wendy_80

Evey, z tego co wyczuytalam to w pierwszym trym. Tsh spada fizjologicznie. A w ciazy norma jest do 2. Wiec ja bym na twoim miejscu zrobila kontrolnie w kazdym trymestrze. Mi endokrynolog jak powiedzialam że planuje ciaze to kazal przyjsc do siebie zaraz po tescie, nawet szybciej niż do gina a potem kazal być w 16tc a teraz kazal skontrolowac tsh w 24 i jeśli przekroczy 2 to przyjsc a jeśli nie to dopiero w 28tc. Czyli podejrzewanm że kazdy trymest ma inne prawa i normy Ja badam tsh co mc, żeby miec pod kontrola. I zaczynalam od euthyroxu 50 przed ciaza (tsh >5, potem w ciazy 75 (tsh ok 2) a na wizycie w 16 tc mialam wynik 2,44 i dostalam 88. No i spadlo mi do 0,5 i nie wiem czy nie za duzo.

Hej hej, Ile Plimka, tsh w ciazy nie powinno przekraczac 2 wiec musisz brac euthyrox. A jaka dawke Ci przepisal? Pol tabletki ale jakiej dawki/mocy? A nie mowl czasem że przez tydzien masz brac po pol tabletki a potem cala? Bo ten lek się wprowadza wlasnie stopniowo. No i wazne żeby lykac na co najmniej pol godziny przed pierwszym posilkiem, nawet przed kawa. Ja klade lek obok lozka i biore nad ranem jak ide siku tak że jak potem wstane to nie musze już odliczac czasu z burczacym z glodu brzuchem i mogę od razu pic kawe i jesc sniadanie. A i Plimka, pierwszy tydzien brania leku jest fajny, dostajesz duzego kopa energii. Niestety potem się organizm przyzwyczaja i wszysko wraca do normy... Ja dziś mam slaby dzien, caly czas bym spala. Ide z mlodym na drzemke to moze mi przejdzie.

Surfitka już wyslalam Ci te dane. Majoweczko przypomnij maila to też Ci wysle, bo wychodzi na to że też nie dostalas poprzedniego maila, i tego z fotami pewno też nie:( Ja dziś mialam gina i same dobre wiesci, lozysko przesunelo się w gore i już przodujace nie grozi. No i po raz kolejny potwierdzil że chlopak. Od kilku dni chodzi mi po glowie że to bedzie Kajtek:) wczesniej myslelismy o Remiku ale jakoś Kajtek milsze i pasuje do mlodszego (ciekawe czy najmlodszego hihi) I uregulowala mi się tarczyca, mam tsh 0,5.. Czyli wrecz przy dolnej normie. Dziwne bo dopiero mialam 2,4 a endo zwiekszyl ciut dawke leku żeby zejsc ponizej 2 a tu taki skok. Aż gin kazal dzwonic do endo czy nie za malo i nie zmniejszyc dawki euthyroxu. Dziewczyny a te z was z niedoczynnoscia i z euthyroxem, jakie macie tsh?

Hej, Surfitka juz wysylam Ci maila z danymi do weryfikacji. Ale już kiedys wysylalam je jak prosilas, Tobie i Majoweczce, bo wspominalyscie że macie problemy z wejsciem. Ale wysle teraz maila z innego pewniejszego konta i daj znac czy doszlo i czy się udalo.

Hej, Snieg mial być a nie ma.. Jestem rozczarowana jak dziecko. Za to jest cieplej i mozna uskuteczniac dluzsze spacerki. Umowilam się wlasnie z kolezanka co ma synka w podobnym wieku jak mój i wolne bo ferie się zaczely a to nauczyucielka i mykamy na spacer. Dziś mam gina i powie mi co z lozyskiem czy się podnioslo czy jednak nie. Miarka, co do krotkiej szyjki to ja wbrew temu co pisala little napisze że moze się wydluzyc, pisze na siwezym przykladzie bratowej, ktorej w ok 30tc się skrocila dosyc i lekarz kazal prowadzic spokojniejszy tryb zycia, nie jezdzic autem - bo ona ciagle pracowala i dojezdzala do pracy, no i o dziwo po kilku tyg szyjka się wydluzyla i nawet gin pozwolil na wieksza aktywnosc. Co do slubu w czerwcu to ja też bym sobie odpuscila. Tym bardziej że nie na miejscu i żadna bliska rodzina.

