anni00

Hej:-) moja kumpela, co rok temu rodziła mówiła, że piła herbatkę na laktację przed porodem ale i tak nic jej nie pomogła, więc ja nie piję:-) a co do siary to jak ścisnę brodawkę to kilka kropelek ale żółtego płynu poleci, nic więcej póki co:-) Indianka25 - też boli mnie gardło i jakiś katar się zaczyna, ale od weekendu u mnie w domu coś narzekają na zdrowie więc od kogoś musiałam załapać niestety choróbsko.... Miłego dnia Wam życzę!!!

Ja też raczej leżę tylko, bo jednak wolałabym urodzić po świętach, więc się oszczędzam;-) nawet mówię do brzucha do maluszka, by poczekał jeszcze tydzień w nim ale nie dłużej:-) a jak mnie posłucha to od poniedziałku zacznę dużo chodzić, sprzątać, współżyć...;-)

Ja tylko przed mężem panikuję, żeby kiedyś kot przypadkiem nie wlazł do łóżeczka i położył się na synusiu, tak jak piszesz- małe to i bezbronne, a tu taki kocur jeszcze by przydusił... lepiej nawet o tym nie myśleć!

Masz rację, za bardzo sterylne warunki to trochę przesada;-) jedynie ostatnio brzydziło mnie jak kot przyniósł do domu zdechłą mysz, by się pochwalić łupem... Kwietniówka - zazdroszczę dobrego humorku:-) i udanych wypieków życzę:-)

Nastusiaelo a jak kot zareagował na dzidziusia? Był zazdrosny czy normalnie się zachowywał wobec nowego członka rodziny? :-) ciekawię się jak to u nas będzie:-)

Zgaga też mnie już nieżle wkurza, jak czytałam to pod koniec ciąży łatwiej się znów oddycha no i zgaga ma mijać a u mnie nadal się ciągnie, prawie każdego dnia mnie piecze w przełyku... już 3 gaviscony zużyłam/wypilam - tylko one mi pomagają.

Ja mam też takiego lenia że szkoda gadać ! tylko chce mi się leżeć, siedzę na necie, ogladam Tv od rana.... i tak od kilku dni....

Ale tu szybko wpisów przybywa:-D ja nadal biorę witaminy i po porodzie chyba skończę opakowanie, nie przestanę brać, a zostało ich jeszcze na ponad miesiąc, też biorę prenatal classic. Na obiad dziś mamy na szybko warzywa na patelnię z makaronem będą - nic nie chce mi się robić... U mnie w dwóch pokojach wykładzina no i w holu dywanik, akurat mało widoczny jest na nich kurz i brud, bo są szare ( napewno się zbiera) ale w rogach też się co jakiś czas zbiera syf. A z odkurzaniem to muszę prosić męża, bo średnio się garnie do takiej roboty....

Bronka w kropki - może to już jednak czop? :-) choć po badaniu ginekologicznym może się coś takiego też pojawić, tydzień temu po badaniu mówił mi ginekolog że mogę mieć plamienia po nim. Mnie też co jakiś czas pobolewa brzuch jak na okres, kilka razy na dzień no i przestaje, tak już chyba od ponad tygodnia...

Cześć dziewczynki:-) Gratulacje dla Florentyny:-) Taki ponury dziś dzień, a mały nieźle wierci mi się w brzuchu:-D no i kolejny dzień do przodu:-) jak nie urodzę do środy przed świętami to będę się chyba modlić żeby do poniedziałku posiedział jeszcze w brzuchu;-) nie chcę świąt spędzić w szpitalu... Niby 38 tydzień ale wszystko może się teraz zdarzyć, choć nadal objawów nie mam oprócz tego pobolewania brzucha jak na okres od czasu do czasu... Też dziś jesteście takie senne? Pozdrawiam!

uleczka90 - dobrą wybrałaś,bo ja też musiałam powtarzać badanie na toxoplazmozę i tylko te czy ostatnio jej nie załapałam:-) Ja jeszcze muszę tylko morfologię przed następną wizytą, czyli za tydzień:-)

Takie fajne te uczucie jak się dzidzi rusza, za niedługo już nie będziemy miały okazji tego doświadczać... tylko już osobiście będzie można chwycić za nóżkę czy rączkę:-)

Ja nie puszczam małemu muzyki i jakoś rzadko mówię do brzucha, ale z tym głaskaniem brzucha też tak mam no i wtedy się "odzywa":-D ale dziwne, że jak mąż położy rękę na brzuch jak się rusza to wtedy mały zaczyna siedzieć cicho - jakby się wstydził;-)

Hej:-) Ja też średnio co dwie godziny w nocy latam do łazienki;-) a do szpitala mam spakowane 4 szt tych majtek jednorazowych oraz 2 opakowania wkładów poporodowowych-absorgyn, ale szukałam największych na allegro. Właśnie Was czytam że te bella mama są większe? Gdybym wiedziała, wybrałabym je a nie te co mam... Zakupiłam też w aptece 2 szt tantum rosa, saszetki po 3,80 zł. Pisze że działa to przeciwzapalnie, przeciwbólowo i odkażająco - spróbuję się nimi potem podmywać, może szybciej będę się goić po porodzie:-) Jeszcze spakowałam 2 pary wkładek laktacyjnych, bo nie wiem czy się przydadzą, a całego opakowania nie chciałam brać, jak co- mąż dowiezie;-) no i podkłady na łózko, by nie poplamić jak co, nie wiem czy wymagają w szpitalu ale dużo miejsca nie zajmują w torbie:-) Też wolałabym urodzić przed świętami niż po nich:-)

