Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ivanka73

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ivanka73

  1. Rachela codziennie, do końca cyklu. A jak stwierdzimy "stan odmienny" to udajemy się do gina, następnie po wolutku odstawiamy ale nie z dnia na dzień!!
  2. Ewa no właśnie nie wycelowałam..he.he...i tak sobie myślę, że będę tutaj do końca świata i jeden dzień dłużej:D A co do witaminki, którą się faszerujemy ja wziełam w zestawie wszystkich Witamin B, a w necie znalazłam to: Witamina B6 (pirydoksyna, pirydoksal i pirydoksamina) Funkcje w organizmie: - bierze udział w wchłanianiu białek i tłuszczów; - pomaga w zamianie tryptofanu, aminokwasu niezbędnego, na niacynę; - przeciwdziała zaburzeniom nerwowym; - bierze udział w syntezie kwasów nukleinowych, przez co zapobiega starzeniu; - ma działanie moczopędne; - osłabia nocne kurcze mięśni i drętwienie; - korzystnie wpływa na niektóre stany zapalne nerwów obwodowych; http://www.encyklopedia-witamin.fao.pl/b6.html - obniża poziom estrogenu we krwi i poprawia detoksyfikację z hormonów płciowych takich jak estrogen w wątrobie, - jest potrzebna dla wielu funkcji mózgu, między innymi produkcji neuroprzekaźników takich jak serotonina, dopamina i noradrenalina, - ryzyko ataku serca jest pięciokrotnie większe u osób z obniżonym poziomem aktywnej formy witaminy B6 we krwi. http://www.nutrisolmedica.pl/witaminy.htm#witamina_b6 Niedobór powoduje: - napięcie nerwowe i drażliwość, - depresja, - zaburzenia snu, - dysfunkcje układu nerwowego i neuromięśniowe, - pogorszone funkcje mózgowe, - brak równowagi hormonalnej (np. napięcie przedmiesiączkowe), - choroby układu krążenia, -niedokrwistość, - stany chorobowe w okresie ciąży, - obniżony poziom tolerancji glukozy, - podrażnienia języka i warg, - drgawki niemowląt (wskutek długotrwałego niedoboru w czasie ciąży), - nadwrażliwość na glutaminian sodu (tzw. "zespół chińskiej restauracji). http://www.nutrisolmedica.pl/witaminy.htm#witamina_b6 Suplementację tą witaminą stosuje się w leczeniu: - zespołu napięcia przedmiesiączkowego, - choroby sercowo-naczyniowej (tj. miażdżyca tętnic, nadciśnienie), - zatrzymywania płynów, - stanów chorobowych w okresie ciąży (nudności, wymioty), - zespołu kanału nadgarstka / urazów na skutek powtarzalnych czynności (RSI), - autyzmu, - depresji, - neuropatii cukrzycowej, - astmy, - niedoboru kwasu solnego w soku żołądkowym, - nadwrażliwości na glutaminian sodu, - stresu (jako składnik witamin B-kompleks) http://www.nutrisolmedica.pl/witaminy.htm#witamina_b6 Nadmiar może powodować: - zaburzenia układu nerwowego; - zwyrodnienia tkanki nerwowej; - osłabienie panowania nad mięsniami, uczucie mrowienia; - wpływa niekorzystnie na obecność aminokwasów we krwi; (niektóre z tych zmian mogą być nieodwracalne) http://www.encyklopedia-witamin.fao.pl/b6.html Czynniki powodujące obniżenie poziomu witaminy, zmniejszające jej wchłanianie i/lub aktywność: - alkohol, - nadmierne spożycie białek, - niedobór witaminy B2 i magnezu, - stres, - sztuczne barwniki żywności, - substancje zobojętniające kwasy, - antybiotyki, - doustne środki antykoncepcyjne, - diuretyki, - penicylamina, -kortykosteroidy, - leki przeciwdrgawkowe. http://www.nutrisolmedica.pl/witaminy.htm#witamina_b6 Źródła pokarmowe - drożdże piwne, - kiełki pszenicy, - pestki słonecznika, - rośliny strączkowe (zwłaszcza soja), - drób, - ciemny ryż. http://www.nutrisolmedica.pl/witaminy.htm#witamina_b6 Interakcje, toksyczność nadmiar jest toksyczny! http://www.encyklopedia-witamin.fao.pl/b6.html - Codzienne przyjmowanie witaminy B6 przez dłuższy okres czasu (od kilku miesięcy do kilku lat) w ilości większej niż 500mg lub codzienne jej przyjmowanie przez krótszy okres czasu (dłużej niż kilka miesięcy) w ilości ponad 2000mg powoduje u niektórych osób zatrucie układu nerwowego (degeneracja nerwów, mrowienie lub drętwienie kończyn, brak koordynacji mięśni). Mimo że doniesienia sugerują, że takie objawy mogą wystąpić przy długim stosowaniu witaminy B6 w ilości już 150-200mg, te wyniki badań są kwestionowane przez wielu naukowców ze względu na brak wiarygodności i/lub spójności wyników z innymi badaniami. Po analizie badań nad witaminą B6 wybitni toksykolodzy w USA ustalili tzw. LOAFEL (lowest observed adverse effect level - najniższy obserwowany poziom negatywnego oddziaływania) na poziomie 500mg http://www.nutrisolmedica.pl/witaminy.htm#witamina_b6 Zapotrzebowanie dobowe: 2mg http://www.nutrisolmedica.pl/witaminy.htm#witamina_b6 Typowe dawki suplementacyjne: 10-200mg dziennie.