Hej hej, Piszecie że nie mozecie spac, a ja na odwrot, ledwo przyloze glowe od razu spie, w nocy jedna przerwa na sikanie i spie dalej ile mlody da, zazwyczaj do 8. Ale wieczorem ide pozno spac bo po polnocy, najpierw ide usypiac mlodego po 20 ale najczesciej usne z nim i wstaja ok 22 i dopiero robie wtedy wszystko co nalezy w domu i jakoś do polnocy zleci. Ja też czuje ruchy nisko w podbrzuszu a na ostatnim usg maly siedzial tylkiem w dol. Bylam rano na badaniach, morfologia i tsh. Ale ciezko było wstac i się wybrac z domu tak wczesnie...

Co do tego jak dlugo dziecko jezdzi w gondoli to zalezy od że tak powiem "zywotnosci" dziecka. Mój synek musial przesiasc się na spacerowe jak mial pol roku bo w gondoli się podnosil i wychylal a spacerowka ma pasy do przypiecia, ale synek kolezanki - bardzo spokojne dziecko- jezdzil w spacerowce do 10mca !! Ale ogolnie jak zauwazylam jest taka jak tendencja że mamy mieszkajace w krajach anglosaskich lub zapatrzone w tamta strone sa raczej za spacerowkami bez gondoli :). A te bardziej tradycyjne mamy wola jednak gondole:)

Rampers to bodziak na krotki rekaw ale z nogawkami do max kolann jak krotkie spodenki, to jakby kombinezon na krotkie rekawki :) Smyczek zakladamy same pozytywy i w szpitalu lezymy 2max 3 doby po porodzie!!!! No ale wiadomo roznie bywa.... A co do tego co trzeba do szpaitala to trzeba się dowiedziec co daja w danym szpitalu. U mnie dawali 2 paczki podkladow (bycze podpaski), podklady na lozko, 5 pampkow dla dziecka, no i koszule do porodu w ilosci dowolnej, tak samo z ubrankami dla dziecka, nie pozwolili miec swoich, tylko na wyjscie, i pupy też nie pozwolili smarowac niczym, tylko chusteczkami. Chodzi o to że matki sa rozne sa pewno i takie co nie piora nowych ubranek wcale (!!! Było kiedys na kafe!) lub smaruja dziwnymi specyfikami a potem dziecko ma uczulenie i piguly nie wiedza od czego a w szpitalu to one odpowiadaja za dziecko. Dla dziecka musialam miec tylko pampki, chusteczki i ubranko na wyjscie. A jeśli chodzi o podklady to ja zuzylam te szpitalne i na drugi dzien od razu przeszlam na najwieksze zwykle podpaski, zdecydowanie wygodniejsze. No i majciochy też wygodniejsze te z siatki co mozna prac (jakby kabaretki hihi:) chyba firmy hartmann albo jakoś tak, a nie te sztuczne jednorazowe nieprzewiewne. A jedo 4 fun to fajny wozio, stabilny, zgrabny i wygodny na kazdy teren. Kolezanka miala i sobie chwalila. A co do nie kupowania gondoli to niby rodzimy latem ale nim nasze dzieci beda pewnie siedziec to zastanie nas jesien czy nawet zima a w Polsce pogode mamy jaka mamy i w gondoli bedzie dziecku jednak cieplej i wygodniej. A w upal to nie sadze żeby w gondoli było bardziej goraco niż w spacerowce rozlozonej na plasko. A schylic się rodzicowi do dziecka w spacerowce a w gondoli, czy je wyciagnac z wozka to też roznica, oczywoiscie na korzysc gondoli bo jest wyzsza. A argument że zima nie bedziemy często wychodzic z dzieckiem (gdzies się pojawil) to troche bez sensu bo przeciez codziennie trzeba isc na spacer, no chyba że mroz wiecej niż -10. Ja wracalam z pracy po 17 i pierwsze co zaprzegalam się do wozka z malym i na spacer i zakupy pedzilam. No ale wiadomo kazdy zrobi jak uwaza.

