Ivanka73
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ivanka73
-
Heloł :D o Moncia witaj :) Kurcze młoda laska z Ciebie, podziwiam za walkę a w jakiej klinice sie leczysz? o Biest a a u mnie lato wróciło!!! Słońce od rana:) o Coco uwielbiam Cię czytać, dużo optymizmu bije zawsze z twoich postów i naprawdę nie mam pojęcia ja kto możliwe, że tam gdzieś czai się ta " czarna otchłań" . Kochana a tableteczki na pamięć przetestuj koniecznie - dla mnie jak znalazł :) bo przeczytałam wszystkie Wasze posty i ni jak mi teraz każdej odpisać bo nie pamiętam :o o Gerwazy...trzymam kciuki za twoje decyzje dzielna kobieto. o Karmi rozumiem, wiem co mówisz bo już nie raz to pisałaś i zawsze dokładnie natura zgadza się z Twoim słowem o Tesso, Rachelo jak przygotowania do urlopów?? o Mon cheri słowo dobranoc na każdą porę dnia można Ci serwować? o Liilly romantyczko ty moja:) od razu zapachniało mi w biurze...mmmmm o Mandarynko chyba coś dziwnego się dzieje bo mój syn tez przeziębiony, pogoda super a tu jakieś bóle gardła - ale on jest zadowolony od dwóch dni w domu, zdrowia dla Ciebie i córki życzę o Jolu to prawdziwy ambitny belfer z Ciebie. Powiem Ci, że ja właśnie nie naciskam syna aby ze wszystkiego był dobry czy najlepszy. Wpajamy mu z M aby zainteresował się jakimś przedmiotem/ mi - i z nich był najlepszy, wiedział więcej niż w szkole jest wymagane to taki nasz sposób ale związany też z późniejszą edukacją bo idąc do liceum musi być ukierunkowany. Wiesz idzie to powoli bo on jest na etapie "a po co mam więcej wiedzieć??" I tak np. masz 6 z biologii super! możesz mieć 3 z matmy - nie ma sprawy - tak to w skrócie wygląda. o Taida trzymam kciuki za ten cykl ! Aby wszystko ułożyło sie po twojej myśl. o SM całuski, głowa do góry, przed nami lato! o Stefanio cmok, cmok! o Mila co u Ciebie? jak tam Twój gorący Irlandczyk;) :)??? o Całusy dla Wsiech, mam nadzieję, że o nikim nie zapomniałam jak tak to wybaczcie po prostu SKS ! ( skrót dla wtajemniczonych ;) )
-
Przepraszam za dwa wcześniejsze posty, miał być jeden, ciekawe jak będzie teraz.... o Mon cheri to już w domku jesteś? Odpoczywasz czy obiad gotujesz?......tylko nie przesadzaj, bo wiesz w głowie zawsze myśli kiełkują, że się nic nie stanie jak okna umyję ale nie tędy droga... o Jolu nie bój się gimnazjum ok - jak każda szkoła, na pewno jest masa nowych rzeczy i pokus, które dzieciaki próbują zrobić czy przeforsować w nowym środowisku ale jak to się mówi trzeba trzymać rękę na pulsie. Mój syn chodzi do zwykłego gimnazjum - w mojej gminie. Przekrój dzieciaków różny , są dzieci z rodzin naprawdę zaniedbanych i tu np. dzieciaki niestety powtarzają błędy rodziców albo wzorują się na nich. Są dzieciaki ludzi w miarę zamożnych albo i mniej co się z miasta na wsi pobudowali, kilka osób jest też z rodzin nad ambitnych rodziców. Powiem ci ,że właśnie tych ostatnich boję się najbardziej - dlatego pomimo, że mój syn naprawdę świetnie napisał test szóstoklasistów w ubiegłym roku , zdobył 36 na 40 pkt. i mógł zdecydować się na naukę w najlepszym gimnazjum w mieście to ja do tego podeszłam na luzie, nie naciskałam, chciał tu z kolegami w naszej gminie. Ok. Tu jest po prostu normalnie, narozrabia - kontakt ze szkołą przez komputer lub telefonicznie ( mają dziennik elektroniczny, więc dodatkowo wszystkie oceny znam lub mogę znać w każdej chwili), nauczyciele ok - choć ja z tych co nie podważam zdania belfra, raczej wpajam młodemu , że to on ma się starć a nie nauczyciel. I taki jest świat, po prostu, ma przestrzegać zasad i tyle. Z M nie należymy do nad ambitnych rodziców co to znaczy - nigdy nie płaciliśmy synowi za dobre wyniki w nauce, nie uważamy ,że nasz i tylko nasz syn jest najwspanialszy i najmądrzejszy i , że tylko on zawsze mówi prawdę. A niestety niektórzy rodzice tak robią, wiem bo już w podstawówce miałam tego przykłady.
