Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ivanka73

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ivanka73

  1. Witajcie:) Rachelo tak, my już po szpitalu. Kciuki zaciśnięte: Trzymaj się w tej swojej mroźnej pracy, obyś się tylko nie rozchorowała w tych syberyjskich klimatach. o Karmi wspaniale:) odzyskałaś wiarę w gin tonika. To duży sukces! Teraz spokojnie możesz napisać opinię o tej pseudo klinice i lekarce u której byłaś, aby innym kobietkom tego oszczędzić. o Gerwazy ku pokrzepieniu powiem,że u nas cały czas ok -15, się utrzymuje;) o Witam nowe koleżanki o Muszę to napisać: niestety moje priorytety musiały ulec zmianie, jak pisałam wielokrotnie mój tata jest ciężko chory...wybaczcie ale nie będzie mnie często....pozdrawiam wszystkie, całuski i trzymam kciuki dziewczyny!
  2. o tu znalazłam samą pierzgę: http://www.pasiekadebowa.pl/pierzga-c-47.html. na rynku jest więcej miodu z pierzgą, bo podobno samą pierzgę trudno uzyskać, SM sprawdź i zapytaj u siebie w mieście na stoiskach z miodem..
  3. Sm tu mleczko : http://www.mleczkopszczele.pl/, pierzgę kupiłam u mnie na rynku, zapłaciłam za słoik O,5 litra 40 zł. To mleczko jak kupisz w smaku jest okropne ( dlatego córcia może nie smakować), ja zawsze mieszałam małą łyżeczkę (która jest dołączona do zestawu) z łyżeczką miodu i na czczo jadłam. Też tak myślę, że dużo kasy wydajesz na lekarstwa dlatego boli ta cena mleczka, ale ja na prawdę jestem zdziwiona, że zupełnie nic mnie do tej pory nie chwyciło. Jeszce poszukam pierzgi w internecie to dołączę link. o Gerwazy ja rozumiem, że tkwią w Tobie obawy, to normalne. Ale nie czytaj już złych wieści!! Klamka zapadła, trojaczki Będą! komu jak komu...ale Tobie musi się udać!:D o Rachelo to trzymamy kciuki:) o Tesso dlaczego się ukrywasz??? o Karmi o Zuza z tego co ja pamiętam to ruchy synka poczułam późno bo tak ok 20 tygodnia. Nie zamartwiaj się. o Biest szalona kobietko:) o Liilly ?? nie smuć się. o Stefanio ostatnio myślałam o twoich przetworach, to głupie ale tak mnie naszło wieczorem, siedziałam i sobie rozmyślałam co by tu zjeść i przypomniało mi się jak latem zamykałaś skarby w słoikach...mniam... o Maja , czasami tak jest, nie ma związków bez skazy. Powodzenia. I dużo racji ma Gerwazy,że to nasze dążenie do celu też nie zostaje bez wpływu, dodatkowo dojdą jeszcze jakieś pierdoły i wojna gotowa. Trzymaj się ciepło. o Jasmina mało Ciebie. o Ewa o Basiu dzięki za życzenia przeczytałam na Waszym topiku. o Izalus jak ja bym chciała aby o mnie ktoś tak napisał, zawsze marzyłam o dużej rodzince, a datę masz wymarzoną na przywitanie syneczka. Wszystkie pozdrawiam, Izabella .
  4. O rany.... Izabella bardzo mi przykro, przytulam...... Mimo wszystko zbadałabym na twoim miejscu tarczycę. Wiesz, często jest tak ,że lekarze Ci mówią ,że łapiesz się w normie i jest ok. bo norma w tarczycy jest bodajże do 4 z kawałkiem. Tylko jest jedno ale - kobiety ,które chcą urodzić dziecko powinny mieć wynik TSH do 1,50. Znam to z autopsji.
