Ivanka73
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ivanka73
-
Mon cheri co ty wygadujesz kobietko? Jaki syn? mąż super laski to się zgodzę:) aaaa jem lody zgodnie z naszą dietą ostatnią;) oo! Tesso i pewnie dlatego,ze jesteś na diecie masz doła jak nic. Daj ty spokój i łap się za lody. Przecież modyfikację można wprowadzić np. dieta ryżowo - lodowa, co ty na to?
-
Dziewczyny wracamy na stare tory kończy się laba, długi weekend za nami..... Karmi noooo jutro do pracy...hm, mam nadzieję, że jakoś to będzie na pewno trudno, ale do przodu ...to już maj:) Co do skalniaka to mój usypany własnoręcznie: wywaliłam kawał trawnika - od południowej strony domu, nazbieraliśmy z M kamieni i nosiliśmy jak głupki z całej wsi, hi,hi (teraz to już mi się z tego śmiać chce) niektórzy znoszą do domu kwiaty, zioła. My - kamienie ;) Posadziłam tam : byliny - piwonie, perowskie, rozchodniki , jukę, tawuły, krzak berberysu i muszę dokupić jeszcze trochę roślinek. A kupiłam też na allegro agrowłókninę to wszystko przykryję a następnie wysypię kamykami i w niektórych miejscach korą... Tesso ja raczej nadrobiłam w ogrodzie dzięki temu , że miałam tyle wolnego czasu. A do tej pory obijałam się na maksa. Co do hortensji u mnie w ubiegłym roku stała od wiosny do późnej jesieni w doniczce na tarasie ( bo nie miałam czasu jej przesadzić) , aż mój kochany sprzątając taras na zimę ją wyrzucił. Wściekłam się strasznie, poleciałam i wyjęłam te połamane kikuty wraz z korzeniami z kompostownika i posadziłam, w tym roku odbiła, rośnie:) Co do starań.... chyba wszystkie w jakimś stopniu jesteśmy uzależnione od siebie, udziela nam się nastrój, Tesso czuję się dokładnie tak jak TY nie potrafię nabrać dystansu, czuję się zmęczona, dopada mnie zwątpienie, czy to wszystko ma jakiś sens........? Maju Blue uwielbiam czytać twoje wpisy:D Garść pachnącego bzu z mojego ogrodu wysyłam też Tobie:) Stefanio dasz radę, pisz- skruszymy lód, zasiejemy w serduchu gorące lato....
-
Witajcie:) Karmi podaj rękę ja też działałam przy noszeniu kamieni , tez robię skalniak a raczej modyfikuję.....umieram... Ten tydzień cudny :)nadrobiłam tylllllllle roboty w ogrodzie, wczoraj posadziłam pelargonie w donicach ach.. ta soczysta zieleń wiosny:) i nawet kwitnące wokół na polach mlecze mnie cieszą... Rachelo do Ikei pojechałam aby kupić młodemu wieszak do pokoju i jakieś pudełka na klamoty...oczywiście wieszaka nie kupiłam - tylko lampę do jego pokoju, mnóstwo kubków, miseczek, szkła różnego kalibru od szklanek do wody po kieliszki do wina, pudełeczka z kartonu, tarkę do warzyw ,hi,hi (to moja chyba 4 sztuka) i świeczki pachnące....... Co do staranek u mnie 0 w tym cyklu..co prawda dziś 12 dc może zacznę...ale brak chęci jak nigdy,prawda jest taka: smaga mną zmęczenie po tygodniowej harówie w ogrodzie i w domu bo remont na całego.. Kasia dzięki, właśnie to chciałam wiedzieć :jak to wszystko wygląda od początku, trzymam kciuki. I w szoku jestem,że to tyle kasy idzie na same zastrzyki. Mon cheri Tesso, Stefanio, Blue Pozdrawiam wszystkie Kobietki bez wyjątku. Sorry , że ta moja wypowiedź taka bez ładu i składu. Ale jak się ogarnę to napiszę......
