

Columba
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Powiem tak...macie wszystkie tutaj wysmienite poczucie humoru!!!Gratuluje! Fajne z Was babki :-) Szczerze. mam nadzieje i licze na to, ze ulozy sie wszystko szybciej lub wolniej.
-
Kobitko, wyrwij misiowi te serca :-)
-
Ja moglabym zrobic skup pamiatek po beznadziejnych facetach :-) Wyszlo by mnie taniej niz zakup drewna :-) Z ta obraczka to bardzo dobrze. Tak myslalam, bo sama "przepilam " swoj pierscionek :D Buziaczki
-
Tak jeszcze na dobranoc.. Pamietacie moja historie ? No wlasnie..Wcale nie czulam inaczej niz Ty Kobitko i chyba Zegarek. Rozpaczalam, rozpaczalam, az doszlam do wniosku, ze nie warto. Zajelam sie soba i postanowilam czuc sie sama ze soba dobrze, bez wspomnien, zdjec, rzeczy wspolnych. Ktore przeciez wcale nie byly radosne :o , wrecz przeciwnie..Pograzaly mnie w tym dolku.. Nadszedl dzien, ze powiedzialam STOP. Jakis czas pozniej, dosc spory, kiedy wlasciwie nie spodziewalam sie niczego dobrego od zycia..poznalam mezczyzne, przyjaciela. Dzis jestem mama malutkiego slicznego chlopca :-) i mam przy sobie faceta, ktory oddalby zycie za nas. A tracilam czas na przeszlosc..nie mogac uwierzyc, ze bedzie dobrze. Teraz mnie nie boli nic :-) Wyleczylam sie zupelnie. Dlatego prosze..na Was tez przyjdzie moment w najmniej oczekiwanej chwili. To na 100 %, bez wzgledu na Wasza wiare w to. Pozdrowienia serdeczne i badzcie spokojne :-)
-
Ale nie przeszkadzam Wam kochani :-) Spokojnej nocy i duzo szczescia..
-
Co do zdjec..ja rowniez sie pozbylam. Spalilam je romantycznie w kominku :D No i duuuuzo szybciej doszlam do siebie, pozbywajac sie wszystkiego, co mi przypominalo tamten okres..No, ale jesli chodzi o inne pamiatki, a takie zapewne sa, ktorych za cholere nie wcisniemy w kominek, to coz..Czas leczy rany, to najwieksza prawda.
-
Jak zdrowie Kobitko ? :-) Ktos ma urodziny, wiec dolaczam zyczenia..ja akurat sacze czerwone winko .. Mam nadzieje, ze samopoczucie duzo lepsze.
-
Silna....hmmmm....ile masz lat, jesli mozna ? Taka se...badzmy po prostu :)
-
Mamy tylko jedno zycie. Jedno. Wiecej nie dostaniemy. Wiec wykorzystajmy je. Na to, by czuc sie szczesliwa :) Pozwolmy odejsc tym, ktorzy nas nie kochaja. Do milosci nikogo nie zmusisz. Jest nawet takie powiedzenie, ze jesli kochasz, pozwol odejsc...
-
Alez skad :) Wcale mnie to nie bawi ani nic takiego nie mysle. Ale mam wiedze i doswiadczenie w tym temacie i wiem, ze czas leczy i koi wszystko :) Zawsze. Jeden potrzebuje go wiecej, drugi mniej..Wiem co czujesz DOKLADNIE. Ale tez wiem, ze kazda z nas ma w sobie sile, by sie nie poddac takim wlasnie odczuciom. Najlepiej zorganizowac sobie czas i zycie po rozlace, rozstaniu. Wyjsc do ludzi, zajac sie czyms. Na poczatku bedzie ciezko, ale zajecia i inne osoby "odrywaja" nas od mysli. Najgorsze to pozwolic sobie na tkwienie w takim marazmie.
-
To jest proste. Wbrew pozorom-jest. Wciaz nie pojme jak mozna tracic zdrowie i zycie za kims, kto ignoruje nas. Za przeszloscia. Chcecie calkowicie i kompletnie sie pogubic, prosze bardzo. Wybaczcie brutalizm, ale tak sadze. KLazdej jest tak samo ciezko, wiec wiem o czym mowie. Zyjcie same dla siebie, a pozniej dla kogos. A ktos, predzej czy pozniej, zjawi sie w waszym zyciu :)
-
Udaje sie w objecia Morfeusza . Trzymajcie sie :) Pozdrowienia Kobieto. Gosciu- dzieki za rozmowe. Taka se- strach, to jedyna najstraszniejsza rzecz w zyciu. Albo przestaniesz sie bac, albo nic sie w nim nie zmieni.
-
Jak nie przeprosisz, a robisz to od kilku lat :) to co sie stanie ? Kolejny rok wiecej, tak ? a jesli to zrobisz ?
-
:) Przeczytalam. Pogratulowac rozumu zatem. Wiesz...w Twoim wieku :D taka madra chyba nie bylam :O