Ivanka73
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ivanka73
-
SM przykro mi. Rozumiem to, bo najbardziej boli jak ranią cię bliscy. Albo to, że nie starają się zrozumieć. Pewnie dlatego takie popularne są fora internetowe bo każdy w jakimś stopniu przechodzi porażkę niezrozumienia: rodziny, przyjaciół, osób którymi jesteśmy otoczone... Rachela ja im bliżej poniedziałku tym gorzej, po 2 tygodniowym urlopie co prawda jestem wypoczęta ale...tak mi się nie chce iść do pracy...
-
Zależności, no właśnie najgorzej być zależnym od kogoś. Często jest tak w rodzinach dlatego na ogół unikamy tego jak ognia. Ja też bardzo kocham swoją mamę, ale nie mogłabym z nią mieszkać pod jednym dachem. Obydwie mamy silne charaktery, lubimy decydować i takie tam. Moja mama jest skorpionicą : jak kocha to na zabój, ale jak nadepniesz jej na odcisk to "bój się". I tu jest ta trudność. Ale nie zamykam się, nie zarzekam, ponieważ nigdy nie wiemy co nam los szykuje.... Pozdrawiam serdecznie wszystkie:)
-
Mon Cheri ja do tej pory w ogóle nie mogłam sobie uzmysłowić pasji ludzi do narciarstwa. Ale teraz wiem o czym piszesz, ja chociaż jeszcze z trwogą stoję na każdej górce, już marzę o Wysokich Górach:) Ach! mam nadzieję, że mi kiedyś będzie dane znaleźć się np. w Alpach, no może na początek w Polsce góry odwiedzę;)
-
Karmi ja byłam na Mazurach, bo tam są Góry dla tak zaawansowanej narciarki jak ja:) 1 łyżeczka ziół zalana gorącą wodą i pijemy po 30 min. A co do dnia to myślę,że spoko możesz pić. Rachelo ja tak jak ty,też lubię weekend mieć dla siebie we własnym domu. I to szykowanie imprezek, br.. współczuję. Ale ty jesteś super kobietka, dasz radę. Ze wszystkim :)
-
Witajcie Mon Cheri spokojnie nie nakręcaj się, wierzę, wierzę ,wierzę i ty uwierz,że będzie dobrze. Tylko ty za bardzo się forsujesz dziewczyno, za dużo pracujesz i stąd ten nastrój... Stefanio a ja dopiero niedawno usłyszałam o tej tragedii jestem chyba jak wszyscy w szoku i matce nie współczuję nie mogę uwierzyć, że tak się zachowała. Nie wezwała pogotowia, wyrzuciła własne dziecko jak niepotrzebne ubranie...przecież nawet zwierzęta chowamy z godnością. Jestem w szoku bo naprawdę wierzyłam w to co mówili rodzice, chociaż na forach wrzało i ludzie pisali i podejrzewali rodziców...
-
Jak tu cicho.. dziewczyny wychodzić z pod kocyków, wiem to przerażające świstak przepowiedział jeszcze 6 tygodni zimy...br.. uchu cha,uchu cha nasza zima zła.. Zapraszam na nalewkę własnej roboty z wiśni... po kieliszeczku wypijemy za zdrowie Racheli;) Piekę też drożdżówkę już rośnie przy kominku, za godzinkę będzie....pycha... Co wy na to?
-
no, to dziewczyny należymy do jednego trygonu: powietrza, ten sam żywioł a w nim znaki: Bliźnięta , Wodnik i Waga:) Karmi ja już wróciłam, bo mój synuś się rozchorował ale to po części tylko z zimna a reszta to po prostu: dąs, bo przecież on nie zapnie do końca kurtki, musi nosić jeansy i skarpety....czapka do pół głowy...szali prawie nie przykrywa szyi....całe szczęście,że jeszcze na stok wkładał bieliznę termo....a na stoku -13 ale słońce takie, że naprawdę super :odczuwa się ciepło i power na cały dzień...albo i dłużej:) SM ja zawsze marzyłam o burzy loków na głowie, bo posiadam proste druty:)
-
Stefanio ja dopiero na początku drogi z niedoczynnością i hashimoto od października co 5 - 6 tygodni latałam do endokrynologa i badałam TSH, 1 raz przeciwciała (Tak anty - tg,mak - anty tpo) - te badania można tylko raz w roku. I teraz tsh 1,57 i mam przyjść za 6 miesięcy i zbadać ponownie tsh, ft3,ft4. A take zamieszanie i stan organizmu o jakim ty piszesz to miałam listopad/grudzień- 2 cykle "o bolących piersiach" dosłownie. Co do optymizmu to mój mężuś powiedział,że ewidentnie świeże powietrze mi szkodzi;) he,he Jeden z cytatów: "Puść kobitę samą na stok a rozochocona przyjedzie"... Rachelko czy dziś twoje urodziny?