-
Witajcie :) 2 dni mnie nie było ...ale już jestem...opalona jeszcze nie caluśka ale już, już.... nadrobiłam, przeczytałam co tam w wielkim świecie (czyli u was) się działo Blue zawsze pamiętasz, o mojej skromnej osóbce, dzięki:) Co do amniopunkcji, możesz pocieszyć koleżankę, że teraz jest bardzo małe ryzyko poronienia, ponieważ tak dużo wykonuje się tych zabiegów. Na topiku "ciąża po 40" dziewczyny dużo o tym pisały i tam można spokojnie odesłać koleżankę, niech poczyta będzie spokojniejsza. Rachelo fajny ten twój mężuś i jego cierpliwość do dzieciaczków na pewno zostanie nagrodzona:) trzymam kciuki, tak musi być! Co do ogrodu ja tak samo: no słuchajcie nie usiedzę......tu muszę wykopać, tam przesadzić i tak schodzi każdy dzień... Karmi widać,że wypoczywasz dużo piszesz i jak fajnie się Ciebie czyta... Mon cheri pracusiu, zwolnij:) Tesso na prawdę widzę, że się zaparłaś przed tym urlopem...a co do lodów spoko możesz pisać ile zjadłaś.... ja już nie raz pisałam o swoich wybrykach kulinarnych i nawet mnie nikt nie pogonił ,hi hi.. Stefanio:) no to będzie się działo, pod tą wiatą.... Kasiu napisz coś więcej, tzn. na czym to polega szczegółowo, sorry ale ja w ogóle się nie orientuję dokładnie w takich zabiegach dlatego pytam. Gosiu przykro mi...ale od października to króciutko, damy radę..... SM Maja konflikty normalna rzecz... aaa wczoraj byłam w Ikei w Gdańsku, zajeżdżamy z rodzinką , porozbierani ( bo upał) a tu zonk w Trójmieście 16 stopni, brrr. Co do zakupów plany miałam wielkie ale skończyło się na planach, bo przecież z facetami nie da się chodzić po żadnym centrum..... o rany mówię wam MASAKRA. Kupiłam tylko to co złapałam bo było w zasięgu mojej ręki, mój syn skrupulatnie pilnował abym nigdzie się nie oddalała a mąż jak mąż stwierdził,że wymyślam i że wszystkie rzeczy już mamy i że za długo w tym sklepie..... Całusy dla wszystkich
-
Blue : cudnie , cudnie wręcz BOSKO:D Dzięki za te zdjęcia przenosisz nas w inny świat i koniecznie więcej, więcej chcę dużo więcej:) Stefanio tak to już jest masz domek - masz gości:) Powodzenia! Co do opalania - mnie też wczoraj musnęło słońce ,wieczorem byłam taka dumna ze swojej pierwszej opalenizny.Dziś z wielką radochą prezentowałam swoje opalone części ciała po południu pieląc sobie ...... A tu kobietka , która przychodzi do syna uczyć go anglika wita mnie słowami: "Ależ Pani cała bladziutka tak jak ja..." hm...no i widzicie ja to nawet opaleniznę sobie potrafię uroić... Gosiu a może.... Pozdrawiam
-
Heloł:) Piję kawkę zapraszam..... Rachelo ja też dziś w pracy... to tak dla towarzystwa:) Blue ja tylko dziś w robocie a od jutra LABA :) Co prawda pracy mam co nie miara w domu ( bo tu maksymalna rozpierducha - sorry za słowo, ale tak jest) i w ogrodzie ( tu się zaniedbałam - jakiem ogrodnik) i marzę o tym morzu z twojego zdjęcia :D Dziewczyno korzystaj! Piasek, morze , słońce: aurę masz jak nikt do robienia dzieci, hi,hi :D Karmi:) ale fajowo macie oprócz grila jeszcze siatka, no,no... tylko lodów brak. Tesso podziwiam za postanowienie ryżowe:) i trzymam kciuki. Dziewczyny Alanja to na zakupach w UK szaleje, ach,ach.... Jolu naszą myslą przewodnią, powtarzaną jak mantra jest: nowy cykl nowa nadzieja.:) Proszę tu przy mega upale o nastawienie pozytywne:) Stefanio: hop, hop! SM daj znak... Biest co u ciebie? Gosiu? Coni? Mon Cheri :) fajnie, że jesteś i piszesz. aaaaa jeszcze tak w temacie... u mnie 6 dc Dla wszystkich
