wendy_80

Cos się pamaranczka uczepila Minki. Akurat o katowaniu pisalam ja nie Minka:)

Plimka, mleczka ja nie moglam bo maly mial alergie na mleko. A też jestem nabialowa, wiec bez serow i mleka to spore poswiecenie było. A jak po 3 mcach zaczelam dawac ciut mleka do kawy to mlody zaczal slabo przybierac na wadze i mial ciagle biegunki. Ale miejmy nadzieje że nasze dzieci beda dobrze znosily wszystkie nasze preferencje smakowe:)

No i ja wlasnie tego systemu nie rozumiem, katowac alergiczne dziecko żeby mama mogla wszystko jesc! Przeciez zmiany skorne nie tylko brzydko wygladaja ale i swedza to dziecko, a biegunki czy wzdecia powoduja bole brzuszka. Bez sensu! No chyba że chodzi o diety na wyrost, ale to się przeciez rzadko zdaza bo kazdy ma raczej tendencje do jedzenia zakazanych rzeczy a nie unikania ich na sile.

Plimka pytalas o diete przy karmieniu, wszystko zalezy od dziecka, jedne wcinajka wszystko z bigosem i truskawkami na czele i dziecku nic nie jest a inne czytaja etykiety bo nawet niewielkie ilosci alergenu wywoluja kolki, biegunki czy problemy skorne. Sama jestem ciekawa co mi się teraz trafi. Ale z synkiem kawe pilam, tylko zamiast mleka zwyklego to kokosowe dawalam. A ty sama alergiik jestes wiec duze prawdopodobienstwo że maly też bedzie wrazliwy. W kazdym razie sa dwie teorie: albo metoda prob i bledow tj obserwacja dziecka po kazdym nowym pokarmie albo profilaktyczne odstawienie wszystkich alergenow. To drugie jest dokuczliwe dla karmiacej mamy ale bez eksperymentowania na dziecku...

Hej, witam się i ja Ale dziś upal, aż nie chcę mi się wyjsc z domu, ale musze na poczte wyslac l4 i na zakupy. Ja wszedzie poki co jedynie z asysta synka, z wozkiem albo autem a jedynie na wieksze zaakupy to z mezem. Co do liczenia ruchow ja na ostatniej wizycie dostalam taka karte do zapisywania ruchow, ale ciagle zapominam notowac, musialabym ciagle to przy sobie nosic chyba bo moja pamiec tego już nie ogarnia. Violet78 a ty w jakim szpitalu planujesz rodzic? W lesznie?

Ja w pierwszej ciazy bylam w pelni gotowa z wyprawka na 2mce przed: ciuszki wyprane i wyprasowane w komodzie, ogladane co kilka dni hihi, torba spakowana, kosmetyki i akcesoria zakupione a i tak urodzilam po ternminie. Teraz jakoś spokojniej do tego podchodze, sklepy sa pod nosem a maz już też ma rozeznanie to w razie czego da rade kupic sam.

Witam nowe mamy, Violet, w koncu ktos z moich okolic:) chociaż ja ostatnio wyprowadzilam się z leszna do rawicza, ale nadal często tam bywam. A w lubuskim pracowalam:) ale po macierzynskim szukam cos tutaj na miejscu. Co do wyprawki ja też daleko w polu, ale raz że ja na koncu z terminem a dwa że mam duzo po synku. Mnie dziś boli glowa!!! Jak nie przejdzie to zarzuce paracetamol jakis zaraz. Synek już usypia to zmykam do kompa sandalow na allegro szukac.

Kofi, popki dzidzia w brzuchu to raczej jej nic nie grozi, najgorsze w takiej sytuacji moze się stac prz porodzie sn, choc też nie musi. W kazdym razie dla bezpieczenstwa ja bym parla w takiej sytuacji na cc. Ale twój wybor wiadomo i lekarza. Zreszta jeszczce się moze odwinie...

Kofi, popki dzidzia w brzuchu to raczej jej nic nie grozi, najgorsze w takiej sytuacji moze się stac prz porodzie sn, choc też nie musi. W kazdym razie dla bezpieczenstwa ja bym parla w takiej sytuacji na cc. Ale twój wybor wiadomo i lekarza. Zreszta jeszczce się moze odwinie...