-
Witajcie:) Stefanio nie bój się, a jak z eutyroxem masz dobraną już dobrą dawkę? Z tego co piszesz to chyba masz fajną lekarkę to na pewno Ci pomoże. U mnie to było przejściowe i pewnie u Ciebie też tak jest. Prolaktynę wtedy miałam ok , tylko jeszcze nie miałam dobranej dawki eutyroxsu i to początki brania tego leku u mnie były... SM dobrze Ci, ja uwielbiam się robić na bóstwo, też by mi się przydał fryzjer. A najbardziej masażysta;)...mam takie zakwasy po jeździe na nartach,że hej! Ale dałam radę! Wiecie wczoraj wracając pomyślałam,że możemy naprawdę wszystko wystarczy uwierzyć i się uda! Ja i narty - zawsze jak ktoś mi to proponował to mega sceptycyzm a teraz: nauczyłam się, można! Dziewczyny jedyna przeszkoda to fizjologia i związana z tym owulacja(niestety raz w miesiącu albo jej brak) ale.. :) jestem mega pozytywnie nastawiona i pełna wiary, ot,co... Całusy.
-
Witajcie! Telesforka jak wam dobrze u mnie dziś ma być w nocy -26 brr...ja nie przepadam za taka zimą, wiecie mi odpowiadała taka aura jak dotychczas...taka angielska zima no, nie? Człowiek mógł się ubrać w kozaki, które tylko przypominały zimowe byty (ale były cudne)płaszczyk ale z futerkiem a teraz na cebulę moje Panie na cebulę! I tak zimno.. Stefanio ja tak miałam, skonsultuj się z lekarzem. U mnie był ból piersi związany z hormonami dodatkowo wówczas cykl mi się skrócił do 20 dni. Ale to samo: ani spać ani chodzić cały czas jak przed @. Prinzesska ale ty młoda dziewczyna jesteś:) Rachelo witaj w klubie odpoczywających:)mam nadzieję,że choroba u Ciebie się nie rozwinie i skończy się na bólu głowy Pozdrowionka
-
Rachelo teraz faktycznie do przodu i fajnie...ale w ubiegłym tygodniu masakra, wszystko było straszne: od kombinezonu po buty potem jeszcze ciężkie narty ( i jak tu jeździć myślałam... kiedy mi było nosić to wszystko ciężko, br...)Ale dziś super tym bardziej, że cudna pogoda -13 ale słońce boskie i wcale się nie odczuwało tego zimna! Pozdrawiam:)
-
Witajcie! Ja na urlopie dalej się szkole na nartach! Możecie być dumne z koleżanki dziś suupeerrr dzień: udało mi się zjechać z Górki :)I to z uśmiechem i nie spadłam z orczyka, ach...my narciarze;) Pozdrawiam serdecznie. Jestem gościnnie u siostry i zamiast pić z nią kawkę to ja do Was skrobie kochane:)
-
Ja też FSH robiłam razem z LH Wyniki miałam nieciekawe FSH - 11,86 mIu/ml LH - 9,69 mIU/ml Byłam przerażona bo w/g norm to jak nic jadę na obniżonej rezerwie jajnikowej, sama zobacz: NORMY poziomu FSH: poniżej 3 mIU/mln oznacza niewydolność przysadki od 3 do 9 mIU/ml satysfakcjonująca rezerwa jajnikowa od 9 do12 mIU/ml oznacza obniżoną rezerwę jajnikową od12 do 18 mIU/ml oznacza wyczerpującą się rezerwę jajnikową powyżej 18 mIU/ml oznacza wyczerpaną rezerwę jajnikową Ale mój Gin mnie uspokoił, że spokojnie,że to wcale nie tak,że mam wyluzować. Ja w ogóle mam gina optymistę;)
-
Rachela zdrówka dla męża życzę. Z tego co czytam u Was - tak jak u mnie pracoholik w domu:) Ale wiecie może to i dobrze lepiej niż leniwiec kanapowy no, nie? Tylko na ogół to zaangażowanie w pracę na zdrowiu się odbija. Po sobie widzę,że człowiek kiedy ma dużo wolnego to naprawdę z niczym nie może zdążyć i zero weny. Wszystko takie rozlazłe hm.. my kobiety... no nie dogodzisz.. A pro po.. Rachela jak twój miły zbierze siły i wypocznie ....to będzie się działo;)