-
Tesso Wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń i pogody w sercu, zawsze!! sorry, że dopiero dziś ale nie wchodziłam na forum... tego twojego tortu tez zjadłabym troszeczkę..mniam.. o Karmi tekst męża o robakach i działce zajefajny:) uśmialam się, hi,hi, trzymam kciuki bądźmy dobrej myśl:) o Coco no cóż ja mogę napisać...wiek mój już znasz , mam syna, który (o losie!) ma już 14 lat! na topiku jestem ponad rok - intensywnie z dziewczynami testowałam , zioła, castagnus, B6, magnez,mleczko pszczele, wino czerwone;)..... nigdy się nie zabezpieczałam od trzech lat intensywnie starłam ale to tylko jeszcze mnie bardziej nakręciło jak stwierdził mój gin - bo powinnam odpuścić, wyluzować, nie myśleć..iść na żywioł - po prostu kochać się i nie myśleć o prokreacji.... dodatkowo jestem hashimotką , ot i tyle... o Mandarynko castagnus bierze się 90 dni, cały czas.. mi - skrócił cykle, o Musze napisać, że wbiłam się w kremowe rurki, JUPI!!! co prawda muszę uważać przy siadaniu, bo mam nieźle opięte cztery litery i z przodu co chwila wyskakuje mi oponka( cholera! skąd ona się wzięła????;) ale mam dłuższą bluzkę więc luzik! Powiem wprost - dziś robię się na Laskę :D ;) trochę na wdechu ale zawsze..he,he. ostatnio czytałam tekst o upodobaniach facetów - dzielą się oni podobno na tych co preferują - biusty i na tych co oglądają się za doopalami! Ja zaliczam się do drugiej grupy i od czasu przeczytania tego tekstu zamierzam eksponować swoje wdzięki, he,he:):) o Pozdrawiam wszystkie
-
Tesso Wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń i pogody w sercu, zawsze!! sorry, że dopiero dziś ale nie wchodziłam na forum... tego twojego tortu tez zjadłabym troszeczkę..mniam.. o Karmi tekst męża o robakach i działce zajefajny:) uśmialam się, hi,hi, trzymam kciuki bądźmy dobrej myśl:) o Coco no cóż ja mogę napisać...wiek mój już znasz , mam syna, który (o losie!) ma już 14 lat! na topiku jestem ponad rok - intensywnie z dziewczynami testowałam , zioła, castagnus, B6, magnez,mleczko pszczele, wino czerwone;)..... nigdy się nie zabezpieczałam od trzech lat intensywnie starłam ale to tylko jeszcze mnie bardziej nakręciło jak stwierdził mój gin - bo powinnam odpuścić, wyluzować, nie myśleć..iść na żywioł - po prostu kochać się i nie myśleć o prokreacji.... dodatkowo jestem hashimotką , ot i tyle... o Mandarynko castagnus bierze się 90 dni, cały czas.. mi - skrócił cykle, o Musze napisać, że wbiłam się w kremowe rurki, JUPI!!! co prawda muszę uważać przy siadaniu, bo mam nieźle opięte cztery litery i z przodu co chwila wyskakuje mi oponka( cholera! skąd ona się wzięła????;) ale mam dłuższą bluzkę więc luzik! Powiem wprost - dziś robię się na Laskę :D ;) trochę na wdechu ale zawsze..he,he. ostatnio czytałam tekst o upodobaniach facetów - dzielą się oni podobno na tych co preferują - biusty i na tych co oglądają się za doopalami! Ja zaliczam się do drugiej grupy i od czasu przeczytania tego tekstu zamierzam eksponować swoje wdzięki, he,he:):) o Pozdrawiam wszystkie
-