Halo, U mnie sloneczko i ladnie się dzien zapowiada. Moje kolezanki cale szczescie wiekszosc na podobnym etapie zyciowym, mezate, dzieciate wiec zrozumienie zewszad. Jedna z blizszych sama rodzila na poczatku roku. Ionna rodzi w sierpniu a pozostale maja dzieci w wieku starszego syna wiec też wszystko gra. I nie ma się co uszukiwac, temat dzieci zawsze jest przewodni. Gdzies tam przewija się praca, jakies hobby czy inne tematy ale jak sa male dzieci to zawsze ten temat kroluje. Ja upieklam wczoraj ciasto jogurtowe i zaraz bede wcinac do kawy. Przed sniadaniem, a co tam:)

Halo, U mnie sloneczko i ladnie się dzien zapowiada. Moje kolezanki cale szczescie wiekszosc na podobnym etapie zyciowym, mezate, dzieciate wiec zrozumienie zewszad. Jedna z blizszych sama rodzila na poczatku roku. Ionna rodzi w sierpniu a pozostale maja dzieci w wieku starszego syna wiec też wszystko gra. I nie ma się co uszukiwac, temat dzieci zawsze jest przewodni. Gdzies tam przewija się praca, jakies hobby czy inne tematy ale jak sa male dzieci to zawsze ten temat kroluje. Ja upieklam wczoraj ciasto jogurtowe i zaraz bede wcinac do kawy. Przed sniadaniem, a co tam:)

Little, czasami to wymaga cierpliwosci ale warto powalczyc o karmienie piersia! Zreszta skoro z butelki też nie chcial to znaczy że w ogole nie potrafi w ten sposob pic, pewno dostawal z lyzeczki, ale bedzie dobrze. A lepiej chyba niż bylby przyzwyczajony do butli bo wiadomo że szybciej leci niż z piersi. Chociaż i wtedy nic nie jest niemozliwe. Kolezanka byla po cc i wyszla że szpitala z butla bo jej polozne wmowily że po cc nie ma pokarmu a po tygodniu udalo się przejsc na piers. Trzymam kciuki za was że się uda:) Pisze z wanny, relaksuje się po sprzataniu. A mlody wariuje mi w brzuchu i wypycha cos raz z jednej raz z drugiej. Znaczy w prawej ma tylek i tam czasem wypycha też nozki tak z boku a z lewej ma glowke i ta nia się najwiecej rozpycha. Tak sobie dziś pomyslalam że starszy nie chcial wyjsc z mamusi w terminie i trzeba go było proznia wyciagac no i do dziś taki mamisynek z niego a mlodszy od poczatku robi wszystko w poprzek wiec strach pomyslec co z niego wyrosnie hihi Dobrej nocy zycze Pierwsza rano nigdy nie bede, ale moze chociaż ostatnia;)

Jak dla mnie to to wiaderko na pieluchy to zbedny wydatek i zagracacz wnetrza. Kupki malucha karmionego tylko mlekiem czyli przy piersi cale 6 mcy nie smierdza jakoś wyjatkowo a potem to chyba nawet te woreczki nie dadza rade. Ja do kupek synka uzywam zwyklych woreczkow sniadaniowych ale i tak nie wrzucam do smietnika w kuchni tylko do garazu gdzie jest zawsze chlodno a przy okazji spaceru wynosze do zbiorczego kubla. A w bloku mozna miec dodatkowy smietnik na pieluchy z kupa na balkonie. No ale kazdy kupuje to co dla niego najpraktyczniejsze i na co go stac.

Ja jestem snieta zawsze do poludnia a potem jak się zmobilizuje i pojde na spacer z mlodym i na zakupy to jakoś odzywam, wracam robie obiad, potem mlodego przejmuje maz lub tesciowa a ja chwila relaksu a potem znow wracam do zywych a jak mlody usnie tak kolo 20 to ja się biore za sprzatanie lub siadam do kompa a w ostatecznosci prasowanie, ktorego najbardziej nie lubie. Wiec ogolnie rzecz biorac chyba jeszcze w miare aktywna jestem:) Ale na ten spacer to raczej z wozkiem ide bo zawsze wygodniej miec oparcie dla przodu ciala, nie wspominajac o koszu na zakupy:) Ale gdybym nie miala dziecka to pewno bym spala do 10 a potem ledwo się mobilizowala obiad jakis wyczynic:) Z tym sprzataniem to też mnie po ciazy naszlo dopiero, wczesniej mi balagan nie przeszkadzal a teraz się jakas wrecz pedantyczna zrobilam. Wypralam dziś torbe ktora ma być do szpitala, ale poki co dalej tematu nie ruszam...moze pod koniec maja

Kasiulaha to mial być oczywiscie komplement a nie zlosliwosc:) a że zblizasz się do 30-stki to niedlugo zaczniesz się cieszyc że swojej dziewczecosci:) A co do okresu, ja przed ciaza mialam bolesny, ale skapy i max 3-4dni a po ciazy duuuzo bardzie obfity, aż to dla mnie dziwne było, no i 5-6 dni ale za to duuzo mnie bolesny, wystarczy zwykly apap czy ibuprom i mozna zapomniec o bolu a wczesniej też aż po ketonal siegalam.

