majowiczka

LAdy mia z motocyklistami jest troche inaczej, auto naprawde moze dla nich nie istniec, moj zrobi prawko, bo wie ze to jest nam potrzebne, ale autem bedzie jezdzil tylko w sporadycznych przypadkach:) Dosiach ja z moim na ryby nie chodze, bo twierdzi ze to sport dla mezczyzn i on idzie sie tam wyciszyc, a mnie to nie kreci:) a grzybki moge chodzic, bo uwielbiam spacerowac po lesie:)

Lady mia wkurza mnie to ze nie ma kat B, nawet nie wiesz jak, kurs ma juz skonczony, tylko tylka mu sienie chce ruszyc na egzamin, ciagle mu o tym marudze:), ale wiesz to jest zapalony motocyklista, on od kwietnia do listopada jedzi na motorze i twierdzi ze mu nie trzeba:) wiec jak mu nie trzeba to pojedzie pociagiem na swieta:) sam sobie jest winny:) ja sie ciesze ze ma jakies tam pasje ( bo ma ich o wiele wiecej : lowienie ryb, robi piwko od czasu do czasu, troche wedzi:) bo nie siedzi mi na glowie, nie chleje gorzalki i nie siedzi non stop przed tv, a wtedy i ja mam czas dla siebie a nie musze sie nim zajmowac:) Dzis przeszlam 300 m i mi sie slabo zrobilo, musialam szybko zjesc cos slodkiego zeby przeszlo.

A ja ide sobie kisiel zrobic:)

yy dosiach tyle ze to sa pajaczki wielkosci dloni, a nie takie malutkie jak na scianie:)

Nie przeszkadza mi to lubie czasem nawet na to popatrzec, a poki ma to swoj osobny zamykany pokoj jest ok:)Pozatym faceta nie nalezy ograniczac, takiego jego hobby wiec ja je szanuje:)

yyy troszke pajakow, 2 weze boa i waran:)

to tylko 2 lata:) a potem licze na swoj dom:)

hmm nie da sie sprzatnac:) to jego hobby:) a z tym wole nie walczyc:) pozatym dzidzia narazie bedzie z nami w pokoju, bo taka mala to szkoda mi ja wynosic do innego pokoju:)

Ja mam w sumie tylko jeden pokoj z kuchnia, bo w drugim moj ma swoje hobby, czyli zwierzaki:) i nie da sie byc cicho, bo jednak pokoj od kuchni dzieli sciana, wiec obiad, czy jakies porzadki trzeba jakos robic:)

Wole jednak lozko zostawic tylko dla nas:) pozatym dla trojki i tak jest za male:) bo to tylko skromna wersalka:)

taksamo jak nie mam zamiaru stosowac w domu grobowej ciszy jak dziecko spi, i lepiej jak ktos u mnie bedzie niech mi nie karze tak robic, bo bedzie zle:) Potem dziecko sie przyzwyczai do ciszy a ja juz nie zrobie nic:)

Agus to chyba jestes wyjatkowa:) No wlasnie a jak rodzice maja ochote na male co nieco a to dziecko tak z nami spi, to co wtedy? bezsensu:)

No wlasnie potem bede miec problem jak tylko sie rusze, a pozatym lozka ma byc dla mnie i mojego:), dlatego raczej bede odkladac, choc nie wiem jak sie moze stac:)

Lezaczek super sprawa:)

Naprawde nie masz sie co martwic:) przy dziecku sie nie spi , sie czuwa, przez sen bedzie slyszala kazdy oddech i ruch:) Moze to smieszne, ale ja od roku jak mam kota tak czuwam w nocy, jak kot spi to ja tez, ale jak tylko slysze ze cos broi, albo sie kreci to ja odrazu czuwam, moj nawet sie z tego smieje, ze czasem jak kot spi z nami w lozku to jak on wstaje do wc to ja odrazu sie budze i zaslaniam kota reka zeby go nie zgniut:) ale jestm strasznie do niego przywiazana:) Tyle tylko, ze ja mojego dziecka nie bede uczyc spac razem z nami, pewnie sie to zdarzy , jak przy karmieniu usne, ale raczej bede dazyc ze dziecko ma spac w swoim lozeczku.

Khaleesi81 wkladem kokosowym utwardza rozek w miejscu gdzie dziecko lezy:) mozna go tez wyjmowac i rozek zastepuje ci mala kolderke:) wyciaga sie tez przy praniu rozka:) A dziecka napewno nie przygnieciesz:) jak bedziesz miec malenstwo to nawet jak przy nim usniesz, to jest tak czujny sen, ze wiercic i wierzgac nie bedziesz:)

A teraz te glebokie wozki maja podnoszone zaglowki, musze to z moim obgadac:)

No wlasnie cena glebokiego juz nie jest taka kosmiczna:) a potem spacerowke to juz za 200 zl mozna kupic porzadna.

Bo tak teraz sie zastanawiam czy nie kupic tylko glebokiego wozka, a dopiero na wiosne przyszlego roku nie wymienic na zwykla spacerowke.

mam pytanie do dziewczyn co juz maja dzieciaki, powiedzcie mi ile mialy wasze dzieci jak zrezygnowalyscie z wozka glebokiego na spacerowke?

Narazie i tak trzymam sie wersji, ze mama mi nie odmowi i bedzie opiekowac sie wnukiem:)

U mnie na wiosce jest troche inaczej, bo polaczenie z miastem jest bardzo dobre, a sa osoba na wiosce co maja mala emeryture i chetnie sobie dorobia pare groszy, i tam na wiosce juz nie daja tyle kasy za opieke co w miescie. Moja mama tez juz troche dzieciakow wychowala:)

dosiach a dalej spi z wami?

Ja nadal licze na maja mame, ale jak bede kogos szukac, to raczej poprosze mame o pomoc, zeby u siebie na wiosce poszukala, wsrod swoich kolezanek, bo to tylko 15 km ode mnie. Napewno nie wezme obcej osoby z ogloszenia, to odpada, za bardzo bym sie bala , i napewno nie chce jakiejs mlodej osoby tez jakos balabym sie zaufac.

Tylko ja uzywalam szlafroka bawelnianego:)