Ivanka73
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ivanka73
-
Witajcie:) Komp w domu mi padł, dlatego nie ma mnie po południu. Ja przed @ czuję się makabrycznie: cały czas się wydzieram na wszystkich w domu...br Blue nadal podziwiam, siły życzę na to zmaganie się z ludzkim nieszczęściem. Tesso dobrze ,że sie odezwałaś bo właśnie chciałam napisać o Tobie o tym,że to ty zawsze wnosisz optymistyczne słowa pocieszenia i spojrzenie na świat:) Wiecie może to ta fala ciepła, która do nas nadchodzi ma takie znaczenie na nasze nastroje? Człowiek leniwie myśli "po co mi to wszystko?" " zmiany?" , "rewolucja w dobrze uporządkowanym już życiu".... Stefanio ale Ci dobrze... też bym chciała każdy dzień spędzać teraz we własnym ogrodzie...mam tam tyle jeszcze do zrobienia. Z tym zającem fajna historia.... Rachelo:) Karmi:) Pozdrawiam wszystkie PS. Mon cheri....napisz
-
Witajcie:) Tesso na tą trawkę to raundup , tak jak pisała Karmi - ale jak boisz się o krzak to tylko pędzelkiem. W rękawiczkach w jednej dłoni przytrzymujesz chwast a drugą malujesz i już! Powodzenia. Rachelo rozumiem , mam to samo. Dzisiejsza pogoda ( u mnie pada) nastroiła mnie identycznie do wszystkiego...jedynie co mnie jeszcze trzyma to perspektywa następnego wolnego tygodnia...ach... Pozdrawiam serdecznie, dla wszystkich całusy. PS. Blue chyba jesteś w pracy..napisz co i jak..
-
Mon cheri.... przykro mi bardzo aż tak , że naprawdę nie wiem co pisać... jedyne co przychodzi mi do głowy to to, że się udało i ,że to może początek dobrego. Wiesz po tylu latach jednak się udało, więc trzeba mimo wszystko patrzeć z nadzieją i próbować, koniecznie próbować w najbliższych cyklach. Przytulam, trzymaj się i pisz jak się czujesz. Sama zawsze namawiasz nas do tego aby opowiadać o swoich uczuciach i tych dobrych i złych...pozdrawiam.
-
Blue : masakra ze mną jak nic, ale będę się trzymała tego co mówisz;) Też Cię podziwiam, ja generalnie ryczaca jestem, nawet jak się denerwuję to z nosa i oczu mi kapie :D ale pewnie kwestia oswojenia z tragedią ludzka też będzie miała znaczenie przy takiej pracy, prawda? Tylko czy można się z tym oswoić? Trudna praca przed tobą to pewne. Co do remontu - w toku, sufit u syna zerwany, kurzy się i pyli w całej chacie, nie mogę zdecydować się na wybór kolorów, więc poszłam na zakupy no i kupiłam co kupiłam, he,he.. Mówicie o podróżach przy tym moim sajgonie,który sama sobie zafundowałam marzę o podróży ....piasek, plaża, słońce, wiatr...i o tym o czym marzą kobiety... i była wczoraj rozmowa.... tak zdecydowanie... sex na plaży by mi się przydał:D ... Ale przyziemnie, bardziej realistycznie może wybiorę drewutnie, co Stefanio? hi,hi...