majowiczka

Raczej odczuwam to samo co mialam z ok msc temu i wyszly te glupie bakterie w moczu:/a jak za dlugo nie ide do wc to odczuwam bol brzucha wtedy:/

hej:) mama po raz bedzie dobrze:) A ja ewidentnie mam cos z tym moczem:/ dzis w nocy 8 raz szlam do wc, a rano to juz kropelkami sikalam:/ jak do pt poprawy bedzie brak to ide do tego mojego goryla:)

Mongrany nie ma, towarzystwa nie ma kto mi dotrzymac to zostalam sama:/

Boshe glupio to sie smiac do komputera:/ lady jak sobie wyobrazilam ciebie latajaca nago po mieszkaniu:D:D z lusterkiem w rece:D

No lady u mnie po ostatnim macanym tam, sie lekko przerazilam:D:D:D wzor byl niepowtarzalny:D

dobranoc dosiach:)

dosiach ja na szczescie tesciowa mam daleko:)

No to ja az tak bardzo jak mojemu ufam jeszcze mojej siostrze:):)i wiem ze moge na nia liczyc:)

tesciowej tez bym sie chyba bala powierzyc taka opieke:)

dosiach w takiej sytuacji to tez bym nie zostawila i sie bala:/ bo jednak trzeba dosc mocno moc ufac tej osobie co sie chce powierzyc opieke:/

dosiach wiesz po porodzie moze mi sie odmienic kto to wie:) ale ufam mojej mamie i mojej siostrze, wiec az tak bardzo bym sie nie martwila, bo wiem ze uslyszaly by wszystko lacznie z placzem:) choc wolalabym zostawic pod opieka siostry, bo jest jednak mlodsza od mamy i w razie czego szybciej moze zareagowac, ale chwilowo poki jeszcze jestem w ciazy mam zdrowe podjescie do macierzynstwa, czyli oprocz calego tego zamieszania chce miec tez troche czasu dla siebie:)

To ja bede niedobra matka:) ale ja zamierzam w lipcu jechac na wesele i mamie zostawic dziecko:)

no widzisz:) zawsze sie znajdzie rozwiazanie:) a za 100 zl to juz uzywane kupisz:)

dosiach to moze kup sobie drewniane, a do mamy kup jakies tanie uzywane turystyczne i tam sobie trzymaj:)nie bedziesz musiala ciagle skladac i rozkladac:)

A przy oliwi jakie mialas?

dosiach a te pare dni to bobas w wozku nie moze sie przespac?:)

jakby tylko zniszczyl to by mi szkoda nie bylo, ale jakby dziecku stala sie przy tym krzywda to juz by fajnie nie bylo.

Nowe kosztuje 505 zl:) to chyba jednak zostane przy pierwszym wyborze:)chyba ze przez miesiac cos mi sie jeszcze umysli:)

Mam wykladzine dywanowa:)

Bo mysle ze pewnie jego ulubionym miejscem bedzie pewnie spanie na szufladzie od lozeczka:)

Fasoleczka ale co innego jak przejdzie miedzy szczebelkami a co innego jak nie bede widziec i mi przejedzie pazurem tak ze przetnie lozeczko i maluch moze wypasc, wole jednak nie ryzykowac bezpieczenstwa.

http://allegro.pl/lozeczko-julia-ii-szuflada-tymon-lolek-radek-i2012367999.html takie ma:)

Ze wzgledu na kota, poprostu bym sie bala, ze turystyczne pazurem przetnie, albo zacznie sie wspinac z ciekawosci, wole nie ryzykowac:)

Mia ja o innym moge zapomniec:) wiec duzego pola do popisu nie mam:) i musi zostac szczebelkowe:)

Fasolka babcia kupuje, pozwolila mi szalec:)narazie sklaniam sie przy takim co ma madzikulka:) ale to jakos mi w oko wpadlo:)