszcze raz dziekuje za rady i ze przyłaczacie sie jednoglosnie ze sluzba zdrowia to wielki szit :D

Migotka narazie nie widac siniaka ani zadych opuchnięc. Ale kostka przeskakuje. Tzn zgina normalnie ale juz sam nie wyprostuje bo musi sobie pomoc druga raczką zeby go wyprostowac.