  5. Witajcie:) Faktycznie kafe siada, widzę, że ostatni wpis był o 10.00 a jak wejdę na temacik to go niema...hm... o Dziękuję za życzenia dla naszej malutkiej. Przydadzą się bo wczoraj załapała dodatkowo jakieś świństwo i ma temperaturę..... co za rok, od początku szpital... brrr o SM tak myślę...słuchaj jak zaczęłam jeść mleczko pszczele moja odporność mega wzrosła, co prawda z innym przeznaczeniem je kupiłam ale na pewno mam skutek działania - niepożądany bo nie choruję i nawet nie załapałam kataru, jestem naprawdę w szoku,że tak dobrze się trzymam a przy mojej skopanej odporności naprawdę łapałam dużo wszystkiego co niepożądane, a katar na pierwszym miejscu. Może dla córki byś spróbowała, ja kupiłam to naturalne, linka przesłała Zuzka :), cena jest wysoka 200 zł ale może byś spróbowała??? Co roku przy moim hashimoto sezon jesienno - zimowy, zimę, i wczesną wiosnę miałam katar zawsze - a teraz nic. I codziennie jestem bardzo narażona bo pracuję w skupisku ludzi, potem przemieszczam sie do szpitala - gdzie zarazków moc i jeszcze panuje epidemia grypy. zastanów się proszę, może warto kupić to mleczko pszczele i spróbować?? Może dziewczyny napiszą jak u nich z odpornością bo też stosowały. Tak mi żal Ciebie i twojej córki, to naprawdę męczące i wyniszczające te wszystkie infekcje a organizm przecież bardzo młody. OOoo wiem miałam napisać też o pierzdze! Słuchaj też jest coś takiego jak pierzga - ja to synowi w grudniu podawałam jak zaczęło się to całe "wszystkich chorowanie" - i też na niego podziałało nawet kataru jeszcze nie miał a w jego klasie już wszyscy grypę przeszli, aż ostatnio do minie powiedział, ze jest z tego powodu bardzo nieszczęśliwy bo wszyscy chorują a on nie. Ja pierzgę kupiłam na rynku - łyżkę zalewa się wodą, stoi to 4 godzinki i potem się wypija. Mam nadzieję,że nie ściągnę na nas teraz choroby, hi,hi jak się już tak nachwaliłam, ze nie chorujemy:) o Kobietki pozdrawiam, Izabella daj znać co u Ciebie, trzymam kciuki. Sorry, za chaotyczne posty ale jestem zmęczona. W pracy jak dam radę to Was poczytam a potem jak mam myśl to napiszę i nie do każdej się zwracam, bo nagle pustka w głowie mi dudni. Całuski.
  6. Zuzka ale leci ten czas.... myślę, ze to już trzeba uwierzyć i wypowiedzieć bez wahania to magiczne słowo:) Wszystkiego dobrego Ci życzę, wiary i optymizmu, a napisz proszę(jak możesz) jak twoja wredna szefowa na to ,że wyłamałaś się z jej zakazu zachodzenia w ciąże. hi,hi. o Gerwazy nasza maleńka nadal w szpitalu poprawa niestety znikoma, jak na chwilę odstawili leki to wszystko wróciło..... także nadal dogorywamy na zmianach. Co do maluszka, o którym pisałam: Tak ma rodziców (młodzi ludzie), jaka jest przyczyna, że z nim nie przebywają to nie mam pojęcia. Może nie mają możliwości??chłopczyk jest niepełnosprawny. Ale nie tylko ruchowo. Tak bardzo mi go szkoda, dowiedziałam się, że ma ok roku a wygląda na 5 miesięcznego dzieciaczka. o Na temat batalii, która co jakiś czas uderza w nas - świadome i chętne, wyczekujące jeszcze dzieci. Historia powyżej jest przykładem,że naprawdę dużo dzieci chorych rodzi się w związkach młodych ludzi, tak na prawdę to nie ma reguły. W szpitalu spotkałam super kobietkę, młodą, ma ok 25 lat leży ze swoją chorą córeczką. Różnica między nią a rodzeństwem wynosi 15,17,19 lat, jej mama urodziła ją mając 42 lata. Z rozrzewnieniem dziewczyna opowiadała mi o swojej mamie i jej dobrych z nią kontaktach. Super klimacie między matką a córką. Fajnie tak posłuchać,że jest to możliwe i zależy od nas jakie relacje będą nas łączyły z dziećmi bez wzg. na wiek , w którym je urodzimy. Dziewczyna przyznała mi tylko jedno, że faktycznie w domu wychowywana była już jak jedynaczka bo starsze rodzeństwo wybyło już "na swoje". o Pozdrawiam dziewczyny. :)
  7. Stefanio, ja zrozumiałam,że ten post przeciw manipulacjom to taki na potwierdzenie był tego co napisałaś, czyli by się zgadzało z teorią twojej gin:). Ona powiedziała, że 60 % a przeciw manipulacjom , że 70% czyli OK:). To ten pierwszy pomarańczowy wpis chce nam dać tylko 10 %, o nie mój drogi:p, okazuje się,że mamy więcej procent do dokonania cudów w przyrodzie. Stefanio, ty wiesz, że ja też "marne szanse" ale kibicuję :) buziaki. I zazdroszczę używania nivea ja to się po nim straszliwie błyszczę, hi,hi jak nie po wiem co.