  3. aaaaaaaaaaaaaa Gerwazy ty się kobieto nie nakręcaj. Wiesz ten kto chce mieć coś na sumieniu nie musi od razu lecieć do Azji, :)
  4. Hej!Hej! Heloł! Sorry dziewczyny za długą nie obecność ale praca, praca...i jeszcze przed urlopem dużo spraw muszę zakończyć, ach.... ale już za tydzień...:) mój leżaczek w Turcji będzie zajęty:) Ewo na grupponie sprawdź tam Hotel Ryn w dobrej cenie widziałam wyjazd weekendowy dla dwóch osób ok. 480 zł z wyżywieniem i do Spa można się wyrwać. Widzę, że na dziewczynkę próbujesz ...hm...przyznam się ,że i mi - rok poleciał jak tak celowałam 3,4 dni przed owulką. Ale potem jak tak poczytałam to wysnułam wnioski, że to też nie zawsze się sprawdza. Myślę,ze diabeł tkwi w szczegółach czyli : zakwaszanie ma znaczenie. Zauważyłam, że kobietki , które są na diecie - gdzie się je dużo nabiału mają córeńki . Podobno dużo magnezu to też ma znaczenie. A jeszcze tabletki dopochwowe te, które maja bakterie kwasu mlekowego. Rachelko Stefanio nie bój się burzy, sama przyznaj, że jak tak się patrzy w niebo nad łąką - piękne te wyładowania. Karmi rodzinna istoto, aż żałuję, że bliżej nie mieszkam też z przyjemnością korzystała bym z basenu:) Całusy, miłego dnia wszystkimmmm.
  5. Heloł:) O rany...ten lipiec, upał a człowiek musi do pracy, nie ma sprawiedliwości na świecie... więc.. tylko dziś na chwileczkę... przywitam się:):):) Stefanio Blue jak dobrze, że jesteś z nami. Też czekam aż będziesz w lepszej formie i wrócisz do nas. Daj znać po wizycie u lekarza, całuski. Tesso? hej, hej co u ciebie? Rachelo jak zawsze na stanowisku:) fajnie, że tak nas wszystkie wyciągasz do rozmowy. Co do syna to bardzo mi przykro ale podzielam zdanie dziewczyn młody jest - da radę, a jak ty jeszcze piszesz ,że operatywny......kobieto, świat należy do niego.:D SM??? a ty gdzie? Karmi pozdrawiam:) Mon cheri wyłaź z dziury.... Magdalenko aby do piątku, co? Biest ty też zapracowana ale może po urlopie to lepiej to przyjmujesz? Coni:) Gosia:) Ewa powodzenia w odchudzaniu, ja już nie raz to pisałam podziwiam wszystkie osoby, które są do tego zdolne i mają silną wolę. Wczesną wiosną byłyśmy na tym etapie dziewczyny solidnie dietkę trzymały aja ze smalcem wyskakiwałam, he,he. Powodzenia. ja po prostu kupię sobie strój kąpielowy o nr. większy. he,he, a co tam!.... i wszystkie wszystkie pozdrawiam.... Denis - witam:) strona 275 tam z Tesską opisujemy doznania związane ze stosowaniem B6 :) powodzenia
  6. Heloł!!!:):):) Mniam... temat nalewek..proszę bardzo..:) uwielbiam i robię od lat własnie z wiśni: Ewo co będzie poterzebne - duży słoik - wiśnie np. 2 kg ( całe nie wydrylowane - ja zawsze daję z pestkami) - 2kg. cukru - 2 butelki spirytusu (na mocniejszą) lub 1 butelka ( kobieca - słabsza) Myjemy owoce i do słoja, zasypujemy cukrem, zalewamy spirytusem, zakręcamy słoik. Stawiamy na ok. 2 tygodnie na oknie (w jasnym miejscu) Co kilka dni w zalezności od potrzeb wstrzasamy delikatnie (takie zamieszanie całością). Kiedy cukier spadnie na dno słoika a owoce będą "na górze" nalewka jest gotowa. Czas aby prznieść ją w bezpieczne ciemne miejsce i odstawić jeszcze na 4 tygodnie ( u mnie stoi w spiżarni nawet dłużej). Ostatnim krokiem jest przelanie nalwki do karfki (ek) . Nic lepszego do degustacji niż ten specjał w zimowe wieczory nie znajdziesz.:) Smacznego! Może jeszcze uwaga co do owoców :znajdziesz dużo informacji,że powinno się owoce drylować, że pestki szkodliwe itp. ale ja od lat robię z całych wiśni i smak jest o niebo lepszy niż nalewka z drylowanych. W Weekend szalałam w ogrodzie chciałam opalić dekolt...zjarałam na heban plecy, hm...nawet to mi nie wychodzi...he,he. Dziewczyny serdecznie wszystkie pozdrawiam:)
  7. Pa! Rachelo! Tesso teraz tak robię, parkuję na posesji ale kto by wcześniej pomyślał? Dobranoc kochane ja też już lecę, do jutra! aaaa jeszcze apel: Stefciu!!! odezwij się! Blue ty też...... iiiii Młoda.......... jak tam nasze ciężarówki?
