wendy_80

Kofi, Kasiulaha podawala maila na ktory trzeba napisac a ona odesle namiary na poczte. Ale ja z racji że jeszcze bez malenstwa to się nie odzywalam na niego. Jak usiade do kompa to znajde tego maila, no chyba że w miedzyczasie Kasia poda go jeszcze raz:) Majoweczka, trzymam kciuki za niedzielnego Patryka:) Ja pisze się na wtorek bo mój gin ma dyzur wtedy. Jak wyjdzie to się okaze. A dziś ostatnia impreza rodzinna z brzuszkiem, idziemy na roczek do knajpy, cale szczescie bedzie klima no i na miejscu wiec w razie co od razu na porodowke hihi. Mam nadzieje że pojem duzo smakolykow:) bo ja mogę miec kolejnego alergika wiec pewno czeka mnie dieta za chwile brrrr

Hej, Ja też dziś mialam ktg, byly gory i doliny ale srednio regularne, 8 skurczy w czasie 50 min, wartosci gorek to od 60 do nawet 100%. Lekarz mowil że cos się już zaczyna dziac, no ale wiadomo, kiedy się rozkreci to nie wiadomo. Majoweczka, mnie też cisnie na pecherz i boli przy zginaniu a najbardziej przy zmianie pozycji, jak leze to ok a jak wstane to przez chwile skurczowy bol. No ale do porodu lepiej już nie bedzie!!! Za to u mnie na ginekologii pustki a na porodowce 3 kobiety tylko dziś urodzily tak że kazda w osobnej sali wygodnie lezy a pigul wiecej niż dzieciaczkow. Obym też tak trafila:) Minka, no trzymam kciuki, pewno bedziesz pierwsza z nas! Ze mnie co prawda też cos leci sluzowatego ale ani to rozowe ani brazowe wiec jeszcze się nie ludze że to cos znaczy.

Witam z rana, Iwett gratuluje! Też chcialam Wojtka, ale niestety noe przeszlo u tatusia. Minka, trzymam kciuki! Oby to już było to:)

Hej, Violet, gratulacje! Jak znajdziesz chwile i sily to napisz cos o porodzie. O ile się nie myle mialas miec wywolywanie oksy a widze skonczylo się na cc. No a ja za chwilke już jestem przeterminowana, bo doliczajac 29 luty to termin mialam na dziś tj 29.06 a nie 30.06.

Hej, No ja już po wizycie, wychodzi że wszystko jeszcze ok, lozysko wydolne, wody i przeplywy ok tak że jeszcze co najmniej tydzien mogę spokojnie chodzic w ciazy brrrr!!! Jak nie urodze to mam się zglosic za tydzien. Szyjka skrocona, miekka, rozwarcie zewn. zaledwie 2cm a wewnetrznego wcale wiec jeszcze nie do porodu, co oczywiscie moze się zmienic w kazdej chwili.. Ale to chyba marne pocieszenie. Jedyne co dobre że glowka napiera na dol. Zostaje liczyc na upaly i cieszyc sie ostatnimi przespanymi nocami :) W kazdym razie wole czekac na samoistny porod niż pisac się na oksy.

Hej, Orage, sam balonik jak już jest to nie boli, tylko jego zakladanie niestety... Ale to też sprawa indywidualna, jak z masazem jedne boli, drugie nie, ja mam niski prog bolu. Ide dziś do gina sprawdzic czy dzidzius, lozysko i przeplywy ok. Jak nie bedzie oznak rychlego porodu to chyba poprosze go o ten slynny masaz. Ale pocieszam się że wszystkie moje bole i skurcze przez ostatnie 2 tyg to tak naprawdę już pierwsza faza porodu i jak się w koncu rozkreci to zostanie już tylko parcie. Jakby nie było w przyszlym tyg się masowo do konca już posypiemy:)

