Zaskoczona27

Smerfetka_2012 ten czop to mi od ponad tygodnia już odchodzi,w poprzednich ciążach tak nie miałam bo przed porodem mi odchodził i zaraz wody płodowe więc tak jak pisałam ta ciąża jest całkiem inna i człowiek głupieje,do tego nogi mi drętwieją a wczoraj to myślałam ze zejdę jak się wstawiała bo z nóg mnie zwalało aż starsza córka się wystraszyła i się pytała czy rodzę.Ja małą czuje na dole i w pachwinach jak się porusza.

Gratuluje wszystkim dziewczyną które maja już swoje maleństwa.Ja mam termin na 24-06,hormony mi tak dają popalić ze normalnie byle co płakać mi się chce.Wczoraj miałam tak że w dole taki ból ze mnie z nóg zwalało a co dzień punkt 3 rano wstaje siusiu i brzuch mnie pobolewa, dziś od rana mam takie pobolewanie jak bym miała dostać @ niby to moja 3 ciąża ale całkiem inna niż te 2 poprzednie.Dziś mój mąż ma urodziny wiec fajnie by było zrobić mu prezent urodzinowy ;) do tego powinnam jechać dziś na wizytę do gin i po zwolnienie ale nie dam rady normalnie,nie mam siły.Dziewczyny które urodziły napiszcie mi jak wy się czułyście tego dnia co urodziłyście jakie miałyście objawy itp. Bardzo bym była wdzięczna.

Witam was dziewczyny może jedne mnie pamiętaj a drugie nie.Podczytuje Was już od dłuższego czasu,Plimka trzymam kciuki by poszło szybko i sprawnie :) Wam też życzę by ruszyło się i u Was :)Ja mam termin między 24-28 czerwiec ale już mnie łapie po woli wiec czuje ze może wcześniej się rozsypie ;) to moja 3 ciąża a jak wiadomo każda jest inna.

mój jest po operacji piszczela ma 2-wie płytki i śruby w nodze a ja jestem na zwolnieniu i mam około 800zł,czekamy teraz jak sprawy potoczą się na policji a potem staranie o odszkodowanie jak się uda,nie mam kasy nawet na święta nie mówiąc by pojechać na nie gdzieś.

O pomoc to liczyć zbytnio nie ma jak bo nasze matki same kasy nie maa do tego w maju komunia starszej i też ani zrobić obiad bo wstyd w te warunki i za co co kolwiek,nie mam nic tu ani ciuszków itp. dla małej. Nigdy w życiu nie byłam w takiej sytuacji przeraza mnie to wszystko jak i narodziny małej bo wtedy nas będzie 5-ro a nie 4-ro.

Hej dziewczyny nie pisałam tak długo bo jestem załamana i wpadłam w depresje i nie mm już siły ;( mieszkam w beznadziejnych warunkach,kasy na życie nie mam i non stop coś tylko wydatki.Nawet te dziecko mnie nie cieszy przychodzą mi myśli by ją oddać bo nie wiem czy dam rade ze wszystkim i czy po urodzeniu jej nie odepchnę ,teraz jest bo jest i tyle.Nie wiem co mam już robić ze sobą wszystko mnie drażni i denerwuje,a mój nie wiadomo kiedy dojdzie z tą nogą do siebie do lipca na pewno się.

emisia0111 już się wypłakałam z bezradności teraz to łzy z tęsknoty bo nie mogę być u niego często bo dzieci nie wpuszczają a ja nie mam z kim je zostawić.

Hej dziewczyny znów długo się nie odzywałam bo mamy problem za problemem, mój miał wypadek na skuterze facet mu wyjechał a on hamował i się przewali zebrała mu się krew w kolanie i musiał być operowany a operacja nie była prosta bo doszło do skąplikowanego i nie typowego złamania do tego miałam 10C w domu i zamarzła mi woda i nie mam a z zimnem już się uporałam i chodzimy na krótki rękaw ale chce zmienić dom na mieszkanie bo tu nie ma warunków dla nas tym bardziej że mój prawie rok będzie nie sprawny w pełni a ja już nie daje rady ;( jeden plus jaki jest na ten moment to będziemy mieli córkę lecz na 100% lekarz powiedział że potwierdzi mi 14marca.