-
Kochane Dzień dobry! U mnie lato - chyba 30 stopni. Siedzę na tarasie już z drugą kawką, upajając się widokiem soczysto -zielonej trawy, kwitnącymi żonkilami, tulipanami, patrząc na zielony modrzew i kwitnącą czereśnię:) CHWILO TRWAJ!!! Blue jedynie tej plaży ze zdjęcia mi brakuje i waszego towarzystwa, to by się działo!:D A zdjęcie i widok cudny i ile piachu takiego cudnego nawet nie byłoby widać mojej wielkkkiejj du..n na takiej przestrzeni, ach... Mon Cheri dobrze, że już masz lepszy humor:) Co do książek u nas : I część - Igrzyska śmierci, II - W pierścieniu ognia, III - Kosogłos Karmi ja tak jak ty , narobiłam się jak głupia w ogrodzie, dłoń mnie boli od pielenia ale... mam jeszcze dużo pracy, niestety wszystko zostawiłam na ten wolny tydzień... Rachelo kochana głowa do góry, chłopaki takie są. U mnie jeden synek ale..."radochy" dostarcza nam za trzech.... Stefanio tak, tak, tak.... świetny pomysł wybieramy się razem do Blue. Widziałaś tą plażę, hm... Tesso jak smacznie Cię czytać :) Kasiu tak trzymać:) odpoczynek dla każdego Biest spoko, nie denerwuj się, przecież już po wszystkim i teraz tylko dobre rzeczy przed Wami:) Co do diety wczoraj u mnie grill i pyszna karkóweczka, dziś od rana smalczyk własnej roboty, mniam z małosolniakami... Całusy z pięknego letniego już ogrodu dla Wsiech!
-
SM Coni ja też sceptycznie podchodzę do takich specyfików, lepiej chyba tak jak Stefi pisze jemy do 18 a potem to już tylko sałata ...bez śmietany;) Tesso ja z wafelkiem, pyszny - to tak a pro po odchudzania, ale dzień zaczęłam odchudzajaco - jogurt naturalny i płatki owsiane... ale po 2 godzinach tak zgłodniałam, że zjadłam: małą drożdzówkę, mini pączki serowe ok. 4 sztuk (ale one są malutkie), kubek kisielku wiśniowego i teraz wafelka;) To moje odchudzanie pewnie woła o pomstę do nieba!! Blue ja też chcę, też do morza, popływać... jakiem foka w obecnych kształtach dopełzła bym jakoś do akwenu...i pływała z ochotą :D Życzę powodzenia w starnkach:)
-
Heloł:) Cudny dzień!!! Kocham piątki a takie jak TEN szczególnie i chociaż w poniedziałek idę do pracy ale co tam, taki tydzień przed nami :cudo, cudo:):):) Mon Cheri ? Igrzyska śmierci? mój syn to właśnie czyta kupiłam mu włąśnie II i III cześć i co dobre? może też przeczytam? W końcu Harego Pottera też przeczytałam i mi się bardzo podobał:) Kasiu ale pracy wykonałaś :) to wszystko właśnie przede mną: sadzenie pelargoni i ogródek.... trzymam kciuki za twoje jajeczka:D Czyli u Cienbie 1,5 raku starań i decyzja? Rachelo [kwiatek} mam nadzieję, że jednak wolny poniedziałek przed tobą... Tesso a jak u was? normalnie praca, bo tak długo jak my to nie świętujecie, co? Blue ty masz weekend już dziś pewnie dlatego taka cisza.. Wszystkie pozdrawiam u mnie dziś LATO :)