Hej, To się dziś mamauski rozpisaly:) Ja poki co dogorywam jako slonica! Ale wahania temp daly w kosc bo mlody ma czerwone gardlo a ja chore ucho. Najpierw bolalo mnie jedno teraz drugie. Ale nic, nigdzie nie ide do lekarza tylko czekam na porod bo przeciez z racji gbs i tak dostane antybiotyk wiec i na ucho pomoze. Co do rad poloznej emisii, to z calym szacunkiem do metod zachodnich ja nie wyobrazam sobie nie kapac dziecka codziennie, przeciez mamy lato a dziecko ulewa i ma duzo faldek a takie mycie bez kapieli kazdej faldki to chyba bardziej pracochlonne niż normalna kapiel. No i rutyna dla dziecka że po kapieli idzie spac a dla rodzicow też latwiej pamietac wtedy o wszystjkich zabiegach kosmetycznych, witaminach itp. Majoweczko wspolczuje! A co do wstawinia się do kanalu to mój na bank też nie jest wstawiony bo ciagle się kreci, raz jest bokiem, raz na skos a raz glowkowo ale wtedy też nie wstawiony bo by już się wtedy tak nie krecil. Ale to chyba nie blokuje akcji porodowej tylko co najwyzej w czasie akcji wykonuja cc. Co do kontroli przeplywow, wod i lozyska to ja dzwonie do gina jutro i umawiam się na usg, tak się umawialismy że ma zadzwonic przed terminem.

Hej hej, Q7, Marta, Limka wielkia gratulacje!!! Majoweczko powodzenia jutro!! Oby ruszylo po masazu bez oksy i cc! A mi dziś mija rowne 38tyg od stosunku w ktorym powstal maly, jutro termin z pierwszych usg a w piatek termin z kalendarza czyli rowne 40tyg! A tutaj zadnych konkretow jeśli chodzi o skurcze, jedynie duzy nacisk na dol brzucha że ustac ciezko. A co przyloze glowe do poduszki to spie, moze organizm zbiera sily powoli.... Oby tak bylo...

Nie spie i ja. Q7 gratulacje! To musiala być szybka akcja! Majoweczko powodzenia! Trzymam kciuki! Marta też pewno za chwile da znac że mlody już na swiecie. A u mnie znow cisza...

Hej, Dziewczyny ktoras z was chyba Miarka czy Emisia pisaly że mialy takie promieniujace w dol nogi skurcze ud. Czy to tylko w pierwszym etapie czy pozniej też? Bo ja mam od popoludnia bole brzucha jakby kolkowe, jakby z jajnika i wlasnie takie promieniujace uda też. A do tego bardzo bolacy ucisk na szyjke, aż piecze. Ciekawe czy kolejna zmylka czy cos się rozwinie konkretniej do wieczora. Ania, no duze masz to dziecko!! A rozwarcie przy drugim porodzie moze nastapic ekspresowo, masz zreszta liczne przyklady na forum.

hej witam, gratulacje dla nowych mamuś:) Kofi a może spróbuj po karmieniu zostawić przy małej pieluchę tetrową pachnącą Tobą i Twoim mlekiem, którą np karmiąc z jednej piersi przymałas przy drugiej. Moze da sie oszukac i sie nei przebudzi. Na mojego synka czasami to skutkowało. Jak nie to zostaje Ci to przetrwać, zresztą ktoś już tu pisał ze właśnie na tym polega połóg ze jesteś tylko dla maleństwa. Do końca macierzyńskiego jeszcze zdążysz sie nacieszyć inną stroną macierzyństwa kiedy to mama jest piękna i zadbana, mieszkanie ogarnięte a dzidzius słodko się do mamy usmiecha między drzemkami:) ja dziś od 1 do 3 w nocy mialam znow skurcze co 15-20min,ale juz dosyc bolesne i kiedy powiedzialam sobie ze jeszcze dwa i budze meza i szpital to musialo sie wyciszyc bo usnelam i poki co cisza. Ciekawe jak długo bedzie mnei jeszcze tak ta macica zwodzić. Daje jej czas na akcje do konca tygodnia bo w przyszlym juz bede nerwowa...