martaiemilka nie patrz na zgagę bo ja w 2 ciąży nie miałam a córka urodziła się kudłata że lekarz się śmiał że założyłam jej perukę.

martaiemilka nie zdziw się jak u ciebie będzie dziewczynka a nie chłopiec moja koleżanka miała termin dzień po mnie i miała mieć syna a rodziła się córcia :)

ja miałam taką zgagę jak byłam w 1ciąży myślałam że oszaleje doktorka kazała mi jeść migdały i pić tonik,ładnie tak na twarzy wyglądałam że ikt mi nie wierzył że będzie córka,teraz mam 2 i mam nadzieje że to 3 też dziewczynka ;)

ona jest taka z zazdrości że mi się jakoś układa a jej wali ale to jest typ kobiety nie odpowiedzialnej itp.ona szuka po e-mailu itp. biorę witaminy i kalipoz.

Musiałam się na jakiś czas ulotnić bo ex-męża partnerka wyszukiwała wszystko w necie,co piszę i robię.Wynajdywała moje nicki i wszystkim opowiadała.Podajcie mi na jakie stronie jest tabelka? ja to wyglądam koszmarnie do tego nogi mnie bolą co dziennie mam reumatyzm i łapią mnie skurcze masakra.Tak mój szuka pracy ale i tu ciężko o nią.

HEJ DZIEWCZYNY WIDZĘ ŻE U WAS WSZYSTKO OK I WASZYCH MALEŃSTW MY PRZEPROWADZILIŚMY POD WARSZAWĘ,MÓJ MIAŁ MIEĆ DOBRZE PŁATNĄ PRACE ALE NAS WYROLOWANO I ZOSTALIŚMY NA LODZIE. MNIE SIĘ UDAŁO I JESTEM NA ZWOLNIENIU,ALE ŻEBYM MOGŁA DOSTAĆ ZWOLNIENIE OD LEKARZA TO MASAKRA TU W PŁOCKU NIE MIAŁAM PROBLEMÓW WIĘC TERAZ CHODZĘ PRYWATNIE DO GINA I POWIEM WAM ŻE SUPER LEKARZ OBY TAK DALEJ.ZNACIE JUŻ PŁEĆ MALEŃSTW SWOICH? JA AM TERMIN NA 28-06 A DRUGA DATA 03-07

Ja uciekam kochane moje kobitki,postaram się jutro odezwać i zobaczyć co tam u Was nowego się wydarzyło,więc buziaczki dla was i waszych maluszków.Miłego dalszego dnia i wieczorka.

jagodaX2 ja nie jestem tu co dziennie i jak mogę to piszę,czasem nie nadążam czytać wszystkich postów by być na bieżąco bo tu tak dużo się pisze i o tylu rzeczach że czasem nie wiadomo na co odpowiedzieć.

Tu nie ma co się gniewać i nakręcać ja też piszę jak mogę i jestem sama w domku bo nie chce by ktoś widział ze ja wchodzę tu bo nikt nie wie ze jestem w ciąży.Ale jak tu wchodzę to od razu humor mi się poprawia mimo ze nawet o głupotach się piszę ale ma się z kim i to jest najważniejsze a jak jak będę mogła to też Wam doradzę itp. po to tu tak na prawdę jesteśmy a że któraś się rozpędzi i piszę jak szalona i nie spojrzy się że jest ktoś nowy lub coś w tym stylu to wybaczcie ale kobiety w ciąży są tak zakręcone że to głowa mała same powinnyście wiedzieć o tym.Dziś weszłam na swoje stare forum z 2010r. z poprzedniej ciąży i miło było powspominać jak każda z nas czekała od początku do końca na rozwiązanie i opisywałyśmy swoje porodu i jak wszystko wyglądało.