Oczekujaca, ja z tym ubraniem na wyjscie że szpitala wlasnie tak zrobilam że naszykowalam w domu, i dla mnie i dla dziecka i maz jak po nas przyjechal to przywiozl a przynajmniej moja torba byla lepsza a ciuchy nie przeszly szpitalem. A co do twoich skurczy to o ile nie plamisz i nie odchodza wody i nie sa regularne i czeste to weź nospe albo dwie i przeczekaj bo jak pojedziesz do sztitala to Cie już nie wypuszcza a to żadna frajda tam lezec. Nie masz starszych dzieci do opieki to spokojnie mozesz lezec w domu. Minimini, synek ostatnio dostal szczepionke na gorne droogi oddechowe Broncho-vaxom i ma brac do 6 mcy z przerwami wiec moze to wzmocni odpornosc przed przedszkolem we wrzesniu. Bylam w naszej galerii: Little, Misiek jest slodki, i taki malutki... Kasiula, ale ty mlodziutka jestes wygladasz jak licealistka hihi

Hej hej, Witam poweekendowo:) cos nie moglam się do was wbic od wekendu , bo co mialam chwile żeby tu wejsc to tyle czytania do nadrabiania że na pisanie już czasu braklo. Wczoraj już z lozka chcialam cos skrobnac i usnelam z palcem na telefonie hihi A tematow było duzo... Co do pryskania krocza po porodzie to polecam octenisept. A z tym kroczem to ja jestem za kontrolowanem nacieciem a potem ciasnym zszyciem. Co do odkladania dziecka to jak synek byl maly i bylismy na usg bioderek u ortopedy to nie kazal klasc na boczku wlasnie że wzgledu na te panewki biodrowe, tylko na plecach czy brzuszku. Mielismy szerokie pieluchowanie przez 6 tyg. Ale chlopcy maja chyba czesciej problemy z bioderkami. Wczoraj mialam wizyte u gina i moje dziecko to też poprzeczniak, jak majoweczki. Ale ja nawet bym się ucieszyla na odgorne planowe cc. Bo samej ciezko mi podjac ta decyzje i walczyc o cc z wyboru. Ciagle slysze zewszad że drugi porod szybszy i lzejszy wiec moze by tak było... Tym bardziej że drugi synek na razie ciut miejszy niż pierwszy na jego etapie. No i poskarzylam się ginowi na ta akcje że skurczami w nocy i zbadal szyjke, recznie i na usg dopochwowym i jest zamknieta i ma 38mm czyli ok, a skurcze musialy być jelitowe i chyba wirus bo mowil że na oddzial trafilo kilka ciezarnych z biegunka. Z jedej piersi cieknie mi siara, nawet w dzien mialam plame na bluzce, czyzbym musiala już zaczac nosic wkladki, bez sensu... Reszta pozniej bo synek znow chory i ide dac mu syrop

grzenia, moj pierwszy synek od poczatku byl ułożony głowkowo wiec dziecko wcale nie musi sie obrocic przed porodem

Witam i ja majowo, Dziewczyny widze w wiekszosci griluja :) My dziś też bylismy na grilu u rodzinki, mlody szalal z innymi dzieciakami, a ja odpoczywalam na lezaku i maz mnie obslugiwal :) Ale w nocy nie było tak wesolo... Byla akcja że prawie wyladowalam w szpitalu. Ok 3-4 chwycily mnie bolesne skurcze, jakby skrety jelit na biegunke ale bez biegunki. Wzielam 2 nospy i zrobilam sobie goraca kapiel żeby to wyciszyc. W wannie było ok, ale jak wyszlam i się polozylam to znow skrecalo. Wstalam zaczelam się ubierac i obudzilam meza. Ale jak chodzilam to troche było lepiej i postanowilam jeszcze przeczekac. No i przeszlo a mi udalo się usnac. Rano znow mnie skrecilo, ale tym razem juz z biegunka. No i caly dzien się oszczedzam teraz a maz zajmuje się mlodym. Oby to byl pojedynczy wybryk i nie skonczyl się szpitalem. A jak się powtorzy to dzwonie do gina to mi da jakies leki. Szpitala się boje bo oprocz podania lekow na skurcze by mnie pewno z tydzien obserwowali a ja nie mogę sobie na to pozwolic przy moim dwulatku i zapracowanym tatusiu. Ale nie smece, bo pewno nerwowy nastroj wprowadzam w ta majowke... Trzymajcie się kobiety i nie dajcie się upalom, zreszta ma być już jutro przyjemniej

