majowiczka

W necie pisze ze podaja u Nas tylko nie mam pojecia w ktorym szpitalu :/

szkoda ze u nas nie ma jeszcze tego gazu rozweselajacego, ja to bardzo chetnie bym z tego skorzystala:)

paulinek ja po moim ginie nic nie jestem w stanie wyczytac z karty ciazy:) ale fakt bez niej z domu nie wychodze, jak i bez ksiazeczki ubezpieczeniowej, zawsze mam to obowiazkowo w torebce.W karcie ciazy tez mam wade wypisana zeby w razie draki lekarze wiedzieli.

Khaleesi81 dziwnie z tymi Twoimi wynikami, ja dostaje orginal a kopia zostaje w kartotece, a co jak nagle (odpukac) wyladuje sie w szpitalu? u mnie wymagaja tych wszystkich wynikow, a lekarz zawsze kazal nosic mi to ze soba.

No a jak urodzimy na przelomie kwiecien/ maj? ja slyszalam ale nie wiem ile w tym prawdy ze tak po 3 dobach mozna juz smialo wychodzic?

A ja mam pytanie z innej beczki, ile dni po porodzie szlyscie juz z dzieciakami na spacer? oczywiscie nie mowie o wyjsciu szpital -dom:)

paulinek ja z toba nie podyskutuje o szczepieniach bo narazie nie mam o nich zielonego pojecia:D

A moze wszystkie kiedys spotkamy sie na tym kinderparty i bedzie super:D:D

Mia ale w pracy tez tak jest ze jedne osoby lubisz bardziej inne mniej, z jednymi masz lepszy kontakt z innymi mniejszy, takie zycie:)

Paulinek ja bym ci chetnie pomogla, ale nawet nie wiem gdzie tego moge poszukac u siebie na wynikach czy cos:) bo jak lekarz mi powiedzial ze ok to juz tam sie nie wpatrywalam, oczywiscie poza glukoza:)

A co do tego tematu to dosiach przyznala sie do bledu, a nie upierala sie przy swoim ze ona niczemu nie jest winna. Tez mialam spiecie z Mongrana i potrafilysmy sobie sprawe wyjasnic nie podszywajac sie pod pomaranczowe nicki, tylko mowiac sobie wprost.

Kurcze w tym DDTVN ostatnio cos sie uparli i ciagle o dzieciach gadaja , o porodach, wyprawkach itp, teraz przed chwilka mowili o kobiecie co pojechala do szpitala ze skurczami a szpital odeslal ja do domu z kwitkiem, bo nie mieli dla niej miejsca i kobieta urodzila w domu:/

Paulinek ale to nie chodzi czy pomaranczowa mowi prawde czy nie, tylko jesli ktoras z nas chcialaby sie wypowiedziec to powinna miec na tyle odwagi zeby zrobic to pod czarnym nickiem, nie uwazasz? A co do tych plytek to ja np swoich nie znam, wiec nie zawsze moge sie pochwalic wynikami:)

lewandowe pole faktycznie masz schize, ale trzeba myslec pozytywnie, ja mam swoj sposob na strach, jak zaczynam myslec o porodzie i tym co najgorsze to wyciagam ciuszki bobasa i odrazu mi sie myslenie poprawia:)

Lewandowe pole mysle ze u ciebie stres spowodowal nieprzespana noc, lekarz cie nastraszyl i odrazu poczulas te twardnienia, ja tak czesto mam jak za duzo wyczytam na forum:) Ja juz przestalam myslec o porodzie, na poczatku ciazy balam sie jak diabli, a teraz juz mi to obojetne, i tak musze to przezyc:)

Justka dziewczyny mowily ze pomaga w tym ta poduszka rogal dla kobiet w ciazy, ja podkladam sobie gruby koc, a jak to nic nie daje to podkladam poduszke zwykla, zeby miec bardzo miekko i wtedy juz nic nie boli:)

Hej, hej:):) Justka stawianie sie macicy a twardosc brzucha mozna uznac za to samo, tylko kazda z nas roznie to nazywa:) Mingeo napewno to ktos z Naszych, tu juz nie chodzi o wstyd, tylko o odwage, ze ktos poprostu jej nie posiada:) A mnie znow wrocily bole bioder:/ od dzis w nocy bede sobie miekki koc skladac w kostke i podkladac, bo jak narazie dzis to pomoglo:/

No wlasnie nie:/ aniauu dalej milczy:/

Mnie dopoki nic nie boli i czuje bobasa to nie panikuje, bo to tylko dodatkowy stres dla kobiety w ciazy:)

No tak Mongrana ale ty z tego powodu bylas w szpitalu itp, wiec masz prawo wiedziec ze to jest akurat to, bo wiesz z czym masz do czynienia, a kobieta ktora nie ma o tym zielonego pojecia to ciezko jej poznac czy to jest wlasnie to , skoro nic ja przy tym nie boli.

jak mam a nie ze mam*:)

ja np mam wrazenie ze mi twardnieje ze mam za duzo moczu w pecherzu, wiec moze wtedy bardzo naciska i ona sie stawia, tak sobie tlumacze:) mnie lekarz powiedzial tylko ze mam sie do niego udac jak tylko bede miec bole brzucha i twardnieniu wspomnial tyle zeby wziasc no spe jak sie brzuch stawial i tyle.

No wlasnie o to mi chodzi, ze lekarzowi to tak latwo sie mowi ale jak nie mialas do czynienia z twardym brzuchem a do tego nie boli to skad ma czlowiek wiedziec ze to jest to i trzeba z tym leciec do szpitala :/

Lewandowe pole a czujesz ten twardniejacy brzuch? bo ja sama czasem sie zastanawiam czy umialabym to zjawisko rozpoznac, choc czasem mam wrazenie ze twardnieje.

Kurcze Madzikulka jakby ktos mi zaproponowal gaz rozweselajacy to bym chyba brala z pocalowaniem reki:D Lewadnowe to nie za fajnie u ciebie, ale nie doluj sie glowa do gory, bedzie dobrze.