  8. Gerwazy!!! fantasico!! Trzymam kciuki za trojaczki, a co! Nie dziwię się ,ze masz dość, miłego dnia z mężem życzę. Ależ jesteś niesamowitą kobietą - co postanowisz to zrobisz:D myślę,że najwyższy Ci nie odmówi, nie ma szans.:) Całuski.
  9. Stefanio Heloł:D, sama mówisz, że nie raz w szpitalu potraktowali Cię jak siksę to się nie dziw, że i statystka jest za Tobą;) :) Tak trzymać! o Biest ciśnie mi się na usta..."ja w Twoim wieku....." :p ;) też nie używałam drogich kremów ale pamiętaj ciotka Ivanka o dekadę starasza :p to musi się smarować, he,he. z Clinique mam tylko serum ale jestem bardzo zadowolona, moja mama używa też tych kosmetyków - tylko nie pamiętam, której linii, a skórę ma naprawdę delikatną i nic się nigdy nie wydarzyło. Osobiście mam wrażenie, że clinique to kosmetyki bardzo skoncentrowane, mocne.
  10. Witajcie:) Gerwazy...trzymam kciuki, Kochana dasz radę. Tak jak dziewczyny zerknęłam na monchichi :) Odjazd:) podziwiam zawsze osoby z krótkimi włosami, bo trzeba mieć cierpliwość do układania. o Co do kremów ja kocham kosmetyki, mogłabym wsmarowywać w siebie wszystko:) Używam obecnie lancome, jeden na noc, jeden na dzień i serum clinique - wieczorem, o Rachelo dostałam Versace Yellow Diamond - to taka owocowo - kwiatowa nuta :) jak na nieoczekiwaną niespodziankę to M się udało, miał wiele szczęścia w tej pomyłce, bo wiadomo jak to jest z zapachami. o Biest a to dobre, hi,hi jeszcze nigdy nie słyszałam o takiej motywacji do uprawiania sporu:D ale każdy sposób jest dobry, a biegasz jeszcze? o Mon cheri mięciutka?? :D o Karmi dasz radę, a pomysł co do konsultacji bardzo dobry, wybadasz teren. o Izabela jak Ci dobrze:) te dwie krechy: cudo normalnie. o Liilly dawno chciałam to napisać, wiesz, my z tych samych stron:) jak będziesz w województwie to zawsze możesz na kawę w padać:) o SM pozdrowionka o Pozdrawiam wszystkie serdecznie, padam na pysk jak to się mówi...
  11. Heloł:) Gerwazy dzięki:) szczerze przyznam ja tez mam sentyment do przedwojennych filmów i w ogóle do lat 20, 30 bardzo mi się podoba ówczesna moda kobiet, ta skromność i elegancja w ubraniach, garsoneczkach, płaszczykach, te pięknie ułożone pofalowne włosy, toczki, kapelusiki ach! Patrząc na Dymszę, chciałoby się zanucić: " Gdzie Ci mężczyźniii???." Miłego dnia kobietki:)
  12. I coś na poprawę humoruhttp://polecamy.gazeta.pl/zobacz/hpboxposts.servlet?xx=25222&mill_categories=761&link=http://www.edziecko.pl/rodzice/1,79358,9084437,Alkohol.html
  13. Liilly to super,że tak możesz na nim polegać:) u mnie to różnie bywa, nawet ostatnio jak rozmawiałyśmy o perfumach, dałam mojemu M tą karteczkę od testera, właśnie z Daglasa aby kupił mi konkretne perfumy. Kupił, przyniósł opakowane świątecznie ja rozwijam w wigilię a tu?? zupełnie inny zapach też versace ale nie ten, który chciałam. Całe szczęście,że moja nuta. I naprawdę ładne. Wiem,że to nie jego bezpośrednia wina, zaufał kobietce ale nie sprawdził czy na pewno taka sama nazwa jak na testerze, ach!
