Ivanka73
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ivanka73
-
i muszę się przyznać - Stefanio myślałam dziś intensywnie o Tobie a dlaczego? Bo tak szukałam naszej starej wizualizacji topikowej aby Gerwazy zobaczyła co miałyśmy w głowach zimą he,he. I natrafiłam Stefanio na twój wpis, który pozwolisz zacytuję - bo śmiałam się dziś w pracy z tego, ach....no, generalnie moi współpracownicy na pewno nie uważają mnie za zrównoważoną osobę, hm....cytat: "......Słuchajcie a może się wszystkie razem do TV wybierzemy, zaprezentujemy wizualizacje, udzielimy lekcji parzenia ziółek, odstawimy ze dwie świece po stosunkowe, a na koniec z okrzykiem "hej szable w dłoń" nałożymy prezerwatywę na usg dopochwowe i tymże pomachamy widzom na do widzenia. co Wy na to??? Ha,ha, a tak w ogóle to jakaś nostalgia mnie naszła: Kobietki ja tu z w Wami już 10 miesięcy:) Pozdrowionka.
-
He,He Gerwazy:D nie przesadzaj! Kto jak nie Ty ostatnio był na pierwszej stronie gazety? ;) Więc bardzo Cię proszę... Zuza no... piłyśmy ziółka całą zimę i faktycznie tak jak kojarzę to faktycznie bardziej skąpe @ mialam. hm...poczytałam trochę o tym dhea...może zacznę od mleczka i koniecznie muszę zrobić badanie estradiolu - jeszcze tego nie robiłam. Co do cen - u mnie podobnie i najdroższe są badania tarczycy tpo - nawe 60 zł.
-
Tesso u nas każdy może wszystko zrobić za pieniądze oczywiście. Idę do laboratorium wypisuję badania, którę chce, płacę i czekam. Bo na fundusz to nie możliwe. To znaczy możliwe tylko rozłożone w latach i człowiek mógłby oszaleć. Nawet jak chcę zrobić badanie -tarczycy to lekarz rodzinny nie wypisze skierowania choć ma wpisane w karcie, że chora własnie na to - ale to drogie badanie i musi to zlecići endykrynolog - a do niego zapisy na rok 2014!!! Zostaje oczywiscie prywatna wizyta i badania za pieniądze. I tak to u nas się kręci. Niestety.
-
Heloł:) Zuzka a czy - biosteron dhea to na receptę? musze o tym poczytać, mleczko pszczele - słyszałam ale jak je dostać i w jakich produktch jest?? - tu też muszę uzupełnić wiedzę. Co do wyników to właśnie czekam na @ i w 3dc będę powtarzała właśnie FSH,LH, estradiol, TSH - te na płodność to już ostatni raz jak będą beznadziejne to się definitywnie poddaję. Tak postanowiłam. Chociaż wiesz ja i tak mam nastawienie takie "na wylocie". Ale ta nadzieja....zawsze gdzieś głęboko jest ukryta i nie mogę się jej pozbyć.... Wczoraj zaszalałam: byłam w sklepie z kosmetykami (uwielbiam) i poprosiłam o pomoc przy wyborze kremu, a kobietka do mnie: "dla młodej skóry polecam...." No wyobraźcie sobie moją minkę - uśmiech od ucha do ucha, jestem wysoka ale w tym momencie głową szorowałam o sufit galerii z wielkiej radochy:D Przyznałam się jej, że skończyłam już (niestety) 39 lat....była zaskoczona i tak sobie myślę chwyt sprzedajacego czy nie - ale już mnie miała. Krem kupiłam a nawet dwa i serum, maseczkę - ochhhh rachunek niezły ....ale coo tam ..... Pozdrawiam wszystkie.
-
Witaj Zuzka! Ja niestety miałam nieciekawe FSH oto wynik: FSH - 11,86 mIu/ml LH - 9,69 mIU/ml Co do wbicia się do grupy to wydaje mi sie ,że u nas niezmiernie łatwo, problemem może być nasza rozpiętość rozmów - bo nie zawsze w temacie, ale nagle wracamy.........i tak to się kręci. :D Pisz, po prostu pisz :) Stefanio
-
Hej! hej! Heloł:) Rachelo bo by nie miał kto pracować, he,he...ostatnio sie nad tym zastanawiałam - zauważyłyście - to do dziewczyn, które podglądają topik ciążą po..., że niektóre kobiety są naprawdę mega płodne - te które mają już 3,4 dzieci i tylko zjawią się aby zakomunikować, że właśnie się zastanawiały nad jeszcze jednym...bach w następnym mięsiącu - ciąża. Aż zazdrość bierze , że tak łatwo, szybko, bez problemów albo niespodziewanie.....i nie ma znaczenia: palą czy nie, chorują czy nie..tak po prostu....... Stefanio Tak wcześnie dziś?? Spać nie mogłaś??:) Tesso witaj! Pozdrawiam wszystkie.
