Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ivanka73

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Ivanka73

  1. Rachelo :) dobre, hi,hi Ewo ja myślę, że to nie ma znaczenia. Zdrowy silny zarodek wytrwa w każdej sytuacji:)
  2. Ewa myślę,że masz ogromne szanse jak ostatnio tak szybciutko poszło:) a ile radości...hm.,hi,hi
  3. powiem tylko ach......Rachelo:)ten Ronaldo........... Ja też jestem za Portugalią!! Magdalenko dobry ten twój mąż ogrodnik, hi,hi. Chociaż moje początki jako ogrodniczki też były nieciekawe. Na samym początku kiedy tylko zakładaliśmy ogród :Mama dała mi do posadzenia astry, oczywiście posadziłam je, potem zapomniałam i w końcu któregoś dnia wyszłam do ogrodu z wielkim zamiarem zrobienia super porządku! Wyrwałam wszystkie chwasty i astry też:)
  4. Ja mam jutro wolny dzień i też mnie to czeka, chwasty większe niż kwiaty a byłam na miejscu.
  5. Dziewczyny jak by nie patrzeć - dawny pomysł z zamianą parterów jak najbardziej korzystny;)
  6. Ewa i trafiłaś w sedno bo jak tak napisałaś o tej namiętności to tylko romans przyszedł mi do głowy, he,he. A ty to potwierdziłaś...........no i bądź ty człowieku mądry....;) Magdalenko TSH koniecznie jeszcze ft3,ft4
  7. A co do namiętnego sexu - To jest pewnie to! he,he ja mam mózg przesiąknięty wizualizacją czy się uda, czy trafiłam lub czy to aby dobry moment........he,he A gdzież mi do namiętności?...:D
  8. Witaj Ewa! Co do tarczycy chyba też mamy to za sobą, wiele z nas. Ja się staram od 2 lat ale dopiero we wrześniu ubiegłego roku trafiłam do dobrego endokrynologa i okazało się , że jestem Hashimotka, co do rezerwy to u mnie dość słaby wynik. Pozdrawiam Cię serdecznie i cieszę się ,że możesz znów pisać.
  9. Rachelo mnie też właśnie boli ten smutek Stefani............cały czas mam ją w głowie, chciałabym pomóc a nie mogę....próbuję...pewnie nie wychodzi,hm.............. STEFANIO wielkie W ogóle mi się wydaje ,że nasz świat tak się zmienił od tego jak byłyśmy dziećmi w sensie macierzyństwa, że tak naprawdę to wszystko jest do przyjęcia. Trzeba odszukać tylko w sobie celu i przemyśleć na co jesteśmy gotowe. Koniec filozofii. Miłego dnia.
  10. Tessko ja pisałam w sensie adopcji jako alternatywy, że też jest rozwiązaniem dla ludzi, którzy pragną dziecka. Tak myślę. Jeżeli o mnie chodzi to mi po głowie od dawna chodzi taki dom przejściowy dla dzieciaków taka rodzina zastępcza. Problemem jest u mnie praca zawodowa - bo godzin mam co nie miara. I w domu w biegu lub w rozbiegu, ot co. Ale jak bym tak była w domu......to tak sobie myślę, że szukała bym w tym spełnienia.
  11. I jakaś mordka z językiem mi wyskoczyła...to nie celowo. I sorry za błędy. Za szybko pisany tekst.
  12. Witajcie Kochane:) Miałam duuużo pracy, praktycznie praca i pad do łożka to było motto mojego każdego dnia od piatku.................ale już ogarnęłam, poczytałam i...... Blue:) Ty Kochana jesteś na maxa, :) Nie masz za co dziękować. Cieszę się, że mogłam pomóc - może to nawet za duże słowo, zasugerować, o! To odpowiednia nazwa. I dlaczego myślisz, że twój stan i opis jak się czujesz może być nie na miejscu??? Pisz koniecznie, my staraczki pomarzymy choć dzięki Tobie, przejdziemy w inny wymiar naszych urojeń i objawów, he,he :D Całuski. Stefanio, tak sobie myslę o Tobie i napiszę: nie męcz się z tą myślą o dziecku tylko twojego mężczyzny. Ja wiem ,że bardzo chciałabyś mu dać potomka, małego klonika jego uśmiechu, postawy, charakteru, osobowości......Ale uwierz nawet nie nasze dzieci (z krwi i kości) przejmują nasze cechy. A piszę to bo myślę o adopcji. Moi znajomi adoptowali malucha, co prawda mieszkają za granicą :polskie ośrodki adopcyjne odmówiły im bo nie mają zameldownia w Polsce i ofiarowały im tylko chore dzieci, za granicą adopcja była możliwa i mają Michasię - azjatkę:) I uwierz mi : kochamy ją wszyscy, choć ewidentnie jest inna zewnętrznie to cechy charakteru, postawę minki jak adopcyjni rodzice. Przyjaciel mojego syna też jest adoptowanym dzieckiem i nigdy, prznigdy nie powiedziałabym, że wywodzi się z innej rodziny niż kiedy ich poznałam pierwszy raz. Moje zdanie jest takie, że przekazujemy miłość i jeżeli chcemy się nią dzielić to ona się odbije na wszystkich najbliższych nam osobach i wcale nie musimy rodzić dzieciaczków aby je kochać. I tu powiem tak jak pisała Karmi - swoje dziecko, urodzone też uczysz się kochać to jest proces który twa, postępuje. Kochana nie gniewaj się jeżeli "'weszłam" za daleko lub nie na ten tor co powinnam. Ale tak biję się cały czas z myślami, musiałam to napisać, ponieważ uważam, że jesteś Świetną kobietą i absolutnie nie powinnaś się zadręczać, co do winy - i jej szukać w sobie. Przytulam, całuję i ściskam Cię mocno. Tesso Rachelo witaj, współczuję z plaży..... do pracy to szok!! Tym bardziej, że pogoda nas nie rozpieszcza. Ale dobrze, że jesteś bo topik ożył:) Kasiu przykro mi. Dla Ewy, która szuka jusinchen napiszę, że to nasza Mon Cheri. Gerwazy szukasz i szukasz tego złotego środka - trzymam kciuki. I pchaj się do kamery na tym meczu, będę cię szukać w moim TV:) Coni Wszystkie kobietki pozdrawiam goraco.