neta mam kijowego i wysłało mi parę razy sorry

A i jeszcze jedno jak położna wam pozwoli to rodźcie na boku dużo lepiej niż na plecach,wiem że masowanie szyjki macicy jest nie przyjemne ale dzięki temu nie byłam nadcinana tylko wszystko automatycznie się rozciągnęło. Po 1 porodzie byłam zszywana ale ja byłam tak zszyta że na 2 dzień(w nocy urodziłam) siedziałam po turecku a inne dziewczyny na pułduku nie mogły usiąść,więc mi zazdrościły bo też tak chciały hi hi hi

A i jeszcze jedno jak położna wam pozwoli to rodźcie na boku dużo lepiej niż na plecach,wiem że masowanie szyjki macicy jest nie przyjemne ale dzięki temu nie byłam nadcinana tylko wszystko automatycznie się rozciągnęło. Po 1 porodzie byłam zszywana ale ja byłam tak zszyta że na 2 dzień siedziałam po turecku a inne dziewczyny na pułduku nie mogły usiąść,więc mi zazdrościły bo też tak chciały hi hi hi

Dziewczyny co do porodu to ja przeszłam już dwa ;) W pierwszym jaki w 2 miałam znieczulenie bo ja mam bóle z kręgosłupa i brzucha. Pierwszy poród to dali mi za dużą dawkę znieczulenia i o mało mi dziecka nie udusili była wyciągana próżniowo rodziłam sama i byłam przerażona bo miałam 19lat,2 poród wywołany oxycotyna bo miałam skurcze mała nisko ułożona a że 60km do domu więc lekarz stwierdził po co mam zaraz wracać hi hi hi i powiem wam że 2 poród cięższy niż 1 nawet przeklęłam ale teraz mój był przy całym porodzie i bardzo mi pomógł nie spodziewałam się nawet że tak będzie mi pomagał i tak się będzie zachowywał czyli kucanie zemną jak jest skurcz itp. bez niego bym nie dała radę,on widział czarne włoski pierwszy i jak wychodzi :) Teraz to ja idę na cesarkę i podszywam się bo mój kręgosłup całkiem już mi wysiądzie a mam z nim problemy a i choroby kobiece typu Torbiele mnie się czepiają.

Oczekująca oglądaliśmy z moim na TVN TURBO wypowiedź jednego faceta i powiedział ze jak by miał zapięte pasy to by zginął od razu a tak to go uratowało,więc to różnie bywa co ma być nam pisane to jest i taka jest prawda.Ja w ciąży pasy nie zapinałam a taki specjalny pas dla kobiet w ciąży pamiętam ze kosztował chyba 300zł więc ja wolałam do wózka dołożyć.A teraz wózek będę musiała kupić taki bliźniaczy by wozić 2 dzieciaczków bo Blancia dużo nie nachodzi a po 2 ucieka mi wszędzie bo to taki mały diabełek jest hi hi hi wszędzie jej pełno.

Sylwia(ta co zginęła)też była pusta blondynka która chciała wyglądać jak barbie,ale jak straciła mojego dopiero wtedy zrozumiała co straciła. Już będąc razem nie raz odezwała się do niego a ja wiedząc ze ma nie ciekawa sytuację w życiu powiedziałam jej że mi to nie przeszkadza i że jak będzie potrzebowała to by dzwoniła.Ostatni raz rozmawialiśmy z mia jak byłam w ciąży z Blancią czyli rok temu,powiedziała wtedy że tez by tak chciała by życie jej się poukładało.Teraz wiemy jedno że tam gdzie teraz jest jest jej dobrze i że już nikt jej nie krzywdzi.

Nie ona była z takim chłopakiem byli razem już jakiś czas, a powiem Wam że jak widzieliśmy samochód w którym miała wypadek to nikt by nie powiedział że tak mogło się skończyć bo ona siedziała z tyłu jako pasażer jechali na kółko teatralne i zderzyli się przodem samochodu i kierowcy i pasażerowi z przodu nic tak się nie stało a ona przez 6tyg. była w śpiączce 27września zmarł jej synek w brzuszku a ona na drugi dzień a o tym ze była w ciąży dowiedzieliśmy się jak pojechaliśmy na jej grób. A ja nie wiedząc o tym w tym czasie dowiedziałam się że ja jestem w ciąży.

Wy to normalnie humor poprawiacie :) :) :)