  14. Karmi faktycznie, poczytałam dzieje się na 40 - tce że, ho,ho,ho! Ale tam za każdym razem do nas ktoś ostro pije ....dlatego się nie wypowiadam na tamtym forum, chociaż zdanie mam identyczne (jak już pisałam) jak Jaśmina i Gerwazy w kwestii hani. Szczerze powiem, że może kobietka to napisała aby uzyskać pomoc ale ciągle mając nadzieję, że w jej związku jest normalnie i nie jest tak źle. I że kobietki popłaczą nad losem ale nie będzie takiej ostrej reakcji na zachowanie jej męża. To tak trochę jak współuzależniona w związku z alkoholikiem. Ciągle ma nadzieję,że to nie dno, że luby się zmieni. o Maja papaja fajne twoje wypady na narty hi,hi :) o Gerwazy ależ ty poprzeczkę stawiasz swojemu M! o Izabella jak samopoczucie dzisiaj? Nic nie pisałaś o M? Świętowaliście już II kreseczki? o Emi ja też podziwiam za pisanie, niesamowite normalnie. I dobrze się czyta. o Tesso?? gdzie ty? o Stefanio błyskawico;) o Rachelo pewnie nacieszyć się M nie możesz? Wszystkiego dobrego dla Was z okazji jego urodzin :) o SM o Mon cheri o Jasmina o Denis hop, hop.... o Gosia o Biest :p oj! to będzie się działo na tej 30 - tce...ja mam 40-tkę w tym roku to zażyczyłam sobie aby M sprowadził mi zespół Enej na imprezkę, oczywiście powiedział, że teraz ma pewność ożenił się z wariatką. Mam nadzieję, że nikogo nie ominęłam?? Jeżeli tak, to proszę złożyć to na mój uwiąd starczy, naprawdę biję się w pierś.
  15. Liilly to dobry wybór:) możesz spokojnie M po zakupy wysyłać:D o Karmi po prostu zadzwoń, zapisz się i jedź na wizytę. Jak wejdziesz do gabinetu to może zacznij od badania, a jak tak będziesz leżała i patrzyła w sufit i będzie dobra aura lekarz - pacjent powiesz o co biega. Myślę,że musisz to zrobić aby uspokoić siebie, dać sobie szansę. Aby porozmawiać z jakim normalnym, doświadczonym gin tonikiem.
  16. Witajcie:) Ależ wpisów, ale przeczytałam......:) Karmi, Gerwazy :) nasza niunia lepiej wszystkie zmiany ze skóry znikają natomiast jest leczony objaw zewnętrzny natomiast nie wiadomo co jest przyczyną, niestety... szpital wykańcza mnie totalnie i ten malutki bez rodziców , moje myśli wciąż wędrują w jego kierunku, najgorzej jak długo płacze.. ach! o Liilly, :D o Co do kolędy to ja nie mam złych wrażeń, czy uprzedzeń akurat moja parafia, kościół jak i zakonnicy, którzy go prowadzą to wspaniali ludzie:) Ja to nawet 200 zł daję, a czasami w Święta to rybkę w galarecie zaniosę czy ciasto. Nie abym była mocno "kościelna" ale na prawdę bardzo lubię "ojców" ,którzy prowadzą naszą parafię. Podoba mi się to ,że u nas nikt nie jest anonimowy, każdy w kościele praktycznie siada zawsze w tej samej ławce. Przez tą przyjemną atmosferę to i wiara większa się zdaje w człowieku. Hi,Hi :D Muszę jednak przyznać, że ostatnio to drzemie we mnie gniew na Najwyższego, przyznaję i nawet ksiądz do mnie dzwonił czemu w kościele mnie nie widzi. Hm, obraziłam się jak mała dziewczynka na Boga za to, że innym daje (dzieci) a mnie nie, przecież ani ze mnie wielka grzesznica... tylko dobra, zwyczajna kobita, he,he.... o Rachela to przeżyłaś, Emi tobie też współczuję takiego dzieciństwa ale co złe to już za Wami:) teraz należy samych dobroci od życia wyczekiwać, a co! :D o Pozdrawiam serdecznie, tyle postów,że trudno mi to ułożyć w starej głowie i na wszystko odpisać, całuski, miłej niedzielki :)
  17. Biest Emi już odpowiedziała ciąża po 40:) o Emi to nie tak, masz wiele racji w tym co piszesz ale konkretnie kobietka o nicku hania była w ciąży, mąż kompletny cham (bo inaczej tego nie można określić) nawet nie dał jej spać na łóżku w pokoju tylko wygonił do przedpokoju i tam spędziła noc. Facet chodził po knajpach ze znajomymi wracał pijany z pretensjami a kobieta cała w strachu i do tego w ciąży. Ja naprawdę rozumiem gorsze dni w związku ale nie do tego stopnia aby mąż czy ktokolwiek inny potraktował mnie jak śmiecia. I o to, ta cała sprawa z hanią. o Rachelo przykro mi ,że przeżyłaś takie chwile i twoja wypowiedź mówi wszystko na ten temat.