Hej, Czesc mamusie, Mi dzis hormony fiksuja chyba bo mam nerwa. Aż nakrzyczalam na synka bo mi naniosl piasku z piaskownicy do domu i teraz mam wyrzuty bo to przeciez normalne jest a po chwili sprzatnelam. Na dwor wiecej teraz nie wychodze, dopiero popoludniu bo upal jeszcze bardziej mnie rozwala i aż mi się ryczec chcę. No i też puchne, sprawdzalam wage i jest +15kg!! Co do torby to ja pakuje się pod koniec maja dopiero. Ale ja z terminem na szarym koncu. Chociaż z drugim wieksza szansa na wczesniejszy porod wiec moze niektore pierworodki wyprzedze:)

Hej hej, Witam niedzielnie, Dolaczam się do narzekania, ja tez nie mam juz co ubrac. Ja mam tak że w spodniach czy spodnicach z pasem goraco w brzuch a jak go podwine to spadaja mi z tylka przy kazdym zgieciu. Mam jedna spodnice ktora nie spada jak dam pas na biodra i jedna sukienke w ktora wchodze w biuscie. W kazdym razie ciaza i upaly to nie jest korzystne polaczenie.... Wczoraj wyjscie na spacer z wozkiem to byl wyczyn, a wrocilam cala mokra i zziajana. My weekend spedzamy imprezowo o rodzinnie bo synek skonczyl 2 latka przedwczoraj i mamy codzien gosci i ciacha. Little trzymaj się i odzywaj czesciej. Ty to się przynajmniej nie meczysz już z brzuchem w upaly.. No ale masz inne wieksze zmartwienia:( Ucaluj Miska i dawaj znac czy jest poprawa.

Pax co do obic fotelika to nie wiem jak to jest w maxi cosi ale romer ma kilka linii danego modelu w zaleznosci od materialu i wlasnie te welulkowe to najwyzsza, najdrozsza linia. Ja mam wlasnie taki welurek na foteliku starszaka i jest fajny, niby się w nim dziecko mniej poci.

Hej, i ja się witam slonecznie No pogoda super się zapowiada:) trzeba uskuteczniac ciazowe spacery:) Ja dziś jade do kolezanki, ktora jest w 37tc a nasi pierworodni też z jednego roku. Moze skoczymy na jakies zakupy dzidziusiowe:) A i po drodze musze oddac hurtowo mocz do laboratorium bo mój i mlodego.

Hej, Witam nowa niesmiala mamo:) Ja dziś tez po wizycie, Maly wazy ok 1500g czyli ciut mniej niż starszy synek na tym etapie, wiec jest nadzieja że i przy porodzie bedzie mniejszy aa porod lzejszy. Co do ulozenia to jeszcze ma miejsce i się kreci bo lezal tak jakby poprzecznie ze glowka ponizej pepka a pupa u gory. Pisze z lozka mlodego, on już usnal a ja jak zaraz stad nie wyjde to też odplyne za chwile a nie mogę bo mam duzo planow jeszcze na wieczor.

Hej, Ja dzis pospalam do 8:30!! A poszlam spac po 23 a zazwyczaj po polnocy dopiero się udaje, wiec powinnam miec energi wiecej. Ale pogoda nie zachecajaca do spacerow... U mnie pada. Plimka, macierzynski platny 100%, Co do czapeczek: ja rodzilam na wiosne i czapke mlody mial tylko na spacerach. W szpitalu mial ciuszki szpitalne, było cieploo i ubierali go tak:kaftanik z dluginm rekawem, pampers i rozek, stopki mial gole. A na wyjscie bodziak z krotkim a na to pajac, czapka i od razu do fotelika. My w domu mozemy ubierac bodziaka z krotkim i cienki rozek. Zadnych czapek, a skarpety jak bedzie chlodniej dopiero. Lece się ubrac bo w pizamie latam