Hej dziewczyny, I wtam nowa mame:) Ja dziś zdycham na bol glowy, najchetniej bym poszla spac, ale jak wiadomo w moim wypadku to niemozliwe. Majoweczka pisalas o wozku phil&teds dla dwojki, ja się też przez moment zastanawialam ale stwierdzilam że to raczej jak nazwa wskazuje dla dzieci "rok po roku" a ponad dwulatek to chyba już nie bedzie chcial jezdzic w wozku a z tym kolosem i dzieckiem za reke to raczej sobie nie wyobreazam. Ja stawiam raczej na dostawke stojaca do normalnego wozka. Ale moze twoja mala jest spokojniejsza i wytrzymuje caly spacer w wozku:) Zreszta ty masz wprawe w kupowaniu i odsprzedawaniu wozkow a ja wole kupic raz a dobrze i uzytkowac do konca okresu wozkowego dzieci. A jak drugi mlody bedzie chcial na tym etapie jeszcze w wozku jechac to ma swojego maclarena i tatus lub babcia zostana zaprzagnieci do pomocy:) A co do ubierania w upaly to dla mnie najfajniesze byly bodziaki na ramiazkach.

Smyczek no wlasnie mój się z tych stopek w polspiochach wykopywal, no chyba że ubierzesz na wierzch skarpetki ale to też bez sensu bo bedzie w koncu lato. A mój synek nie byl maly 58 cm i ponad 4 kg a z tym rozmiarem jak pisalam 56 przez kilka tygodni nosil. A co do fotelika to też uwazam jak niki że podkladka pod tylek to taka nedzna atrapa i w razie wypadku nic nie uchroni dziecka. Musi byc podpora glowy.

Co do rozmiarow to wszyscy niby mowia że nie kupowac rozm. 56 bo czasami dziecko nawet nie zalozy, a ja. Na moim przykladzie powiem że tak też nie mozna myslec bo mój synek mial po urodzeniu 58cm a rozm. 56 nosil dobre 2-3tyg a w 62 wygladal jak pajac, wszytko wisialo. Wiadomo co firma to inna tez rozmiarowka i np hm ma o jeden rozmiar zawyzone, na metce 56 a naprawdę 62. Ciuchy z tesco też wieksze niż na metce. No i hm na szczuplejsze dzieci a tesco na pulchniejsze. Mój chudzina zawsze tonie w bodziakach z tesco a hm sa na miare szyte, ale np pulchniejsze dzieci moga obcierac w udach. Ale pewno co matka to inna opinia:) Mlody spi a ja nadrabiam zaleglosci na forum;)

A co do ubranek to u mnie z mlodym polspiochy calkowicie się nie sprawdzily, bo wykopywal się nozkami ze stopek, duzo praktyczniejsze byly takie jakby dresiki i skarpetki. Ja nie uzywalam też spiochow, tylko bodziak z dlugim rekawem, spodenki bawelniane bez stopek i skarpetki a na noc bodziak z krotkim i na to pajac.

Niki ja mam najwieksze zaufanie do fotelikow romer i to w kazdym rozmiarze, pierwszy mialam baby safe 0-13 kg teraz maxi king plus 9-18kg a nastepny 15-36kg pewno też tej marki. Ale ja z racji zawodu jestem pro-niemiecka:). Ale romer w kazdej kategorii na szczycie w testach.