Witam z deszczowej wielkopolski, Surfitka gratulacje! Kasiulaha powodzenia, oby się dziś udalo:) Super optymistyczne sa te wasze relacje że drugi porod i polog jest lzejszy:) Mnie brzuch czasami skreca ale znow nieregularnie. Ale wlacza się niepokojaco przeszywajacy bol kregoslupa, a ja nie chcę znow krzyzowych....brrrr Mysle co wykombinowac na obiad żeby nie musiec wychodzic nigdzie w ten deszcz. No chyba że na porodowke to chetnie pojade:)

Hehe ja to chyba bede miala jazdy jak Aneta czy Majoweczka. Skrecalo mnie co ok 20 min, polozylam się i usnelam. Po drzemce skurcze się wyciszyly, teraz tylko bol i spinania brzucha ale już bez takiego skrecania skurczowego. Ciekawe kiedy cos konkretnego wroci, czy jeszcze dziś, jutro czy za tydzien... Teraz obiad, ja mam filety z kurczaka zapiekane w piekarniku z pieczarkami i serem a do tego frytki. Troche niezdrowo ale jem poki mogę:)

Aaa zapomnialabym Jagodziamomo gratuluje, Surfitka, Violet powodzenia

Hej, No majoweczko moze nadszedl twój czas w koncu!!! Mnie w noccy też meczyly skurcze i dalej mam ale niezbyt regularne bo co 20-15min. Takie z boku jak w okres od jajnika. Ale czy to takie jak już na porod to nie wiem, bo do tych po oksy maja się nijaak, jak 2 do 10. Co do karmienia to nie uwazam że na forum jest nagonka no przeciez nikt, nawet pomaranczki nie komentuje decyzji dziewczyn co nie chca za dlugo karmic a jedynie ktos doradza tym ktore deklaruja się że im zalezy ale maja problem. Jakas poradnia laktacyjna nam się wlaczyla do dyskusji:) Ale grunt że z kultura i na temat, jakbym miala problem to pewno sama bym possluchala tych rad. Babcia zabrala malego na spacer wiec ide w spokoju wsluchac się w skurcze, a noz widelec się rozkreca:)

Justa, sory pomylilam rok, twoja cora z 2011 a mój synek 2010 jak Majoweczki cora

Justa86, twoja corka jest rowno 2 mce starsza od mojego synka:) Aż się boje co to bedzie jak malenstwo bedzie już z nami, na pewno tatus bedzie musial duuzo czasu poswiecic starszemu. Wczoraj jak zobaczyl moja torbe do szpitala i mu powiedzialam po co to, to powiedzial: "Nieeee, mama dom ja!" Co w wolnym tlumaczeniu znaczy że mam sie nigdzie nie wybierac... Co do paznokci to u mnie synkowi obciela moja siostra na pierwszej wizycie u nas, jako że miala wprawe jako doswiadczona mama a ja się balam i podobnie ja 3 mce temu obcielam bratankowi, tym razem ja zagralam ta doswiadczona:) W kazdym razie lepiej obciac niż mialboby się dziecko zadrapac a niedrapki w ten upal to tez kiepski pomysl. No ciekawe czy upaly spowoduja oblezenie na porodowkach...

Hej, Na ja też tak mam, bo co prawda do terminu jeszcze 11 dni ale czym blizej tym wiekszy stres że bedzie wywolanie i problemy... A najwieksza zazdrosc jak pierworodki rodza po 2-3 tyg przed terminem, to dopiero niesprawiedliwe jest... Moze w zamian za pozne porody beda lekkie pologi i szybki powrot do formy:) tak to sobie trzeba tlumaczyc:) Patrzylam na tabelke i jeszcze Q7 zostala na ten tydzien z wielorodek, no i limka ale ona ma ustawione cc wiec się nie denerwuje tak pewno

Hej,witam mamusie No wlasnie wielorodki z terminem na ten tydzien czyli Kasiulaha, Majoweczka i Ania rodzcie!!! macie ostatnia szanse żeby nie zepsuc statystyk że kolejne dziecko nie po terminie!!! No gdyby to było w naszych rekach..... Dziś ma być goraco i duszno a potem burze, wiec moze pogoda ktoras ruszy:)