i ja przyszłam zobaczyć jak poszło Karmi...kochana a gdzie ty? mam nadzieję,ze z nogami do góry? ;):) o Coco ja Ciebie pocieszę: nigdy nie paliłam, nie piłam, odżywiałam się zdrowo bo nie przepadam nawet za mięsem, jedynym moim nałogiem to słodycze, które po prostu jem ...i co? i doopa , dlatego nie ma co tam szukać w swojej przeszłości winy. Ale Ci dobrze:) z tym wyjazdem, pogody życzę i fajnego masażysty hi,hi :D o Ja piję nalewkę ..zdrówko:) Laski:)
-
Gerwazy Łukaszuk chyba tak brzmi to nazwisko z Invicty z tego co pamiętam laski na forach go polecały, on jest w Gdańsku a w Warszawie chyba od piątku. o Mon cheri dzięki, też tak o tym pomyślałam, że jak by coś to młoda wiecznie będę :D a selen wcześniej długo stosowałaś? Pytam bo ja przy hashimoto powinnam brać ,ale tu są różne zdania moja endo powiedziała tylko jedno opakowanie bo ten selen wcale nie taki zdrowy jest..to przestałam.. o Karmi myślę o WAS
-
Gerwazy:) staranka siedzą obok mnie na kanapie jak twój dzisiejszy kac :D he,he delektują się pogodą, kawką i wcale im nie spieszno :) aby działać, u mnie fsh było 11 z hakiem to nawet nie robiłam amh o Mo cheri a ile brałaś Q10? ale miałaś wynik amh i fsh wow! Co masz robić..czytać, słuchać, oglądać, pić kompocik z wiśni, gotować budyń, wąchać kwiatki które będzie przynosił Ci mąż,chodzić na spacerki, spać, leżeć.... o Taida
-
Nio......:) to się cieszę, Mon cheri -" nie taki diabeł straszny?" wiedziałam, że tak będzie bo tez mam kilka osób w zespole i jako szefowa zawsze mówię "nie podobają mi się ciąże" a jako kobieta zawsze się cieszę i dlatego wiem z doświadczenia, że naprawdę można się zorganizować. Kurcze! wiesz co mi przyszło do głowy ,że Blue też miała tak termin i też w okolicach 18 maja dowiedziała się o ciąży... Boże! może u nas tak ciąża stałych bywalczyń to raz do roku??? Tylko błagam przełam passę i nie znikaj , pisz na bieżąco, co? Nie wiem dlaczego my mamy też w tym nie uczestniczyć, chociaż wirtualnie trochę radości z macierzyństwa:D;) he,he twojego :) o Biest!!! to chyba najdłuższy twój post, hi,hi, całuski.
-
Cześć! U mnie upał :) o Gerwazy smutasku o Karmi trzymam kciuki za Ciebie! Dlatego nie wiem jak będę wykonywała swoją pracę;) he,he daj znać po inseminacji. o Mon cheri ale ty się nie martw , że Ciebie nie ma kto zastąpić - po pierwsze to zmartwienie szefa a po drugie naprawdę wszyscy są do zastąpienia i to tylko kwestia organizacji. Pewnie chcesz poczekać do 12 tygodnia? napisz na kiedy masz termin, na grudzień, styczeń? o Kobietki pozdrawiam, miłego dnia , dziś piątek! cudo!
-
Witam:) wpadłam na chwilkę podejrzeć...Mon cheri nigdy tak nie uciekaj.!!. bo oszaleć można a my starsze Panie to i zejść możemy;) a dodatkowo i tak swoich kłopotów mamy co nie miara...jeszcze raz gratulacje i dołączam do dziewczyn, że nie praca jest teraz ważna i naprawdę nie powinnaś robić tego co robisz..to wszystko jest nie ważne, zobacz, ile to trwało aby ujrzeć upragnione dwie krechy? czy warto ryzykować? Naprawdę myśl o sobie, tylko o sobie nie o mężu, łacinie, pracy, teściowej O SOBIE!! i małej kropeczce, która masz już na zdjęciu o Gerwazy przykro mi:(, nawet nie wiem co napisać w takiej sytuacji, trzymam kciuki za Waszą decyzję jakakolwiek by ona nie była. o Pozdrawiam.