Co do fotelikow to ja uwazam że najwazniejsze bezpieczenstwo, tym bardziej jak się duzo podrozuje a te najbezpieczniejsze to na szczycie listy badan adac, chyba maja rankingi na www.foteliki.pl Wiadomo wszystko zalezy od warunkow finansowych ale jak ktos ma do dyspozycji 150-200zl a tyle kosztuja badziewia z marketow i niektore z zestawow 3w1 to lepiej kupic uzywany maxi cosi czy romer wypadajace dobrze w testach (bo nowe kosztuja ok 500zl a uzywki wlasnie do 200zl) niż nowy badziew. Oczywiscie uzywki najlepiej od znajomych albo od kogos z okolic po dokladnym obejrzeniu, żeby byla pewnosc że bezwypadkowy. A w razie wypadku dziecko w foteliku ma wieksze szanse niż rodzic przypiety pasami. Ja dziś z mlodym przed tv bo on już w domu kota dostaje a spacery przy takim mrozie niewskazane

Hej, Melduje że jestem, ale strasznie zabiegana bo urzadzanie się z brzuchem to jedno a z zywym niespelna dwulatkiem ciekawym jazdego zakurzonego konta i niezablokowanego kontaktu to dopiero wyczyn:) cale szczescie troche go podrzucam tesciowej bo nic bym nie zrobila i do porodu zylibysmy na kartonach. Ale za to kapiel w nowej olbrzymiej wannie wynagradza te trudy:) a potem Ale przed snem stralam się was czytac tylko na pisanie braklo sil, ba nawet przysypialam z palcem na telefonie:) Wczoraj mialam jakis kryzys fizyczny, caly dzien chodzilam snieta i nawet kolejna kawa nie dzialala... A mlody lezy glowka w gore bo najwieksze kopniaki czyli te nozkami czuje nisko w podbrzuszu. No i mam dosc mrozow, brakuje mi spacerow. No ale i tak nie wiem co to nuda na l4 jak niektore jeszcze bezdzietne z was

Hej, Nie udzielalam się kilka dni bo się przeprowadzamy ale widze że jestem w gornej czesci tabelki wiec nie zapomnialyscie że istnieje :) Ale wieczorami staralam się was czytac coby zaleglosci nie było za duzo, ale już tak padnieta bylam że nie dalam rady pisac. A odwalilam kawal dobrej roboty, spakowalam caly nasz dobytek a jak się okazalo duuuzo tego i wypucowalam cale stare mieszkanie bo bedziemy je teraz wynajmowac, m.in. wymylam 3 okna na tym mrozie, sasiedzi z bloku naprzeciwko patrzyli pewno jak na wariatke, nie dosc że taki mroz to z brzuchem:) ale mam teraz suche dlonie od wody i mrozu.. Ale nie krzyczcie, do auta maz nosil nie ja:) Teraz mnie czeka ukladanie w nowym lokum, ale to już sama przyjemnosc. Majoweczka gratuluje synka:) Aneta, trzymaj się i wracaj do nas. Mam nadzieje że plamienia minely i wszystko już ok. Jakoś nie przymuje do wiadomosci że mogloby nam cos grozic na tym etapie ciazy. Co do zwierzat to ja też kociara jestem. Mam kotke ale od lata jest u rodzicow bo ma tam wybieg, no ale jak się urzadzimy na nowym to zrwraca do nas. Synek też uwielbia koty:) W poprzedniej ciazy wyeksmitowalam kota do rodzicow a wrocila do nas jak maly mial 4mce i zachowywala się idealnie, zero zlosliwosci a ma charakterek i duuzo cierpliwosci, jak miala go dosc to po prostu się oddalala. I taraz nie bede się obawiac jak to bedzie i kot bedzie caly czas z nami, nawet na etapie noworodkowym bo na bakterie już też inaczej patrze:) Niki to z przeprowadzka czeka Cie to samo co mnie, tylko my przewozilismy wszystko o 35km a ty tysiace km.. Ale się rozpisalam

