justa83

Hej dziewczyny:) ale straszliwa pogoda,tylko spac i nic nie robic.Ja straszliwie zakatarzona nawet mojej cory ucalowac nie moge bo boje sie ze zaraz i ona bedzie miala katarek. Ma teraz taki okres ze non stop przewraca sie na brzuszek na ktorym juz nie da rady lezec i piszczy,a na plecki nie umie wrocic sama.Wiec ja musze ciagle siedziec i ja przekrecac:):)smieszek maly:):)przestala mowic,teraz tylko wystawia jezyk,pluje i bulbony puszcza:) My jeszcze na samym mleku jedziemy ale juz w przyszlym tyg dam malej jabluszko,juz nie moge sie doczekac jej reakcji:) Mam pytanie.Czy ktoras z was ma moze problem z ulewaniem??moja ulewa sporo,zageszczam jej mleczko nutritonem i jest w miare,ale problem jest z dopajaniem herbatka.Zaraz po wypiciu,jak nosze mala do bekania to wszystko mi zwraca,a nie podaje jej duzo gora 30ml na raz.Boje sie ze biedaczka jest spragniona i nie wiem juz co robic.

Hej ja włosków nie zauważylam ale moja mala to nimi za bardzo nie grzeszy hihi moze dlatego gdzies znikaja:):)ma za to taką konkretną lysinke z tylu glowy:)myslę że tam wloski odrosną dopiero jak już porządnie będzie siedziała:):) A sinlac?szczerze mowiąc to dopiero zaineresowalam sie co to jest jak zaczełyście o tym rozmawiać:) U mnie dzisiaj pogoda nieciekawa,deszczyk ma padać:(to ze spacerku raczej zrezygnujemy ale za to w weekend powdychalyśmy świeżego powietrza:)aż chce sie życ jak czuje się już cieplutką wiosenke:)

I ja:):)

hej:) U mnie nocki ok,nawet wieczory sie jako tako unormowaly:)mala zasypia ok 20 i spi albo do 3 albo do 5,to zalezy ile zje wieczorem,potem karmienie i punkt 7 pobudka:):) Piszecie ze smarujecie dzieciom dziaselka,ale to ze wkladaja raczki do buzi nie musi chyba koniecznie znaczyc ze beda zabkowac.Moja tez laduje nawet dwie,slini sie tez mocno ale ani nie marudzi ani nie widze zadnego zaczerwienienia wiec nie smaruje niczym.Mysle ze te nasze dzieciaczki teraz maja taki okres ze poznaja swiat przez jedzenie wszystkiego co maja pod reka a jak nie maja to raczki tez im smakuja:):)

Aha,powiedzcie mi jeszcze jak to jest z odstawieniem od piersi.Jak calkiem odstawie mala to te mleczko ktore jest w piersi to sie przepali??czy moze cos powinnam robic??kurcze nie mam pojecia:)

czesc Dziewczyny Magslom masz racje,moze to faktycznie jakas alergia.Na szczescie jutro na szczepienie wiec poradze sie pediatry co robic. U mnie mala jak byla malusia to przesypiala cala noc a teraz im wieksza tym czesciej sie budzi na mleczko,ale pewnie dlatego ze coraz mniej mleka w piersi i nie dojada. Moj plan 6.30-7 pobudka,pogadanka,przewijanko i poranne zabiegi 7.30-mleko,zabawa 9-sen 10.30-11-mleko,zabawa,spacer (jak pogoda dopisze) 13-drzemka 13.30-14-mleko,zabawa 16-mleko(jak ma ochotke),sen 17-18-pobudka,mleko,zabawa 19-kapiel 20-21 jedzonko,spanie nocne 3-mleko i tak co 1.5 godziny az do 7 Wyglada na ulozony plan tylko mala roznie spi wiec czasem wszystko sie przesuwa.

Wyslalam kilka fotek na poczte:)

Czesc dziewczyny,pomocy:) Moja maala przestala jesc.Nie wiem co sie dzieje.Mam coraz mniej pokarmu w piersiach wiec coraz wiecej dostaje sztucznego,a problem w tym ze nie chce ani tego ani tego(do tej pory jadla super z butli i cyca).Cycke jak zalapie to possie moze 2 minutki i koniec wiec robilam sztuczne i dojadala ile chciala a teraz possie cyca minutke zaczyna sie wykrecac we wszystkie mozliwe strony i nie chce.Podaje butelke to jest jeden wielki wisk.Nie wiem co mam robic.Myslelam ze za mala dziurka w smoczku ale podalam z wieksza to sie cala zalala i sie krztusi wiec to chyba nie w tym problem.Moze mleko jej sie znudzilo??moze powinnam zmienic na inne??karmie teraz HIPP.Moze posduniecie mi jakis pomysl??We wtorek jade na szczepienie to sie dopytam. Mam ostatnio dola malego bo juz coraz mniej pokarmu w piersiach a ja tak lubie jak moja kruszyna sie wtula we mnie trzyma raczke na piersi i je:):)tak jest w nocy bo na spiaco je grzecznie i duzo,ale przesypia juz coraz mniej wiec podejrzewam ze juz niedlugo i w nocy bede robic MM.Chcialam karmic do roku ale niestety skonczy sie na 3 miesiacach.Z natepnym dzidziusiem zrobie inaczej.Nia dam butelki chciazbym musiala co pol godziny karmic:):) Roznie z nami jest wszystkie mamy inne charaktery i niektore z nas czuja potrzebe karmienia piersia inne nie.Najwazniejsze zeby dzieciaczki byly zdrowe i radosne. Zdjecia swietne:)nasze kruszyny juz nie sa takie malutkie,a kiedy one tak urosly??:):):) Jezeli chodzi o spanie to moja tez zaczela sie odkrywac i nogi na kolderke zarzucac,tak jej chyba najwygodniej:) Jeszcze raz prosze o rady:):)