  13. Rachelo napisz jak tam u Ciebie??? Chyba już przyzwyczaiłaś się do błogiego lenistwa?
  14. Witajcie:) Biest w Polsce praktycznie wszystkie biura podróży są w internecie. Nie będę reklamowała ale napisze tylko tyle jeżeli o Poznań chodzi na pewno taniej niż z Warszawy czy Gdańska - chodzi o lot. Co do oferty to wiesz ,że zależy od standardu hotelu i terminu podróży. My ze wzg. na syna - przerwy wakacyjne czy ferie jesteśmy zmuszeni podróżować w najbardziej niedogodnym finansowo dla klienta czasie,hi,hi. Ale co tam...jest super bo wspólnie. Ja lubię się byczyć.........z podziwem czytam Kobietki drogie, wasze zamiłowanie do przemieszczania się.... ale wszystko ma tutaj znaczenie bo jak zwiedzać np. Kretę w lipcu kiedy odczuwalna temperatura to 50 stopni? I to jeszcze z dzieckiem? Uważam, że to nie realne. Mój wypracowany kompromis to tydzień wylegiwania się nad basenem z opcją ultra all inclusive w mega upale gdzie to ja jestem Królową. ( i wreszcie nie muszę gotować!!) Wygrzewam się wówczas niczym ogromny jaszczur. A moi chłopcy tzn. M donosi mi drinki a młody sałatki i deserki Hi,Hi :) Zwiedzamy natomiast Polskę - nasz raj to Bieszczady. Ale tak myślę, że jak młody podrośnie a my na emeryturce będziemy to pohulamy frywolnie po Świecie:D Stefanio!!!! Co ty masz w tej śliczniej główce za pomysły??? Nawet tak nie myśl! Zgadzam się z Młodą- po pierwsze : zdrada zostaje w sercu, nigdy byś nie przebaczyła mężowi, tak uważam. Mój M ma dziecko z pierwszego związku, to bardzo trudne relacje, nie zawsze idą w tym kierunku, który chcemy czy obieramy. Uwierz. Blue ja nie rodziłam wspólnie z mężem, u nas to ja byłam sceptykiem a on nie chciał i tak zostało. Czy żałuję: nie wiem nie potrafię powiedzieć. Wiem tylko jedno nigdy w życiu nie zgodziłabym się na poród naturalny. Na 1000 % jestem pewna. Bardzo źle zniosłam sn, byłam bardzo osłabiona, porozrywana i długo do siebie dochodziłam. Teraz mam takiego lekarza jak tylko zdarzyłby się cud, oczywiście - który ma praktykę w szpitalu i zrobi mi cesarkę. Hi,hi .Tak sobie myślę, że pewnie za tą próżność nigdy nie będzie mi to dane. Młoda dobrze, że napisałaś bo się martwiłyśmy. Zdrówka życzę mężulkowi i Tobie w szczególności. Gerwazy a ja trzymam kciuki, podoba mi się wiara i optymizm z jakim piszesz. Absolutnie nie znam się na inseminacjach, in vito dlatego też głosu nie zabieram. Wiem jedno: wiara czyni cuda, może nie zawsze, nie teraz, już..... ale dobrze jak jest w NAS. To dodaje nam skrzydeł aby trwać, żyć. Podglądająca, nie pisząca zapraszamy.....może jeszcze odnajdziesz w sobie nadzieję. Magdalenko:)czekamy. Tesso a ty gdzie? dziś Ciebie nie było. Karmi:) Mon Cheri:) Coni:) SM :) I wszystkie pozdrawiam:)
  15. Biest:D wielkie dzięki. Cudo! Koniecznie napisz albo zapamietaj nazwę hotelu - jak widać faktycznie WARTO! Piękne te wyspy, ja wiedziałam ,ze one są wulkaniczne bo, Hi,hi - kiedyś pracowałam w biurze podróży i miałam reklamacje włąśnie z Wysp Kanaryjskich typu " czy Pani sobie wyobraża ,że tam jes brudny, czarny piach na plaży!!!???" He,he. a z Chorawcji:"Proszę Pani tam były kamienie!!!??? na plaży!!!???" Było to kupe lat temu : Polacy po prostu zawsze wyobrażają sobie taki piach na