majowiczka

a w sumie wczesniej czesto na forum przebywala:/

Ale w sumie cos marteczka milczy , wrocila z Pl odezwala sie dwa razy, miala wrzucic nowe zdjecia i cisza:/

Alloa Dosiach jak ma meza w domu to nie przesiaduje na forum, bo spedza wtedy czas z nim i z corka, gdyby cos sie u niej dzialo to wtedy ma z nami kontakt telefoniczny, wiec poki milczy tzn ze u niej wszystko jest ok:)

To lez migotka i odpoczywaj:/

Migotka twoj w ramach zadoscuczynienia nie moze ci pojsc po ta no spe do apteki?:/ a magnez chociaz masz? kurcze nie denerwuj sie tak:/

To ja 3, 5 tygodnia:):)

ecia a teraz mowili ci kiedy ci sciagna ten krazek w ktorym tygodniu?

Ja to juz czekam do magicznej liczy 30 tc a potem to juz z gorki:) Nic uzylam tej masci, wyboru nie mam, wyczytalam ze tylko w I trymestrze nie wolno a potem to z glowa czy cienka warstwa i nie za dlugo, a ja tylko tak jednorazowo mam nadzieje.

Raczej nie wytrzymam do maja:/ mialam taki zamiar ale zadrapie sie na smierc inaczej:/ wiesz takie sterydy jak ty dostalas to i w Polsce daja, zeby dziecko w razie czego moglo samo funkcjonowac:/ no nic posmaruje , a za godzine zmyje, zeby za dlugo nie trzymac tego na skorze.

Kurde musze uzyc lek z steroidem, i mam kurde stracha i mieszane uczucia:/ niby dermatolog powiedzil ze od 20 tc juz moge, ale ja juz tak zwlekam z 6 tygodni, bo nie moge sie zdecydowac:/

Oj nie nie mongrana, bron nie jestem adwokatem Twojego:) raczej poprostu nie chcialabym zebys ty niepotzrebnie oczekiwala za duzo i tylko bylo ci smutno z tego powodu:) wiec probuje ci jakos przemowic do rozumku:D:D:D

Mongrana ale Twoje dzieci napewno beda kochane przez twojego meza tylko daj im wyjsc z brzuszka ( oczywiscie w odpowiedniej porze):)

Mongrana slyszec a widziec to tez roznica:) skad wiesz ile z tych kobiet sie poprostu zwyczajnie nie przechwala swoimi mezczyznami? i co im z tego np ze tak ubostwiaja ich brzuszek, jak potem po porodzie rzeczywistosc moze ich przerazic i nie bede wtedy widziec ani jej ani dziecka, teraz wazne ze ty mocno kochasz swoje dziecko a facet kocha je teraz na swoj sposob, na prawdziwa milosc bedzie mial jeszcze czas:) zobaczysz jak bedzie szalal jak sie urodzi:)

Widzisz ja tez sobie inaczej swoja ciaze wyobrazalam, ze bede mogla pracowac do 7 msc, robic wszystko w domu, ale los chcial dla mnie inaczej pozostaje mi sie z tym tylko pogodzic, choc czasem mi smutno:) Takze ja nawet na Twoim miejscu bym wogole nie poruszala tego tematu, bo on boli tylko ciebie, a nie jego:) a Twoj maz w odpowiednim momencie sam do tego dorosnie:)faceci nie podchodza do tego wszystkiego tak emocjonalnie jak my niestety, wiec nie mozemy oczekiwac od nich tego co same robimy na codzien, jest taka fajan zasada w zyciu ze lepiej czyms sie milo zaskoczyc niz sie zawiesc, wiec daj mezowi czas a napewno sie zaskoczysz:)

A pozatym mongrana skoro twoj maz dba o ciebie to tez wtedy dba o wasze dziecko:)a to juz powinnas u niego cenic:)

No raczej nie mialam na mysli kg watrobki na raz ale tak tylko z glowa:D i moze faktycznie w I trymastrze moze byc niebezpieczna, w III tez mi sie wydaje ze juz troszke mniej, bo jednak dziecko ze tak powiem juz dochodzi:) a nie ze wszystko mu sie dopiero kształci :)

Mongrana ale jesli facet nie chce, nie czuje tego to nie ma co go do tego zmuszac, bo moze to miec tylko inne skutki, facet mysli troche wolniej od nas, takze daj mu czas, moze to glupi przyklad ale wyobraz sobie ze dostajesz do reki kinder niespodzianke i wiesz ze w srodku jest jakas zabawka, ale przeciez nie mozesz jej pomacac przez papierek, szczesliwa z zabawki jestes dopiero wtedy jak otworzysz kindera:) takze tak czasem trzeba rozumiec tok myslenia facetow:) i czesto podchodzi jak do dzieci a nie do doroslego:) BO ONI SA INNI NIZ MY:) a wymuszajac na facecie okazywanie takich uczuc tylko ranisz siebie, a nie jego i nie dziecko, a czy to ci potzrebne do szczescia jeszcze zeby sie smucic z takiego powodu?

Super czyli jak zjem raz na 9 msc to nic mi nie bedzie?:) Mnie to sie marzy takie na 40 osob wesele:) 170 to normalnie szok, obskoczyc to wszystko, przyjac te zyczenia, potem napewno wspomnienia sa super:)

Pozatym gdybym chciala wszystko brac do siebie i wszystkim sie przejmowac to musialabym codziennie wyc do poduszki:) a tak to robie to tylko od czasu do czasu dla oczyszczenia organizmu:)

Dzieki przelomowa:) chyba nauczylo mnie tego zycie i poprzedni zwiazek a raczej naleze do osob ktore wyciagaja wnioski z popelnionych bledow:) choc jest pare rzeczy ktore jeszcze trzeba doszlifowac:)

Cos slyszalam ze sie nie powinno ale nie wiem dlaczego:) stad moje pytanie?

A jak to jest wkoncu z jedzeniem watrobki w ciazy? bo moj marudzi zebym na obiad kiedys zrobila:)

Mongrana moj tez nie ma zadnego fiola na punkcie brzuszka:) i czesciej to on z kotem gada:D takze glowa do gory, jeszcze chlop na milosc bedzie mial czas:) W sumie zainspirowala mnie agus ostatnio ty tylko podsycilas moj pomysl do konca:D:D:D tylko my juz wczoraj go przyprawilismy przyprawa do kuraka plus czosnek i tak cala noc sobie w lodowce stal:)

Ale sie objadlam:) zjedlismy z moim 2 kg kurczaka z piekarnika z frytkami czuje sie jak wieloryb:) ale kurak byl pierwsza klasa:D

Pozatym chyba od faceta nie bardzo mozna oczekiwac jakiegos instynktu macierzynskiego?:) dlatego ja zeby nie bylo mi przykro ze moj nie robi tego czy tego, albo ze sie nie interesuje, to poprostu nauczylam sie nie angazowac go w to wszystko, mniej przykrosci wtedy dla mnie:) na ubrankach sie nie zna:) lozeczka wszystkie sa dla niego takie same ( choc ma dwa wymogi, zeby mialo szuflade i nie turystyczne) wozek pow zebym wybrala sobie sama , bo to ja glownie bede z tego korzystac i to mnie ma sie podobac i dla mnie ma byc uzyteczny a on sie dostosuje:), nawet w sumie nie byl ze mna wozka ogladac, sama pojechalam i kupilam.