Kurcze ja to tak juz od jakiegos czasu obserwuje mala i czytam o tym wzmozonym napieciu miesniowym.Najczesciej odchyla mi glowke jakby cos ja ciagle ciekawilo za glowa,ale ostetnio tez zauwazylam ze przy przewijaniu zaczela mi sie w ta literke C wyginac.Chyba trzeba sie wybrac do lekarza.Od razu skontroluje wage bo jakos ta moja mala nie chce tyc. Zastanawiam sie czasami czy moze ja cos zle robie:(Karmie raczej piersia i wydaje mi sie ze mala sie najada ale jak to z cycka,nie wiadomo ile wypija:( Ja na spacerki bodziaki,cieply pajac,kombinezon,czapa,i kocyk dosyc cieply.

Czesc dziewczyny:) Mowicie o zmianach na buzce to i ja mam z tym przeboje.U mojej malej zaczelo sie od potowek ktore mala rozdrapala i wdalo sie jakies zakazenie bakteryjne i miala cala buzke w pryszczykach ale dostalismy masc i zaczerwienienie zeszlo.Teraz ma cale policzki w takiej kaszce widocznej tylko pod swiatlo,przemywam woda i smaruje kremem i troszke jakby zmalaly ale policzki dalej sa szorstkie.Teraz zastanawiam sie czy to skaza czy taka reakcja na swiat i z czasem zejdzie.Ach te dzieciaczki:):)Nabialu w sumie jem bardzo malo ale troche dokarmiam bebilonem zwyklym i nie wiem czy nie przejsc na diete calkowita bez nabialu i np bebilon pepti.Troche mi sie nie chce bo jesli to nie skaza to po co sie meczyc z tak restrykcyjna dieta:) A to moja dziewczynka jak mial 6 tyg: http://www.youtube.com/watch?v=fV9hKqI8XOM

niestety nie wysle filmiku bo cos mi nie chce wejsc,moze pozniej maz cos z nim zrobi:) A tu jak zawsze weekendowa cisz:)

dziewuchy drogie.powiedzcie mi czy wasze dzieciaczki tez ulewaja??i ile przytyly do pierwszej wizyty kontrolnej czyli do szczepienia??moja tylko 800gramow i martwie sie ze to moze byc problem ulewania.Lekarka powiedziala ze taka jej natura i trzeba zobaczyc jak z waga bedzie przy nastepnym szczepieniu ale ja sie martwie.Po malej nie widac zeby byla niedojedzona,jest radosna,usmiechnieta a po ulaniu zawsze dojada. Zaraz postaram sie wyslac na poczte filmik z rozmowa mojej kobietki,jest taka pocieszna i potrafi tak po pol godziny gaworzyc:):)a pomyslec ze ma dopiero 1,5 miesiaca.

Hej dziewczyny. Podczytuje ciagle ale nie mam jak pisac bo moja mala dniemi nie spi, co najwyzej robi sobie drzemki 15 minutowe.Ale sie pochwale ze dzisiaj pierwszy raz przespala cala noc:)od 23 do 5,szybkie jedzonko i do 9.Wiec dzisiaj jestem jak nowonarodzona:):) ja juz ponad 6 tyg po cc i jeszcze mam dziwne uplawy ,podbarwione na brazowo.Mam nadzieje ze niedlugo przejdzie bo na kontrol do gin trzeba isc. Iza ja mysle ze twoja duza laktacje to przez te wieczorne karmienie dziewczynek,piszesz ze dlugo z nimi lezysz i tak cie podsysaja:)Ja zauwazylam zwiekszona laktacje wlasnie po takim lezakowaniu w luzku z mala.Potrafilam z nia lezec po 3h jak bylam zmeczona i mala jak tylko sie przebudzala lapala cyca i dalej spac a ja razem z nia:):) Jutro na szczepienie,tez wybralam 5w1,troche sie boje ale mam nadzieje ze bedzie spokojnie:) Pozdrawiam :)

Czesc dziewczyny:) troche mnie nie bylo ale mala zajmuje duzo czasu,w dzien prawie nie spi wiec jak juz zamuli na pare minutek to zajmuje sie domem i tak caly czas mam co robic:):) U mnie swieta spokojne i krótkie:):)te dni mijaja zawsze bardzo szybko. Moja kobitka rosnie jak na drozdzach:)mielismy maly problemik bo wysypala jej cala buzke i nie dalismy rady sie tego pozbyc ale po wizycie u lekarza jakos sie udalo:):) W koncu wysylam zdjecia na poczte:) Pozdrawiam i zycze udanej Nocy Sylwestrowej:)

za delicol placilam 32 zl bo tez na wlasna reke,mysle ze na recepte byloby taniej.Karmie piersia i czasem dokarmiam mm bo mala nie dojada.Juz odstawilam caly nabial i teraz jade praktycznie na samym indyku i kurczaku.Podlamalam sie troche bo taka dieta jest tragiczna a boje sie cokolwiek jesc zeby nie zaszkodzilo malej i zeby jeszcze bardziej sie nie meczyla.Jeszcze troche tak pociagne i zobaczymy jak to dalej bedzie.Juz nawet zajady mi sie porobily na ustach,to chyba z braku witamin.Piszcze laski co jecie. Pozdrawiam