  8. Patrzę na wszystkie laski na ekranie...i szukam naszej Gerwazy, ale nie widzę kobiety z flagą Niemiec i Polski na policzkach...
  9. Wiecie, ja to generalnie naiwna jestem, nigdy mi nic nie zginęło więc w szoku byłam i to paliwo?? ale widocznie to tak jak Biest pisze to popularna kradzież. Oczywiście znajomi się nabijają, że nasz pies nieźle śpi, ano śpi w domku to prawda. A samochód przed bramą stoi. Ach......mówię wam
  10. no,no,no piękny goool:) muszę wam napisać co mi się przydarzyło , nigdy bym nie pomyślała, że to możliwe.... w ubiegłym tygodniu z czwartku na piątek w nocy ukradli mi benzynę z zaparkowanego pod domem samochodu. I pewnie bym się nie zorientowała tak szybko tylko w czwartek akurat zatankowałam i miałam strzałkę w połowie,w piątek wsiadam rano do samochodu a mi się włączyła kontrolka. Zdziwiłam się, miałam dużo pracy, wieczorem dopiero zajechałam na stacje benzynową i tam przyjazny człowiek leje mi paliwo i wszystko wylatuje pod samochodem. Chłopaki zaglądają a tam pięknie przecięta gumowa rurka wlewu do paliwa. No i dupa, wściekłam się bo bez samochodu kiedy dojeżdżam do pracy 10 km masakra! Okazuje się ,ze tak właśnie robią złodzieje przecinają tą rurkę ( teraz nawet wiem gdzie ona jest) wkładają drugą i wyciągają paliwo. Biest trzymaj się:)
  11. hi,hi to tak jak ja! Jeszcze w tym roku nie zaległam ani razu tylko nie wiem gdzie ręce włożyć. Co do pomidorów to może aura: za wilgotno? Bo u mnie też zawsze super i żaden ze mnie hodowca pomidorów co roku takie cudne a teraz, hm...
  12. Tessa witaj! W moim ogrodzie mało warzyw, mamy takie małe podwyższenie jak piaskownicę, w której rośnie marchewka,pietruszka, sałata. Rzodkiewka nigdy nam nie wyrosła.Pomidory dwie sztuki mam w donicy na tarasie i właśnie mi jeden zachorował. Mszyc w tym roku zatrzęsienie u mnie też, no i mam maga chwasty, dziś trochę posiedziałam w rabatach
  13. oglądamy, oglądamy ja jak zwykle przeciw Niemcom czyli za Włochami, hi,hi - to pewnie przegrają bo jak ja już kibicuję to wszyscy przegrywają, he,he HUrrraaaaaaaaaaaaaaaaaa 1: 0 dla Włochów
  14. Witajcie:) Karmi ja też 2 dni na urlopie:) ja z kolei musiałam odebrać nadgodziny i zrobić porządek przy domu, w ogrodzie, w domu.... o rany! ile tego.....Moja działka to ok 10 arów z domem ale zawsze marzyłam o takiej jak masz ty Karmi - 25! wow! tylko to święta prawda masz co robić: to pewnie i jeszcze jak jesteś perfekcjonistką....ale widok dla oczu i zmysłów Boski;) co? Gerwazy:) fajnie Ci, też marzyłam o tym aby mój M zabrał mnie na mecz, ale okazało się ,że on od zawsze ogląda mecze a to Euro bezwzględnie należy do mnie:) to ja siedzę do nocy, pasjonuję się i krzyczę, przeżywam tak jak wczoraj rzuty karne a on........śpi. Co do farb uważaj jeżeli jesteś pewna,ze ten kolor identycznie będzie wyglądał na ścianach to bierz, ale ja ostatnio miałam malowanie całego domu oczywiście kolor ,który wybrałam ni jak się ma to takiego jak chciałam, dodatkowo jeszcze w zależności od światła inaczej wygląda. Najlepiej przemalowałabym cały dom od początku.hi,hi. Tesso co u Ciebie? Rachelo Biest Pozdrawiam wszystkie.
  15. mi to dziś się wydawało ,że jutro już piątek:) Słuchajcie nie mogę pisać, cały czas mi się wiesza.
×