Ivanka73
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ivanka73
-
Witajcie:) Blue dobrze , że napisałaś... dawno Cię nie było... Dół.... Kochana nie wiem co powiedzieć, każda z nas to przechodzi...ja też czasami okropnie, aż tak , że posuwam się do rozmowy z Najwyższym: moje pytania "dlaczego" są wciąż bez odpowiedzi. A już apogeum wątpliwości w logikę boską mam przy trudnych sytuacjach ...np. mój syn w tym tygodniu uległ małemu wpadkowi: zdenerwowany kolega w szkole go dusił, młody ma palce na szyi, wybroczyny, zdartą skórę. Zostałam zawiadomiona, oczywiście: pytam się co to za kolega, co się stało. Okazuje się ,że dobry dzieciak tylko dziwnie się zachowuje ( to nowa szkoła i my nie znamy jeszcze wszystkich dzieci) Nauczyciele po cichutku mi powiedzieli, że chłopiec jest prawdopodobnie bity w domu. Jak zaczęłam wypytywać kolegów syna powiedzieli mi,że nie raz widzieli potłuczone ciało całe w siniakach w szatni na w-fie. Boże! myślę co się dzieje, że nikt nie zareagował? Wszyscy wiedzą i tak spokojnie? Nauczyciele, inni rodzice z klasy chłopaka? Co oni robią? Poszliśmy do dyrektora, ale nie po to aby skierować sprawę do sądu i oskarżyć chłopca (pewnie tak by zrobiła większość ) ale po to aby szkoła zajęła stanowisko w sprawie rodzinnej dziecka, że naszym zdaniem cała sytuacja domowa powinna zostać zgłoszona i naświetlona przez szkołę. Ja swoją drogą nie zostawię tej sprawy. Muszę mu pomóc. I wiecie kiedy człowiek spotyka na swojej drodze takie sytuacje, nie szanowania drugiego człowieka, katowanie wręcz dziecka. Ach, wątpi w to wszystko... Pozdrawiam .
-
Dzień dobry:) w ten piękny dzień:) Tessa nie martw się, wiem łatwo mówić. U mnie rok temu była taka sytuacja, syn w szkole dostał od kolegi właśnie w oko, potem nagle nasiliło się to, że nie widział. Ale to był nasz odbiór, bo specjalista stwierdził wadę wzroku: od tamtego czasu ma okulary, koniecznie:do kompa, telewizora, szkoły. Rozmawiałam z okulistą zdziwiona, że w tym wieku już wada? Bo miał wtedy 11/12 lat ale okazuje się, że tak. Teraz szybciej to postępuje właśnie od komputera, telewizji . Alanjo w tej sytuacji dziekanka albo studia niestacjonarne. I upieraj się przy tym, bo za kilka lat wróci poczucie winy syna do samego siebie i do wszystkich . Pozdrawiam wszystkie kobietki, miłego dnia:)
-
Biest te pierwsze trzy podobne do siebie bo na serkach homogenizowanych ja też taki zawsze robię. Tylko nie daję żelatyny a galaretkę, jakoś tak mi się wydaje zdrowiej:) i dlatego, że nie potrafię uchwycić tego momentu kiedy się lekko ścina, zawsze u mnie przeskoczę ten moment i grudki maleńkie ale wyczuwalne - dlatego galaretka tylko rozpuszczona w 1 szklance wody:) I zawsze wychodzi, także spoko działaj! Ten ostatni to taki podrasowany ...mniam...ale tez nie dałabym żelatyny tylko galaretkę.
-
Zaszalałam, kupiłam magnolię jest cudna co prawda jeszcze niezbyt duża ale kwitnie, także sprowadzam sobie wiosnę do ogrodu, bo u mnie na północnym- wschodzie, tak malutko kwiatów:) wklejam link, oczywiście nie wiem czy poprawnie i czy da się odczytać. Pozdrawiam. http://plantsgallery.blogspot.com/2008/01/magnolia-loebneri-leonard-messel
-
Witajcie:) Napisalam długiego posta i wcieło.... Tak, tak Karmi dziś chyba wszędzie cudna wiosna. Rozumiem co czujesz w domu: człowiek kazdego dnia taki zabiegany,że uwielbia chwilę relaksu z kawką i planami co zrobić w domku:) Tesso starałam się robić dwie godziny odstępu ( zgodnie z instrukcją nie pić), testy robiłam zawsze ok 16 i d..a. Wychodzi na to, że błędny wynik. Rachelo dzięki też zamówię z tej stronki. Pozdrawiam wszystkie Kobietki. Ps. Fajowo,że topik przetrwał i jest nas coraz więcej:)
-
Witajcie:) Tak tak Karmi wszędzie chyba dziś piękny dzień:) Jeju rozumiem ,jak tak każdego dnia pędzę i nagle jestem kilka dni na urlopie to cieszy mnie to błogie lenistwo w domu choć w zanadzuu tyle pracy(okna ,sprzatnie itp..) ale wreszcie chwila aby zwolnic i cieszyć się dniem, no nie? ;) I jescze taka cudna pogoda.:) Ja dziś też atakuję swój ogród, hm..już sie niemogę doczekać. Pozdrawiam wszystkie bez wyjątku. P.S Fajowo ,że topik przeżył i jest nas coraz więcej:)
-
No kochane:) Chwileczkę mnie nie było a tu..gwar, super aż nie wiem na co odpowiedzieć... Eu Lala witaj! Alanjo pozwól mu... pod jednym warunkiem, że skończy pierwszy stopień studiów... a potem: może wszystko. Jest na drugim roku : czyli I etap kończy licencjatem: został mu 1 rok, jeżeli studia inżynierskie zostało mu 1,5 roku i zdobywa wyższe wykształcenie. Wówczas może już realizować swoje plany, staraj się przeliczyć na miesiące z uwzględnieniem wakacji czyli 1 rok to naprawdę 9 miesięcy. Albo w najgorszym wypadku dziekanka...rok przerwy i powrót ale inne towarzystwo i mogą być różnice programowe. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. Dziewczyny napisałyście o tylu istotnych i ciekawych rzeczach dotyczących niepłodności, muszę to wszystko ogarnąć aby nie oszaleć bo widzę ,że wszystko robię źle, dieta, oczyszczenie chyba od tego muszę zacząć.. Rachelo muszę testować w następnym cyklu, w tym miałam cały czas drugą ladą kreskę i 10 i 11 i 12 i 14 dc. Podaj proszę link jakie kupiłaś testy, kiedyś Alanja podawała...ale wielki leniwiec nie zapisał ot co.