Cześć dziewczynki! Gratulacje dla pierwszych "kwietniowych" mamusi :-) Ja nadal mam czasami ból brzucha jak na okres a tak to żadnych objawów porodu. Zaczynam 38 tydzień. Wolałabym urodzić przed świętami jak po ale jednak w kwietniu, nie marcu;-) Szkoda tak pięknej pogody, ani sił na spacer ani by posiedzieć na ogródku czy balkonie,bo za bardzo boli mnie brzuch przy dłuższym siedzeniu, praktycznie tylko sobie w domu leżę:-P ostatnio często śni mi się dziecko, albo że urodziłam albo że karmię, choć nigdy jeszcze nie karmiłam, bo to moje pierwsze:-) Fajnie się macie, że was facet ogoli, mój to w ogóle nie chce o tym słyszeć, że się niby boi że mnie skaleczy, więc sama muszę sobie z tym radzić ale jest bardzo ciężko... Pozdrawiam!!!

Cześć :) widzę, że nie jestem sama z tymi bólami brzucha jak na okres-od kilku dni też u mnie występują ale kilka razy na dzień...termin mam dopiero na 14.04 więc liczę, że jednak z tydzień czy dwa mały wytrzyma w brzuchu:) wczoraj byłam na wizycie- synuś ma juz 3,3 kg według usg, sama póki co mam prawie 16 kg więcej do początku ciąży, było już 17 ale ponad kilo jakoś spadło od tygodnia. Powodzenia życzę dziewczynkom, które już prawie jedna nogą są na porodówce!!! Będzie dobrze, mi ginekolog powiedział że poród to sama przyjemność:-P

Ja jechałam tydzień temu na badania i brzuch przeszkadzał już bardzo. Teraz to tylko do ginekologa chyba będę jeździć a tak to mąż będzie prowadzić:-)

Ja też już czasem nie wiem jak leżeć- ani na jednym boku ani na drugim nie idzie za długo a na plecach też niewygodnie, w ogóle bolą jakoś biodra... widocznie taki urok końcówki ciąży:-) ale damy radę:-)

Cześć:-) mi też dziś kiepsko było ze spaniem w nocy i same głupoty się śniły-może mamy pełnię księżyca?;-) Ja nie miałam robionego usg 3d- jakoś szkoda było mi wydać 200 zł a z opinii słyszałam, że nie zawsze tak ładnie wszystko wygląda podczas badania jak sobie wyobrażamy przed nim, czasem dziecko tyłem się ułoży i mało co idzie podczas niego zobaczyć... jakoś trochę boli mnie brzuch-jak na okres,czasem bardziej czasem mniej i czytam sobie teraz o skurczach przepowiadających...ale od nich do porodu to jeszcze daleko:-)

Ja to bym już w pracy nie wytrzymała - nawet 2-3 godzin na miejscu nie idzie wysiedzieć... brzuch przeszkadza i w ogóle ciężko. Dzięki za info - czyli w sumie obojętnie jak się położy dziecko do snu, byleby mu było wygodnie:)

ojejku! A zmarło przy porodzie czy urodziło się już martwe? Bardzo przykre... nie wyobrażam sobie tego....;(

Cześć dziewczynki:) Mi na L4 tak szybko mijają dni, że czasu na wszystko brak....od tygodnia zmagam się z praniem i prasowaniem ciuszków dla malucha, bo po godzinie prasowania już mi ciężko i słabo... już 36 tydzień się zaczął-jeszcze miesiąc i będzie po wszystkim-mam nadzieję:) co do porodu, jakoś przestałam się bać- nastawiłam się na myślenie: co będzie to będzie:) a skurcze, to jeśli przypominają te "okresowe" to myślę, że da się przeżyć;) w końcu nie jesteśmy pierwsze ani ostatnie co rodzą:) od koleżanek co już urodziły tylko słyszę,żeby mocno oddychać przy skurczach, oddechami zwalczać ból oraz żeby przy parciu zamykać oczy, bo żyłki popękają:) torbę do szpitala już mam prawie spakowaną:) A co do dzidziusia w domu, mam pytanie do doświadczonych mam - w pierwsze nocki lepiej luźno położyć go w łóżeczku i przykryć kocykiem czy wsadzić do becika, by nie czuł się przerażony przestrzenią? pozdrawiam!

Mój synuś w 30 tygodniu miał 1,8 kilo, pojutrze idę znów na wizytę (33 tydzień) zobaczymy czy będzie znów mierzyć małego:)

bronka w kropki dzięki za poradę, jutro skoczę do apteki albo kogoś z rodziny wyślę, o ile zdrówko się nie poprawi... martusia_mala - wszystkiego najlepszego:-)

Cześć:-) a ja od wczoraj ledwo żywa-katar, kaszel, ból gardła... no i przez zgagę kolejną noc zasnąć nie mogę:-( już dwa razy się zdarzyło, że musiałam zwymiotować kolację, by móc się spowrotem położyć do łóżka... ani rennie nie pomaga, ani mleko, ani migdały... szkoda gadać ! Mnie też bolą biodra, szczególnie lewe. Ale od tygodnia, jak już jestem na L4 to więcej leżę i ból jest znacznie mniejszy:-) Dużo zdrówka Wam życzę!!!