-
Cześć! Mam wreszcie kompa! naprawiony,jupi:) I zaglądam tak szybciutko.. Mon cheri nadmiar biustu biorę "od ręki", zgarniam też pomysł na lody, hm... powtórzę za Tessą szkoda, że tak późno o tym się dowiedziałam. Teraz wiadomo czemu nam nie wychodzi bo my ciągle na dietach i o dietach:) i o zdrowym ciele:) Rachelo gratulacje, ja bym nie dała rady. Nie cierpię biegać, dlatego podziwiam i trzymam kciuki za wytrwałość :) Ale nawet ja dziś byłam na spacerze, to chyba naprawdę przez tą cudną pogodę, wieczór u mnie ciepluteńki. Pozdrawiam
-
Heloł:) Rachela ty kwiatku:) Witaj Kasiu:) powodzenia, a w jakim wieku masz już dzieci? Biest...mmmm.. zazdoszczę tych widoków, trzymaj się i nie zgub w tej Szwajcarii :) Blue ja też, trudno mi się zmienić, swoje nawyki np. wyjadania słodyczy zawsze sobie to wytłumaczę np. "wielkim nieszczęściem, że mi to już nic się nie udaje to chociaż ptasie mleczko pokosztuję...." U mnie 2 dc..buuu..wymiękam tym razem miałam 25 dniowy cykl. Jestem leniwa, nie mierzę temperatury ale pewnie mam skopaną drugą fazę, o której piszecie kobietki. Ale wiecie ja już daję za wygraną, po prostu tak ma być i tyle. I będę sobie tak pisać z Wami bo nie mogę bez Was żyć, ot co! I proszę natychmiast tu wszystkie o sygnał, że żyją, że gdzieś tam są i tylko podglądają.. np. Ty Stefanio! czy zapracowana Alanjo! Całusy dla wsiech
-
"Kochanego ciała nigdy dość" tego się trzymajmy dziewczyny! póki jeszcze mieścimy się w ciuchy (jakiekolwiek) nie jest źle :D hi.hi A co tam, czy my kobiety musimy być niewolnicami diet? Wiem, wiem ciuchy to ciuchy,gorzej z samopoczuciem marnym......przez te kilogramy. Chociaż ja bym chciała przyrostu kilogramów w biuście - bo tu mam kompleks:) Mi z kolei, wszystko co dodatkowe odkłada się w udach i tyłku...hm...typowa ze mnie gruszka....
-
Sorry dziewczyny, że tak bez ładu i składu dzisiejsze moje pisanie... Tesso ja chciałam się Ciebie zapytac jak tam po B6? Ja przyjmując te mega duże dawki witaminy B zauważyłam lepszy śluz no i tyle... a ciąży brak.. i PMS też ostry w tym cyklu. Chyba dołączę ziółka, a co tam, po ostatnich zakupach zostało jeszcze trochę.... to tak do wyczerpania zapasów pociągnę....
-
Heloł:) Blue uwielbiam ciebie czytać:) Jaki baleron, kobieto??? na pewno nie jest tak źle, a pro po..przypomniałaś mi...też musze w tym roku kupić kostium kompielowy, no to będzie się działo... U mnie właśnie teraz wyjrzało słońce, może i nie przesadzali z tą dobrą pogodą? hm.. Rachelo zdrówka życzę :) i tobie Blue oczywiscie też:) Tesso optymistko Mon cheri co 200 - tki ja mam właśnie 26 dc, ale... nic z tego już @ powoli nadchodzi. Karmi ja pracuję 30.04 i tylko w poniedziałek :) już się cieszę na te wolne dni we własnym ogródku, ach... Alanja zapracowana, Biest w podróży, Stefania w ogrodzie:D, SM? a ty gdzie? Reszta dziewczyn Do tablicy! Całusy.