Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

DariaN22

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez DariaN22


  1. hej dopiero tu zaglądnełam od ostatniej wizyty mała kończy 5 miesiac , w dzień śpi tak z 3-4 razy ale króciutko nawet 15min no chyba ze spacer to potrafi cały przespać, jemy już marcheweczke i jabłuszko ale cos nie chce woli mleczko albo soczek, dalej bebilon przeciw ulewaniom, zbankrutuje hehehe, wyrzyna juz sie dolna jedynka wiec śliny pełno, ogólnie jest bardzo pogodnym i wesołym dzieckiem :) a co do spania w nocy to róznie raz przespi 5-6h a raz sie budzi co 3h żarłok :)a i waży 6,700 a wasze dzidzie ile waża ?? pozdrawiam

  2. Dziewczyny nawet jak nie będziecie miały znieczulenia to dacie rade :) ja 3 razy rodziłam bez i żyje :) ale powiem wam że mój 1 poród to był straszny nie dość że baba sie na mnie darła żebym była cicho bo sie darłam jak szalona( rodziłam 12 h) to jak sie dowiedziała że mam 19lat skomentowała że już wiadomo czemu sie dre że niby młoda głupia i wogule, no ale nikt mi nie pomagał praktycznie cały czas byłam sama aż do partych skurczy, więc jak sobie porównam opieke z łubinowej to o niebo lepiej, wogule to nikt mi nie powiedział o znieczuleniu byłam ciemna w tym temacie więc poszło bez :)

  3. no te kolki to sa straszne moge was pocieszyć że mój 1 syn miał 6 miesięcy kolki i to takie że myślałam że się zaniesie z płączu . no ale w końcu przeszło. a moja mała też miała strasznie suchą skóre bo wcześniak aż płatami schodziła i kąpałam ją w oilatum a teraz niczym nie smaruje i kąpie w płynie jonshon&jonshon , twarz tylko kremem oilatum bo jej krostki wychodzą a po kremie od razu schodzą a do pupy sudocrem

  4. widze ze każda ma inne odczucie co do opieki ja miałam dobra nie narzekam co chwile ktoś przychodził pokazywał jak przystawiać i wogule mega zainteresowanie, ale może dla tego że były pustki w szpitalu i pewnie więcej luzu miały. tylko raz trafiłam na niemiła położną z która nie mogłam sie dogadać o karmienie piersia czy sztucznym po czym inna co innego mówiła

  5. jezeli moge napisac co mi sie przydało w szpitalu to tak : wiadomo szampon i zel do mycia, pasta do zebow, itp recznik, 3 koszule, pantofle, mialam szlafrok ale nie uzywalam bo byl za gruby teraz bym wziela cienki, majtki siateczkowe , podklady, te duze podpaski, stanik do karmienia, i to chyba tyle co dla mnie a dla małej rożek, pajace 3 czy 4 i na zmiane jakies spiochy z kaftanikiem i pampersy ta paczka 43 sztuki ale to za duzo bylo, no i jak chcecie zeby wam ktos dowiozl jakies jedzenie to dobrze miec swoj kubek i sztucce.

  6. zgadzam sie skurcze porodowe to sa inne od wszystkich bóli, ja chociaz mialam jeszcze miesiac do porodu to wiedzialam ze to to ale nie spieszyłam sie bo byłam w mcdonaldzie akurat, skurcze mialam co 3-4 minuty, w autobusie jak wracałam co 10 min a w domu znowu co 4minuty, wiec napewno poznacie. i to prawda jak przyjechałam do szpitala to akcja na chwile zamarła pewnie z nerwów a to moje 3 dziecko.
×