Ivanka73

Miło mi Rachela:) Wiecie ja myślę,że najgorsze jest to, że u mnie - to w głowie czas się zatrzymał i chociaż wiem, że mam kolejne urodziny i wiem że mój syn już jest coraz większym facetem ale mimo wszystko czuję się tak jak bym miała z 20 parę lat ...no dobra 30... ;)

Witaj Karmi - ja ziółka kupiłam w zielarskim sklepie każde oddzielnie, mogę podać skład: lebiodka (oregano) { Origani Herba} 50gr koszyczek rumianku { Anthodium Chamomillae} 50gr macierzanka {Serpylli Herba} 50gr pokrzywa {Urticae Folium} 50gr dziurawiec {Herba Hyperici} 50gr rdest ptasi {Herba Polygoni avicularis} 50gr ruta {Herba Rutae} 20gr nagietek {Calendulae flos} 20gr nostrzyk {Herba meliloti} 20gr Wszystkie są pakowane po 50 gr i wychodzi z tego duże pudło ziół albo słój. Ja staram się już dwa lata, wiesz zawsze myślałam,że jestem mega płodna..he,he ale to dlatego, że z pierwszą ciążą poszło mi tak łatwo, jak w powiedzeniu "chcieć to móc". Potem przegapiłam parę lat, wiecie czas tak szybko minął...ja do tej pory.... jak się zastanawiam..i kiedy ludzie mnie pytają dlaczego tak późno staramy się o dziecko....nie potrafię odpowiedzieć. Ta gonitwa dnia codziennego: praca, obowiązki, jakiś głupi awans, potem budowa domu i nagle zonk...

no to teraz mnie zastrzeliłaś o tym specyfiku nie słyszałam..... a jak się czujesz ...już lepiej?

No to zobaczymy dokąd nas te ziółka zaprowadzą;) faktycznie tak jak piszesz w większości osób, które stosowały i piszą o tym w necie w pierwszym cyklu się udało...ale te wszystkie dziewczyny były po 20 i tu mamy trudniej...

mon cheri - 3 pęcherzyki no,no,no ...to byłaś na monitoringu? A powiedz co na to gin?

Ja też : mieszanka nr.3 pierwszy cykl, właśnie dziś u mnie 12dc. Co do stosowania ziółek naczytałam się o bardzo odczuwalnej owulacji i teraz mam zagwostkę - bo codziennie czuję,że ją mam...he,he Ale na pewno śluz się poprawia, widzę tu zmiany. Wiesz ja jeszcze mam do d... cykle bo ostatnio bezowulacyjne, progesteron - masakra w 21 dc wynik 0,23, dlatego też wynalazłam te ziółka....

Witajcie! Wreszcie udało mi się do Was trafić , ja też z topiku "ciąża po czterdziestce" Staram się o drugie dziecko, dodatkowo sprawę u mnie komplikuje niedoczynność tarczycy i hasimoto. W tym cyklu zastosowałam zioła ojca Sroki, hm...czy używacie takiego specyfiku? Jak odczucia po ziółkach? Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że mogę Wam towarzyszyć?