-
Witajcie:) Mon cheri WSZYSTKIEGO co najlepsze Ci życzę Jak Tessa podłączam się do życzeń Coco bo są świetne, he,he idę na łatwiznę ale nie mam tak "lekkiego pióra" uściski i całusy. o Coco jestem, działaj kobietko na froncie:) co prawda kontuzji współczuję ale najważniejsze, że poczucie humoru Cie nie opuszcza...przyznam się , szukam w ostatniej chwili knajpy na moją 40 - tkę O Rany!! no nie wiem czy tego chcę....m mnie namawia aby iść za ciosem bo przyjaciele i tak pamiętają, ale tak jak Karmi zaszyłabym się w domu tego dnia i z głowy...generalnie jest późno więc nawet nie wiem czy coś znajdę... o Gerwazy:) to wasze wakacje? o Tessa pisz, możemy i o kotach i psach bo u mnie to i to...dodatkowo też jakiegoś znajdę małego psika dokarmiam..... o Stefanio , Rachelo całusy! o Liilly ? o Jola ty już blisko wakacji, ach jak Ci dobrze... o Karmi w ogródku już wszystko zrobiłaś? U mnie wczoraj wreszcie spadł deszcz... dlatego mam nadzieje,ze wszystko ruszy.. o Mila, Mandarynka o Biest masz siłę z tymi serialami..he,he o Pozdrawiam wszystkie.
-
ja tez mam ;) o Biest rozumiem twoją wściekłość , zawsze liczymy, że nowy gin to nas podkręci optymizmem do działania, w jakikolwiek sposób zachęci i wskaże pozytywną drogę albo choć obejrzy badania dokładnie... ale może tak jak Karmi pisze, że klinika to najlepsze rozwiązanie. Koniecznie tam dzwoń i się umawiaj...idź za ciosem jak to się mówi:) o Karmi ale ja już doszłam do wniosku, że nie chcę walczyć, biegać , spalać się ja tu z wami jestem naprawdę towarzysko i kibicuje:) Co do nowych domów u mnie się to nie sprawdziło:( moim sąsiadkom niestety tak - wszystkie mają już po 2,3 dzieci a wszyscy jak się wprowadzaliśmy mieliśmy tylko jedno dziecko...jedna rodzina w ogóle nie miała dzieci i nawet wszyscy myśleli, że nie mogą ... a tu nagle w ciągu ostatnich 6 lat - trzykrotnie zostali rodzicami w odstępach 2 lat.... o Jolu trzymaj się na tych maturach! ach! zazdroszczę Ci tych 2 - ch miesięcy wolnego mimo wszystko...nawet mogłabym kamienie codziennie nosić bo w pracy ostatnio u mnie niezłe napięcie jest...br...br... o Stefanio całusy fajnie , że piszesz o Rachelo i tak laska z Ciebie a po takiej mobilizacji to dopiero będzie się działo! o Mila...Karaiby! bosko! Coraz bardziej dochodzę do wniosku,że u nas w kraju mieszkać to naprawdę bryndza...nawet przy dobrym wykształceniu i niezłej pracy taki wyjazd to mega wydatek ...dobry hotel to wydatek ok 10 000 zł na osobę, a to dla mnie dużo bo za tyle to w naszych realiach mam Turcję, Grecję czy Hiszpanię na 3 osoby... ach! ale może kiedyś pojadę... o Liilly marzycielko :) uściski zza miedzy:) o Pozdrawiam wszystkie, miłego dnia u mnie dziś cudna pogoda!
