

Columba
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Columba
-
Kochalam mezczyzne, dlugo. 10 lat. Oddalam mu cala siebie. Nie wyobrazalam sobie zycia z kims innym niz on wlasnie. Nie macie pojecia jak bolalo rozstanie. Rozstanie, ktore bylo wynikiem tragedii. Czyli cos, na co nie mamy wplywu.
-
Chcecie, bym sama sie rozplakala ? :D
-
Wiesz co ? Przyjde :) Bede codziennie Ci mowic to samo. Ze jestes naprawde fajna osoba! Zobacz..jest Gosc, jest Zegarek..sa luidzie, ktorzy nie znajac Cie a jedynie czytajac, co jest namiastka Ciebie, sa tu z Toba! Ocknij sie moja droga. Mam Ci opowiedziec moja historie, bys zobaczyla jak czasem naprawde jest kijowo w zyciu ?
-
Co do Kobiety, to bardzo chcialabym, zeby zaczela byc szczesliwa. Kazdemu to zycze. Jej zwlaszcza. I wiem, ze bedzie :) Tak. Chce pocieszac kogos, bo moze ja nie otrzymalam pocieszenia ani wsparcia kiedy potrzebowalam...Nie wiem. Przeczytalam dzis tytul topiku i pomyslalam, ze cos "skrobne". Nie dlatego, ze czuje sie silna, choc wlasciwie czuje :) Tak. Wlasnie tak. I chcialabym, by Kobieta tez tak sie czula.
-
Gosciu... Ciesze sie, ze Kobieta trafila albo Ty na nia...w sensie konwersacji ( zeby nie bylo niescislosci) Dlatego, ze jestes nad wyraz inteligentnie kobieca wiedza. Byc moze masz racje. Autoterapia...uznaje, iz jestem wyleczona. Na bank. Jedyne co to zostal zal, ze tak dlugo z tym zwlekalam.
-
Powiem tak. Obojetnie co Ci sie nie powie, to swoje musisz przejsc, przezyc. Przeczytasz, wzruszysz sie..ale i tak wrocisz do rozmyslan nad tym, co bylo... Szkoda.Bo wystarczy powiedziec STOP.
-
Jesli zaczynam gadac od rzeczy, to uswiadomcie mnie :) Mam dzis taki nostalgiczno-refleksyjny dzien.
-
Ile czlowiek moze zniesc ? Hmmm....Moze tyle, ze jednego zabilo by to a drugi i tak sie podzwignie.. Nikt nie mowil, ze zycie bedzie uslane rozami..Ale pamietajmy, ze to my scielimy loze..
-
Ale nie patrz na to co ktos zrobil i co jest w stanie. Jestes inna. Kazdy czlowiek jest inny. Jestes dobra osoba i to do Ciebie wroci. Potrzebujesz czasu. Ja tez potrzebowalam. DUUUUUzo. Teraz zaluje.Okropnie.Ale musialam swoje przejsc, by zrozumiec i nauczyc sie, ze nie ma sensu!!! Po tej nauczce bylo kolejne rozstanie, rownie ciezkie, ale biorac przyklad z wlasnego i innych zycia, wiedzialam, ze nie ma sensu. Po prostu. Zamykam przedzial, rozdzial. I zyje dalej.
-
Wzruszylas sie :) Mile...Ale dlaczego ??? Przeciez jestes wartosciowa kobieta!!Malo ktora potrafi pisac tak jak Ty. Malo ktora potrafi ubierac mysli w slowa.. To, ze masz teraz zanizone poczucie wlasnej wartosci to nic dziwnego. Zawsze tak sie dzieje po czyms takim. Ale na boga! Opanuj sie!!Przed Toba tyle rzeczy, ze nawet nie masz pojecia! A on ? Zamierzasz plakac nad kims, kto w tej chwili zajmuje sie mlodszym modelem ?? Szacunek do samej siebie. I pamietaj..nawet jesli teraz myslisz, ze jest strasznie, bo jestes sama i chcialabys chocby przytulic sie do meskiego ramienia, to pamietaj, ze przyjdzie dzien, ze bedziesz przytulac sie tak, iz zaczniesz miec do siebie zal i pretensje o rozpaczanie nad rozlanym mlekiem. Tak ich nazywam. Mleko. Rozlane, do wytarcia szmata, mleko. Uwierz mi, ze nie dzieje sie nic bez przyczyny. Wspomnisz kiedys moje slowa :)
-
Dobrze, ze polac a nie olac :D Smutno mi, bo wiem co czuje Kobieta. Potrafie sobie wyobrazic. A moze jest tak, ze za trzecim chocby razem przychodzi nam latwiej pogodzenie sie z tym...Moze doswiadczenie? Moze nasz umysl sam w sobie wyrabia mechanizmy obronne na takie rozterki.. Pytasz jak sie skonczyla moja bajka. Przeze mnie nie skonczyla sie szybko. Teraz zaluje. Stracilam mnostwo czasu, by sie zastanawiac nad ta wlasnie bajka. A bajka ? Zawsze kojarzyla mi sie z happy endem :) Nic nie jest warte naszych lez, jesli dzieje sie z wolnej woli drugiej osoby. Zaden facet nie zasluguje na to, by za nim plakac, kiedy wybiera zycie bez nas.
-
Kobieto! ( dziwnie mi tak do Ciebie sie zwracac ) Jestes bez watpienia wspaniala osoba. Tak czuje. Czytajac Ciebie. A raczej sie nie myle co do ludzi. No czasem :( Chcialabym Ci dac to, co ja juz wiem. Ale z drugiej strony wiem, ze tak sie nie da.Nie ma szans. Powiem Ci, ze po wielu porazkach, nauczylam sie sluchac madrych osob i korzystac z ich doswiadczenia. Stosowalam to, do czego oni dochodzili po latach, miesiacach, placzach... Wiem jedno. Nie oplakuje sie kogos, kto z wlasnej, nieprzymuszonej woli, odwraca sie od nas. Pozbywa.Odchodzi.Zostawia.Porzuca.Zdradza.
-
22:04 [zgłoś do usunięcia] Gość123456 Ach... i witam "ergegtr" Chłopczyk czy dziewczynka? " Stad ma ocena jesli o plci mowa. Jakie to ma znaczenie wobec tego? Wiem tylko, ze kobietom ( bynajmniej mi) rozmowa z mezczyzna na poziomie, wnoszacym sporo w konwersacje, jest o niebo lepsza niz zwykla rozmowa z kolezanka. Ze tak to ujme.
-
Nie, nie! Nie chodzilo mi o to, ze Kobieta odrzuca inne kobiety. Nie. Tylko wiem, ze na wstepnym etapie rozstania pomaga bardziej facet. Pomaga zobaczyc to z innej strony. I sprawia, ze nie czujemy sie "odrzucone", "zostawione". I nie chodzi o jakies nadzieje. Wiem, ze facet bardziej "dociera" z rozmowa. No nie wiem..moze sie myle. Bynajmniej ja tak mialam. Kiedys.Kiedy rozpaczalam jak Ty :)
-
Moje spostrzezenie natomiast jest takie : ( i tu nie chodzi o Ciebie Kobietko ) iz nie ma to jak pocieszenie-konwersacja z plcia przeciwna. Bardziej sluchamy w takich przypadkach mezczyzn niz kobiet. :)
-
W takim wypadku..w wypadku przygaszonego swiatla i przy PF..nie wadze wam drodzy.. :)