Hej, Kluski na parze..mniam, moja babcia robi sama pyszne, ale u nas się je je z sosem miesnym (z pieczeni) i czerwona kapusta. Majoweczka dostalas ode mnie maila z fotami i danymi do picasy z rejestracji? Mój maz architekt konstruktor ale cokolwiek trzeba w domu zrobic wzywa fachowcow bo uwaza że kazdy robi to co umie najszybciej i najlepiej a w kuchni da rade tylko z kanapkami i herbata hihi

ania ja tez przytylam 25kg w pierwszej i teraz sobie obiecalam ze bedzie mniej zreszta po ciazy mi wyszla neidoczynnosci tarczycy wiec moze i od tego tak tylam a teraz sie lecze wiec moze sie uda dojecham max do 18kg

hehe pax obiecuje poprawe, ale wtedy musze wykorzystac kogos do zdjecia a wczoraj maz juz kimal na kanapie jak robilam fote

oo ja tez chce pierogi, zrobie ruskie i troche z jagodami bo mam mrozone jeszcze :) wrzucilam wczoraj swoj brzuch na picase, ale niektore wasze brzuszki to maprawde mikro w porownaniu do mojego, emisia wklej swoj akualny to moze sie lepiej poczuje ze nie jestem jedyna z takim duzym:)

majoweczka wyslalam Ci fotki :) czesc planu na jutro odrobiona:)

Surfitka. Maly ma nawracajace zapalenia drog moczowych, 4 razy od wrzesnia i stad podejrzenie że to refluks moczowy a badanie (cystografia) żeby to potwierdzic i leczyc lub wykluczyc i dalej szukac przyczyny.

Jak dojde jutro do kompa to obejrze sobie wasze brzuchole, i moze nawet uda mi się swojego dodac. No i foty dla majoweczki i dane do picasy dla niej i surfitki. - to mam niezla lista zadan na jutro:)

Hej, Jeden caly dzien mnie nie było i nie mogę czytania nadrobic. Surfitka gratuluje drugiej corki!! Chyba wiekszosc z nas majace już dzieci bedzie miala plciowe kalki, pax i ja synow, surfitka i majoweczka cory, nowa mama w wczoraj też cory, nie zakodowalam co bedzie miala niki, no i ciekawe czy aneta też drugiego synka a marta core:) Marta super że z cora ok. Mozesz teraz spokojniej skupic się na ciazy:) Ja dziś też szpital z mlodym zaliczylam, mial badanie drog moczowych i biedaczka cewnikowali:(( ale byl mega dzielny, piguly chwalily. Na samo cewnikowanie nas wyprosili, ale to chyba dobrze bo ryczalam na korytarzu slyszac jago placz a co by było dopiero gdybym byla obok.. No i teoretyczbie to ciagle jestesmy na stanie szpitala, ale udalo nam się wyprosic wyjscie do domu, nie ukrywam że moze mi w tym brzuchol pomogl, bo nie chcieli narazac dzidzie na szpitalne wirusy. Ania nie ignorujemy nikogo, nawet niemilych wpisow pomaranczowek ( chociaż w tym wypadku powinnismy) ale sama widzisz że nie na kazdy wpis idzie odpisac, tyle ich jest. No ale jak ktoras pyta bo ma problem to zawsze ktos doradzi, i to nie tylko ze stalego grona bo i dziewczyny spoza czerwcowek się radzily i jak ktos mogl to odpowiedzial. Mlody usnal to zmykam na kolacje. Mam ochote na zupe mleczna:)

Hej, Witaj Mama.. Ja też w ciazy z drugim synkiemi i też po 30-stce. Z tym że mój synek za 3 mce bedzie mial juz 2 lata. Co do staran to ja w obie ciaze zaszlam w pierwszym mcu staran:) wiem jakie to szczescie bo mam kilku znajomych starajacuch się, a jedna przyjaciolke co zaszla naturalnie po chyba 5 latach staran, w tym kilka inseminacji i ma termin na luty. Też wyciskalam dziś sok z jablek w sokowirowce bo mi mój ciagle mowil że mam nie pic chemii z kartonow i się zlitowalam nad sokowirowka. Zaraz przyjedzie to się ucieszy jaka grzeczna jestem:) Co do promocji marketowych na produkty dzieciecie to ja sledze regularnie www.promobaby.pl - zestawienie promocji z gazetek wiekszosci marketow.