  18. Heloł:D No, nie nadążam normalnie...tyle postów..może w skrócie dla Wsiech Całusy! o Izabella! potwierdzasz naszą regułę, jak nic, Wielkie GRATULACJE!! Tylko nie odchodź, pisz opisuj jak się czujesz, my takie spragnione takich wpisów:) o Coś jest z tym naszym proroctwem już topikowym Pierwsza była Młoda wpadła: zakręcona , zrezygnowana a tu w ciąży już była, Potem Zuza i teraz Izabela:) super! o Nie czytałam jeszcze co tam na sąsiednim topiku się dzieje ale wcześniej przeczytałam wpis jak się okazuje Jasmina twój - i mam takie same zdanie. Ja poszłabym nawet dalej - nie mam pojęcia jak można iść do łóżka z takim facetem jak m opisywany przez hanię, jak można z takim człowiekiem kochać się?? Gdzie szacunek do drugiej osoby? nie mówiąc już o miłości, ale takie traktowanie jak kobietka opisywała dla mnie w małżeństwie jest po prostu nie dopuszczalne. o Witam nową kobietkę z Uk, Emi o Stefanio co za sen:) Dziękuję:D o Pozdrawiam wszystkie:)
  19. Tak jak piszesz w szpitalach prawdziwy koszmar na tych dziecięcych oddziałach, ja z synem też kiedyś leżałam - miesiąc i też się napatrzyłam, a i serce mi się kraje bo zawsze trafiam na opuszczone dzieciaczki......
  20. Rachelo może Ciebie czeka to szczęście , o którym pisała jedna dziewczyna w jednym z postów - w spisie tematów widziałam będę miała czworaczki! Była przygotowana na ciąże bliźniaczą a tu niespodzianka biją 4 serduszka! Ktoś tam napisał,że to pewnie po clo...a co ty byś powiedziała na tyle szczęścia? Czy faktycznie po tych tabletkach zdarzają się hiper owulacje?
  21. Basiu - dzielna:) bo dzielnie ślesz fluidy i wspierasz mimo porażek :) o Gerwazy - nasza malutka ma niezidentyfikowaną chorobę , żadne leki nie działały i dlatego jest w szpitalu i dopiero po dawkach, które są dożylnie podawane widać, że coś się ruszyło. Bidula mała, ale wiecie jest na oddziale maluszek, do którego nikt nie przychodzi, podobno dzieciątko z jakąś wadą, trudno mi powiedzieć co dokładanie bo i wstyd pytać pielęgniarek. Bardzo to smutne, że ktoś zostawił tego chłopca, pielęgniarki tak pięknie do niego się zwracają: ty nasz kochany...malutki syneczku...takie to wzruszające jak z za ściany słychać. Przykre, że ludzie są do tego zdolni, własne dziecko potraktować jak niepotrzebną rzecz...na pewno to bardzo trudne mieć chore dziecko ale to nie zmienia faktu,że ono jest nasze, płynie w nim nasza krew. Nie rozumiem tego, nie ogarniam jak mawia mój syn.
  22. Pomacham jeszcze do Liilly [ cześć] i do Tessy , Stefanio; Heloł ;), zuza napisz jak wyniki : wsio ok?, Denis , Jasmina, dzielna Basia , Młoda i Blue prawie na finiszu. Trzymam kciuki. Blue dałabyś znak czy już tulisz swojego synka.
×