majowiczka

U mnie zawsze tak bylo ze pies mieszkal na zewnatrz, ale wtedy jeszcze mieszkalam na psi i raczej mama sie nie godzila na trzymanie psa w domu.

Mongrana ja nie przepadam za psami, moze dlatego mam do nich takie podejscie, ale tez w zwiazku z tym sama sie na takie zwierze nie decyduje, takze nie denerwuj sie:) pozatym kot mi nie robi gdzie popadnie tylko do kuwety:)

no to lady nie masz fajnie:/

Lady ale u mnie psy tez sie zawsze przy budzie na zewnatrz wychowywaly, wiec ja patrze tez na to troche jak ty.

Lady a nie probowowalas spac u siebie? moze z psina byloby ci wtedy razniej:)

O widze mongrana ze szalejesz , szalejesz:)

Pewnie z wami by plakac przestal:/

Lady a jak tam psinka?:)

A teraz to najchetniej poszlabym spac:) ale co ja wtedy w nocy bede robic:)

Madzikulka bolal mnie brzuch ale chyba faktycznie po tym miesie, bo powiedzialam mojemu ze ostatni raz smazylam na smalcu:)

Wlasnie nie pamietam co mi bylo:) ale moze brzuch bolal, ale naprawde nie pamietam:) tylko cztery, bo nie chce na noc sie obzerac:) tylko tak delikatnie dla smaka:) No wiesz Lady wychodze raz na jakies miesiac gdzies, wiec dzis skorzystalam i wyszlam z kolezanka bo juz ciagnela zeby w domu nie gnic:) takze w tej kwestii tez jakos rozrzutna nie jestem:)

Nie pamietam zeby mi od plackow cos bylo:) raz najadlam sie miesa wysmazonego na smalcu a nie oleju i wtedy umieralam, ale po plackach nie pamietam, chyba ze jzu tak mi pamiec szwankuje:D zreszta ja zjem pewnie tylko ok 4 a reszte to moj wsunie:)

No proste:) pycha deser lodowy z bita smietana:D:D a zaraz bede placki ziemniaczane piec:D

Poduszeczka nie zaglada czesto:) A co do galerii to dziewczyny ktore nie maja same sie musza upomniec o to, gdyz my nie narzucamy woli bycia tam, bo jednak wypada tam jakies zdjecia wrzucic:) nie kazdy ma ochote sie soba pochwalic:D

Jestem juz jakis czas, ale Was nadrobic to kosmos jeszcze jak w kolko czyta sie te same posty, bo kafe szwankuje:):):) Annmargaret i kheleesi81 wspolczuje wam, ale napewno bedzie dobrze trzymam mocno kciuki:):) bobasy napewno z nami do maja wytrwaja:):) Larysa przykra historia z ta znajoma:( Mongrana co do lezaczka, ja kupilam dlatego ze moj ma funkcje rozkladania sie na plaska, a w pozniejszym etapie funkcje krzeselka do karmienia, a fotelik jak fotelik, za dlugo trzymac sie tam bobasa nie da:) Przelomowa co do lezenia w lozku, kiedy ja lezalam nie bylo u nas zmiluj sie, moj po 12 h robil zakupy i jeszcze gotowal, bylo mi go bardzo szkoda, ale to jest naprawde krotki czas, a potem tylko mozna sie cieszyc szczesciem we troje:)cos za cos niestety:) Mongrana a co do tych chrzcin, to juz u jednego dziecka chrzestna jestem a po drugie nie mam jakis super kontaktow z siostra , pozatym mieszka dosc daleki kawelek ode mnie i troche bezsensowny to dla mnie pomysl:/tym bardziej ze w tym samym czasie rodzimy i ja tez bede miec wtedy malenkie dziecko i wszytko z tym zwiazane na glowie.

Chyba ludzie naprawde powariowali z tymi pieniazkami dla dzieci, tozto rozrzuta:) a przy moim malenskim dziecku nie wyobrazam sobie wyskoczenia z takiej sumy, gdzie w tym roku jeszcze idziemy na dwa wesela:/

dosiach szczerze nie mam zielonego pojecia, bylam chrzestna 10 lat temu pierwszy raz, i wtedy kupowalam ubranko, a jak jest teraz to zapytam ich blizej chrzcin, ale jak mam kupic jeszcze ubranko to napewno kasy dam mniej, zreszta ja dla swojego dziecka nie chcialabym zeby chrzestna kupowala ubranko, bo jednak moja ksiezniczke wolalabym sobie sama po swojemu ubrac:)

No wlasnie na komunie dalam 400 zl, a potem co na slub z 3 tys bym musiala dac, to nie dla mnie:) mysle ze w granicach 300 zl starczy , przeciez jeszcze musze tam dojechac a paliwo tez kosztuje.

600 zl w zyciu tyle nie dam, tym bardziej ze bede miec swoje male dziecko i mam na kogo pieniazki wydac, raczej myslalam max o 300 zl, bez szalenstw, ale faktycznie o jakism prezencie typu lezaczek co moze im sie przydac bo oni kasy za duzo nie maja.

Bedzie mial za co lapac:P Kobiety orientujecie sie moze ile daje sie kasy na chrzciny teraz?bo jak mi przyjdzie pojsc to az sie boje co to za wydatek:)

No bo wlasnie tez ide z zamiarem kupienia tuszu do rzesz wlasnie, wiec nie dam ci zarobic jak nie masz:D

No to nie skorzystam:):) dosiach ja akurat nie kupuje kosmetykow, bo wiekszosc dostaje z pracy, a nie wiem po jaka choinke mi np 5 balsamow do ciala , jak ja tak rzadko sie zmaruje ze jeden to mam na pol roku:D:D zeli pod prysznic to chyba mam z 10 w tym momencie:)

lewandowe pole lepiej sobie odpuscic faktycznie niz potem plakac:) a facet tyle wytrzymal da rade wiecej:D ja mojemu powiedzialam ze moge ale sie boje i nie chce, bo co to za przyjemnosc dla mnie tak w strachu:/

madzikulka zapewne mysle o tym samym, ale nerw mi przeszedl, na glupote nie ma rady, wiec ide spokojnie na miasto zaraz:D:D Lewandowe pole widze ze masz jak ja:) co jakisz czas rozdaje kosmetyki w rodzinie bo nie mam co z tym robic a ja wiekszosc nie uzywam:) a ze dostaje to lezy w szafce:D:D ale moze na jakis fajny tusz do rzes jakbys miala to bym sie skusila?:)

madzikulka czemu o podniesionym cisnieniu?:):) juz mi przeszlo:):) za dlugo kazalas na siebie czekac:D a ja potrzebowalam sie wyzalic:D:D:D