-
Witajcie:) Rachelo już po woli kończę i wracam na normalny tor..... Tessko a ty gdzie? Lucyna a to pojechałaś , kobieto. Ale pewnie coś w tym jest. Sm zdrówka życzę. Gerwazy no,no,no najlepsze zawsze to te przeprosiny;) Biest twarda sztuka z Ciebie nadal biegasz.... Stefanio, Mon cheri, Karmi Blue i Młoda już czas sprawozdanie zdać: jak tam wasze brzuszki, chłopcy mocno rozrabiają? Denis pozdrawiam I całusy dla wsiech u mnie dziś piękny jesienny dzień............
-
Witajcie:) Oj działo się tu działo................a ja wciąż w pracy, umrę tu chyba buuuuu - cały weekend do 20.00 od rana........................ Ja chciałam tylko zakomunikować i oświadczyć: A ja i Tak Was Kocham Kobiety - za tą naszą różnorodność, moc pomysłów, za wspólne rozmowy, za wspólne nieudacznictwo w temacie - może być;) Co do Gerwazy - myslę, że właśnie tak każda kobieta powinna żyć - na poziomie jakiego przy dobrym wykształceniu, zawodzie nam tu w Polsce brakuje. Musimy pogrążać się w kredytach aby "jakoś" funkcjonować, ciągle gdzieś gnać, coś ciągnąć aby móc wyjechać, zrobić remont w domu, ubrać sie w fajne ciuchy.............. A co do linków: Gerwazy - moim marzeniem jest posiadanie takiego żyrandola, które pokazywałaś , w którymś tam z linków.:D Co do wypowiedzi o topiku z fluidami sukcesu - no, bez kometarza. Pozdrawiam serdecznie.
-
Witajcie:) Ja dopiero dotarłam do domu........ale jestem zmęczona....i najgorsze jeszcze przede mną : pracująca sobota i niedziela brrr.............. Denis ja tez mam hashimoto, po eutyroxie nie przytyłam, może taka reakcja na te drugie leki? Napisz proszę dlaczego nie można słodyczy? Bo wiesz ja też uwielbiam....generalnie zawsze wolałam ciastko niż kiełbasę, he,he Biest miłej zabawy! Pozdrawiam wszystkie i pędzę do łóżka bo padam ze zmęczenia.
-
Stefanio przeczytałam całość i wszystkie dodatkowe posty dotyczącej tej wypowiedzi.......czy widziałaś ten post gdzie kobietka odnalazła wypowiedź autora o dzieciach cytuję: ........................................................................................................................."Ja nigdy nie lubiłem dzieci, ale zawsze wszyscy mi zawsze powtarzali "nie szkodzi, swoje się kocha zupełnie inaczej". Zdecydowałem się więc na swoje i sądzę, że to był największy błąd mojego życia. Nie lubię swoich dzieci tak samo jak nie lubię obcych. Nie cierpię przebywać z nimi, rozmawiać, bawić się - robię to wszystko bo muszę, ale nie sprawia mi to ani przyjemności, ani radości. Są to dla mnie obce istoty, do których nie mam żadnych pozytywnych uczuć. Mają w tej chwili 6 i 7 lat więc jest to już raczej niestety stan permanentny. "............................................................................................................................................................................. "nie lubić dzieci" i zdecydować się na adopcję?? Po co? Dla mnie To jest przyczyną niepowodzenia autora postu o adopcji.
-
Rachelko sprawdź:) mi też z biegiem lat przeszła chrapka na płeć.:) Mon cheri taka nasza karma. Ja to chyba już nawet się pogodziłam, że nic z tego.... ale tu jestem i tak kibicuję, a po za tym Was uwielbiam i brakuje mi dawki dobrego humoru jaki mi czasami dostarcza to forum prawda jest prosta..uzależniłam się od Was:):):)