Niepoprawna Egoistka

ja mam taki problem ale dużo by tu pisać- możesz znaleś temat pt: jeszcze raz

mój chłopak też tak reaguje ale ją nic na to nie poradzę bo wolę nie płacić za wizytę niż płacić i iść do facetki

możesz ze mną popisać

tez tak miałam. Po kilku miesiącach powiedział że kocha byłą mimo że dzień wcześniej że mówił mi że to mnie kocha. Roztyliśmy się. Ja przez rok cierpiałam a on wróciła do byłej na tydzień a potem znalazł sobie inną. Teraz jestem z kimś innym po dwóch latach od tamtego związku i w końcu jestem szczęśliwa...;)

Ja do takich nalezę. Chociaż tak w połowie. mój chłopak wyjeżdża za granice do pracy. Widujemy się co 3-4 tygodnie na jakiś trzy dni. Ale jest ok. Bardzo go kocham i nie zamierzam z tego związku zrezygnować. Jest ciężko. Szczególnie przy rozstaniach ale jakoś dajemy rade. Życzę wszystkim wytrwałości w takim związku.

ja stosuje 3 w1 z garniera i do tego krem matujący no problem! I to mi raczej pomaga

Cóż nie jest to łatwe. Miałam tak. Czasami się zdarza że wyciskam ale bardzo rzadko. motywacja i tyle

W jaki sposób mogę zrobić aby osoba wchodząca na to forum z tego samego komputera co ja nie mogła zobaczyć jakie tematy były prze zemnie założone? Jestem tu od niedawna i nie wiem. I jeżeli macie jeszcze jakieś ważne dla użytkownika tego forum wiadomości to też piszcie...

moja koleżanka napisała mi smsa przed chwilą. Zwierzyła mi się że ma pewien problem. Zażywa duże globulki i z powodu pośpiechu włożyła ją tam gdzie nie powinna. Nie chodzi mi tu o odbyt. Troche głupia sytuacja. Czy jej może co po tym być? Bo ja nie wiem co jej o tym powiedzieć bo ich nie stosowałam

zauważyłam że na tym forum jest dużo osób nieszczęśliwych, cierpiących po stracie bliskiej osoby i tego że los pokrzyżował znowu plany. Ale czy do końca to życie jest źle? Czy nie ma już w nim radości i garstki nadziei? Sama zawsze wiedziałam że moje życie nie jest takie jak życie innych. Z roku na rok było coraz gorzej. Choroby które zmieniły moje życie niszcząc marzenia o całkowicie normalnym życiu. Ale nie pisze tego po to się wyżalić. Chce jednak uświadomić niektórych że mimo losowych problemów jest coś co daje sens życia. Co jest dla was takim sensem? Sory za błędy

W jaki sposób mogę ukryć tematy na tym forum aby osoba wchodząca z tego komputera co ja nie widziała moich tematów? (od niedawna jestem więc jeszcze wiekowość o tym forum nie wiem)

Jestem z chłopakiem kilka miesięcy. Układa nam się ale czasem odnoszę wrażenie że on staje się zaborczy. Rzadko się kłócimy ale często wytyka mi błędy. Jestem tylko człowiekiem i zdarza się że je popełniam. Ostatnio ciągle jest między nami nieporozumienie. Ja staram się zgrzyty zmniejszy a on podsyca do kłótni. chwilami mam ochotę to zakończyć ale wiem że po jakimś czasie mu przejdzie i wszystko będzie ok. Rozpieszcza mnie, gdy wraca przywozi mi kwiaty(pracuje za granicą), wszędzie mnie zabiera. Kocham go ale przez to wszystko mam wrażenie że ciągle popełniam błędy nawet nic nie robiąc. Co o tym myśleć? Może jestem przewrażliwiona.;(

Od jakiegoś czasu co jakiś czas boli mnie w krzyżu. Nie jest to taki zwyczajny ból. Pojawia się nagle np. gdy tylko siedzę. Czuje tak jakby zaraz miało mi coś wyrwać a potem promieniuje na całe plecy. Przez jakiś czas się tak utrzymuje po czym przestaje. Tak jakby były to jakieś skurcze. Zdarzyło się że jakieś trzy dni temu miałam nabrzmiałe piersi tak jak przed okresem a jestem przed nim dwa tygodnie . I często miewam ból dolnej części brzucha ( czasem aż powietrza z bólu nie mogę złapać). Od dwóch miesięcy biorę tabletki Novynette. Czy to może być przez nie?

jak każdy z nas ma jakieś wady które nie może albo nie potrafi . Macie np takie których wy nie akceptujecie w charakterze lub w wyglądzie ale wasz partner akceptuje? Ciągle wam powtarza że i tak się mu podobacie? Jakie to wady i jak je maskujecie. Sory za błędy .

nie chce mi się szukać wypowiedzi na ten temat bo mam mało czasu. Potrzebna mi jest jedna prosta odpowiedz. Pół szklanki piwa pół godziny przed braniem tabletki novynette może mieć skutki uboczne?