Hej, Emisia wielkie gratulacje!!! Taki duzy chlopak i bez naciecia to dopiero wyczyn:) Normalnie zazdroszcze, bo ja teraz na takim etapie że ani funkcjonowac normalnie jak wczesniej bo wszystko boli, ani rodzic. Ale jak tak slucham że się tak super czujecie po tych naturalnych to marze żeby i u mnie tym razem tak było. Jak jeszcze Pax powie że polog przy drugim to pestka to już dopiero się pozytywnie nastawie na sn i nie bede liczyc na cc. A wtedy znajac zycie jak na zlosc mlody się okreci bokiem i bedzie ciecie.... Dziś chlodniej ciut i poki co na rodzenie mi się nie ma. Trzeba myslec o obiedzie. Maz dostanie kluski na parze z sosem od wczoraj a ja sobie zrobie ryz z truskawkami.

Witam z rana, Zapowiada się upal.. Nas po 7 wywalili z wyrka robotnicy od elewacji i maz musial do nich isc a ja mlodym się zajac. Ale mam dziś spuchniete i odretwiale palce u rak. Tak już pewno bedzie do konca. Do tego katar i jakis bol w nosie. Ale dziś dla odmiany nie bolal mnie brzuch w nocy. Za to teraz ciagnie w dol jak worek z kamieniami. A do tego boli kosc lonowa. Ponarzekalaam i biore się za sniadanie. Dziś prosze zadnych porodow bo caly personel wszystkich szpitali bedzie ogladac mecz.

Hej, Plimka to dobrze że to tylko tradzik a nie skaza bialkowa. Ale na policzkach to chyba tylko jedna z dwoch opcji czyli tradzik lub alergia bo potowki to raczej w zgieciach. Co do mrozenia pokarrmu to sa sppecjalne pojemniki lub woreczki, ale mozna też mrozic w pojemniczkach na mocz z apteki, to taka tansza wersja:) Ale pamietaj że sklad mleka zmieniia się wraz z wiekiem dziecka i teraz mozesz zamrozic na za tydzien ale za mc ten pokarm już moglby być maluszkowi za malo wartosciowy. Co do spania to ja już się nie wypowiadam co lepsze bo już kiedys byla o to mala wojna i zgrzyt z Ania.... Mój dzidzius bedzie spal z nami poki bede karmic po kilka razy w nocy bo nie mam zamiaru się wybudzac na przekladanie dziecka. Ot wygodna jestem. A konsekwencje nie takie źle bo synek też spal z nami a teraz cala noc w swoim lozku i swoim pokoju. Kupilam dziś pampers premium care w tesco chyba za 44zl. Smyczek pisala że w niedziele lub pon wychodza do domu.

Gratulacje dla Anety, i dla Zany i Asi bo nie skladalam wczoraj. Emisia ja bym chyba nie wytrzymala tak dlugo. A zrobili Ci chociaż porzadne usg czy przeplywy i lozysko jeszcze ok? Moze jeszcze przed pon się samo rozkreci, czyszczenie to dobry objaw byl. Byle nie jutro na meczu hihi

Plimka, odstaw wszystkie produkty z mlekiem i te z ukrytym bialkiem mleka na etykiecie (np serwatka w chlebie tostowym czy wedlinach) i obserwuj malca. Jak nie wyjdzie nic nowego po kilku dniach diety to znaczuy że to skaza. Ale to co już wyszlo to zniknie dopiero za jakis czas, no i mimo diety moze wyjsc cos nowego chyba do 3 dni bo alergen się chwile utrzymuje w organizmie jeszcze

Hej, Hiszpanka, majac neta w telefonie mozna być na biezaco i pisac nawet w czasie karmienia dziecka, zalezy od wprawy. Z synkiem nie mialam neta w tel i do forum wrocilam dopiero jak moglam usiasc na tylku po 2 tyg a teraz bede na biezaco nawet w szpitalu, kiedy nie ma co ukrywac troche jest nudno. Co do szczepionek to ja u synka też dawalam skojarzone, przemawial argument że jednak sa bardziej oczyszczone niż te darmowe. Ja wybralam 5w1 a dodatkowo na rotawirusy. A z odbijaniem to trzeba niezaleznie czy z butli czy z piersi. Synek byl tylko na piersi a jak nie odbil to mial kolki.