-
Heloł:) Coconut jestem, jestem ale zawsze w w temacie zastępczym..zamieniam się w ogrodnika.. motyczka i grabki noo ...i sekator to moje atrybuty;) o Biest:) to daj znać co i jak..pewnie od początku wszystkie badania Ci zleci... o Gerwazy ale Ci dobrze...zupełnie w innym świecie żyjesz... super, fajnie i nie ma co narzekać..baw się dobrze:)....tak sobie myślę, .zupełnie inne realia u nas w Polsce...ach! o Karmi marzę o tym aby Ci się udało, to twoje dążenie do celu, determinacja jest naprawdę do pozazdroszczenia. o Liilly smutasku głowa do góry! o Rachelo jak majówka? o Całuski dla wsiech!
-
Witajcie:) Karmi niesamowita jesteś tylleeee kwiatów, super! Ale na balkonie je trzymasz czy na działce? Ja zawsze sadzę w weekend majowy - to taka cicha moja tradycja i do tej pory nic mi nie zmarzło, wybieram też pelargonie stojące + pelargonie wiszące - ale nie bardzo długie, no i surfinie. Do innych kwiatów nie mam "ręki" begonie to moja zakała, co roku kupuję i zonk - nie rosną , liście się przebarwiają, lubię dalie ale co roku mi marzną w garażu, w ogóle nie mam gdzie przechowywać kwiatów i tu problem, a myślę o daturze - bardzo mi się podobają (tylko gdzie ją trzymać!?) o Ja dziś też od rana w ogrodzie,kopię i kopię i wyrywam i tnę i końca nie widać aaaaa byłam z młodym na targach przywieźliśmy piękną magnolię :) sorry kobietki ,że ja tylko o jednym:( o dziś rano jak siedziałam na tarasie i ptaki śpiewały skojarzyłam sobie jeden z wczesnych postów Gerwazego - o ptaku, który ćwiergolił tak głośno, że spać nie dawał. :) Gerwazy pamiętasz? W tym szaleństwie starań faktycznie dużo gubimy malutkich chwilek, których po prostu nie dostrzegamy ....rozumiem twoje rozterki i myślę,że każda z nas przez to przechodziła czy właśnie przechodzi a ty szczególnie bo in vitro to jednak presja, bo już się wydaje ,że się uda, generalnie musi się udać, jesteś bliżej zawsze sukcesu niż my. o Liily to udanej tej imprezki :) zakładowej:) o Biest laska jesteś z +8 czy -8, nie ma znaczenia. o SM powodzenia o Mandarynka i Gosia to owocnych starań o Tessa już po białym tygodniu, odezwij się o Stefciu heloł ! o Mon cheri żyjesz po dniu pracy? jak ty to robisz ,że do nocy siedzisz a rano do pracy? I jak dziś pojechałaś do pracy? toż ty cyklistka jesteś? o Pozdrawiam wszystkie :)
-
Heloł:) Ja cały dzień aktywnie: ramo w ogrodzie w południe pojechałam z przyjaciółmi i synem na wycieczkę rowerową zrobiliśmy 25 km...piknik w lesie, bosko....tylko ciekawe jak ja jutro będę się czuła? Kiedy to moja pierwsza wyprawa i od razu na maxa. U nas tak jak Liilly pisała cudna pogoda, nareszcie! Oby jutrzejszy dzień był taki jak dziś... o Liilly te targi, o których piszesz to będą blisko mnie a dziś do 3.05 są w centrum, zgrałyśmy się dzisiaj z rowerami, a może Ty byłaś z nami a ja nic nie wiem ;):) o Mon cheri , szalona kobieto! z tym zdjęciem to pojechałaś..he,he o Coconut złotych butów w tym sezonie dostatek to i klapki się znajdą o Karmi to faktycznie zimno ale pocieszę Cię,że u mnie było tak cały czas do wczoraj a dziś..eureka! o Mandarynka ty Lasko 50 kg fiu,fiu! o Gerwazy świetnie to wygląda, a na tych rolkach też się ścigają? Doszłam do wniosku,że muszę kupić sobie kask i takie okularki;) co by wyglądać jak prawdziwa cyklistka....he,he na myśl mi też przyszedł ten strój opięto - rowerowy, hi,hi to by był szok na ulicach! o Biest i tak masz niezłą kondycję bo biegasz i biegasz