plażach jak nad Bałtykiem i chyba zawsze myslą, że tylko taki piach może i powinien być wszędzie. Tesso co do @ szczerze powiem nie obserwowałam, wiem , ze trwa u mnie 5,6 dni i faktycznie ostanie 2 dni to raczej plamienia. ale chyba tak zawsze miałam. Co do rozczarowania to jest ale wiecie nawet się martwiłam bo jestem przed urlopem w Turcji i to na Wybrzeżu i tak właśnie moje pierwsze myśli :o rany jak się udało to jak to będzie? taki skwar i ja z mdłosciami??" Ale jak to wytrwała weteranka dalej nie odpuszczę żadnego cyklu, he,he całusy dla Wszystkich, miłego dnia:)
  16. Koniec złudzeń kobietki, dostałam plamień czyli @ się rozwinie. Czyli tak jak myślałam pewnie witaminka B6 wpływa na przedłużenie fazy lutealnej. Tu moje pytanko do Blue - jak będziesz miła chwilkę proszę napisz długo trwało u Ciebie wyregulowanie cyklu do stałej liczby cyklu, w każdym miesiącu? Bo jak widać ja do tego zmierzam, co prawda powolutku, małymi kroczkami ale ...zawsze coś;) Stefanio mam pytanko do Ciebie i jak możesz to odpowiedz: w sprawie torbieli - czułaś jakieś kłucia, pytam bo ja w tym cyklu tak jak pisałam miałam strasznie odczuwalne i tak sobie myślę może to właśnie torbiel? Ale sobie wkręcam, co? Jak nie ciąża to torbiel,hi,hi. No ale...lepiej wiedzieć, prawda?- wtedy pruję do gina. Rachelko ty taka kochana jesteś, dziękuję.:) I fajna ta plaża:D hi,hi. Ja siemię lniane mielę w młynku a następnie zaparzam jak herbatę: 2 lub 1 łyżeczkę na szklankę i mieszam gorące aby takie kluski nie powstały, wtedy piję: ciepłe, zimne lub gorące. Czyli u Ciebie też zmiany po wspomagaczach? Ach...może to jednak w dobrym kierunku idzie? Taką mam nadzieję:) Pozdrawiam i odpoczywaj.:D Magdalenko:) Gosiu:) Coni :) dzięki, ale widzisz... zakręcona i wkręcona na maxa ze mnie kobieta. I kiedy mi to przejdzie? Biest:) "Carpe diem! Chwytaj dzień" - Jak pisał Horacy. No to troszeczkę popisałam, podniosę statystykę wchodzenia na topik -bo strasznie ostatnio tu pusto. A tak na marginesie czerwiec to cudny miesiąc a dla mnie mocno zapracowany -tak oto ucieka mi ta piękna wiosna i wczesne lato i długie dni. SM:D wszystkiego dobrego, wciąż pamiętam ale jutro pewnie zapomnę, hi,hi Mon cheri ty też zapracowana? tak mało się udzielasz.
  17. No właśnie, dużo dziewczyny piszą na innych forach o tej mieszannce za zrosty....nawet niektórym przynosi efekty:). Ja już nie wiem od czego to zależy.....pewnie największe znaczenie ma w tym wszystkim nasz mózg i tyle.
  18. A tak racjonalnie to wydaje mi się ,że to wynik działania witaminy B6 bo wydłużają mi się cyklicznie te moje krótkie cykle. A i brzuch to mnie boli jak na @. Tesso bo my razem zaczęłyśmy tą b6 brać, jak u Ciebie - bo teraz już chba będzie 3 miesiąc jak ją łykamy, no nie? jak oceniasz ten wspomagacz?
  19. Dziewczyny z testem chyba poczekam, serce podpowiada to aż 29 dc ( a moje wcześniejsze 25,26,27) RÓb kobieto! A rozum na to: że to dopiero 29 dc.
  20. oooooooooooooo Tessko napisałaś:) Witaj:) Kochana... moje samopoczucie jak wyżej, kości mnie bolą tak jak bym miała grypę ale składam to na kark niewyspania. Ale powiem Ci ,że jak tak w nocy się obudziłam to w poświadomości miałam, że jestem w ciąży. Głupie to: ale tak jest.
×